Dioranne Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 [quote name='a_niusia']szczeniaa bym w szelki nigdy nie ubrala.[/QUOTE] Dlaczego niby nie? Uzasadnij dlaczego, bo mówienie "nie ubrałabym" w takim temacie, nie wnosi żadnych nowych informacji - bez poparcia swojej decyzji argumentami. Mój poprzedni pies chodził w szelkach odkąd do nas przyjechał, nie miał nic z barkami, kręgosłupem etc., tylko właśnie z tchawicą były problemy. Po za tym, gdy widzę miniatury* (yorki, pudle itd.) duszące się na obrożach... Nawet idealnie ułożony pies, może się nagle wyrwać. I w takim momencie obroża jest gorsza u psa narażonego na zwężanie się tchawicy, niżeli szelki. Bo szelki tchawicę, można by rzec - omijają szerokim łukiem. Często szczeniaka łatwiej jest prowadzić w szelkach, miałam 5 lat, gdy prowadziłam 3 miesięczną sunię w typie pina - miałam ją pod pełną kontrolą, a gdy była dorosła i założyliśmy obrożę: o zgrozo! Cały czas bałam się, że pies się z niej wyślizgnie i zwieje, mimo że obroża była zapięta OK. ;) Dlatego mnie nie przekonujcie, że obroża jest dla szczeniaka/psa najlepszym rozwiązaniem, bo dla mnie w przypadku pina najlepsze są szelki - z wymienionych powyżej powodów. ;) * chodzi mi tu o psy ras miniaturowych, a nie o rasę "miniaturowego yorka", która przecież nie istnieje. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anostek Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 [quote name='masdamerka']Może źle nazwałam to teorią :roll: Chodzi mi o "plotkę" w internecie, ja też nie uważam żeby to na 100% było prawdą, ale gdyby szczeniak mocno ciągnął, być może mogłoby coś się stać z kręgosłupem :razz: Osobiście uważam że dla małego szczyla lepsza jest obroża, łatwiej malucha nauczyć chodzić przy nodze (przykładem jest labek koleżanki, którego szelki prowokowały do ciągnięcia) ale to tylko i wyłącznie moja opinia :roll:[/QUOTE] Kiedyś mówiono również, że psa można zacząć szkolić dopiero, gdy skończy rok, co jest kompletną bzdurą. Właśnie obrożą szybciej uszkodzisz psu kręgosłup - w odcinku szyjnym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudia M. Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Szukam obroży "materiałowej", ale chciałabym żeby była to obroża z "jajem" tj. ze śmiesznym wzorkiem. Czy możecie polecić mi jakąś firmę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 [quote name='Klaudia M.']Szukam obroży "materiałowej", ale chciałabym żeby była to obroża z "jajem" tj. ze śmiesznym wzorkiem. Czy możecie polecić mi jakąś firmę?[/QUOTE] DogStyle lub Acktivdog a takie bez jaja w ładnych kolorach za to i bardzo trwałe (trwalsze niż te z naszywkami) to Elperro . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anostek Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 No i jeszcze furkidz. Jeśli ktoś chciałby wygrać obrożę z haftem to właśnie znalazłam info o takim konkursie: [URL]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=248713088592637&set=a.219300508200562.52410.199419856855294&type=1&theater[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daria&Iga Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 [B]Dioranne[/B] może ja się wypowiem na temat szelek dla pina,jako posiadaczka dwuletniej suczki pinczera.Jak była mała miała szelki typu guardy,te łudeczkowe zapinane na górze i takie ala norwegi bez rączki na górze i stwierdzam że najlepsze były guardy.Jak dorosła kupiłam jej Juliusy i też było Za uwarzyłam jednak że pies z biegiem czasu woli obroże,chętniej ją zakłada,ale przy szelkach nie protestuję zbytnio też :)Jeżeli miałabyś kupować szelki lub obrożę to nie kupuj cienkich przynajmniej 1,5cm bo te chude wbijają się podczas ciągnięcia i są nie wygodne.A no i musisz patrzeć na szelki takie żeby nie nie uciskały tchawicy,tak jak pisałaś gdzieś tam wcześniej.No to chyba tyle tyle :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mańka_ Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 [quote name='a_niusia']ja uzywam szelek tylko do dogtrekkingu i do auta. szczeniaa bym w szelki nigdy nie ubrala.[/QUOTE] My szczerze mówiąc również nosimy szelki wyłącznie w góry.... ale w zasadzie dla naszej wygody, nie dlatego, że szczeniakowi/dorosłemu psu miałyby zaszkodzić. Zwyczjanie - w górach obowiazuje trochę inne zachowanie i komendy, więc szelki to psom ładnie rozgraniczają ;-) Dzięki temu na obrozy nie ciagną, a jak w górach czasem by się przydało, to owszem ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dioranne Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 [b]Daria&Iga[/b] dziękuję bardzo za rady. Póki co mam upatrzoną firmę, która produkuje na zamówienie, szalenie mi się podobają, a dla psa są OK. Gdy ja mojej 5-letniej, suczce w typie pina (już za TM) założyłam obrożę - nie wyrażała ogromnego uwielbienia do niej. [img]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/evil_lol.gif[/img] W każdym bądź razie teraz pozostaje mi wybrać wzorek, których jest duuuużo. Bo szelki, które kupię teraz będą na czas używania ząbków, dlatego nie chcę na nie tracić fortuny, żeby potem wylądowały pogryzione w śmietniku. Później poszukamy głębiej i kupimy coś innego - zastanawiam się nad szelkami firmy Dingo. Co sądzicie ogólnie o ich produktach, jak i o samej firmie? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daria&Iga Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Dla mnie szelki Dingo te proste z taśmy są twarde i nie wygodne,ale to tylko moje zdanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goyah Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 bardzo proszę o pomoc w zlokalizowaniu producenta tego pięknego kompleciku :-) chciałabym kupić taki sam ale nigdzie nie mogę go znaleźć z góry pięknie dziękuję za pomoc :) [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/--VwU7HzZzuo/T94148yYOcI/AAAAAAAAM9U/43_9-i6g6ck/s512/DSC_1528.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vailet Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 myślę że np. DogStyle Ci taki zrobi. Gdzieś widziałam ta taśmę ale nie wiem czy właśnie w DS czy gdzieś indziej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 chyba dogstyle :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 (edited) [quote name='Dioranne']Dlaczego niby nie? Uzasadnij dlaczego, bo mówienie "nie ubrałabym" w takim temacie, nie wnosi żadnych nowych informacji - bez poparcia swojej decyzji argumentami. Mój poprzedni pies chodził w szelkach odkąd do nas przyjechał, nie miał nic z barkami, kręgosłupem etc., tylko właśnie z tchawicą były problemy. Po za tym, gdy widzę miniatury* (yorki, pudle itd.) duszące się na obrożach... Nawet idealnie ułożony pies, może się nagle wyrwać. I w takim momencie obroża jest gorsza u psa narażonego na zwężanie się tchawicy, niżeli szelki. Bo szelki tchawicę, można by rzec - omijają szerokim łukiem. Często szczeniaka łatwiej jest prowadzić w szelkach, miałam 5 lat, gdy prowadziłam 3 miesięczną sunię w typie pina - miałam ją pod pełną kontrolą, a gdy była dorosła i założyliśmy obrożę: o zgrozo! Cały czas bałam się, że pies się z niej wyślizgnie i zwieje, mimo że obroża była zapięta OK. ;) Dlatego mnie nie przekonujcie, że obroża jest dla szczeniaka/psa najlepszym rozwiązaniem, bo dla mnie w przypadku pina najlepsze są szelki - z wymienionych powyżej powodów. ;) * chodzi mi tu o psy ras miniaturowych, a nie o rasę "miniaturowego yorka", która przecież nie istnieje. ;)[/QUOTE] Lubisz szelki stad prowadzisz psa na szelkach ;) Ja prowadze moje psy w obrozach i z ich tchawica jest ok. Mam charty, tchawica jest bardziej na wierzchu, (niz u innych ras psów, psów) stad charcie obroze nosza :) aaaa i dalamatynczyk nosi obroze, ciągnie, jak parowóz, jak to dalmatynczk i z tchawica rowniez jest ok ;) Edited January 3, 2013 by Diana S Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 ja nie wyobrażam sobie prowadzać moich psów na szelkach, za głupie pomysły mają, ja mało kontroli mam nad nimi na szelkach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Ja też w szelkach na co dzień sobie nie wyobrażam.W szelkach jest 0kontroli nad psim łbem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Dlatego demokracje wymyślono , by każdy miał swoje zdanie i robił jak uważał. Zarówno szelki ani obroża , nie są niezgodne z naszym prawem. Więc komu co lepiej i wygodniej używa. Przy małych psach szelki są dla mnie wygodniejsze , to co powyżej kolana , wygodniej prowadza się na obroży. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 (edited) [quote name='Vectra']Dlatego demokracje wymyślono , by każdy miał swoje zdanie i robił jak uważał. Zarówno szelki ani obroża , nie są niezgodne z naszym prawem. Więc komu co lepiej i wygodniej używa. Przy małych psach szelki są dla mnie wygodniejsze , to co powyżej kolana , wygodniej prowadza się na obroży.[/QUOTE] Dokładnie, chodz ja nigdy nie zaznam co to szelki, bo lublu sie w duzych psach, co sa sporo powyzej kolana. Aaaa i ripostuje, mam znajomych, ktorzy maja małe pieski i prowadza na obrozach, sama mialam ten zaszczyt poczuć, jak to prowadzi sie takowego psa na smyczy i oswiadczam, nie czułam psa :placz: z ich tchawica bylo ok... z tym, ze to takie małe, ze czułam, ze trzymam smycz, nic poza tym :) Edited January 3, 2013 by Diana S Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 Jedynym psem, który chodzi w szelkach jest - Iwan. Sznaucer miniaturowy, niewidomy, schorowany i 10 letni. Tylko i wyłącznie dlatego, że moge go za te szelki podnieść jak np. wpada na krawężnik czy zaraz sturla sie ze schodów. A propo - są jakieś tańsze odpowiedniki tych szelek z gąbczastym "spodem"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kateczka Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 a ja właśnie wolę moje 40 kg rudego futra prowadzić na szelkach...szczególnie jak wiem, ze gdzies spotkam dużo innych psów....w razie zagrozenia łapię za pasek na plechach albo rączke i pies ani ruszy :) pies zwykle chadza w obrożach na spacerach :) szczeniora teraz też prowadzam na szelkach bo ciągnie jak dzikus...i probuję ją nauczyć chodzenia na jednym i na drugim Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 [quote name='Unbelievable']ja nie wyobrażam sobie prowadzać moich psów na szelkach, za głupie pomysły mają, ja mało kontroli mam nad nimi na szelkach[/QUOTE] [quote name='Aleks89']Ja też w szelkach na co dzień sobie nie wyobrażam.W szelkach jest 0kontroli nad psim łbem.[/QUOTE] otoz to. smycz plus obroza to jest pomijajac wszystko jedno z narzedzi komunikacji z psem. moje psy sa generalnie dosc ogarniete na smyczy. starszy to nawet bardzo ogarniety. a i tak obroza plus smycz to jest podstawa psiego ekwipunku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 to prawda w szelkach jest mniejsza kontrola i też nigdy nie ubieram w miasto czy gdzieś gdzie muszę mieć kontrole nad głową psa(np wet) , ale do parku na luźne bieganie czasami szelki zakładam. używam i obróż i szelek i obydwie wersje lubie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marchewkowy Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 [quote name='monika15'][B]Marchewkowy[/B], cudny ten furkidz:loveu: świetnie pasuje kolorystycznie jaka to szerokość?[/QUOTE] Dzięki, to 3 cm :) Prince bardzo pasuje zielony :D a w opgóle to tą obrożę moja mama wybrała :P Mówię jej że trzeba futrom kupić coś nowego w nowym roku :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sawmj Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 Ja mojego klocka 40 kg chyba wolę prowadzić w szelkach. Mam wrażenie, że mam nad nią większą kontrolę. W jednej ręce smycz, a gdy się mijamy z jakimś psem, to drugą ręką łapię za szelki i mam 100% pewności, że Pepsi nie przesunie się nawet na centymetr ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 [quote name='Diana S']dalamatynczyk nosi obroze, ciągnie, jak parowóz, jak to dalmatynczk [/QUOTE] Lol. Nie wiedziałam, że to leży w charakterystyce rasy "dalmatyńczyk". Ja natomiast używam głównie szelek (zwłaszcza do szybkich spacerków na flexi) - wbrew pozorom, w dobrze dobranych szelkach ma się kontrolę nad psem, zwłaszcza niewielkim, bo można go nawet "mechanicznie" przestawić, nie urywając mu łba obrożą. Niemniej jednak, mój pies jest nauczony chodzić i w szelkach, i w obroży (musi być jedynie odpowiednio szeroka ze względu na problemy zdrowotne psa). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vailet Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 mam pytanie. Z jakich szelek psu najtrudniej jest wyjść? ----- z guardów wychodzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.