MagdaNS Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 Hej! Redzik ma zdjęty kołnierz, ale ze szwami wet wstrzymał się do soboty. Oczywiście Red jest niesamowicie szczęśliwy bez kołnierza. Co do wspólnych zabaw psich to ciężko mi się wypowiadać, bo na razie, jak jestem z nimi, to Red biega swoją drogą, a Kolusia swoją. Ona się nieco boi tego jego nadmiaru energii, tym bardziej, że przez ostatnie 10 dni tłukł we wszystko kołnierzem, nie oszczędzając ani moich nóg, ani głowy Kolusi :). Ale jak np. przychodzę do nich rano to często leżą nie w swoich budkach tylko obok siebie na legowisku :). Na wszystko trzeba czasu ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Hahaha napisałam później i muszę edytować. Taki energiczny pies i poskromiony kołnierzem :razz:, dobrze, że już zdjęty, będą pomału się oswajać :loveu:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 To super!I cieplej im i razniej i mniej samotnie.Jakby sie nie lubiły, to nie lezał by koło siebie.Kolusia moze nie umie sie bawic,ale odczuwa towarzystwo innego psiaka.Na pewno jej razniej.Psy przez obserwacje drugiego duzo sie uczai ośmielaja.Ja Filipa prawie nic nie uczyłam.Dyrygowała nim Nutka i wyprowadziła go na prostą.Karci go do dzis,co mnie niezmiennie bawi,bo jest mniejsza.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Halcia, w stadzie to zawsze baba rzadzi, u psow to jest dosc widoczne. Dobrze, ze Red juz bez kolnierza, pewnie szczesliwy jest. Jesli leza sobie razem z Kolusia, to znaczy, ze sie lubia. Jedno od drugiego zawsze sie uczy, podpatruje. Kolusia jest delikatniejsza, na wszystko potrzebuje wiecej czasu i cierpliwosci, ale jak sie juz nauczy, to bedzie pamietac. Magda, na pewno Kolusia bedzie do Ciebie podchodzic z wlasnej inicjatywy, mysle, ze jakies pol roku jej trzeba dac. Moze wczesniej sie odwazy. Bo do tego trzeba odwagi, a kolakowate raczej sa tchorzliwe i niesmiale. U mnie dziewczyny maja rozne temperamenty, Kostaryka jest spokojna, zrownowazona, Czapka to taki bardziej szalaput odkad sie nauczyla do czego sluza zabawki. Ale jakby cos, to razem zawsze kolo siebie leza i spia w tym samym czasie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted December 11, 2009 Share Posted December 11, 2009 Jak tam się czuje nasz hrabia Red bez kołnierza? Przyjaźń z Kolusią rozwija się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 11, 2009 Share Posted December 11, 2009 Madziu,wszystko dobrze?Jak masz doła,to sie nie przejmuj,wiekszosc teraz ma....{to tak z głupia w ciemno pisze!} Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted December 11, 2009 Share Posted December 11, 2009 [quote name='Ulka18']Halcia, w stadzie to zawsze baba rzadzi, u psow to jest dosc widoczne.[/QUOTE] No i tak powinno być, w każdym stadzie:evil_lol: Super, że Redzik ma zdjęty kołnierz:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 12, 2009 Author Share Posted December 12, 2009 Dzisiaj psiaki pobiegały trochę razem po ogrodzie, były niesamowicie szczęśliwe :). Nie powiem, Kolusia trochę mi napędziła strachu, bo awansem pozwoliłam jej pobiegać po ogrodzie bez smyczy, a potem nie chciała do mnie przyjść, ale w końcu wróciła do siebie. Red jest nieustająco kulą energii nie do zajeżdżenia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 12, 2009 Share Posted December 12, 2009 Biegały razem,czy tylko w tym samym czasie?Kolusi juz nie przeraza tempo Reda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 13, 2009 Author Share Posted December 13, 2009 Psiska pobiegały wczoraj trochę razem, Kolusia była bardzo szczęśliwa, że ktoś ją gania, i ona może kogoś ganiać :) Halciu, Twoje serce i przenikliwośc, mimo dzielącej nas odległości i znajomości - póki co - wirtualnej - są niesamowite :). Ale spoko, daję radę :) Prawie :) A jak mi źle, to Red się tak wtula, że trudno sie nie uśmiechnąć :) Redzik dzisiaj na pierwszym, pardon, drugim w tym w tym roku śniegu: [IMG]http://i47.tinypic.com/15n6jo3.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 13, 2009 Author Share Posted December 13, 2009 Nie ma to ja wytarzać się choć w odrobinie śniegu: [IMG]http://i47.tinypic.com/ix761c.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.tinypic.com/2mr7795.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted December 13, 2009 Share Posted December 13, 2009 Ale fajne zdjęcia:loveu:ściągnęłam Cię chyba myślami, bo właśnie się zastanawiałam co u Was:lol: Redzik to taki przytulak, że chyba na wszystko dobrze działa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yoko100 Posted December 13, 2009 Share Posted December 13, 2009 Ale Redzik szczesliwy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted December 13, 2009 Share Posted December 13, 2009 Redzik jest taki pocieszny na tych zdjęciach, prawdziwa przytulanka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted December 13, 2009 Share Posted December 13, 2009 Cudny słodziak :loveu:, jakoś wyrósł u Ciebie, wydawał mi się mniejszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yoko100 Posted December 13, 2009 Share Posted December 13, 2009 zapraszam na bazrek [URL]http://www.dogomania.pl/threads/175564-Bazar-na-psiaki-z-CPNU-i-na-schronisko-mieleckie-do-20-12?p=13687555#post13687555[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted December 14, 2009 Share Posted December 14, 2009 ja również zapraszam [url]http://www.dogomania.pl/threads/175573-Maselniczka-i-patera-na-Mielec-i-Pepe-do-19-12-godz-15-00?p=13688089#post13688089[/url] [url]http://www.dogomania.pl/threads/175569-Patera-srebrzona-SHEFFIELD-na-Pepe-i-Mielec-do-19-12-godz-15-00?p=13687835#post13687835[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 14, 2009 Share Posted December 14, 2009 Super! Kolusia popodglada jak mozna sie cieszyc i bawic i za jakies 3m-ce,bedzie podobnie sie zachowywac.Madzia tylko uwazaj w okresie swiat i Sylwestra.Podejrzewam,ze Kolusia moze bac sie wystrzałów,zeby wtedy nie przeskoczyła ogrodzenia i nie uciekła.Bo ziemia jak bedzie zamarznieta to ciezej bedzie podkopac.Pewnie smyczka najpewniejsza.Serdecznie pozdrawiam.Trzymajcie sie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 14, 2009 Author Share Posted December 14, 2009 Wiem wiem Halciu, pamiętam. Z tego głównie powodu (o czym TZ nawet nie wie :) )zrezygnowałam w tym roku z jakiegokolwiek sylwestra, nie byłam trzy lata, to i czwarty wytrzymam. Na pewno wezmę od wetki jakieś leki dla obojga i na pewno będą siedziały zamknięte, a przez czas okołonoworoczny Kolusia będzie chodziła tylko na smyczy, bo pewnie młódź we wsi będzie mieć tony głupawych kapiszonów. Nie wiem, jak Red reaguje na kapiszony, ale on na pewno płotu nie przeskoczy :evil_lol: Bo z Kolusią to wszystko możliwe. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w stosowaniu karmy Royal Canin CALM? Pytam pod katem Kolusi, wetka mi poradziła, żeby na jakiś czas wprowadzić, a ja nie wiem, czy to faktycznie działa cokolwiek uspokajająco i kojąco na nerwusów - płochliwców :). No a cena 4 kg taka jak za 15 kg Puriny ;) Więc zanim kupię chciałabym się zorientować, czy to ma sens. No bo Redzik to od tego tygodnia będzie już dostawał niskotłuszczową dla kastratów, bo on ma teraz taki apetyt, że brak słów :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted December 14, 2009 Share Posted December 14, 2009 Ja takiej karmy nie stosowalam, ale kupuje Kostaryce leki ziolowe na uspokojenie, mozna w Krakvecie dostac. Chyba tak samo mozna dodac do jedzenia. Karmy Royal sa naprawde dobre, skuteczne, ale drooogie. Karma na stawy i karma na odchudzanie na pewno dzialaja, sprawdzilam na mojej Kostaryce. Uwazam, ze sa tej samej klasy co Hills i rzeczywiscie pomagaja. Magda, a mozesz sie dowiedziec jaki skladnik uspokajajacy ma ta karma Royal, bo opis tego skladnika nie pokazuje, no chyba, ze jest to ten hydrolizat bialek ? [URL]http://www.krakvet.pl/royal-canin-calm-p-13838.html[/URL] A moze takie tabletki beda skuteczne? [URL]http://www.krakvet.pl/beaphar-melissa-tabletki-uspokajajace-psow-kotow-20szt-p-13125.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 14, 2009 Author Share Posted December 14, 2009 Chyba chodzi właśnie o ten hydrolizat białka, że powoduje działanie podobne jak serotonina czyli ztw. hormon szczęścia u ludzi. Bedę kupowała w krak-vecie od razu 4 kg, bo wychodzi taniej 115 zł za opakowanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted December 14, 2009 Share Posted December 14, 2009 Nawet nie wiedziałam, że takie rzeczy są! Chyba kupię dla Agrafki:evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 15, 2009 Author Share Posted December 15, 2009 Ja się tak czasami zastanawiam, czy jak ja wieczorami włażę sobie na legowisko moich psiaków, głaskam Kolusię leżącą w budzie i pozwalam się Redowi wtulać we mnie "na łyżeczkę" to czy to jest bardzo niewychowawcze? :diabloti: Wczoraj wieczorem wróciłam do domu, a TZ się mnie pyta "Co wy się tam całowaliście, że tak długo Cię nie było?" a ja na to "Tak, musielismy sobie wylizać mordy". Biedy myślał, że żartuję :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 [B]Magda[/B], nie przejmuj sie facetem, rob swoje, co Ci serce podpowiada. Kazda zywa istota potrzebuje czulosci i czasu, wyobrazmy sobie dzieci chowane tzw. zimnym wychowem. Faceci raczej tego nie pojmuja, sa egoistami w zaspakajaniu swoich potrzeb i patrza tylko 'pod siebie'. Ja bardzo czesto siedze na fotelu z Casablanka na kolanach, z Kostaryka sie nie da, bo jest za duza. Moja Ulka jak idzie sie uczyc, to bierze ktoras z dziewczynek ze soba i leza na lozku razem :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 15, 2009 Author Share Posted December 15, 2009 Akurat wyjątkowo wczoraj żartował :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.