Jump to content
Dogomania

Sznaucery w schroniskach - informacje bieżące - ZAJRZYJ i pomóż!!!


Recommended Posts

Posted

znalazłam takie ogłoszenie
[url]http://allegro.pl/item1181088812_oddam_sznaucera_olbrzymiego.html[/url]

[IMG]http://img10.allegroimg.pl/photos/400x300/11/81/08/88/1181088812_2[/IMG]

  • Replies 8.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Nie mogę tego pojąć. Jak urodzi się drugie dziecko, a "nie będą w stanie" wychowywać dwójki, to oddadzą pierwsze? Jeśli sunia jeszcze nie ma roku, a od hodowcy bierze się szczeniaka co najmniej 7-8 tygodniowego, dziecko już się urodziło, to znaczy, że co najmniej zaraz po wzięciu suni wiedzieli, że będą mieli dziecko. Mieli dość czasu, żeby przemyśleć, czy dadzą radę funkcjonować z psem i dzieckiem, a sunia nie przywiązałaby się do nich, tylko trafiłaby do sensownego domu wcześniej. Płakać się chce, jak widzi się takie ogłoszenia. Mam nadzieję, że młoda sunia znajdzie dom (i nie będzie to dom "rozmnażaczy").

Posted

[quote name='marako']Nie mogę tego pojąć. Jak urodzi się drugie dziecko, a "nie będą w stanie" wychowywać dwójki, to oddadzą pierwsze? Jeśli sunia jeszcze nie ma roku, a od hodowcy bierze się szczeniaka co najmniej 7-8 tygodniowego, dziecko już się urodziło, to znaczy, że co najmniej zaraz po wzięciu suni wiedzieli, że będą mieli dziecko. Mieli dość czasu, żeby przemyśleć, czy dadzą radę funkcjonować z psem i dzieckiem, a sunia nie przywiązałaby się do nich, tylko trafiłaby do sensownego domu wcześniej. Płakać się chce, jak widzi się takie ogłoszenia. Mam nadzieję, że młoda sunia znajdzie dom (i nie będzie to dom "rozmnażaczy").[/QUOTE]


pewnie ktoś im powiedział, że sznaucer to taki groźny pies i zagryzie im dzieciaka :shake: nienawidzę tego...

Posted

Waszko, melduję, że możesz olbrzymkę Azę przenieść do działu happy endów:):) od ok 2 tyg jest w nowym kochającym domku w Kielcach. Jak to państwo opisali "jest ich darem z nieba" Jest wesoła i bardzo opiekuńcza do małych dzieci. Chodzi za nimi krok w krok i pilnuje czy się nic złego nie dzieje. Ostatnio jednego szkraba uratowała od wypadku!! Maluch 1,5roczny stanął przy wysokich schodach, nikt nie zdążyłby go nawet złapać, a Aza zerwała się na równe nogi, wbiegła na górę, popchnęła go do tyłu i stanęła w poprzek zagradzając schody!!! wyobrażacie sobie??po kilku dniach w nowym domu...taka wdzięczność!! Ja czułam, że to będzie miłość psa i dziecka, bo już jak do nas przyjechali ją odwiedzić to młoda rozszalała i rozbrykana w pędzie gwałtownie się zatrzymała, na w pół ugiętych nogach podeszła do dziecka i...dała mu buziaka:) po czym dalej szalała!!!

to jest historia dla której warto pracować i szukać kolejnych takich domków!!

Posted

malawaszko oświeć mnie i powiedz czy mam w schronisku kolejnego sznupa??? [url]http://www.dogomania.pl/threads/190748-Czy-to-zaro%C5%9Bni%C4%99ty-sznup-Nowy-nabytek-schroniskowy-(?p=15172455#post15172455[/url]

bo jeśli tak to czym prędzej muszę mu pomyśleć nad jakąś metamorfozą jak z Bisem/ Matrixem bo mamy totalne przepełnienie i normalnie się trzęse na samą myśl co dalej będzie

Posted

jambi_ to nie koniec :( jeszcze Aresik:

ARES 2 letni sznaucer olbrzym
Jest usłuchany, zna sporo komend i się do nich stosuje. W stosunku do ludzi jest raczej ufny i przyjazny przy mnie na nikogo nawet nie zawarczał i od jego właściciela nie słyszałem zeby kiedykolwiek był nieprzyjazny człowiekowi. Wychowywał sie podobno z kotem w jednym pokoju i sam zauwazyłem ze z kotami lubi się bawic ale krzywdy im nie zrobi, podobnie jest z mniejszymi psami, w stosunku do wiekszych psów jest raczej uległy, chyba ze uzna ze stanowi zagrożenie dla jego opiekuna. Podobno jakiś czas temu zaatakowały go na spacerze dwa spuszczone ze smyczy staffordy, obronił swojego właściciela i siebie ale ma uraz do tej rasy. I faktycznie jedyny raz kiedy na spacerze musiałem go przytrzymać bo chciał się wyrwać, to właśnie w obecności stafforda. W innych przypadkach był spokojny, wręcz skory do zabawy, dopóki inny pies na niego nie szczekał. Był wychowany w mieście i przyzwyczajony do pobytu w mieszkaniu, ale chyba nie zostawał sam na długo. Nie skacze na ludzi i nie liże po twarzy. Jest spokojny i cierpliwy gdy sie go wyciera, szczotkuje lub strzyże. Lubi się bawić i być w centrum uwagi, nie trzeba sie nim na okrągło zajmować ale nie lubi nie mieć nikogo w zasiegu wzroku. Nie znam się za bardzo ale wydaje mi się, że boi się że ktoś go znowu zostawi. Nie wchodzi do pomieszczeń, do których nie pozwoliło mu się wchodzić (jak np. kuchnia), zostaje w progu i czeka. Jest nauczony spacerów na smyczy i idzie grzecznie przy nodze, spuszczony ze smyczy nie ucieka i nie odchodzi za daleko. Nie boi sie samochodów, ale nie biega też za nimi. Nie sprawia problemów w podróży pociągiem, tramwajem czy autobusem.
POZNAŃ
[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
lub tel do opiekuna: 784469830

[IMG]http://img96.imageshack.us/img96/5780/ss102159.jpg[/IMG]

[IMG]http://img841.imageshack.us/img841/158/ss102152.jpg[/IMG]

[IMG]http://img829.imageshack.us/img829/1264/ss102151.jpg[/IMG]
[IMG]http://img837.imageshack.us/img837/789/ss102150.jpg[/IMG]

[IMG]http://img153.imageshack.us/img153/8312/ss102161.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='malawaszka']jambi_ to nie koniec :( jeszcze Aresik:

[/QUOTE]

?!

grubasek, wypielęgnowany, ładny, młody .... :( jedno pytanie mi się ciśnie: dlaczego...?????

Posted

[quote name='jambi_']?!

grubasek, wypielęgnowany, ładny, młody .... :( jedno pytanie mi się ciśnie: dlaczego...?????[/QUOTE]


jest teraz u chłopaka, któremu praktycznie go wciśnięto, ale zostać nie może bo to student i nie podoła lokalowo, czasowo i finansowo... właściciel podobno zachorował i psem nie miał się kto zajmować...

Posted

[quote name='malawaszka'][B]Szukam kogos w Żyradowie na wizytę p. adopcyjną dla ARESKA :modla: Pani miała sznupka mini, teraz chce olbrzyma, ma dziecko, Ares lubi dzieci :loveu: [/B]
[/QUOTE]
Oj dobrze, ze ktoś się interesuje nim. Czuję się odpowiedzialna troszkę za chłopaka.
Dobrze, że jest odchowany i spokojny (czyli nawet dobrze prowadzony). Może rzeczywiście przypasuje ludziom. Chyba nawet ze szczeniakiem trudniej mogłoby być (oj, wiem coś o tym, bo jedna z rodzin, która ma od 2 miesięcy szczeniora ode mnie skarży się, że ma on kłopoty z psychiką - jak im wytłumaczyć, że sami tym kłopotom są winni - akurat cała dziesiątka socjalizowana była wzorcowo, a ten szczególnie kontaktowy i otwarty był. Ale piszą, że krzyk nawet nie pomaga na niego! I że zjadł wczoraj całe pudełko czekoladek alkoholowych ze złotkami folią itp., a niedawno przegryzł kabel na szczęście niskiego napięcia,a tylko 40 cm brakowało do odcinka z wysokim napięciem, gryzie buty i wycieraczki, na razie nie będą uczyć go, bo za wcześnie, a zaczną od przyzwyczajania do strzałów. Boszsz, a nie jest to pierwszy ich pies! Myślę o biedaku przez cały czas odkąd napisali o kłopotach z psychiką malucha).

Posted

[quote name='marako'] Chyba nawet ze szczeniakiem trudniej mogłoby być (oj, wiem coś o tym, bo jedna z rodzin, która ma od 2 miesięcy szczeniora ode mnie skarży się, że ma on kłopoty z psychiką - jak im wytłumaczyć, że sami tym kłopotom są winni - akurat cała dziesiątka socjalizowana była wzorcowo, a ten szczególnie kontaktowy i otwarty był. Ale piszą, że krzyk nawet nie pomaga na niego! I że zjadł wczoraj całe pudełko czekoladek alkoholowych ze złotkami folią itp.[/QUOTE]
W okresie dorastania młodzież ma czasem takie wyskoki alkoholowe :lol:

A tak poważnie współczuję, chyba trochę inaczej rozumiem problemy z psychika...

Posted

[quote name='marako'] jedna z rodzin, która ma od 2 miesięcy szczeniora ode mnie skarży się, że ma on kłopoty z psychiką - jak im wytłumaczyć, że sami tym kłopotom są winni - akurat cała dziesiątka socjalizowana była wzorcowo, a ten szczególnie kontaktowy i otwarty był. Ale piszą, że krzyk nawet nie pomaga na niego! I że zjadł wczoraj całe pudełko czekoladek alkoholowych ze złotkami folią itp., a niedawno przegryzł kabel na szczęście niskiego napięcia,a tylko 40 cm brakowało do odcinka z wysokim napięciem, gryzie buty i wycieraczki, na razie nie będą uczyć go, bo za wcześnie, a zaczną od przyzwyczajania do strzałów. Boszsz, a nie jest to pierwszy ich pies! Myślę o biedaku przez cały czas odkąd napisali o kłopotach z psychiką malucha).[/QUOTE]

no jak nawet krzyk nie pomaga to ja nie wiem... ewidentnie zwichrowana psychika...
no jak troche urośnie to i to wysokie napięcie załatwi...
doskonały pomysł, żeby jeszcze nie szkolić.... jasna sprawa, że na szkolenie za wcześnie... ja proponuję zacząć szkolenie tak w okolicach
2-ego roku życia....
taaak, przyzwyczajanie do strzałów to podstawa...

marako, gdzieś Ty takich geniuszy znalazła??? :shake:

Posted

Wyglądali na sensownych, mieli już wcześniej przygarniętego, niemłodego sznaucera olbrzyma. Mają z giełdy goldena dwuletniego, a ponieważ tamten sznaucer odszedł za TM, zapragnęli tym razem rodowodowego. Oni go kochają, ale kompletnie na opak jakoś postępują niż powinni, parę rzeczy napisali mocno jak dla mnie kontrowersyjnych, z dumą, że tak z nim działają mądrze, a jak sądzę, to tylko rozhuśtuje jego temperament i emocje. Wybrali właśnie tego szczeniaka, bo bardzo chcieli temperamentnego (to było nasze oczko w głowie, taki słodki rozrabiaka kochany, kontaktowy i przemiły). Napisałam imdługi, delikatny, ale z konkretnymi wslkazówkami mail, próbuję się tam wprosić w weekendzie, zobaczyć na własne oczy - może się zgodzą na "przypadkową" "przejazdem" wizytę. To nieco ponad 100 km tylko ode mnie. Spróbuję coś zdziałać, bo martwię się o malucha (z urody też rokował b. dobrze, wystawowo, ale jak charakter spaczą, to nic z tego nie będzie i tak).

Posted

[quote name='Paulina87']znalazłam takie ogłoszenie
[url]http://allegro.pl/item1181088812_oddam_sznaucera_olbrzymiego.html[/url]

[IMG]http://img10.allegroimg.pl/photos/400x300/11/81/08/88/1181088812_2[/IMG][/QUOTE]

ta sunia ma już dom - mam nadzieję, że dobry i że sobie z nią poradzą - wygląda na zaniedbania socjalizacji, wychowania i pozostawienie po prostu psa samemu sobie - ot i wyrósł dzikus podwórzowy :shake: więc jak pojawiło się dziecko to won bo stanowi zagrożenie - na widok obcych psów wpada w furię i potrafi się odwinać na własciciela :shake: nie jakoś mega mocno, ale no... to swiadczy o zaniedbaniu wychowania i już... poszła do nowego domu i pewnie będzie podwórzowa... ludzie mają wyżła starego, nie wiem nic więcej poza tym, że ma pilnować jakichś trzech :shock: gospodarstw :niewiem: poza mną się adopcja dokonała


Nowe:
ok Poznania:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/189894-Pele-smutny-czarny-chyba-sznaucer-szukamy-domu[/url]!

[URL="http://img29.imageshack.us/i/peleiali.jpg/"][IMG]http://img29.imageshack.us/img29/4711/peleiali.jpg[/IMG][/URL]


Barry - chyba ok Wawy
[url]http://www.dogomania.pl/threads/190949-BARRY-8-m-czny-mix-sznaucera-olbrzyma-DT-do-wrze%C5%9Bnia-co-dalej[/url]
[IMG]http://img251.imageshack.us/img251/1220/11929587411741314574167.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='malawaszka']ta sunia ma już dom - na widok obcych psów wpada w furię i [B]potrafi się odwinać na własciciela[/B] :shake: [/QUOTE]

znaczy się dominantka i ewidentne braki w edukacji; pies nie wie kto tu rządzi - to jest do naprawienia! wiem z autopsji. Trzeba czasu, chęci i konsekwentnego działania i będzie miodzio.
Mam nadzieję, że trafiła w odpowiedzialne ręce!

i... Waszka... nienawidzę jak to piszesz:


[quote name='malawaszka']Nowe:[/QUOTE]

:shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...