brazowa1 Posted April 29, 2012 Posted April 29, 2012 Amis adoptowany. Ale wiem na razie tylko,ze starsza babka i szukała starszego psa,wiecej info bede miala jutro. Quote
malawaszka Posted April 29, 2012 Author Posted April 29, 2012 [quote name='brazowa1']Amis adoptowany. Ale wiem na razie tylko,ze starsza babka i szukała starszego psa,wiecej info bede miala jutro.[/QUOTE] huuraaaa :loveu: a mówiłaś, że nie ma szans :) Quote
brazowa1 Posted April 30, 2012 Posted April 30, 2012 [quote name='malawaszka']huuraaaa :loveu: a mówiłaś, że nie ma szans :)[/QUOTE] taaa,równiez z niepokojem pytała,co mu sie stało (chodzilo o ostrzyzony tulow i zostawiona głowe. W schronie nałagali,że był bardzo skołtuniony i że dla zdrowia,zacni ludzie... Na razie się nie cieszę,zobaczymy,co wyniknie z adopcji. Quote
malawaszka Posted April 30, 2012 Author Posted April 30, 2012 [quote name='brazowa1']taaa,równiez z niepokojem pytała,co mu sie stało (chodzilo o ostrzyzony tulow i zostawiona głowe. W schronie nałagali,że był bardzo skołtuniony i że dla zdrowia,zacni ludzie... Na razie się nie cieszę,zobaczymy,co wyniknie z adopcji.[/QUOTE] :lol: a co ma wyniknąć? jak już Pani się zdecydowała na staruszka to będą szczęśliwie pomalutku sobie żyli!!! i nie ma innej opcji HOWGH!!!! Quote
WATACHA Posted April 30, 2012 Posted April 30, 2012 Wątek Wegi [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226493-Wega-s%C5%82odziutka-m%C5%82oda-sunia-w-typie-sznaucerka-miniaturki-czeka-na-wspania%C5%82y-domek?p=19027458#post19027458[/url] Quote
Dorin91 Posted April 30, 2012 Posted April 30, 2012 Przychodzę z wieściami z Sosnowca :lol: W niedzielę mamy akcję na meczu futbolu amerykańskiego i chcę zabrać boks Cybiska ;) A w sobotę byłam na spacerze z miniaturową wersją Cedarka i Tomaszka, czyli Sznupkiem. Mały jest bardzo kontaktowy i przyjacielski. Bardzo lubi ludzkie towarzystwo, głaskanie itd. Ma wesołe usposobienie, jest radosnym psiakiem. Potrafi siadać na komendę. Ogólnie fajny pies, ale raczej nie polecałabym go do domu z innym psem, bo ma taki niepewny stosunek do nich. Najpierw obszczekiwał wszystkie mijające nas psy. Potem się uspokoił i udało się dołączyć do psów z innego boksu, szedł z nimi w zgodzie, ale jak jakiś pies chciał się z nim obwąchać to od razu warczał. Kilka zdjęć: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-OXGVmSbXbsk/T56aD8SR2rI/AAAAAAAA1RI/GBKiQAzWPl8/s512/S5006391.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-inEl3YU1bVI/T56ZMIdI5QI/AAAAAAAA1NY/ktK_46jlVnw/s512/S5006283.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-XfGOVhF7VbM/T56ZmAHpHYI/AAAAAAAA1PI/9BBIsY7-Yjg/s512/S5006360.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Dnlz_OwWrGQ/T56Zi00NS6I/AAAAAAAA1O4/KT5xX4gjDkg/s512/S5006303.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-izkrUeT9yz4/T56Z3_CwT7I/AAAAAAAA1Qg/fwNKVsEsKN0/s640/S5006381.JPG[/IMG] Więcej tu: [url]https://picasaweb.google.com/105403799412769020996/Sznupek140135BoksNr13[/url] Quote
brazowa1 Posted May 1, 2012 Posted May 1, 2012 Profil bardzo zgrabnego jagdteriera :) ja z wiesciami o Amisiu. Pani starsza bardzo na plus,pies miał byc jak najstarszy,poniewaz uzyła argumentacji,że ona psa nie może przezyć. Wpierw wypatrzyła Amisia wśród psów,a potem była szczęśliwa,ze to własnie ten jest jednym z najstarszych. Była wczoraj w schronie oddac smycz,zachwalała psa,że grzeczny,przymilny i od razu wskoczył na łózko,byla nawet zdziwiona jego zywotnością,wcale niestaruszkową. Miala tez prosbe,czy ta pani,co go ostrzygła,mogłaby przyjśc na wizyte i mu obciąć grzywke,bo mu wpada do doczu. Tam mu nic nie wpada,tylko kobieta upatruje jego kiepskie wchodzenie po schodach,jako wynik grzywki,a pies po prostu ma początki zaćmy i sie boi. Pójde na wizyte i zobaczę,ale to nie jest moim zdaniem dom pewny na 100%,bo wiem,że ludzie starsi lubia zwracac psy "dla dobra psa", a nie wiadomo na ile pani bedzie w stanie nosić Amisia.Z sama panią kontakt bardzo pozytywny,ale wiadomo,jak to bywa. Quote
malawaszka Posted May 1, 2012 Author Posted May 1, 2012 ale z Ciebie czarnowidz!!!! musi być dobrze i już! :kciuki: Quote
zerduszko Posted May 1, 2012 Posted May 1, 2012 Maruda gorsza niż 100 Waszekmałych i zerduszek ;) Zaciska, żbey było ok! Quote
brazowa1 Posted May 2, 2012 Posted May 2, 2012 hahahhaha,ale mnie rozmawiłyście :) :) :) i to 100 "Waszekmałych"; chwile trwało,zanim załapałam kto zacz. Quote
kasumi Posted May 2, 2012 Posted May 2, 2012 [LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande][SIZE=4]oto MAX - piesek odebrany interwencyjnie. Nie miał pięknego domu, posłania. Jego Pani nie dawała sobie rady z psem - nie dawała sobie rady ze swoim życiem. Trafił do schroniska.STRASZNIE PŁACZE.Śpi przy kracie. JEST kochanym psem jednego pana. KASIA 507 237 447[/SIZE] [/FONT][/COLOR][/LEFT] [IMG]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/548599_420957277919137_361238580557674_1822058_108480411_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/579307_439474789400719_361238580557674_1880573_719349056_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/558696_420957494585782_361238580557674_1822061_1348234172_n.jpg[/IMG] pies jest w Radomiu, więcej zdjęć na fb: [URL]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.420956037919261.116955.361238580557674&type=1[/URL] Quote
Atti Posted May 2, 2012 Posted May 2, 2012 [quote name='malawaszka']marako we Wrocławiu byłaś w schronie? widziałaś tam te dwa sznupki? [IMG]http://img835.imageshack.us/img835/5486/dscn7668i.jpg[/IMG] [IMG]http://img694.imageshack.us/img694/8772/dscn7657.jpg[/IMG] 1 stycznia jeszcze były na kwarantannie[/QUOTE] Hej, Niestety- a właściwie stety :-) pieski nie zostały odebrane przez właściciela. Ja wzięłam Foxa (tego sznupka po prawej) ze schroniska 15 kwietnia...Niestety trochę tam posiedział, biedak...Jak trafiłam na niego był już we wspólnym boksie z innymi pieskami, nie w kwarantannie. Sznupka-dziewczynka, wg. informacji ze schroniska, została adoptowana przez kogoś wcześniej. Foksik ogólnie był zadbany, nie wychudzony :-). Miał trochę dredów i łupież, ale już się z tym uporaliśmy. Czeka go jeszcze zabieg usunięcia wielkiej "guli", która mu się wyrosła na szyji... miejmy nadzieję, że to tłuszczak. I musimy uporać się troszkę z ząbkami... bo baardzo marnie to wygląda...kamień, parodontoza... nie wiem, ale czuć to strasznie :-). Poza tym Foksik to bardzo wesoły, spokojny, ułożony, piesek.. ideał po prostu :-). Quote
malawaszka Posted May 2, 2012 Author Posted May 2, 2012 Atti witaj na dogo i wspaniałe wieści przynosisz!!!! :Rose: ogromnie się cieszę, że wzięłaś tego szkrabika! Z paszczy przestanie śmierdzieć po czyszczeniu zębów - niestety to często przypadłosć i sznaucerków Quote
brazowa1 Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Amiś odprowadzony do schroniska. Nic nie zrobił,niczym nie zawinił,zdemenciałe babsko doszło do wniosku,że nie chce miec psa. Quote
malawaszka Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 jezu no co Ty mówisz??!! ale miałaś nosa do tej baby :shock: :angryy: Quote
wilczy zew Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 [quote name='brazowa1']Amiś odprowadzony do schroniska. Nic nie zrobił,niczym nie zawinił,zdemenciałe babsko doszło do wniosku,że nie chce miec psa.[/QUOTE] :angryy: :angryy: Quote
brazowa1 Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Baba od momentu adopcji zdązyła być w schronie dwa razy, raz z pytaniem,czy obetna mu grzywkę, drugi raz z pytaniem, czy ostrzyzemy mu głowę,byłam dziś umówiona na wizytę poadopcyjna ,z adresami pobliskich fryzjerek w garści. Jak ktoś tak lata do schroniska,to nie po to,aby sobie z psem spokojnie żyć, tylko chyba przyjaciół szukała. Szkoda tylko pieska,bo gdy z nia wychodził był bardzo radosny, lizał ja po twarzy. On jest juz za stary na takie przeżycia. Quote
malawaszka Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 koszmar jakiś :( głupie babsko... a jak one teraz? mam nadzieję, że się nie załamał Quote
marako Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Wydawałoby się, że starsi ludzie, którzy mają już kawałek życia za sobą, powinni zachowywać się bardziej stabilnie. Ale ja też miałam niedawno przygodę z szukaniem pinczerka dla pewnej starszej pani, która od zupełnego braku wymagań co do wieku, płci, koloru itp. przeszła po paru tygodniach samą siebie w wybrzydzaniu, a przy okazji odsłoniła kulisy zajowania się swoim dotychczasowym psem, co przesądziło sprawę. Widać niektórzy tak mają, że nie liczą się z nikim i tylko szukają dla siebie gwiazdki z nieba, nie zależy to od wieku. Biedny psiak, narobił sobie nadziei. Quote
zerduszko Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Ja jak zwykle bez ogródek: żeby ją szlag trafił :boom:Oddawanie psa do schroniska czy wywalanie go na ulicę, to straszne draństwo, ale danie zwierzakowi nadziei i .... zgotowanie mu drugi raz tego samego, to już nawet słów nie ma jak kogoś takiego nazwać. Jeszcze jak kogoś "życie" zmusi - no bywa bardzo różnie... ale ot tak? Po kiego czorta było go brać :( Quote
brazowa1 Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 [quote name='malawaszka']koszmar jakiś :( głupie babsko... a jak one teraz? mam nadzieję, że się nie załamał[/QUOTE] O tyle dobrze,że ciągle jest Maksio,jego "braciszek",więc nadal ma wsparcie swojego przyjaciela,tylko Maks prędzej czy pózniej pojdzie do ludzi. Jutro zobacze Amisia ;( Starszych ludzi często cechuje wybitne emocjonalne okrucieństwo wobec zwierząt,mam wrazenie,ze nawet częściej niż u ludzi mlodych. Quote
malawaszka Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 [quote name='brazowa1'] Starszych ludzi często cechuje wybitne emocjonalne okrucieństwo wobec zwierząt,mam wrazenie,ze nawet częściej niż u ludzi mlodych.[/QUOTE] niektórych emocjonalne (dziwnie emocjonalne) a niektórych egoistyczne, egocentryczne, bezmyślne myślenie tylko o własnej d-pie... jak mi dzwoni 70 latek szukający młodego sznaucera olbrzyma bo 3 letni to już jest za stary to wtedy mam wrzenie krwi w żyłach... Quote
zerduszko Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Wiecie, jak ktoś przeżył wojnę, to pewnie jest poniekąd znieczulony... i czym jest takie postępowanie wobec zwierząt, jak widzieli okropne okrucieństwo wobec ludzi na porządku dziennym... Quote
ulana Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 [quote name='zerduszko']Wiecie, jak ktoś przeżył wojnę, to pewnie jest poniekąd znieczulony... i czym jest takie postępowanie wobec zwierząt, jak widzieli okropne okrucieństwo wobec ludzi na porządku dziennym...[/QUOTE] Zerduszko, co ty piszesz, mamma mia! Moja babcia przeżyła rewolucję w Petersburgu, I wojnę, rok 20-ty na Kresach, potem w Warszawie Powstanie tracąc przez całe życie po kolei najbliższych i nigdy nie skrzywdziłaby zwierzaka. Własne przeżycia uwrażliwiły ją na innych, zwłaszcza zależnych od nas - dzieci i zwierzaki. To, jakimi wyjdziemy z takich przeżyć zależy tak naprawdę od tego jakimi jesteśmy. Naprawdę dobry człowiek pozostanie dobry i wrażliwy. Nie można usprawiedliwiać głupoty ludzkiej i egoizmu trudnym życiem. Każdy pijak powie, że on taki nieszczęśliwy...i dlatego pije właśnie! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.