Jump to content
Dogomania

KOKSIK w swoim domku, czyli koksiobezozakoceni :-)


deszczowa

Recommended Posts

  • Replies 662
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ech... jak tu ślicznie, dobrze... rodzinnie... czy ja tu mogę sobie chwilę posiedzieć...?
[URL=http://imageshack.us][img]http://img255.imageshack.us/img255/5835/58nf.gif[/img][/URL]
Aniu, nie zwracaj na mnie uwagi... ja tak cichutko zbiorę siły w tym topiku z dobra energia... i sobie pójdę... dopsze???

Link to comment
Share on other sites

Jasne, możesz posiedzieć, a ja Cię przytulę zrobię coś dobrego do pojedzenia i popicia i będzie dobrze. Ja też czasem potrzebuję przy kimś posiedzieć, popłakać w mankiet, albo poprzeklinać. Każdy tak ma i dlatego tu na dogo jest tak dobrze.
Całuję
Ania
I polizanka od moich potworków :lol:

Link to comment
Share on other sites

Aniu,

coś przegapiłam ostatnio ten wątek, a tutaj takie sensacje!!!!!!!!!!!!!
I Ciocia Ania i Wujek Pawel!!!!!!!!!!!!!!
Koks i Beza jak prawdziwa dobra WZ-tka :eating: .
I Koksik takie przystojny :iloveyou: . No nic, jeszcze raz sobie przewine wszystko od poczatku.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[i]Chciałem przeprosić Wszystkich za Anię, że trochę się ostatnio zaniedbała na dogo, ale zrobiłem jej niezłego psikusa :oops: i teraz musi trochę przy mnie poskakać! Dzisiaj będą dodatkowe wyniki krwi i może już wymyślą razem z panią wet jak mnie na nogi postawić.[/i]
Koks to okropnie podstępny :evil: diabeł tasmański, nagle stracił apetyt, zrobił się osowiały, więc pobiegłam do nieludzkiej pani doktor i teoretycznie wszystko OK, a paskuda ciągle nieswoja, więc antybiotyk, badanie krwi i wyniki jakieś tak okropne - super anemia, stan zapalny, tylko nie wiadomo czego i się posypałam. Dzisiaj jeszcze jeden wynik i koniec ze straszeniem pani, leczonko, a pani wróci na dogo :lol: .
Pozdrawiam
Ania

Link to comment
Share on other sites

Ja się na Koksa nie gniewam, z założenia. Jak go brałam wiedziałam, że nie jest okazem zdrowia i obawiam się, że tak mu zostanie, ale zrobił ogromne postępy: nóżka zdrowa, oczko prawie OK, a ten ostatni wybryk jest porawdopodobnie pamiątką po kleszczach, które tak ambitnie zdejmowały z niego dziewczyny jak go przywiozły do szpitalika. Mimo leczenia mogą się zdarzać nawroty - teraz już wiem na co zwracać uwagę.
Koksik w każdym razie czuje się już lepiej, jeszcze na antybiotykach, witaminie B12 i Foliku, ale weselszy no i ma apetyt!
Pozdrawiamy
Ania i reszta stada

Link to comment
Share on other sites

My Wam dziekujemy za dobre myśli, to naprawdę działa, przynajmniej na moją walniętą osobę, Paweł udaje , że nic go nie rusza i biega po pracy do naszej wetki na zastrzyki, ale jagby co, to on się nie zna na tych sprawach. I niech mu tak zostanie :lol:
Dziękuję
Ania

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...