Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

no tak to jest - amerykany mają gęsty ale miękki włos i dlatego to skubanie, ale podobno też mają charaktery spokojniejsze - nie są takie jazgotliwe - u Doginki to by siępotwierdzało, ale nie wiem jak reszta :razz:

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]:razz::razz:...ile razy tu wejde to zaraz muszę do WC:oops::evil_lol::evil_lol:...czy aby Pepa nie podziębiła pęcherza nad tą wodą :cool1:[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

[quote name='Alicja'][FONT=Arial][COLOR=Red][B]:razz::razz:...ile razy tu wejde to zaraz muszę do WC:oops::evil_lol::evil_lol:...czy aby Pepa nie podziębiła pęcherza nad tą wodą :cool1:[/B][/COLOR][/FONT][/quote]

no jakbyś czytała co pisałam to zauważyłabyś że dzisiaj o tym pomyślałam też i jest to możliwe :oops::lol::eviltong:

Posted

[quote name='AnkaG']Doginka uwielbiam twoje maluchy ale jak kiedyś pisałyśmy - amerykany dają nieciekawy włos. Jeśli musisz je tak skubać do łysa na ogrągło to tylko to potwierdza. :cool3: Znam osoby które od 30 lat hodują sznupy i do tego sprowadzają sporo z zagranicy. Sznup w stanach nie jest nawet psem szorstkowłosym.[/quote]

[quote name='malawaszka']no tak to jest - amerykany mają gęsty ale miękki włos i dlatego to skubanie, ale podobno też mają charaktery spokojniejsze - nie są takie jazgotliwe - u Doginki to by siępotwierdzało, ale nie wiem jak reszta :razz:[/quote]
Moniś - ja je trymuję, bo sznupkom trzeba pomagać w usuwaniu martwego włosa - przecież wiemy, że sznup nie gubi sierści - z resztą ja do łysa rwę je tylko 2x w roku - na wiosnę i na jesieni - tak inne rasy zmieniają sierść:p
I rwanie u jednych sznupów daje sztywność włosa a u innych nie:shake: - porównaj Gordona z Raperem:lol:
A co do charakteru Amerykańców, to powiem, że jest super zrównoważony i cichy, a nie jazgotliwy jak Europejczyk (z lini niemieckiej, czy czeskiej):p

Posted

Waszko, Ty szybciej wstawiasz fotki, niż ja czytam Twoje posty :crazyeye:
Skończyłam na dziś robotę i poszłam wywietrzyć Futro (czyt. Gimlego), a tu zamiast wietrzenia pranie było :shake: Deszcz leje, ohyda :shake:
Obóz klikerowy z softami, czernyszami i cała bandą innych futrzaków zaliczyliśmy 2 razy. Fantastyczna sprawa :loveu:
W zeszłym roku większość psów miała czerwone chusty, chociaż najwyżej kilka z nich było rzeczywiście agresywnych. To oznaczenie ma służyć bezpieczeństwu psów i pozwalać na unikanie konfliktów.

Gimli jest przyzwyczajony do długich zabaw z 2 tygodnie starszym pieprzaczkiem Frodem. Froduś jest niezmordowany: potrafi Gimlego ściagnąc z kanapy za łapę albo pogryźć w legowisku, zeby zmusic do gonitwy.
Zapewniam jednak, ze Gimli nie byłby zawiedziony Lunki odejsciem w celu sznupania, bo lubi sznupać posznupane miejsca :lol: Nie wiem co w tym takiego pociagajacego, zeby wąchac cos powąchanego, a potem jeszcze to olać, ale to Gimloniowa pasja :lol:

Przypływ milości Lunki do Pepy fajowy, ale to [URL]http://img412.imageshack.us/img412/4544/dsc0111am0.jpg[/URL] najfajowiejsze :multi: Nie ma piekniejszego widoku, niz taka pedząca miłość :loveu:

Coyottku ;) nie obiecuję, że będziemy na obozie, ale myślę nad tym intensywnie, bo nawet 3 dni na obozie dają wielkiego kopa do pracy na kilka miesięcy :multi:
Na galerie to chyba nie masz co liczyć: ani porządnego aparatu nie mam, ani talentu do zdjęć. :oops:

Doginka, 15 minut pracy dziennie to podstawa:p, tylko że ja stawiam na pracę umysłową;). Postawiłam SOBIE za cel nauczyć sie systematycznie 2 razy w tygodniu trymować. Gimli powoli sie przyzwyczaja, tylko nie lubi trymera tuz przy ogonku. Mam wrażenie, że go drapię tam po wystających kościskach. U nas rolę kabanosa doskonale pełnią brzegi pizzy i żółty ser :loveu: Jeśli nauczę się tej systematyczności, to może nie będzie idealnie, ale na pewno o wiele lepiej niż teraz - od ok. 4 miesięcy Gimli wyraźnie osiwiał :(

Anka, no własnie przez to wpatrzenie tak kocham to zdjecie. W domu uzyskuje takie bez problemu: wystarczy, że pokaże Gimlemu kliker, ale na dworze i to posród innych psów, to ogromny sukces :multi: To własnie dowód, ze warto jechac na obóz i uczyć się razem z psem :loveu:

No i znów wieczorny elaborat mi wyszedł :cool3:
Waszko, jak bedziesz miała dość takiego mojego rozpanoszenia się w Twojej galerii, to upoważniam Cie do udzielenia mi reprymendy :cool3:
Zaciskam kciuki za Pepine zdrówko :bigok:

Posted

Doginka - ja nie mogłabym rwać do łysa bo Luna by się zapłakała - ją to wyraźnie boli - albo panikuje, no ale ona nie musi być super czarna bo przecież na wystawy nie jedzimy :p no i tak jak Tangerine - sukcesem by było dla mnie jakby się udało ze dwa razy w tyg przejechać trymerkiem

Tangerine pisz pisz elaboraty - fajnie się je czyta :razz: no i jest o czym pogadać!
A obozu z czernyszami zazdraszczam!!! Strasznie chciałam kiedyś jechać z małym czernyszem, no ale małego czernysza narazie nie bedzie więc lipa - nawet sama bym pojechała poprzebywać z czernyszami :loveu: Fredek od Ani miała być mamą mojego czarnuszka, no ale Ania sama się dała pokryć i nici z hodowli ;):lol:

Posted

[quote name='AnkaG']Jeśli musisz je tak skubać do łysa na ogrągło to tylko to potwierdza. :cool3: Znam osoby które od 30 lat hodują sznupy i do tego sprowadzają sporo z zagranicy. Sznup w stanach nie jest nawet psem szorstkowłosym.[/QUOTE]

Doginka, Ty chyba skubalas swojego sznupka na glupim jasiu? (Rapera o ile pamietam?)

a USA to w ogole dziwne zwyczaje ma;) u nich sznaucer to terrier:roll: i namieszali tak w tym trymowaniu.. kiedys sznaucer to byl sznaucer-twardy wlos zawsze i wszedzie;) a teraz pudelki z nich zrobili:diabloti:

[quote name='malawaszka']ale podobno też mają charaktery spokojniejsze - nie są takie jazgotliwe - u Doginki to by siępotwierdzało, ale nie wiem jak reszta :razz:[/QUOTE]

hmm calkiem mozliwe, bo moja sznupa nie drze sie na wszytsko dookola;) glownie stojac na parapecie wydziera sie na duze ONkowate psy za oknem:D ma do nich uraz bo juz kilka razy zostala zaatakowana przez ONa:/
pamietam jak Gimli na obozie klikerowym naszczekal sie okropnie;)

Posted

[quote name='tangerine74']
Doginka, 15 minut pracy dziennie to podstawa:p, tylko że ja stawiam na pracę umysłową;). Postawiłam SOBIE za cel nauczyć sie systematycznie 2 razy w tygodniu trymować. Gimli powoli sie przyzwyczaja, tylko nie lubi trymera tuz przy ogonku. Mam wrażenie, że go drapię tam po wystających kościskach. U nas rolę kabanosa doskonale pełnią brzegi pizzy i żółty ser :loveu: Jeśli nauczę się tej systematyczności, to może nie będzie idealnie, ale na pewno o wiele lepiej niż teraz - od ok. 4 miesięcy Gimli wyraźnie osiwiał :(

[/quote]
No i właśnie dlatego trzeba trymować - Gordon na początku był siwy jak popiół, ale po kilku trymowaniach nabrał pigmentu:multi: - teraz jest czarny jak smoła i tylko na łapkach czasem wychodzi lekki brązik - ale łap nie trymuję:shake: - a włos ma sztywny jak igły jeża:loveu::multi::razz:

Posted

a ja własnie miałam pomęczyć Luną zmotywowana konwersacją a tu spod biurka odezwało się głośne hrrrrrrrrrrrrrrrr hrrrrrrrrrr Luna zademonstrowała jak mocni i słodko śpi i nici z trymowania :evil_lol:

Posted

[quote name='Doginka']
I rwanie u jednych sznupów daje sztywność włosa a u innych nie:shake: - porównaj Gordona z Raperem:lol:[/QUOTE]

ktory ma gorszy wlos? Raper pewnie?
Samba od jesieni ma taki fajny wlos akurat do wyrwania, trudno mi sie bylo powstrzymac zeby go nie wyrwac, tak fajnie wylazil:evil_lol: ale na zime nie chcialem jej ogolacac, wiec cwicze na niej rolling-coat:p systematycznie nawet z zarosnietego psa mozna zrobic fajana fryzurke:) a na wiosne olysieje:diabloti: tylko mam problem z siwiejacymi wlosami na lapach i przedpiersiu:roll:


[quote name='tangerine74']

Coyottku ;) nie obiecuję, że będziemy na obozie, ale myślę nad tym intensywnie, bo nawet 3 dni na obozie dają wielkiego kopa do pracy na kilka miesięcy :multi:
[/QUOTE]

Niestety tylko na kilka miesiecy, nie na cale 12;) ja klikam teraz gora 2-3 razy na tydzien:roll: ale od maja to sie zmieni:diabloti:

[quote name='malawaszka']a ja własnie miałam pomęczyć Luną zmotywowana konwersacją a tu spod biurka odezwało się głośne hrrrrrrrrrrrrrrrr hrrrrrrrrrr Luna zademonstrowała jak mocni i słodko śpi i nici z trymowania :evil_lol:[/QUOTE]

wykorzystaj okazje, ze spi, bo takiemu zaspanemu sznupowi ciezko przychodzi do glowy kombinowanie;) ja tak robie i dziala:)

Posted

Trymować trzeba ale bez szaleństw. :evil_lol:

Ja mam dwie suki po ojcu amerykańcu. Kaja nie odziedziczyła kompletnie włosa na szczęście. Ma piękny włos a wcale nie jest tak dużo trymowana.

Keysi trochę gorszy ale też OK.

Amerykany dają piękne budowy kośca. :lol: Psy są spokojniejsze ze szczekaniem.

U mnie niestety nauczyly się od najstarszej Esty dziamania. Esta nawet śpiąc pod kołdrą to dziamie (dalej pod kołdrą).:evil_lol:

Zresztą co pies to inny charakter. Ja mam duży przegląd - w koncu 4 sznupy mini.

Posted

[quote name='LeCoyotte']
wykorzystaj okazje, ze spi, bo takiemu zaspanemu sznupowi ciezko przychodzi do glowy kombinowanie;) ja tak robie i dziala:)[/quote]

za późno - byłyśmy na spacerze :lol:

[quote name='AnkaG']Trymować trzeba ale bez szaleństw. :evil_lol:
[/quote]

otóż to - i :hmmmm: kiedyś tak będę robić :evil_lol:

Posted

[URL="http://img216.imageshack.us/my.php?image=gimliwostrowitemzl1.jpg"][IMG]http://img216.imageshack.us/img216/7695/gimliwostrowitemzl1.th.jpg[/IMG][/URL]No to chyba się wreszcie pochwalę :) Oto Gimli na wakacjach. Sierść jeszcze była pieknie czarna na grzbiecie :loveu: Udka celowo w fryzurce sznaucera olbrzyma, bo obydwoje mamy awersję do czesania firanki (rozczesywania kołtunów biegacza).
Moze nie o takie wstawienie zdjęcia mi chodziło, ale już widze światełko w tunelu :cool3: O trymowaniu i ćwiczeniu odpowiem później, jak (albo jesli) sie z robotą trochę uporam.
O kciukach za Pepunię-kudłatkę oczywiście pamietamy :)

Posted

No więc mam wyniki - tzn nie mam ich tylko dzwoniłam i jest wszystko ok :multi::loveu: tylko ta wątróbka ale z tym sobie poradzimy raz dwa; ja chyba jeszcze przejadę się na dobre USG z Pepą i od razu z Lunkową przepukliną bo martwi mnie to. No i pani wet kazała poszukać gdzie mi zrobią bad Pepy na tarczycę - bo ponoć już lab ludzkie nie mogą robić - wiecie coś o tym??? :angryy: a badanie w Warszawie z kurierem to około 110 zł za dwa wskaźniki :crazyeye: :mdleje: przegięcie!

Tangerine - jakbyś skopiowała ostatni link to byłoby ok!!! :loveu:

Posted

[quote name='Justa']
O jejku, ja nic o Lunkowej przepuklinie nie wiem ! Co się stało?:-([/quote]

nic się nie stało - już dość dawno temu zrobiła się Lunecie przepuklina - weci kazali mi to obserwować no i obserwowałam, powoli się powiększało i przyzwyczajałam się do myśli, że trzeba będzie to zoperować :nerwy: no i teraz muszę sprawdzić co to jest bo przestało się chować i już nie wiem czy to przepuklina czy jakis tłuszczyk, czy co :placz::grab:

Posted

Dobrze, że Pepine wyniki ok :multi:
U nas też nie chcą robić psich wyników ludziowe laboratoria. Mielismy problem z wynikami przy tym gronkowcu i grzybach - jak sie okazało problem był finansowy, czyli przy odpowiednio wysokiej cenie robią :angryy:
Za zwykły posiew zapłacilismy 80 zł :angryy:

Lunka ma przepuklinkę ? :( Masz rację, że czas to wybadać dokładnie.

Jak wklejam samego ostatniego linka, to w treści jest po prostu link - to oczywiste. Ale jakbym chciała wstawić fotkę, a nie link, to musze go wpisać pomiędzy jakiś "nawias" ? :cool3:
Ciekawe czy tak bedzie dobrze i czy format nie za duży...
Zdjęcie sprzed prawie 2 lat, ale stan zafutrzenia, jak obecnie:lol: Gimli w wersji "ja latam" ;) W tle ściany obżarte z listw przypodłogowych i ponadgryzana tapeta na naroznikach, bo Gimlaś miał mocne lęki separacyjne :shake:


[IMG]http://img216.imageshack.us/img216/5760/latajcysd9.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...