Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Waszka, współczuję :shake: Uroki mieszkania z nadgorliwymi rodzicami :angryy: Chyba bym pękla ze złości, o zrobieniu karczemniej awantury nie wspominając, wrrrrrr :angryy:

Posted

[quote name='Alicja'][FONT=Arial][COLOR=Red][B]
....to może Motilka :razz::razz:[/B][/COLOR][/FONT][/quote]

wczoraj go ze 30 razy słuchałam :evil_lol::loveu:

[quote name='asher']Waszka, współczuję :shake: Uroki mieszkania z nadgorliwymi rodzicami :angryy: Chyba bym pękla ze złości, o zrobieniu karczemniej awantury nie wspominając, wrrrrrr :angryy:[/quote]

mało brakowało a bym pękła ze złości, awanturę i owszem zrobiłam :diabloti:


qrna dziś rano Pepa też się zrzygała, ale wyrzygała to co ukradła jakieś pół godziny wcześniej czyli jakieś sztuczne opakowanie po pasztecie :mad: jutro zobaczymy co będzie rano i i tak musze iść jutro do kontroli z nimi :roll:

Posted

[quote name='Pysia']Jakoś tak mi się ....:evil_lol: Bo tutaj to albo pierdzą, albo rzygają albo utylizują ... To ja znikam .... Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa[/QUOTE]

Trza uciekać póki nie dorwali:evil_lol:

Waszka...ja mam nadzieje, ze dziewczyny już zdrowe...Idzie przeszło...Tfłu, tfłu...Oby i u Was było już wszystko OK!

Posted

cholera - Luna wczoraj zarzygała mi łóżko, dziś biegunka... bad krwi wykazały, że odwodniona i musiałyśmy siedzieć na kroplówce :placz: moja myszka mała tak się bała - ona taka słodka jest jak się boi u weta - przytula się jak nigdy :diabloti: to chyba grypa żołądkowa qrde teraz tylko czekać aż Pepa zacznie :shake:

Posted

Cholera, jak nie urok, to... :diabloti:
A Pepę może potraktuj prewencyjnie jakimś wspomagaczem odporności? :razz: Bo to jedyna rada na wirusy.
Życzę dziewczynom zdrowia :kciuki: :loveu:

Posted

[quote name='malawaszka']i jeszcze muszę Lunie zrobić zastrzyk dzisiaj sama :placz::placz::placz:[/quote]Nie rycz, Oliwka na pewno chętnie cię wyręczy :loveu: :diabloti:

Posted

[quote name='malawaszka']cholera - Luna wczoraj zarzygała mi łóżko, dziś biegunka... bad krwi wykazały, że odwodniona i musiałyśmy siedzieć na kroplówce :placz: moja myszka mała tak się bała - ona taka słodka jest jak się boi u weta - przytula się jak nigdy :diabloti: to chyba grypa żołądkowa qrde teraz tylko czekać aż Pepa zacznie :shake:[/quote] jeju :roll: waszka.... wymiziaj futrzaki ... i niech kurde zdrowieją.
A zastrzyki przeca umiesz robić. Bolusiowi nie robiłaś?

Posted

[quote name='malawaszka']cholera - Luna wczoraj zarzygała mi łóżko, dziś biegunka... bad krwi wykazały, że odwodniona i musiałyśmy siedzieć na kroplówce :placz: moja myszka mała tak się bała - ona taka słodka jest jak się boi u weta - przytula się jak nigdy :diabloti: to chyba grypa żołądkowa qrde teraz tylko czekać aż Pepa zacznie :shake:[/QUOTE]

Waszek nie martw ! mała szybko dojdzie do siebie, psy niesamowicie potrafią z dnia na dzień wrócić do sił. sama widze to po tym moim mopie. który co chwila na kroplówki przecież lata, bo organizm rozhwiany :shake:
zastrzyki to nic strasznego, nie łam sie :cool3:

żeby nie było tak różowo, galina dziś znów jakieś sensacje miała :shake: się zrzygała w przedpokoju i w środku nocy jej się na dwór zachciało :roll:
ale temperatury nie ma, bawi się - więc mam nadzieję, że nic się nie przyplątało:roll:

Posted

Justa mam nadzieję, że Gala się nie rozchorowała!!!

u nas jest ok - dzis jeszcze Lunek miał kroplówkę, jutro mam sama zrobić zastrzyk i powinno być ok już - oby bo pójdę się powiesić :cool1: Pepa zdrowa jak ryba tfu tfu ciągle tylko żreć chce - to jej jedyna dolegliwość - nieustający głód:mad: i darcie japy :mad:

ale jakbyście widziały wczoraj Lunę - jaka była bieeednaaaa, poszkodowaaanaaaa, jak J przyjechał to nie mogłam się do niego przytulić bo ona już od razu była między nami i kładła mu głowę na ramieniu jaka to jest słaba i chora :lol: a wystarczyło, żeby sięcos za drzwiami ruszyło od razu następowało cudowne ozdrowienie :evil_lol:

Posted

Pepa, to twarda sztuka, życie jej nie rozpieszczało przecież. Nie to co salonowa lwica Luneta :razz: :lol:
Mam nadzieję, że królewna w końcu postanowi wyzdrowieć :kciuki: Ty lepiej powiedz Jotowi, żeby jej nie rozpieszczał za bardzo, bo jeszcze się jej spodoba i będzie niedomagac bez końca, spryciula :evil_lol:

A tak w ogóle przyszłam oznajmić, że gulasz właśnie dochodzi, więc za chwilkę biorę się za smażenie placków ziemniaczanych :eating: :eating: :eating:

Posted

[quote name='malawaszka']ale jakbyście widziały wczoraj Lunę - jaka była bieeednaaaa, poszkodowaaanaaaa, jak J przyjechał to nie mogłam się do niego przytulić bo ona już od razu była między nami i kładła mu głowę na ramieniu jaka to jest słaba i chora :lol: a wystarczyło, żeby sięcos za drzwiami ruszyło od razu następowało cudowne ozdrowienie :evil_lol:[/quote] hehe :lol: A co na to Lunetka?


[quote name='asher']A tak w ogóle przyszłam oznajmić, że gulasz właśnie dochodzi, więc za chwilkę biorę się za smażenie placków ziemniaczanych :eating: :eating: :eating:[/quote] ło matko ... ależ mi smaka narobiłaś :eating:

Posted

[quote name='malawaszka']Justa mam nadzieję, że Gala się nie rozchorowała!!![/QUOTE]

Galina odpukać na razie miewa się dobrze. tfu tfu tfu !
Szczególnie dziś pokazała co potrafi, kiedy jak parowóz ciągnęła mnie na lotnisko :-o A przez cały spacer szczekała na piłkę :-o

Trzymam kciuki, zeby Lunek szybko doszedł do zdrowia, a Pepcia się nie rozchorowała ! :calus:

Posted

Hej babeczki :loveu: padam na pysk - mam tyle roboty, że nie wiem w co ręce włożyć wiec chyba się położę i odpocznę :oops:


[quote name='asher']
A tak w ogóle przyszłam oznajmić, że gulasz właśnie dochodzi, więc za chwilkę biorę się za smażenie placków ziemniaczanych :eating: :eating: :eating:[/quote]

mmm a ja nie zrobiłam - zachciało nam się rybkę - zwykłego intaja w panierce nic wykwintnego i co?? hahaha nie rozmroziłam i rybka mi się ugotowała na patelni bo nagle zrobiło się tyyyle wody :crazyeye: hahaha i była gotowana rybka bez smaku bo i przyprawy i panierka się wypłukały :shock: :evil_lol:

[quote name='Pysia']Jak moja ulubiona terrorystka? I jak tam moje dwa kalendarze? :mad:[/quote]

terrorystka już zdrowa :multi::loveu::loveu::loveu: Pepa też :multi::loveu::loveu::loveu: kalendarze leżą i kwiczą razem ze mną bo co sobie pomyślę, że jutro jadę do Ciebie to za chwilę OD mi wyskakuje z jakąś PropozycjąNieDoOdrzucenia i koniec planów :shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...