Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

dobrze :) o dziwo się wyspałam :D mało tego, spałam tak mocno, że nie zauważyłam jak mi Viki spełzła z łóżka (żeby nie nazwać tego - spadła) i jak się przebudziłam to spała na żabę między łóżkiem a legowiskiem :roll:

Posted

pewnie Viki sie nawet nie przejęła, że spadła... Brokat jak sie ubieram to tez tak skacze i nic mu nie przeszkadza, ze nie zawsze zdążę go złapać i spada z łóżka...

Posted

Monika, przepraszam, że u Ciebie ale tutaj dużo dziewczyn zagląda a wiem, że kiedyś, ktoś, coś pisał na temat [B]ostoprest[/B]u.

Gdzie się go kupuje i jak dawkować mojemu sznupkowi?
Teraz muszę przez miesiąc podawać Zentonil (drogi kurde jest :cool3:) ..i myślałam żeby wzmocnić tym ostoprestem.

Posted

ostropest - to pewnie WATACHA będzie wiedziała, ale to można zdaje się w aptece, albo w zielarskim - ile kosztuje ten zentonil? Jest coś takiego jeszcze - też drogie, ale wczoraj czytałam że skład ma świetny i nie ma ludzkich odpowiedników z tak dobrym składem (tak ktoś tam napisał - ja nie sprawdzałam) i podobno działa cuda na psią wątrobę firmy vetfood czyli tej z której kupuję dla Viki wspomagacz mózgowy i wydaje mi się, że działa!

tu wyczytałam o tym
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226525-Co-jeszcze-można-zrobić-niewydolność-wątroby/page4[/URL]

a tu jest - 90 kapsułek 78 zł - dla małego psa to na 90 dni, są też opakowania po 30 kaps
[URL]http://www.mksklep.pl/vetfood-hepatoforce-90-kaps-p-9421.html[/URL]

Posted

Ostropest na pewno pomógł naszej prawie rodzinnej suni, która już miała wątrobę kompletnie zrujnowaną po zatruciu chemikaliami, i po roku się w znacznym stopniu zregenerowała. My kupujemy mielony, bo zepsuł nam się młynek do ziaren, ale wcześniej kupowaliśmy całe nasiona i mieliliśmy. Kupujemy na stoisku ze "zdrową" (wegetariańską zresztą) żywnością na hali targowej.

Mój mąż też jadł i jada regularnie, ma teraz niezłe wyniki wątrobowe, a miał trochę lat temu bardzo złe (właściwie beznadziejne). Oczywiście podjął cały szereg działań, ale ostropest też włączył i myślę, że miało to wpływ na poprawę.

Posted

[quote name='marako']Ostropest na pewno pomógł naszej prawie rodzinnej suni, która już miała wątrobę kompletnie zrujnowaną po zatruciu chemikaliami, i po roku się w znacznym stopniu zregenerowała. My kupujemy mielony, bo zepsuł nam się młynek do ziaren, ale wcześniej kupowaliśmy całe nasiona i mieliliśmy. Kupujemy na stoisku ze "zdrową" (wegetariańską zresztą) żywnością na hali targowej.

Mój mąż też jadł i jada regularnie, ma teraz niezłe wyniki wątrobowe, a miał trochę lat temu bardzo złe (właściwie beznadziejne). Oczywiście podjął cały szereg działań, ale ostropest też włączył i myślę, że miało to wpływ na poprawę.[/QUOTE]

Dzięki. :lol: A nie wiesz ile tego mu podawać?

Kastor od listopada jest na ścisłej diecie (Royal Hepatic), dostawał wzmacniające preparaty ale nie ma poprawy.

Posted

[quote name='danyww']Dzięki. :lol: A nie wiesz ile tego mu podawać?

Kastor od listopada jest na ścisłej diecie (Royal Hepatic), dostawał wzmacniające preparaty ale nie ma poprawy.[/QUOTE]
Spytam właścicielki suni (york), ile dawała/daje jej tego i ile waży sunia. Wiem, że ona też je Royal Hepatic.

Posted

[quote name='marako']Spytam właścicielki suni (york), ile dawała/daje jej tego i ile waży sunia. Wiem, że ona też je Royal Hepatic.[/QUOTE]

Super! Dziękuję :lol:

Posted

[quote name='wilczy zew'][B]Marako[/B],jak India?[/QUOTE]
Dziś 10 dni gipsu, więc wybieram się do weta po decyzje, co dalej.
Śmiga jak persching (tak to się pisze?).
Aż się boję, że wszystko pod gipsem rozwalone, tak szaleje, a upilnować się po prostu nie da. W kojcu skacze na kratkę jak głupia i jeszcze gorzej może sobie narobić, więc jest na wolności.

Posted

Jak z wynikiem biopsji tego czegoś u Luny? Czy już jest?

Dr Szczypka powiedział, że noga urosła, jest w doskonałym stanie. Jeśli India nie odczuwa żadnego dyskomfortu biegając i obciążając tę nogę, to znaczy, że gojenie się przebiega prawidłowo. I że z pewnością nic by się nie stało, gdyby teraz, po 10 dniach zdjąć już gips. Nie ma sensu robić rtg.
Ale, skoro ona jest taka ruchliwa, szalona, to dla całkowitej pewności warto potrzymać gips jeszcze tydzień. Luz jeszcze jest, noga może nadal rosnąć, dr uwolnił stopę od opatrunku, żeby było jej wygodniej. Swoją drogą super materiały - 10 dni bez zmiany opatrunku, z bieganiem po deszczu i mokrej trawie, a stopa suchutka i czyściutka, bez żadnych odparzeń, pachnąca.

W zasadzie mogłaby już jechać do nowego domu, tyle, że musieliby oni zdejmować gips. Ale nie jest już narażona na żadne niespodzianki, że coś się źle zrasta.

W kwestii guza po złamaniu wyrostka kości jarzmowej dr ma inne zdanie niż mój wet - mówi, że nie ma szans na zmniejszenie tego. Ale jak głowa urośnie, to zmaleje w stosunku do innych kości i będzie wydawał się zupełnie nieznaczny, pod wąsami zupełnie niewidoczny. (a ja jestem przekonana, ze on już przez te prawie 2 tygodnie od wykrycia zmalał! Moja córka też tak uważa, a widzi Indię rzadko, więc może coś w tym jest i mój wet ma rację...)

Posted

[quote name='marako']Jak z wynikiem biopsji tego czegoś u Luny? Czy już jest?

Dr Szczypka powiedział, że noga urosła, jest w doskonałym stanie. Jeśli India nie odczuwa żadnego dyskomfortu biegając i obciążając tę nogę, to znaczy, że gojenie się przebiega prawidłowo. I że z pewnością nic by się nie stało, gdyby teraz, po 10 dniach zdjąć już gips. Nie ma sensu robić rtg.
Ale, skoro ona jest taka ruchliwa, szalona, to dla całkowitej pewności warto potrzymać gips jeszcze tydzień. Luz jeszcze jest, noga może nadal rosnąć, dr uwolnił stopę od opatrunku, żeby było jej wygodniej. Swoją drogą super materiały - 10 dni bez zmiany opatrunku, z bieganiem po deszczu i mokrej trawie, a stopa suchutka i czyściutka, bez żadnych odparzeń, pachnąca.[/QUOTE]

Hmm.. A to złamanie to było typu 'zielonej gałązki' czy skośne/poprzeczne?
Zdjęcie kontrolne po 14 dniach robi się po to aby zobaczyć czy odłamy są ułożone prawidłowo i nie ma nieprawidłowego przesunięcia, bo po tym czasie zrostu jeszcze nie ma. Mogą pojawiać się dopiero delikatne cechy zrostu radiologicznego.
Ja bym tam wolała zrobić zdjęcie rtg dla pewności. Przy złamaniu skośnym/poprzecznym opatrunek nie powinien przeszkadzać w ocenie usytuowania odłamów względem siebie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...