Jump to content
Dogomania

Dwupak - Meggi i Peggi - Pilne - wizyta poadopcyjna - Wrocław


Olena84

Recommended Posts

[quote name='ULKA12']Tak dane przekazałam. Pegy jak komuś zaufała to trzymała się go cały czas. Gdy się czegoś wystraszyła to np. chowała sie w krzakach i z pewnej odległości szła za człowiekiem. inna sprawa, że [U]ja jej nigdy na otwartym terenie nie spuszczałam ze smyczy[/U].[/QUOTE]
No właśnie....pewnie się czepiam, ale prawda z tym przysłowiem o dmuchaniu na zimne:shake:.

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3][COLOR=#0000cd][B]Wszystkim, którzy zmagali się tutaj z nami, by Dwupak znalazł swoje miejsce na ziemi, wszystkim sympatykom, fanom i odwiedzającym Meggi i Peggi, nowym rodzinom Dwupaku, niezastapionej Uli, która tak troskliwie opiekowała się psiakami i nadal pomaga nam, w utrzymaniu łączności z Dwupakiem" na swoim"- życzę, by czas Świąt był czasem ciepła, spokoju i bliskości, dobrym czasem dla Was wszystkich i naszych czworonożnych podopiecznych.

[/B][/COLOR][/SIZE][IMG]http://kimages.imikimi.com/image/1NRRc-101.jpg?height=400&width=400[/IMG]

Edited by danka4u1
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

cioteczki cały czas próbuje się jakoś umówić z Panią Peggy. W tym tygodniu poniedziałek wtorek odpadają bo Pani ma konsultacje z prawnikiem i rozprawę sądową. Dodatkowo Pani Dorota jest chora, jednak wstępnie umówiłyśmy się na środę wieczór. We wtorek mam przedzwonić i Pani ma potwierdzić spotkanie. Mam nadzieję, że w końcu będzie pasował Pani ten termin.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_Goldenek2']Też mam taką nadzieję :)[/QUOTE]
Nadzieję należy mieć zawsze, ale niepokój pozostaje...jakoś nie podoba mi się to wszystko...
[B]Asiu, wielkie dzięki za pomoc i starania w nawiązaniu kontaktu z domkiem, który jakos nie ma czasu...dzięki
:loveu:
[/B]

Link to comment
Share on other sites

Ja studiuję i pracuję we Wrocławiu, tutaj spędzam cały czas. Do Rawicza jadę raz na jakiś czas do moich psiaków:)

Dlatego powiedziałam Pani, że ustosunkuje się do niej pod względem terminu spotkania. Mam nawet możliwość, żeby zamieniać się w pracy tak jak mi pasuje. Jednak pomimo to ciężko umówić się z Panią Peggy.

Tak myślę, że jak Pani powie mi jutro, że jej nie pasuję to może podjadę w środę sprawdzić adres i zobaczyć co słychać, może od sąsiadów się coś dowiem? co wy na to cioteczki?

Link to comment
Share on other sites

Asiu, w Tobie nadzieja, ze po tylu miesiącach dowiemy się, co u Peggi. Nawet zmienisz sobie godziny pracy. Takie podejście do sprawy jest odpowiedzialne i dorosłe. Jak widzisz, nie wszyscy tak postępują i myślą, nawet te osoby mocno dojrzałe..:shake:
Niepokoi mnie to wszystko i pewnie nie mam racji- oby tak było- bo są ludzie myślący inaczej i uważają, że wszystko jest w porządku...
Jeśli mogłabyś i byłabyś taka dobra, rzeczywiście zrób tak, jak piszesz: zajrzyj pod ten adres i podpytaj sąsiadów. A może nie będzie to potrzebne, bo Pani jednak znajdzie chwilkę, by pośród rozlicznych życiowych powinności znaleźć czas na podzielenie się z nami za Twoim pośrednictwem- radością z towarzystwa takiego przez nas wypieszczonego- nie tylko wirtualnie- psa.

Link to comment
Share on other sites

Nie umawia sie ,tylko sie jedzie i stoi przed drzwiami i udaje sie ,ze sie" bylo obok u pani x i przy okazji jak sie jest obok Meggi ,z psem do adopcji odwiedzilismyMeggy."
wezcie swojego psa na te odwiedziny.ten sposob dobrze jest widziany.
ps wywiad u sasiadow jest zle widziany i moze byc roznie interpretowany

Link to comment
Share on other sites

Danusiu Pani przełożyła wizytę na sobotę.
xxx tu chodzi o wizytę dla Peggy a nie dla Meggy.
Peggy była psem dość lękliwym i nie wyobrażam sobie, żebym miała zabrać ze sobą swojego psa. Peggy mogłaby się tylko dodatkowo wystraszyć.
Uwierz, że jeśli będzie trzeba to pojadę bez zapowiedzi. Rozmawiając z Panią było słychać, że jest chora a chyba nikt nie miałby ochoty na wizytę obcej osoby, jak się ma wysoką gorączkę i jest się nie na siłach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asia_Rawicz']Danusiu Pani przełożyła wizytę na sobotę.
xxx tu chodzi o wizytę dla Peggy a nie dla Meggy.
Peggy była psem dość lękliwym i nie wyobrażam sobie, żebym miała zabrać ze sobą swojego psa. Peggy mogłaby się tylko dodatkowo wystraszyć.
Uwierz, że jeśli będzie trzeba to pojadę bez zapowiedzi. Rozmawiając z Panią było słychać, że jest chora a chyba nikt nie miałby ochoty na wizytę obcej osoby, jak się ma wysoką gorączkę i jest się nie na siłach.[/QUOTE]
Czy Meggi czy Peggy jest wszystko jedno (genralnie robimy odwiedziny nie zapowiadajac stosujemy rozne tryki),ale mam takie zapytanie ,jestem ciekawa ,jezeli Peggy jest tak lekliwa ze boi sie innych psow to jak nowa opiekunka sobie radzi z Peggy na spacerach?

ojej przepraszam nie doczytalam ,ze sa adwiedziny Peggy w ta sobote.

Link to comment
Share on other sites

Cioteczki Pani potwierdziła jutrzejszą wizytę ok godz. 11.
Muszę w sumie prawie 1,5 godz. jechać w jedną stronę więc po wizycie od razu jadę do pracy, więc nie będę mogła od razu napisać relacji.
Chyba że jakaś cioteczka poda mi swój nr tel. na priv to zadzwonię i zdam jej relację.
Po pracy w domu będę dopiero po 23.

Link to comment
Share on other sites

Asiu, jestes nieocenionym skarbem.:loveu: Cały jutrzejszy dzień masz zajęty. Trzy godziny zajmie Ci dojazd do Peggi..:shake:, a potem praca. Doceniam to i podziwiam Cię.
Myslę, ze wytrzymamy i poczekamy na Twoją relację z pobytu u Peggi. Oczywiście nr tel mogę Ci podać, ale relacja osoby, która [B]była, widziała [/B]czyli Twoja- będzie lepsza niż przekazywane pośrednio informacje.
Trzymamy za Ciebie, Twóją pracowitą sobotę i za pomyślne wiadomości.
Dziękujemy Ci bardzoza pomoc.
Czy Ty widziałaś Peggi na żywo? Pewnie nie..tez chciałabym.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...