Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='danka4u1']Niestety nie pamiętam, co było na tym zdjęciu.......dlaczego dzieją się takie cuda- niewidy? Niech mnie ktos mądry oświeci.[/QUOTE]

Naprawdę pytasz bo nie wiesz? Jak chcesz mogę wytłumaczyć.

TZmestudio

Posted

[quote name='danka4u1']Tłumacz:mad:ale tak jak tzw krowie na miedzy czyli ..poloniście:evil_lol:[/QUOTE]
Generalnie poloniście niewiele da się wytłumaczyć ale spróbuję. :diabloti:

Na kontach bezpłatnych mogą zrobić co im się podoba. No bo nic nie kosztowały. Ale jak już się zapłaci - to nie można tak bezkarnie. Bo musieliby oddać pieniądze, wytłumaczyć się, ...
Są też miejsca które są bezpłatne, a potem robią się płatne. Są też takie, że bezpłatne są z ograniczeniami (ilościowe, objętościowe).

Generalnie nie ma nic za darmo. Każdy busines będzie wcześniej czy później pobierał opłaty. Jak nie w formie abonamentu, to w formie natarczywie wyświetlanych reklam. Busines is busines.

TZmestudio

Posted

[CENTER][CENTER][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=blue][B]Czy mamy wzrost duży[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=blue][B]czy całkiem niewielki,[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=blue][B]w najdalszej podróży –[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][B][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=blue]KOCHAJMY[/COLOR] [COLOR=#C00000]K[/COLOR][COLOR=red]U[/COLOR][COLOR=#FFC000]N[/COLOR][COLOR=yellow]D[/COLOR][COLOR=#92D050]E[/COLOR][COLOR=#00B050]L[/COLOR][COLOR=#00B0F0]K[/COLOR][COLOR=#0070C0]I[/COLOR][COLOR=#002060]![/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]

Posted

[quote name='mestudio']Generalnie poloniście niewiele da się wytłumaczyć ale spróbuję. :diabloti:[/QUOTE]
:mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad:
Niektórzy mają szczęście, że istnieją dla mnie wirtualnie:mad:

[quote name='mestudio']Generalnie nie ma nic za darmo
TZmestudio[/QUOTE]
Ja w sprawie biznesu :evil_lol: Ile płaciłeś za Allegro ?

Posted

[quote name='danka4u1']
Ja w sprawie biznesu :evil_lol: Ile płaciłeś za Allegro ?[/QUOTE]

Za 7 dni z bajerami 17,30 zł.
Na tą chwilę oglądalność 54 osoby - to o niczym szczególnym nie świadczy, ale jest wskaźnikiem czy wogóle tam ktoś zagląda. Biorąc pod uwagę wejścia z forum pewnie z 15 trzeba odliczyć. Jak oglądalność pod koniec trwania aukcji będzie poniżej 200 to coś bardzo jest nie tak (ostatni szyk zdania ze szczególną dedykacją polonistom).

TZmestudio

Posted

a to fajnie znać te statystyki, dzieki za taki kawałek wiedzy, ja tylko mogę powiedzieć że niestety w telefonie i na mailu cisza na razie a już pilnuje ich tak jakbym czekała na wyrok w sprawie o zabójstwo :)

TZ mestudio a jest też opcja chyba obserwujący na nasyzm allegro czy nie? wiem że czasem ludziska pisza coś a la "już 2 osberwujacych mamy"

Posted

[quote name='mestudio']Za 7 dni z bajerami 17,30 zł.
Na tą chwilę oglądalność 54 osoby - to o niczym szczególnym nie świadczy, ale jest wskaźnikiem czy wogóle tam ktoś zagląda. Biorąc pod uwagę wejścia z forum pewnie z 15 trzeba odliczyć. Jak oglądalność pod koniec trwania aukcji będzie poniżej 200 to coś bardzo jest nie tak (ostatni szyk zdania ze szczególną dedykacją polonistom).

TZmestudio[/QUOTE]

podaj nr konta :)
po niedzieli wpłace kase ; )

Posted

[quote name='margaret']
TZ mestudio a jest też opcja chyba obserwujący na nasyzm allegro czy nie? wiem że czasem ludziska pisza coś a la "już 2 osberwujacych mamy"[/QUOTE]

Jest taka opcja ale kiedyś u jakiegoś psa mieliśmy bodaj 5 obserwowanych i nikt nie dzwonił. A innym razem nikt nie obserwował i telefony dzwoniły. Wiec aby być do końca szczegółowym jak na razie nikt nie obserwuje.

A ja mam jeszcze pytanie o zabawy Meggi: czy ona reaguje na piłkę jak się rzuci? Jak spaceruje na smyczy dłużej niż chwilę? Ciągnie? Jak zostaje pod sklepem przywiązana to czeka cierpliwie, czy też wyje po całej okolicy? Czy ktoś może jechał z nią na rowerze? Jeśli tak to jak z jej kondycją i zachowaniem? Takie mi się pytania kłębią w głowie....

pozdrawiam,

TZmestudio

Posted

[quote name='mestudio']
A ja mam jeszcze pytanie o zabawy Meggi: czy ona reaguje na piłkę jak się rzuci? Jak spaceruje na smyczy dłużej niż chwilę? Ciągnie? Jak zostaje pod sklepem przywiązana to czeka cierpliwie, czy też wyje po całej okolicy? Czy ktoś może jechał z nią na rowerze? Jeśli tak to jak z jej kondycją i zachowaniem? Takie mi się pytania kłębią w głowie....

pozdrawiam,

TZmestudio[/QUOTE]
Ciekawe rzeczy piszesz TZmestudio o tym tajemniczym allegro. Całe długie zycie uczę się i..lubię to, bo ja nieco zacofana jestem nie tyle z racji profesji, tylko z tego powodu, że nie naeżę do pokolenia, które urodziło się z laptopem w łapce.:evil_lol:
Pytania do Ulki też ciekawe.[B] Ula, jak to jest z tą naszą Meggi?[/B] Napisz nam coś na ten temat.

Posted

[CENTER][CENTER][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=blue][B]Licząc białe chmurki[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=blue][B]nad polem brukselki[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=blue][B]i zbiegając z górki –[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][CENTER][B][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=blue]KOCHAJMY[/COLOR] [COLOR=#C00000]K[/COLOR][COLOR=red]U[/COLOR][COLOR=#FFC000]N[/COLOR][COLOR=yellow]D[/COLOR][COLOR=#92D050]E[/COLOR][COLOR=#00B050]L[/COLOR][COLOR=#00B0F0]K[/COLOR][COLOR=#0070C0]I[/COLOR][COLOR=#002060]![/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]
[/CENTER]

[/CENTER]

Posted

[quote name='mestudio']
A ja mam jeszcze pytanie o zabawy Meggi: czy ona reaguje na piłkę jak się rzuci? Jak spaceruje na smyczy dłużej niż chwilę? Ciągnie? Jak zostaje pod sklepem przywiązana to czeka cierpliwie, czy też wyje po całej okolicy? Czy ktoś może jechał z nią na rowerze? Jeśli tak to jak z jej kondycją i zachowaniem? Takie mi się pytania kłębią w głowie....
TZmestudio[/QUOTE]
Reakcja na piłkę: Jak się ją rzuca to nawet jest zainteresowana, podbiegnie nawet do niej, ale jak zobaczy, że to nic jadalnego traci zainteresowanie. Ja generalnie nie rzucam psom piłek żeby bójek nie było, bo zawsze ta piłka, którą ma kolega jest fajniejsza od tej która mam ja. Myślę, że gdyby zacząć z nią się częśćiej bawić piłeczką to by się nauczyła ją aportować.
Spacery na smyczy: chodzi ładnie, raczej nie ciągnie, chyba, że na samym początku spaceru lub jak ją coś wybitnie zainteresuje. Najczęściej łazimy sobie noga za nogą nie spiesząc się zbytnio.
Zostawianie przy sklepie: powiem szczerze, nigdy nie próbowałam i bałabym się zostawić swojego prywatnego psa a co dopiero obcego. Megan to spokojna starsza pani i myślę, że ma w sobie na tyle godności aby nie wydzierać się na całą okolicę i tylko spokojnie poczekać.
Rower nigdy nie próbowałam jechać z nią na rowerze, myślę, że gdyby tempo jazdy nie było by zbyt szybkie, niewielkie odległości, truchcikiem dała by radę, ale trzeba by ją było tego nauczyć.
Kondycja teraz o 100% lepiej niz było, jak schudła to od razu zrobiła się żwawsza, wszędzie jej pełno, jest ciekawska. Po ogrodzie biega szaleńczym tempem. Megan to pies idealny, nastawiony na człowieka i w niego wpatrzony, chętnie się uczy a dodatkowo za jedzenie jest w stanie zrobić wiele co dodatkowo ułatwia naukę.
Dla kogo się nadaje. Megan to pies tzw rodzinny. Nie potrzebuje wybitnie dużo ruchu, ale dłuższy szybki spacerek co najmniej raz dziennie by się przydał, do dzieci jak najbardziej nastawiona pozytywnie, trzba tylko uważać aby będąc w domu nie utyła za bardzo bo to zdecydowanie typ żebraka.

Posted

[quote name='ULKA12']Reakcja na piłkę: Jak się ją rzuca to nawet jest zainteresowana, podbiegnie nawet do niej, ale jak zobaczy, że to nic jadalnego traci zainteresowanie.
[/QUOTE]
Czyli rozumiem, że jakby co to ma się z tej piłki na końcu wysypać coś do jedzenia... :-D
[quote name='ULKA12']
Spacery na smyczy: chodzi ładnie, raczej nie ciągnie, chyba, że na samym początku spaceru lub jak ją coś wybitnie zainteresuje.
[/QUOTE]
Czyli spokojnie. To dobrze.
[quote name='ULKA12']
Zostawianie przy sklepie: powiem szczerze, nigdy nie próbowałam i bałabym się zostawić swojego prywatnego psa a co dopiero obcego. Megan to spokojna starsza pani i myślę, że ma w sobie na tyle godności aby nie wydzierać się na całą okolicę i tylko spokojnie poczekać.
[/QUOTE]
Warto to jednak byłoby sprawdzić. Jestem w stanie sobie wyobrazić nowych właścicieli którzy jednak będą robili zakupy w "osiedlowym" sklepie i jednak nie da się tam robić zakupów wspólnie.
[quote name='ULKA12']
Rower nigdy nie próbowałam jechać z nią na rowerze, myślę, że gdyby tempo jazdy nie było by zbyt szybkie, niewielkie odległości, truchcikiem dała by radę, ale trzeba by ją było tego nauczyć.
[/QUOTE]
Taka umiejętność wbrew pozorom byłaby dużym atutem. W czasach notorycznego braku czasu wyjazd na rowerze w weekend jest coraz częstrzą formą spędzania czasu. Tak sobie myślę że warto by było to sprawdzić. Nasze, te normalne, jakoś udało się do tego przekonać. Ale wszystkie na smyczy. Mam teraz problem bo jak jedno zabieram do sklepu to reszta zachowuje się tak skandalicznie że aż wstyd.

[quote name='ULKA12']
Kondycja teraz o 100% lepiej niz było, jak schudła to od razu zrobiła się żwawsza, wszędzie jej pełno, jest ciekawska.
[/QUOTE]
Tego nie da się nie pogratulować. Widać nawet tą różnice wizualnie na zdjęciach. Te po schudnięciu to już prawie normalny psiak.
Tak sobie myślę, jak przełożyć jej energię na zaangażowanie wspólne z człowiekiem. Po swoich psach widzę, że zabawy wzajemne w stadzie cofają w rozwoju. Najlepsze rezultaty przynosi wzajemne z człowiekiem wykonywanie czynności. Ale koniecznie pojedynczo. Gdybyśmy jeszcze mieli dużo wolnego czasu....
[quote name='ULKA12']
Megan to pies tzw rodzinny. Nie potrzebuje wybitnie dużo ruchu, ale dłuższy szybki spacerek co najmniej raz dziennie by się przydał, do dzieci jak najbardziej nastawiona pozytywnie, trzba tylko uważać aby będąc w domu nie utyła za bardzo bo to zdecydowanie typ żebraka.[/QUOTE]

Typ żebraka to widzimy u każdego psa. Kiedyś się zastanawiałem, czy gdyby gar którym karmimy wszystkie psiaki postawić tylko jednemu to czy by którykolwiek by zostawił. Wcześniej chyba by pękły niż by zostawiły....

pozdrawiam porannie i zmykam do ogrodu pointegrować się z naszym stadem.

TZmestudio

Posted

jak mi ktoś mówi, że adoptowanego psa będzie przywiązywał pod sklepem to psa ode mnie nie dostanie raczej i staram się tłumaczyć, że albo się idzie na zakupy, albo z psem na spacer - za dużo psów zginęło w ten sposób
a co do biegania Megan przy rowerze - trochę sobie nie wyobrażam tego - ona ma już swoje lata a to jest wysiłek dla psów młodych i z wypracowaną kondycją

Posted

Pięknie Ula napisałaś i opisałaś Meggi jako PSA RODZINNEGO. Dobrze by było, gdyby ta jedyna rodzina znalazła Meggi szybko. Szkoda psiaka, który tak nastawiony jest mimo przeżyć na człowieka i który rzeczywiście dałby mu miłość i wierność, jak głosi allegro Meggi.
Malawaszka, masz rację z tym przywiązywaniem pod sklepem, ale kiedys taka ewentualność może być potrzebna i Meggi nie byłaby postawiona w nieznanej sobie sytuacji. Ja tez nie wiążę swojego psa pod sklepami, bo jest zbyt ufny i pójdzie z każdym, kto do niego zagada, ale wchodzę tylko do sklepów typu Żabka. Pół kroku za próg, kasa, zakup zrobiony, a pies cały czas na widoku.
Na temat roweru nic mi nie wiadomo, ale Meggi chyba nie jest zgrzybiałą staruszką, by nie dać rady wolnym truchcikiem.

Posted

[quote name='malawaszka']jak mi ktoś mówi, że adoptowanego psa będzie przywiązywał pod sklepem to psa ode mnie nie dostanie raczej i staram się tłumaczyć, że albo się idzie na zakupy, albo z psem na spacer - za dużo psów zginęło w ten sposób [/QUOTE]
U nas na wsi można wiązać i każdy wie co to za pies. Nie każdy potencjalny dom to miasto. Ale skoro malawaszka takie masz założenia to ja od Ciebie na psa nie mam szans. Mimo tego że swoje psy bardzo lubię to jednak zostawiam je przed sklepem i pilnują mi roweru. Ale każdy ma swoje zasady. Niemniej ciekaw byłem raczej na zostawienie psa w trochę obcym miejscu kiedy pan/pani na chwilę znika. Sklep jest tylko pretekstem.
[quote name='malawaszka']a co do biegania Megan przy rowerze - trochę sobie nie wyobrażam tego - ona ma już swoje lata a to jest wysiłek dla psów młodych i z wypracowaną kondycją[/QUOTE]
A ja sobie wyobrażam - dlatego zapytałem. Ale oczywiście nic na siłę. Nikt nie powiedział - gnać ile nogi sprostają...

Myślałem że im więcej można o psu napisać, im więcej ma potencjalnych zalet do asymilacji z nowym domem tym lepiej. Ale może rzeczywiście się mylę. Może lepiej Meggi potraktować jako kanapowca i niczego nie oczekiwać...

pozdrawiam,

TZmestudio

Posted

każda wiedza na temat psa się przyda,
pewien kłopot pojawia sie w momencie formułowania ogłoszeń - bo albo tej wiedzy o psie przekazemy sporo kosztem sentymentalnych historii, albo wyciskacz łez kosztem pewnej części wiedzy o psie w ogłoszeniu

natomiast to wszystko o co dopytujesz TZmestudio i jeszcze wiele innych warto wiedzieć by rozmawiać juz z chętnymi na domek - tylko kurka coś ich brak :(

Posted

[quote name='margaret']natomiast to wszystko o co dopytujesz TZmestudio i jeszcze wiele innych warto wiedzieć by[U] rozmawiać juz z chętnymi na domek[/U] - tylko kurka coś ich brak :([/QUOTE]
1000% racji Margaret. Im wiecej wiemy o psie, jego możliwościach, upodobaniach, tym bardziej konkretna nasza rozmowa z potencjalnym domkiem. Uswiadamiamy domkowi, że nie sama miłością piesek bedzie żył, ale ma tez wymagania, upodobania, zalety ale i niedoskonałości, nad którymi trzeba bedzie popracować lub uzwzględnic je w codziennym obcowaniu z adoptowanym psiakiem. Mniej rozczarowań dla człowieka adoptującego, lepsza przyszłość dla psa.
[B]:multi::multi:Domki, ustawiać sie na casting do Meggi.:multi::multi:[/B]

Posted

[quote name='moni12']Kibicuję dziewczynom cały czas w szukaniu tego domku , ale tak pocichutku.[/QUOTE]
Moni, tupnij nóżką:mad: i krzyknij tutaj:angryy:, bo moze te domki są przygłuchawe:evil_lol:

[B]Moni, odgruzuj skrzynkę[/B]

Posted

[quote name='mestudio']U nas na wsi można wiązać i każdy wie co to za pies. Nie każdy potencjalny dom to miasto. Ale skoro malawaszka takie masz założenia to ja od Ciebie na psa nie mam szans. Mimo tego że swoje psy bardzo lubię to jednak zostawiam je przed sklepem i pilnują mi roweru. Ale każdy ma swoje zasady. Niemniej ciekaw byłem raczej na zostawienie psa w trochę obcym miejscu kiedy pan/pani na chwilę znika. Sklep jest tylko pretekstem.
[/QUOTE]

no chyba, że macie takie bezpieczne miejsce, ja sobie nie wyobrażam bo jak mieszkałam jeszcze w mieście to na moim osiedlu (które wcale nie było jakies wielkie) co jakiś czas ktoś chodził i płakał za swoim psem, który został ukradziony spod sklepu - to były psy małe i rasowe więc tu zagrożenie jest większe oczywiście - pisałam, że "raczej" nie daję do adopcji jak mi ktoś chce sznaucerka mini i mówi, ze chodzi z nim na zakupy... ale najpierw rozmawiam, staram się uświadomić bo po prostu panicznie boję się zaginięcia psa - czy to jest mój własny czy były podopieczny - jeden z wyadoptowanych przeze mnie psiaków zaginął - w 2007 roku i do tej pory boli mnie to strasznie, że nie wiem co się stało z Elmusiem :(
co do szczekania jeszcze - być może ja mam inne spojrzenie na to bo w większości mam sznaucery, a wszyscy wiedzą co to są za pyskate bestie ;) - i pies który nie miał domu, był porzucony, często szczeka nawet jak przywiązuję go na chwilę np na spacerze żeby zrobić zdjęcia do ogłoszeń jak jestem sama i nie ma mi kto go przytrzymać - one się po prostu boją i protestują

Pytanie czy Meggi w ogóle dużo szczeka? to musi Ula napisać bo ja nie wiem czy słyszałam jej szczekanie, ostatnio szczeknęła na mnie Peggi - a to się zdziwiłam :lol: i nawet do mnie podeszła sama i dała się po mordce pogłaskać - do niedawna to było nie do pomyślenia.

Meggi mimo tego, że schudła to nadal jest dość cięzkiej budowy - sportowca chyba się z niej nie zrobi - tak mi się wydaje i dziele się moim zdaniem bo ją znam na żywo, niekoniecznie tylko kanapowiec i przytulak - ona jest aktywna, ale nie wyczynowo - raczej bym ją przedstawiała jako towarzyszkę zabaw, aktywnie spędzanego czasu - spacerów, biegania, zabawy, a potem wspólnego byczenia się i odpoczywania.

Posted

[quote name='malawaszka']
Pytanie czy Meggi w ogóle dużo szczeka? to musi Ula napisać bo ja nie wiem czy słyszałam jej szczekanie, ostatnio szczeknęła na mnie Peggi - a to się zdziwiłam :lol: i nawet do mnie podeszła sama i dała się po mordce pogłaskać - do niedawna to było nie do pomyślenia.[/QUOTE]
Malawaszka:lol:, moja faworytka Peggi szczeka?:shake: To pewnie coś miłego chciała Ci przekazać? Moze jeszcze "będą ludzie" ze strachulca- Peggi.Ośmieliła się psina i czuje się jak panisko/pannica na swoich włościach.:multi:
[quote name='malawaszka']raczej bym ją przedstawiała jako towarzyszkę zabaw, aktywnie spędzanego czasu - spacerów, biegania, zabawy, a potem wspólnego byczenia się i odpoczywania.[/QUOTE]
Tak własnie wyobrażałam sobie aktywność Meggi. [B]Pies rodzinny[/B], jak pisała Ulka- a nie wyczynowiec.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...