Mysia_ Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 [quote name='asikowska']Lola przejęła władzę na wybiegu :D Murzynek wygrzewał się w słoneczku, Lola krzyczała na wszystkich którzy przechodzili też się grzejąc na słoneczku:) a Reiko machał ogonkiem siedząc gdzieś z tyłu wybiegu przy swojej "chyba" budzie:)[/QUOTE] a Mates i Ksawery pewnie biegali wzdłuż płotu z psami z wybiegu obok :mad: chyba prawie każdy dzień tak tam wygląda :cool3:
Mysia_ Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 Murzyn jest po rozległym wylewie, raczej bez jakikolwiek szans na postawienie na nogi :placz::-(
asikowska Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 o matko jeszcze w niedzielę byłam u nich w boksie i go głaskałam, leżał sobie spokojnie
Bjuta Posted April 24, 2012 Author Posted April 24, 2012 (edited) A jak Lola się zachowuje bez Murzyna? On jest pewnie w klinice? Wklejam jego zdjęcia które zżarła awaria dogo Zd. są z ósmego kwietnia [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-7C3EQQdHBq4/T4FSrSCdy6I/AAAAAAAAnwE/HYfqmzd-cYg/s620/P4069799.jpg[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-EKJOfpuzWvo/T4FSs2oyeAI/AAAAAAAAnwc/UuhNykzsph8/s620/P4069801.jpg[/IMG] [CENTER][LEFT][IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-RPgAZiQV1BI/T4FSt14IlOI/AAAAAAAAnwg/JGJ8Bnp0i9I/s620/P4069797.jpg[/IMG] [/LEFT] [CENTER] [LEFT][IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-ytz9cxMJj7E/T4FSvGaO8kI/AAAAAAAAnws/GERZHOzgPAI/s620/P4069795.jpg[/IMG] [/LEFT] [/CENTER] [LEFT][IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-ZDFfrZnwklU/T4FSvR6-pgI/AAAAAAAAnww/jCaioARZXDE/s620/P4069803.jpg[/IMG] [/LEFT] [/CENTER] Edited April 24, 2012 by Bjuta
Bjuta Posted April 24, 2012 Author Posted April 24, 2012 [CENTER][LEFT][IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-uqDPjGMDgt8/T4FSxXs_5kI/AAAAAAAAnxE/MuSm88vqDOg/s620/P4069796.jpg[/IMG] [/LEFT] [CENTER][LEFT][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-XcBy4nnGD7g/T4FSAp67DkI/AAAAAAAAnvQ/XsE_Iri3eJk/s620/P4069783.jpg[/IMG] [/LEFT] [CENTER][LEFT][IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-on_dtiwp_vc/T4FSBDVyZaI/AAAAAAAAnvU/0Yz2PdE9ufQ/s620/P4069784.jpg[/IMG] [/LEFT] [CENTER][LEFT][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-WzWQlybYVcQ/T4FSBmIzFGI/AAAAAAAAnvc/4oapwQWeVFs/s620/P4069785.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-7P2tOXBqRQA/T4FSFMPjDeI/AAAAAAAAnv4/WU9nSRpBDUc/s620/P4069786.jpg[/IMG] [/LEFT] [/CENTER] [LEFT] [/LEFT] [/CENTER] [/CENTER] [/CENTER]
Mysia_ Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 już nie ma Murzynka z nami :placz: Spała dzisiaj rano w słoneczku, nie wiem... Może czuła, że on już nie wróci :-(
asikowska Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 przykro strasznie.. szkoda że nie doczekał domku
wapiszon Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 [quote name='Mysia_']już nie ma Murzynka z nami :placz: Spała dzisiaj rano w słoneczku, nie wiem... Może czuła, że on już nie wróci :-([/QUOTE Jakie to smutne :( Biedak nie doczekał domku:( Murzynku [*] Biedna Lola:(
Beatkaa Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 Eh...nie tak miało być :(:(:( [*] Bądź szczęśliwy tam po drugiej stronie! [*]
Mysia_ Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 Murzynka poznałam ponad 10 lat temu jako totalnego dzikuska, nikt go nie mógł w ogóle dotknąć, o spacerze nie było mowy, dla ludzi odwiedzających schronisko był po prostu niewidoczny, bo uciekał przed nimi... Wtedy Murzynek jeszcze nie znał swojej przyszłej żony Loli :roll: Ja i Madzia byłyśmy strasznymi uparciuchami, nie było mowy, żeby w schronisku mieszkał jakiś psiak, który nie chciał by wyjść z nami na spacer.. To i Murzynkowi nie odpuściłyśmy. Najpierw prawie codziennie odwiedziny w boksie, potem stopniowe przyzwyczajanie do obroży i smycz, potem pierwszy spacer, potem następny, potem szczęśliwe chwile już bez smyczy.... No i pojawiła się też Lola - malutka, delikatna suczka, zakochali się w sobie na zabój. Murzyn już wtedy był nasz ;) więc i z Lolą poszło jako tako, bo Lola tak czy inaczej zawsze byłam tam gdzie on... Nie musiałyśmy Loli zapraszać na spacer, zapraszałyśmy tylko Murzyna, a Lola już była tuż obok niego... Na początku Loleńka musiała jednak chodzić na smyczy, bo wracała do schroniska po chwili spaceru, potem jednak zrozumiała, że prawdziwy spacer trwa godzinę, a nie jakieś tam marne 15 minut i razem z Murzynkiem chodziły z nami na bardzo długie spacerki :) Murzyn zawsze wspierał i bronił Lolę, która bywała trochę zadziorna za swoich młodych lat, więc zawsze musiał być czujny, żeby nie oberwało jej się np. od Hasy i czy Warki, u których za czasów wspólnego mieszkania na wybiegu sobie nagrabiła... Kiedy było zimno wtulała się w jego futerko i chłód znikał jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki... Murzyn Loli pomagał zawsze, wspierał ją nawet na corocznych szczepieniu, żeby maleńka się nie bała! Na szczepienie wychodzili zawsze razem, a potem mieli w nagrodę zawsze wspólny spacer :) Jedyne do czego Lola nigdy nie namówiła swojego ukochanego Murzynka to do pływania, on zawsze wolał patrzeć na jej szaleństwa z brzegu ;) Murzyn i Lola byli bardzo sławni... Właściwie większość ludzi odwiedzających schronisko wiedziało o tej wielkiej bezinteresownej miłości, o tej cudownej nierozłącznej parze... Jednak podobno wszystko kiedyś się kończy :-( i tej historii jest już koniec :-( Lola na pewno nie zapomni o swoim ukochanym, z którym spędziła prawie całe swoje dotychczasowe życie, nie zapomni o tym jak wielkie miała w nim wsparcie... Dzisiaj jednak Lola została sama, niby nie wygląda inaczej, ale serduszko rozpadło się na milion kawałów :-(:-(:-( Ja siedzę zaryczana, a co musi czuć Loleńka....
wapiszon Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 Też siedzę i ryczę:( Biedna Lola, Ona niestety czuje,że Murzynka nie ma :( Trzy tygodnie temu odszedł nasz Garfield i Mysia nadal tęskni, mimo,że nie było między nimi miłości. Garfield regularnie tłukł Mysię
azalia Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 Murzynku kochany,tak mi smutno,mam nadzieję że jesteś szczęśliwy,tam gdzie teraz jesteś,zdrowy,młody i jak zawsze piękny. Czytając,co napisała Mysia,płakałam i śmiałam się na przemian. Mam nadzieję,że Lolcia sobie poradzi. Dziękuję z całego serca Mysi i wszystkim,którzy wspierali tę wspaniałą parę.
mari23 Posted April 25, 2012 Posted April 25, 2012 [quote name='wapiszon']Też siedzę i ryczę:( Biedna Lola, Ona niestety czuje,że Murzynka nie ma :( Trzy tygodnie temu odszedł nasz Garfield i Mysia nadal tęskni, mimo,że nie było między nimi miłości. Garfield regularnie tłukł Mysię[/QUOTE] i ja ryczę..... "razem po grób"...... biedna Lola, jak bardzo teraz jej trudno będzie.... ale... zza TM Murzynek [*] i tak będzie się nią opiekował.....
__Lara Posted April 25, 2012 Posted April 25, 2012 Rany, dopiero teraz przeczytałam :( :( :( :( :placz::placz: Tak strasznie żal, że nie doczekały razem domku, chociaż na starość :placz: Całe życie w schronie :-( Biedny Murzynek, Biedna Lola :-(:-(
Betta Posted April 25, 2012 Posted April 25, 2012 niesamowita historia z tymi psami a Murzyn taki śliczny ....był [*] czy Lola jest wysterylizowana ????
Naklejka Posted April 25, 2012 Posted April 25, 2012 Murzyn... :( (*) Biedna Lola.... :( Betta, Lola jest wysterylizowana.
tymuś Posted April 25, 2012 Posted April 25, 2012 boże boże jak mnie to wszystko zaczyna wk................. mam doła a nerwy ogromne..........:-(:angryy: takie mieszane uczucia że nic nie dało się zrobić nikt ich nie chciał ........... powiem tak gdy byłem na imprezie dostałem fona z tą tragiczną wiadomością i już było po imprezie.............:-(:-( pisałem kiedyś że wezmę Lolę do siebie jakby Murzynowi się zmarło nie rzucałem słów na wiatr lecz nie przypuszczałem że to się stanie już za miesiąc od mojej deklaracji:crazyeye::-(nie mam zrobionej jeszcze góry domu, na dole mamy ścisk ale tak jak powiedziałem NIE RZUCAM SŁÓW NA WIATR i mam inne rozwiązanie żeby ta kruszyna była bezpieczna zapłacę za pierwsze 2 mieś za DT poźniej deklaruję jej 200zł dożywotnio co wy na to ?? szczególnie Ty Mysiu , wypowiedz się proszę
Recommended Posts