Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

[quote name='irysek']no to czekamy na jakies porady.
moze powiesz co przydalo ci sie w szpitalu, albo co by ci sie przydalo ale zapomnialas zabrac.

musze sie zaczac do szpitala pakowac i nie wiem od czego zaczac... tragedia.[/quote]
kup sobie jeśli jeszcze nie masz takie jednorazowe majteczki w aptece, bardzo się przydają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irysek']no to czekamy na jakies porady.
moze powiesz co przydalo ci sie w szpitalu, albo co by ci sie przydalo ale zapomnialas zabrac.

musze sie zaczac do szpitala pakowac i nie wiem od czego zaczac... tragedia.[/quote]

w każdym szpitalu trzeba mieć co innego- w jednych rzeczy i ciuchy tylko dla siebie (u mnie tak jest :cool3:) w innych także dla dzieciaczka... gdzie niegdzie wkładki, w innych dają, lewatywa :diabloti: też jak szpital nie gwarantuje.... pampersy też w zależności od szpitala....

najlepiej podjedź do szpitala w którym chcesz rodzić i dopytaj....

ja byłam już miesiąc temu i od 2 tyg jestem spakowana :multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

z mych doświadczeń mogę napisać:

[LIST]
[*]po porodzie strasznie spuchły mi stopy i nie mieścił mi się w moje kapcie i mąż musiał kupić mi większe (po jakiś 2 tygodniach opuchlizna zeszła i woda z organizmu tez i wreszcie zobaczyłam swoje kostki)
[/LIST]

[LIST]
[*]mąż podczas porodu bardzo mi pomógł, wspierał mnie, pomagał kucać i wstawać -moim zdaniem [B]obecność męża[/B] jest [B]obowiązkowa[/B] [B]-[/B]
[/LIST]

[LIST]
[*]przez całą ciążę wyskoczyły mi chyba 3 malutkie rozstępy na brzuchu, smarowałam się zwykłymi kremami nawilżającymi (strasznie mi się skóra wysuszała w ciąży i strasznie swędziała). Rozstępy pojawiły mi się jednak:cool1: albo jak mi wody odeszły i brzuch bardzo się obniżył albo podczas porodu.
[/LIST]

[LIST]
[*][B]atmosfera podczas porodu jest bardzo ważna[/B] -ja miałam do dupy i przez to wszystko miałam szok pourazowy po porodzie i depresję...
[/LIST]
radzę dobrze wybrać szpital i personel.

[LIST]
[*]w czasie ciąży byłam jędzą:diabloti: teraz już jest ok
[*]w książce czytałam, że jak się stoi to wody płodowe nie odchodzą bo dziecko zatyka główką ujście macicy-mi odchodziły... w ogóle odchodził mi strasznie duże ilości tych wód, nie wiedziałam że aż tyle tego jest...
[/LIST]
Do szpitala to musisz się zapytać co należy zabrać, bo jak napisała moja poprzedniczka to różnie bywa.

Weź sobie coś do jedzenia takiego bezpiecznego dla dziecka bo po przyzwyczajeniu się w ciąży do ciągłego opychania się porcje szpitalne są za małe

Jak już urodzisz dzidziusia to szybko schudniesz jak będziesz karmić piersią (jak się karmi trzeba dużo jeść aby był pokarm i dużo pić, ale i tak chudnie się szybko). Jak przestałam karmić małą to od tej pory przestałam też chudnąć i zostało mi 4 kg za dużo...

No i ciesz się spokojem w domu i wolnym czasem -po porodzie bardzo będzie ci tego brakowało, tak jak i snu.
(moja dopiero jak skończyła 6 miesięcy zaczęła przesypiać noc)

Już na samym początku ciąży wyskoczył mi przebarwienia na twarzy i niestety zostały do teraz (chociaż są już chyba nieco bledsze). Wyglądam jak pies łatek przez to:angryy:

Link to comment
Share on other sites

po przeczytaniu całego tematu:

my też staraliśmy się o dzidziusia, nie udało się nam tak od razu, trzeba się odprężyć i przestać o tym myśleć i wtedy się uda;)
Też miałam przeczucie, ze będzie synek -miał mieć na imię Sebastian a jest Oliwia.
Mi brzuch opadł dopiero jak mi wody odeszły w niedzielę, urodziłam w poniedziałek o 16.15... miałam poród wywoływany bez znieczulenia i odradzam podobnie jak Aga.
chociaż głupi jaś też jest :thumbs: ale jednak ból się czuje.

przytyłam jakieś 22-23 kg i już w 5 miesiącu nie mieściłam się w swe spodnie...
po 2-3 tygodniach od porodu ważyłam o jakieś ok 13-14 kg mniej...
ale ja strasznie spuchłam w ciąży i strasznie zatrzymywała mi się woda w organizmie.
obrączkę tez musiałam zdjąć już w 5 miesiącu bo mi ręce puchły...

Link to comment
Share on other sites

a ja polecam forum na stronie [url=http://www.babyboom.pl]Ciąża i macierzyństwo - Matka wszystkich stron o ciąży. BabyBoom.pl[/url]
można sie tam zapisac do odpowiedniej grupy w zależności od przewidywanego terminu porodu i w ten sposob rozmiawiasz z kobitami ktore sa na tym samym etapie ciąży, a poźniej maja dzieciaczki na tym samym etapie rozwoju...baaaardzo pomocna rzecz bo nigdy nie jest tak ,że tylko ty jestes z takim problemem:cool3:
np aktualnie byście się dziewczyny wszytskie pakowały do szpitala, kupowały razem wyprawki i bały porodu;)

Link to comment
Share on other sites

bede rodzic z chlopakiem i polozna bedzie zaplacona. co do lewatywy to ona w szpitalu, w ktorym bede rodzic jest obowiazkowa jedynie do porodu w wodzie. chcialam tak urodzic dzidzie, ale gin odradzil, mowiac, ze to nie jest naturalna metoda. nigdy tak kobiety nie rodzily i nie ma co cudaczyc.
mam duzo kucac, stac pod prysznicem, spacerowac itd. (podobno porod pojdzie mi szybko bom wysportowana - chociazby teraz wrocilam z zakupow na rowerze hihi).

co do wod to boje sie, ze mi odejda gdzies gdzie nie bede sie czuc komfortowo. np w jakims markecie albo cos i jeszcze sama bede w nim. to by byla katastrofa.

jeszcze mam pytanie co do [B]pokarmu[/B]. kiedy widac, ze on jest? cos mi ktos mowil i czytalam, ze on juz przed porodem sie pojawia i trzeba nosic takie wkladki ochronne w staniku. ale u mnie nie ma nic takiego. po czym bede wiedziala, ze mam pokarm?

jedzenia szpitalnego nie mam wcale zamiaru ruszac. mama mojej siostrze nosila do szpitala codziennie cos innego. wiec i mi chyba bedzie przynosic. chlopak tez pewnie bedzie spelnial moje zachcianki zywieniowe. smieję sie, ze sushi, bo teraz sie nim obzeram. ale podobno po porodzie zmieniaja sie gusty i mozna nie chciec jesc tego co do tej pory sie uwielbialo. no, zobaczymy jak to bedzie.

sylwia, a [B]co do tych plam[/B], to mowi sie, ze jak kobieta traci urode w ciazy tzn, ze bedzie dziewczynka. chyba sie w twoim wypadku sprawdzilo. (a czyms buzie smarujesz? one schodza?)
mi mowia, ze wygladam ok, a nawet lepiej, takze mam nadzieje, ze bedzie to chlopak - tylko [B]problem z[/B] tym[B] imieniem[/B] jest ogromny.

a co do [B]kapieli[/B] takiego nowonarodzonego bobaska uzywalyscie? ja mysle nad produktami firmy hipp. beda ok?
no i ten specjalny [B]proszek do ubranek[/B] - jakiego uzywacie, badz uzywalyscie?

Link to comment
Share on other sites

irysku zajrzyj na forum babyboom tam znajdziesz odpowiedzi na wszytskie Twoje pytania:cool3:

co do lewatywy to nie są obowiązkowe ale naprawde dziewczyny warto z tego skorzystac bo poźniej przy porodzie i tak musi to z Was wyjść..., nasza budowa jest taka a nie inna i dzidziuś przepychając się przez kanał rodny kobiety jednocześnie wyciska zawartość dolnego odcinka przewodu pokarmowego i moczowego zatem jeśli nie skorzystacie z lewatywy a w jelitach będziecie coś mieć to to wyjdzie przy porodzie i tak ...więc lepiej chyba zrobić lewatywę i nie stresowac się poźniej że będzie niespodzianka na sali dla pielęgniarek:lol:
co do spacerowania, kucania, chodzenia pod prysznic...wszystko fajnie wygląda bo przecież ma to przyspieszyć poród, znieczulić ból itd ale jak Wam odejdą wody to niestety wszytsko to odpada bo po odejściu wód musicie być cały czas w pozycji leżącej - ja obudziłam się po piątej, poszłam do ubikacji- w drodze do odeszły mi wody i w tym momencie mogłam zapomnieć o spacerowaniu, kucaniu, skakaniu na piłce, prysznicu i czymkolwiek innym związanym z pomoca w radzeniu sobie z bólem porodowym- jedyne co mi zostało to właściwe oddychanie, ktorego ucza na szkole rodzenia i musze przyznać że jest ono rewelacyjne po prostu...tylko jedna ważna sprawa nie możesz rozmawiać, zagapić sie ani nic co wybije z rytmu dokładnego oddychania bo ból wraca szybciej niz odszedł...oddychasz każdy oddech dokładnie jak pokazywały położne a bólu praktycznie po minucie oddychania takiego nie ma...oczywiście tak przez cały pierwszy etap porodu trzeba oddychać;) co do wysportowania i łatwości porodu coś w tym jest ale ważniejsze od wysportowania jest dokładne słuchanie położnej;)
co do pokarmu;) w piersiach to pokarmu można niby nie mieć wogóle...ważne jest przystawienie dziecka do piersi zaraz po urodzeniu (jeszcze na sali porodowej) i jak najczęściej w pierwszej dobie po porodzie- po prostu w ten spósób nawet jak pokarmu nie masz to pobudzasz piersi do produkcji i zaczynaja się nawały:roll:
co do urody mamy w ciąży- mi każy mówił że wypiękniałam w ciąży, zresztą sama zauważyal;m-cera mi się bardzo poprawiła, promieniałam po prustu- i mam córeczkę:evil_lol:
co do kąpania to moja mała na poczatku :evil_lol:yła bardzo delikatniutka i kąpałam ja w emulsji Oilatum- teraz kąpiemy się w żelu do kąpieli :evil_lol:Nivea
o Hippie nic konkretnego nie słyszałam- za to od wielu położnych słyszałam żeby uważac na kosmetyki Johnson's bo one podobno często uczulaja takie małe dzieciaczki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irysek']bede rodzic z chlopakiem i polozna bedzie zaplacona. co do lewatywy to ona w szpitalu, w ktorym bede rodzic jest obowiazkowa jedynie do porodu w wodzie. chcialam tak urodzic dzidzie, ale gin odradzil, mowiac, ze to nie jest naturalna metoda. nigdy tak kobiety nie rodzily i nie ma co cudaczyc.[/quote]
ja bym ci radziła skorzystać jednak z tej lewatywy...chyba byś nie chciała na oczach swojego chłopaka i całej reszty zrobić kooopy?:razz: uwierz mi, że się podczas porodu nad tym nie panuje.lewatywa da ci komfort psychiczny, że się w trakcie nie załatwisz;)

[quote name='irysek']
mam duzo kucac, stac pod prysznicem, spacerowac itd. (podobno porod pojdzie mi szybko bom wysportowana - chociazby teraz wrocilam z zakupow na rowerze hihi).[/quote]moja kuzynka gra w reprezentacji w piłkę ręczną i jest bardzo wysportowana ale u niej to był minus. miałą tak silne mięśnie, że nie pozwalały jej wypchnąć dziecka-cofały je:evil_lol:
skończyło się cesarką po wielu godzinach męczarni:roll:
[quote name='irysek']
co do wod to boje sie, ze mi odejda gdzies gdzie nie bede sie czuc komfortowo. np w jakims markecie albo cos i jeszcze sama bede w nim. to by byla katastrofa.[/quote]też się tego bałam

[quote name='irysek']jeszcze mam pytanie co do [B]pokarmu[/B]. kiedy widac, ze on jest? cos mi ktos mowil i czytalam, ze on juz przed porodem sie pojawia i trzeba nosic takie wkladki ochronne w staniku. ale u mnie nie ma nic takiego. po czym bede wiedziala, ze mam pokarm?[/quote]
są wkładki laktacyjne do kupienia np. w aptece lub sklepie dziecięcym. mi się na początku nie przydawały, zaraz po porodzie położna kazała przystawiać dziecko jak najczęściej do piersi. na początku prawie nic nie leciało i martwiłam się że nie mam pokarmu ale po 2-3 dniach nagle się pojawiło tak dużo, że wkładki były baaardzo potrzebne:oops::evil_lol: potem był moment, że nad tym nie panowałam, chyba 3 dnia po wyjściu ze szpitala, piersi były nabrzmiałe, twarde jak kamienie i bardzo bolące, dostałam gorączki 38,5. położna kazała mi wtedy ściągać pokarm w małych ilościach laktatorem a potem robić okłady z liści kapusty wyjętych z zamrażarki. pomogło.

[quote name='irysek']jedzenia szpitalnego nie mam wcale zamiaru ruszac. mama mojej siostrze nosila do szpitala codziennie cos innego. wiec i mi chyba bedzie przynosic. chlopak tez pewnie bedzie spelnial moje zachcianki zywieniowe. smieję sie, ze sushi, bo teraz sie nim obzeram. ale podobno po porodzie zmieniaja sie gusty i mozna nie chciec jesc tego co do tej pory sie uwielbialo. no, zobaczymy jak to bedzie.[/quote] ja po porodzie jadłam to co nie zaszkodzi maluszkowi, co go nie uczuli. trzeba bardzo uważać na to co się je gdy się karmi.


[quote name='irysek']a co do [B]kapieli[/B] takiego nowonarodzonego bobaska uzywalyscie? ja mysle nad produktami firmy hipp. beda ok?
no i ten specjalny [B]proszek do ubranek[/B] - jakiego uzywacie, badz uzywalyscie?[/quote]ja urzywałam płyn do kąpieli nivea na początku i sudocrem do pupy(POLECAM!!!) i nic więcej. proszku nie pamiętam.

Link to comment
Share on other sites

co do proszku do prania to ja używałam i nadal uzywam proszku i plynu do plukania Jelp
co do strachu o odejscie wod gdzies w supermarkecie czy cos to ja się też tego balam,tuż przed porodem nie chodziłam nigdzie sama do miasta:cool3:
co do jedzenia to tak jak napisala moja poprzedniczka trzeba baaaardzo uważać na to co sie je szczegolnie na poczzątku...bo jak dzidziusiowi zaszkodzi to nie dośc że on się będzie męczył to Ty z nim też:shake:
ja bym proponowała jeść co dają w szpitalu, bo oni wiedzą co na początek jest potrzebne i dla dzidzi i dla kobiety zeby zregenerowac siły po porodzie...bo sił to trzeba mieć dużo na kilka pierwszych tygodni;)

Link to comment
Share on other sites

w rodzinie mam na szczescie pediatre, takze chyba bedzie wiedzial co i jak z jedzeniem. co do tej lewatywy to sie jeszcze poloznej wypytam.
myslalam, ze kobiecie w ciazy wszystko sie wybacza, a tym bardziej juz rodzacej.
pewnie nieraz zdarza sie kobietom zrobic koo podczas porodu, jakos sobie z tym pielegniarki radza. chociaz nie powiem, zebym byla wtedy z siebie dumna hehe.

a wy ja robilyscie.

piranio weszlabym na ta strone, ale nie mam teraz zbytnio czasu poznawac od nowa forow. poza tym wazniejsze jest dla mnie poczytanie posotw osob, ktore mniej wiecej znam. bo tamte dziewczyny to calkiem obce.
a dogomanie uwazam za jedna wielka rodzine.
co do wysportowania to ja na szczescie nie jestem wyczynowcem, tylko normalna kobieta, tylko aktywna. slyszalam juz takie teorie, ze takie trenujace dziewczyny mialy problemy z porodem. ja naszczescie nic nie trenuje :)

Link to comment
Share on other sites

boshhhh... :mdleje:

irysek- czytam i mam wrażenie że Ty się tydzień temu dowiedziałaś że jesteś w ciąży.... :diabloti:
5 dni temu lekarz powiedział Ci że poród tuż tuż :crazyeye: a Ty nadal w lesie???? oprócz wózka i oczka wodnego i przyczepy kempingowej :diabloti: masz cokolwiek przygotowane na poród i dla dzidzi??? :cool3::cool3:

nie wiem, może ja jestem za bardzo zapobiegawcza, może nadgorliwa.... ale ja np. już dawno mam pokupione kosmetyki dla dziecka (postawiłam na Nivee-mam nadzieję że dzidzi spasi;) ), wyprawkę (kompletowałam pomalutku od 3go mies. ciąży:roll:- pewnie temu nie użalam się że muszę wywalić fortunę na raz .... ), ciuszki Grosi poprane i poprasowane od miesiąca.... prałam w proszku LOVELA, na rynku jest jeszcze JELP, DZIDZIUŚ, i jakieś inne....
biorę pod uwagę że teraz to już w każdej chwili.... więc nic nie zostawiałam na potem....
pampersami, chusteczkami jestem zawalona na jakiś czas....
wkładki laktacyjne, biustonosze do karmienia, koszula dla karmiących- spakowane do szpitala...

co do lewatywy- ja osobiście wierzę że jest to niefajne doświadczenie, ale nie omieszkam jednak skorzystać ;) wolę to niż .... :razz::razz:

co do jedzenia to wiem, że: żegnajcie smaczki- "jedzonko pod dzidzie", lekkostrawne ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='clockwork']boshhhh... :mdleje:

irysek- czytam i mam wrażenie że Ty się tydzień temu dowiedziałaś że jesteś w ciąży.... :diabloti:
5 dni temu lekarz powiedział Ci że poród tuż tuż :crazyeye: a Ty nadal w lesie???? oprócz wózka i oczka wodnego i przyczepy kempingowej :diabloti: masz cokolwiek przygotowane na poród i dla dzidzi??? :cool3::cool3:

nie wiem, może ja jestem za bardzo zapobiegawcza, może nadgorliwa.... ale ja np. już dawno mam pokupione kosmetyki dla dziecka (postawiłam na Nivee-mam nadzieję że dzidzi spasi;) ), wyprawkę (kompletowałam pomalutku od 3go mies. ciąży:roll:- pewnie temu nie użalam się że muszę wywalić fortunę na raz .... ), ciuszki Grosi poprane i poprasowane od miesiąca.... prałam w proszku LOVELA, na rynku jest jeszcze JELP, DZIDZIUŚ, i jakieś inne....
biorę pod uwagę że teraz to już w każdej chwili.... więc nic nie zostawiałam na potem....
pampersami, chusteczkami jestem zawalona na jakiś czas....
wkładki laktacyjne, biustonosze do karmienia, koszula dla karmiących- spakowane do szpitala...

co do lewatywy- ja osobiście wierzę że jest to niefajne doświadczenie, ale nie omieszkam jednak skorzystać ;) wolę to niż .... :razz::razz:

co do jedzenia to wiem, że: żegnajcie smaczki- "jedzonko pod dzidzie", lekkostrawne ;)[/quote]

BRAWO! i takie podejście mi się podoba!:cool2:
mądra, odpowiedzialna dziewczynka:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='clockwork']:evil_lol::evil_lol: bo u mnie to nie wpadka :eviltong::eviltong:[/quote]
a u mnie to była wpadka (o ile wpadką można nazwać zajście w ciąże przez dorosłych będących ze sobą ludzi mających świadomośc że regularny seks bez jakiegokolwiek zabezpieczania się prędzej czy poźniej tak się skończy:evil_lol:) i miałam wszystko przygotowane (łącznie z postawionym wyszykowanym łóżeczkiem i spakowaną- codziennie przeglądaną:evil_lol:- torbą do szpitala) pod koniec grudnia (urodziłam 25 stycznia)...
lewatywę raz jeszcze polecam (ja miałam mimo, że wody mi odeszły i nie mogłam pójść na kibelek:roll:) bo chyba lepiej jest irysku pójśc sobie do kibelka i się oczyścić niż później na sali porodowej brudzić...nei chodzi mi że lepiej dla położnych bo one przywykły zapewne do wszystkiego ale napewno bardziej komfortowo będzie dla ciebie więc radze zrobić to dla siebie samej:cool1:



a i jeszcze chciałam dodać clockwork - kocham Cię:loveu:

PS. forum babyboom o którym pisałam jest bardzo podobne do dogo, łatwo się zatem w nim odnajdziesz jeśli chodzi o grafikę, sposób poruszania itd poza tym jak znajdziesz folder z wątkami kobit które mają rodzić w twoim terminie to większośc pytań które ty zadajesz będzie tam również zadana...ba nawet jestem pewna, że wszytskie

Link to comment
Share on other sites

a, uszczypne sie w jezyk ...

co do przygotowan to wyobraz sobie, ze tak. mamy prawie wszystko!
a co do oczka wodnego i przyczepy to nie jest kupowane teraz przed ciaza dla dziecka, tylko przy zakupie tych rzeczy brane jest pod uwage dziecko.
taka mala subtelna roznica dla spostrzegawczych.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial][B]Bo Clockwork nie da się nie koffać :loveu::multi:...i Grosinki też ;):loveu:...[/B]

Jakoś dziwnie ja wysportowana bylam , piękna młoda , piechur , górski na dodatek a pod koniec porodu sił też mi brakło ... poza tym poród bez znieczulenia z pełną świadomością , dopiero moja anestezjolog na koniec podłączyła mnie pod znieczulenie bo były obawy co do tego ze będzie CC , zresztą od początku bałam sie ze mnie potną :mad:ale mój Jakub Kajetan po Rodzicach własnymi silami wylazł :p
w domu też czekało wsio gotowe od lipca a synalek na świat przyszedł zgodnie z zamówieniem 18 września :evil_lol:.......:diabloti:no nie miałam oczka wodnego ale na 1sze urodziny dostał basenik :grins: mam nawet zdjęcia :diabloti::evil_lol:


Co do adopcji ...iryskowa ...wyobraź sobie ze w Domu Malego Dziecka przesiedziałam wiele wiele miesięcy poza tym z tymi dziecmi i rodzicami o których pisze mam kontakt na codzień:razz:więc wiadomości nie z netu [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='clockwork']w tych kojcach też jest regulowana wysokość- 2 poziomy- wyższy dla noworodka i obniżany na potem ;) wymiary łóżeczka drewnianego... czyli to samo ino mięciutki materiał :eviltong::eviltong: + przewijak + inne gadżety... i... wibrator :diabloti:[/QUOTE]

niestety podstawowa wada kojców jest taka, że materacyk jest sakramencko twardy.... a pod nim twarda plastikowa taka jak by podkładka.. Jedyne wyjście to zrobienie do łóżeczka turystycznego materacyka na miare...
[quote name='agaga21']nie bałabyś się że "rodzicom" się odwidzi , ty pokochasz dziecko a oni się rozmyślą? albo inaczej- poznacie się, dostaniesz od nich dziecko a oni cię potem jakoś wyśledzą, zechcą szantażować, odebrać dziecko...w końcu to nie takie trudne jak będą wiedzieli jak wyglądasz. według mnie anonimowość jest bezpieczniejsza.[/QUOTE]

no właśnie... ostatnio była taki program, że matka dziecka zmieniła zdanie i normalnie nie można jej było nic zrobić.. Miała prawo do dziecka, bo jest jakiś okres po porodzie do którego masz czas zmienić zdanie....
[quote name='clockwork']w każdym szpitalu trzeba mieć co innego- w jednych rzeczy i ciuchy tylko dla siebie (u mnie tak jest :cool3:) w innych także dla dzieciaczka... gdzie niegdzie wkładki, w innych dają, lewatywa :diabloti: też jak szpital nie gwarantuje.... pampersy też w zależności od szpitala....[/QUOTE]

no właśnie.. u nas np nie trzeba było ubranek dla dziecka a w innym trzeba je mieć..
Dzięki bogu, zę nie trzeba było, bo ja np na odebranie młodego ze szpitala miałam w domu przyszykowane śpioszki, które pierwszy syn miał raz założone na chrzciny brata córki.. miał wtedy 3 miesiące... a Kacper w nie nie wlazł tydzień po porodzie :razz:
[quote name='irysek']bede rodzic z chlopakiem i polozna bedzie zaplacona. co do lewatywy to ona w szpitalu, w ktorym bede rodzic jest obowiazkowa jedynie do porodu w wodzie. chcialam tak urodzic dzidzie, ale gin odradzil, mowiac, ze to nie jest naturalna metoda. nigdy tak kobiety nie rodzily i nie ma co cudaczyc.[/QUOTE]
iiitam.. udowodniono, ze jak dziecko rodzi się w wodzie, to jest to dużo mniejszy stres dla dziecka....
Ale fakt, ze ciąza musi być w 100% prawidłowa, przebiegająca bez komplikacji...
[quote name='irysek']mam duzo kucac, stac pod prysznicem, spacerowac itd. (podobno porod pojdzie mi szybko bom wysportowana - chociazby teraz wrocilam z zakupow na rowerze hihi).[/QUOTE]
życzę szczęscia.. jak dostaniesz skurczy to będziesz gryść barierkę od łóżka z bólu ... poprostu nie jest się w stanie chodzić przy takich bólach.....
[quote name='irysek']jeszcze mam pytanie co do [B]pokarmu[/B]. kiedy widac, ze on jest? cos mi ktos mowil i czytalam, ze on juz przed porodem sie pojawia i trzeba nosic takie wkladki ochronne w staniku. ale u mnie nie ma nic takiego. po czym bede wiedziala, ze mam pokarm?[/QUOTE]
To różnie jest.. przy pierwszej ciązy miałam już od 5 m-ca pokarm, a teraz dopiero tuż przed porodem..... U każdego jest inaczej.. choć są i takie przypadki, ze kobieta ma tego pokarmu minimalnie...
[quote name='irysek']jedzenia szpitalnego nie mam wcale zamiaru ruszac. mama mojej siostrze nosila do szpitala codziennie cos innego. wiec i mi chyba bedzie przynosic. chlopak tez pewnie bedzie spelnial moje zachcianki zywieniowe. [/QUOTE]
a co masz do jedzenia szpitalnego :crazyeye: ????
[quote name='irysek']smieję sie, ze sushi, bo teraz sie nim obzeram. [/QUOTE]
:crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye: żartujesz??? Jesz sushi?? A mówiłaś o tym lekarzowi... ja bym się bała w ciązy jeść surowe ryby.... zresztą ja nawet nie wiem czy wolno ... :roll:
[quote name='irysek']tylko [B]problem z[/B] tym[B] imieniem[/B] jest ogromny.[/QUOTE]
[url=http://www.skarbczyk.com/index.php?mid=l&l=a]atoo - .::SKARBCZYK IMION::. - imiona (spis imion), opisy, imieniny (daty imienin)[/url]

polecam ;)

[quote name='irysek']a co do [B]kapieli[/B] takiego nowonarodzonego bobaska uzywalyscie? ja mysle nad produktami firmy hipp. beda ok?
no i ten specjalny [B]proszek do ubranek[/B] - jakiego uzywacie, badz uzywalyscie?[/QUOTE]
ja polecam Dzidziuś.. to najpiękniej pachnący proszek z wszystkich dostęp[nych dla dzieci.. Mój młody jest alergikiem i nigdy nie miał problemów po nim....
No i kosmetyków też używałam od początku Nivee
[quote name='sacred PIRANHA']
co do kąpania to moja mała na poczatku :evil_lol:yła bardzo delikatniutka i kąpałam ja w emulsji Oilatum- teraz kąpiemy się w żelu do kąpieli :evil_lol:Nivea[/QUOTE]
Oilatum jest swietne, tylko strasznie drogie :roll:
[quote name='agaga21']
ja po porodzie jadłam to co nie zaszkodzi maluszkowi, co go nie uczuli. trzeba bardzo uważać na to co się je gdy się karmi. [/QUOTE]
no.. a jak już się ma alergika to kosmos.... Mam specjalnie opracowane porady dla matek takich dzieci.. jak by co to walcie ;)
ew. polecam forum Perfi:
[url=http://www.forum-macierzynstwo.pl/index.php]Forum Macierzyństwo • Strona główna[/url]
Trzeba się zarejestrować bo inaczej nie poczyta się
[quote name='agaga21']ja urzywałam płyn do kąpieli nivea na początku i sudocrem do pupy(POLECAM!!!) i nic więcej. proszku nie pamiętam.[/QUOTE]
uwaga na sudocrem.. Wszędzie już piszą, zeby nie nadużywać go i nie stosować PROFILAKTYCZNIE, tylko jeśli jest już jakieś odparzenie....
Bo ponoć u dziewczynek np powoduje zarastanie się warg sromopwych(tłumaczyli mi to tak, że ma tak silne działanie gojące, ze wargi maluszka traktuje jak uszkodzenie i poprostu je goi )


jako ciekawostkę popatrzcie jak myli dziecko znajomej... ;)
położna myła (w szpitalu) a mama kręciła...

[url=http://s341.photobucket.com/albums/o376/wiza_01/?action=view&current=M2U00063.flv]M2U00063.flv video by wiza_01 - Photobucket[/url]

OD RAZU też kupcie sobie bepanthen i weźcie do szpitala.. jest JEDYNY TAK DOBRY NA KRWAWIĄCE brodawki, które pewnie was nie miną.. ;)
A boli jak skurczybyk.... :cool3:


a to zobaczcie.. jak dzieć szalał :)
[url=http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=pMpMoeIgwoQ&mode=related&search=]YouTube - Baby moving (Baby inside belly)[/url]

no a teraz kilka fajnych stronek.. tu zobaczcie calineczka normalnie:

[url=http://www.i-am-pregnant.com/vip/Charleigh]I-am-pregnant.com - Charleigh's Profile[/url]

TU REWELACYJNA LEKTURA.. polecam.. uśmiejecie się ;)

[url=http://forum.gazeta.pl/forum/w,585,51401962,0,porod_na_wesolo_.html?s=0]poród na wesoło:))) - Ciąża i poród - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl[/url]

a tu wątek poradnikowy co do wózków..:
[url=http://forum.gazeta.pl/forum/f,22462,Wozki_dzieciece.html]Wózki dziecięce - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl[/url]

natomiast tu.... tu są autentyczne zdjęcia z porodów....
trzeba wybrać rodzaj porodu i potem klikać na kolejne cyfry od jeden do końca :

[url=http://www.birthdiaries.com/diary/index.vaginalbirths.html]Birth Story Diaries[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja'][FONT=Arial] piękna młoda [/FONT]
[COLOR=red]i skromna!!!![/COLOR]
[FONT=Arial]Co do adopcji ...iryskowa ...wyobraź sobie ze w Domu Malego Dziecka przesiedziałam wiele wiele miesięcy poza tym z tymi dziecmi i rodzicami o których pisze mam kontakt na codzień:razz:więc wiadomości nie z netu [/FONT][/quote]
ja też przesiedziałam w jednym pare w sumie lat...ale co się będe wychylać:evil_lol:
clockwork kochanie ty moje daj mi na PW adres swój czyli nie swój:diabloti:
Ala a miałas łóżeczko z wibratorem?:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...