obraczus87 Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 A czy któraś z Was używała Bobotic?? [URL]http://www.bobotic.pl/[/URL] Quote
dzodzo Posted October 5, 2012 Posted October 5, 2012 [quote name='obraczus87']A czy któraś z Was używała Bobotic?? [URL]http://www.bobotic.pl/[/URL][/QUOTE] uzywalam pozniej jak teoretycznie kolki minely ale mloda miala okropne wzdęcia brzuszka nad ranem codziennie i przyznam ze jak dla mnie mial lepsze efekty( tzn przynajmniej widac bylo efekt )niz sab simplex, ktory u nas wogole nie dzialal Quote
Cudak Posted October 5, 2012 Posted October 5, 2012 [B]Zapraszam na bazarek: [/B][url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232376-P%C5%82aszcz-DOROTHY-PERKINS-r%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-IKEA-zabawki-ciuszki-na-koty-do-6-10-godz-20[/url] [B]coś dla dzieci i dla Mamy ;) (jutro koniec!)[/B] Quote
obraczus87 Posted October 5, 2012 Posted October 5, 2012 [quote name='dzodzo']uzywalam pozniej jak teoretycznie kolki minely ale mloda miala okropne wzdęcia brzuszka nad ranem codziennie i przyznam ze jak dla mnie mial lepsze efekty( tzn przynajmniej widac bylo efekt )niz sab simplex, ktory u nas wogole nie dzialal[/QUOTE] dziekuję za odpowiedź :) tak sie pytam na przyszłość ;) bo własnie koleżanka stosuje Bobotic bo sab simplex w ogóle nie działa, a z tego bobotica jest bardzo zadowolona a i cena korzystniejsza. Quote
tripti Posted October 5, 2012 Posted October 5, 2012 [quote name='dzodzo']uzywalam pozniej jak teoretycznie kolki minely ale mloda miala okropne wzdęcia brzuszka nad ranem codziennie i przyznam ze jak dla mnie mial lepsze efekty( tzn przynajmniej widac bylo efekt )niz sab simplex, ktory u nas wogole nie dzialal[/QUOTE] no właśnie na jednych dobrze te kropelki działają na innych odwrotnie, u nas to one musiały być przyczyną płaczu do purpurowości po jedzeniu, jak ich nie było w mleku to było nawet spokojnie, ale przynajmniej poczułam różnicę jak może być :) boboticu nie stosowałam, ale podpytam w aptece z ciekawości :) Quote
LAZY Posted October 5, 2012 Posted October 5, 2012 Dziewczyny mam dwie paczki pieluch "do pływania" Huggies w rozmiarze 3-4 (7-15kg). Kupiłam na wyjazd na Majorkę i mi zostało. My na razie nie chodzimy na basen a czytałam że niektóre z Was owszem. Może któraś chciałaby ode mnie odkupić? Całość "dochodu" przekażę na wybranego dogomaniackiego psiaka. Quote
holly101 Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 Witam, Zapraszam na bazarek z ciuszkami dla maluszków - od 0-24m :) Dojdą jeszcze zabawki [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233299-Dzieciaczkowa-szafa-dla-Rafiego-do-15-10-12-do-23-00?p=19784827#post19784827[/url] A tu przy okazji drugi bazarek - książki, dvd, cd [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233246-Kochasz-książki-i-filmy-Czytając-i-oglądając-pomożesz-Rafiemu-do-16-10-g-23-00[/url] Quote
Atomowka Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 Przyszłam się pożalić i pochwalić. Uwaga chwalę się. Aleks kilka dni temu pierwszy raz sam przekręcił sie z pleców na brzuszek. Dumna mnie cały dzień rozpierała. Z brzuszka na plecy śmigał już dawno, ale w drugą stronę nie bardzo i powoli zaczynałam się martwić. Ale jak widać wsio ok Żalę sie. Od tygodnia Aleks jest w nocy bardzo marudy, budzi se co godzinę, półtorej. Nie wiedziałam co jest, mleka nie bardzo chciał, piersi też nie. Od wczoraj mamy temperaturę powyżej 38. Dostaję syropek ale nie bardzo pomaga. Nie wiem czy to trzydniówka czy zęby bo idą jak szalone. Dwie dolne jedynki już są, teraz przebiła się górna jedynka i idzie druga. Maruda straszny. Dziś w sumie nic nie zjadł. TŻ przed chwilą wcisnął mu trochę mleka m ( jego pierwszy posiłek od rana). Przespał 3/4 dnia, a jak nie śpi to marudzi. Eh mam nadzieję,że to tylko trzydniówka i jutro koniec No i fotka mojego przystojniaka. Już skończyliśmy pół roku. [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/688/aliqt.jpg/][IMG]http://imageshack.us/a/img688/151/aliqt.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote
Ania+Milva i Ulver Posted October 9, 2012 Posted October 9, 2012 Aleksy rośnie jak na drożdzach! Współczuje nocek, może i ząb i jakieś przeziębienie na raz się zeszły.... U nas też nadal nieciekawie,katar trochę lepiej, ale idą górne dwójki, więc w nocy to już nie wiem ile razy się budzę. Do tego chyba mnie też cos zaczyna łapać grr Quote
Andzike Posted October 9, 2012 Posted October 9, 2012 Jakby któraś z mam była zainteresowana domowymi przetworami dla swojego malucha (dynia, marchewka, cukinia i wszystko co się da do słoika zapakować :evil_lol:) to się polecam ;) na razie pierwsze zamówienie pojawiło się na moim i aikowo bazarku w banerku, jeśli będzie zainteresowanie to zrobimy osobny bobaskowo-słoiczkowy bazarek (moj trzymiesięczniak ma już zapas na calą zimę ;) ) Quote
pepsicola Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 [quote name='Andzike']Jakby któraś z mam była zainteresowana domowymi przetworami dla swojego malucha (dynia, marchewka, cukinia i wszystko co się da do słoika zapakować :evil_lol:) to się polecam ;) na razie pierwsze zamówienie pojawiło się na moim i aikowo bazarku w banerku, jeśli będzie zainteresowanie to zrobimy osobny bobaskowo-słoiczkowy bazarek (moj trzymiesięczniak ma już zapas na calą zimę ;) )[/QUOTE] super pomysł na bazarek Quote
agaga21 Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 a ja muszę się pochwalić. dziś lena zaczęła....biegać!:-o:crazyeye: od paru dni robiła krok czy dwa przy narożniku ale bez trzymania, "ścinając" zakręt a dziś zaczęła dosłownie biec po prostej, tak jakby chciała zdążyć przebiec jak najdalej nim się przewróci:evil_lol::evil_lol: śmiesznie to wygląda 3-5 kroków biegiem i gleba:diabloti: a jaką ma radochę! za miesiąc ma roczek, więc jest szansa, że będzie chodzić na urodziny. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 wow!!! szybko zaczęła w takim razie! gratulacje:) Kiedy wasze dzieciaczki zaczęły mówić świadomie mama itp, Bartek nie mówi nic...tylko eee i yyy, czasem coś tam mu się ułoży w sylabę... Quote
dzodzo Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 [B]agaga[/B],super !!!!!tylko pilnuj jej teraz, bo niestety moja Tamara po niewinnym upadku nadal ma problemy z nózka.Oszczedza jedna nozke, kuleje,wczoraj bylismy w koncu prywatnie u chirurga dzieciecego,ktory wcale mnie nie pocieszyl bo powiedzial ze widzial u dzieci bezobjawowe złamania konczyn i mimo ze chcialam tego uniknąc kazal bezwzględnie zrobic zdjęcie tej nozki. a przeciez bylam z nia na pogotowiu zaraz po wypadku i ten jelop z izby przyjęc odeslal nas do domu co do mowy to Tamara bardzo swiadomie naduzywa słowka "nie":megagrin::megagrin:, poza tym nazywa tez swiadomie osoby-mama, baba,dada, do psa woła cos na kształt jej imienia,tzn zamisat Zara woła "jaja" czy jakos tak.I bardzo ładnie pyta "a to to to to?" (w wolnym tłumaczeniu "a to co to jest?")takim smiesznym cienkim głosikiem.Mowi też "mniam mniam" jakchce cos jeśc.A cała reszta mowy to raczej po chińsku idzie;) Quote
jukutek Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 [quote name='Ania+Milva i Ulver']wow!!! szybko zaczęła w takim razie! gratulacje:) Kiedy wasze dzieciaczki zaczęły mówić świadomie mama itp, Bartek nie mówi nic...tylko eee i yyy, czasem coś tam mu się ułoży w sylabę...[/QUOTE] Nie przejmuj się, bo po pierwsze chłopcy raczej z zasady zaczynają mówić później, po drugie każde dziecko rozwija się w swoim tempie i jedną zdolność opanowuje szybciej, a inną - wolniej. ;) Quote
agaga21 Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 [quote name='Ania+Milva i Ulver']wow!!! szybko zaczęła w takim razie! gratulacje:) Kiedy wasze dzieciaczki zaczęły mówić świadomie mama itp, Bartek nie mówi nic...tylko eee i yyy, czasem coś tam mu się ułoży w sylabę...[/QUOTE]dzięki. kamilek po roczku zaczął chodzić, ona trochę wcześniej. oj, lena to ma bardzo bogaty zasób słów:diabloti: mówi: tata-"tata" morris-"tata" etna-"tata" lucynka-"tata" kamil-"tata" jakikolwiek mężczyzna-"tata":roll: :evil_lol: ale również mówi rzadko bo rzadko ale zdarza jej się "mama", od dawna mówi "am" na jedzenie, picie i smoczka i odkąd mamy kociaki zaczęła mówić "cicie" czyli kicie. ale generalnie "tata" górą ;) kiedyś mówiła "lala" ale już nie mówi... jak pies szczeka, mówi zawsze"AAA!" [quote name='dzodzo'][B]agaga[/B],super !!!!!tylko pilnuj jej teraz, bo niestety moja Tamara po niewinnym upadku nadal ma problemy z nózka.Oszczedza jedna nozke, kuleje,wczoraj bylismy w koncu prywatnie u chirurga dzieciecego,ktory wcale mnie nie pocieszyl bo powiedzial ze widzial u dzieci bezobjawowe złamania konczyn i mimo ze chcialam tego uniknąc kazal bezwzględnie zrobic zdjęcie tej nozki. [/QUOTE]zdaję sobie sprawę, że nie uchronię jej niestety przed upadkami, już widzę, że ryzykantka jest.mam nadzieję, że nie upadnie tak niefortunnie jak wasza tamarka. na prześwietleniu coś wyszło? Quote
Sybel Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 Ta, Witek jutro kończy 4 miesiące, ale NIE jest bardzo zrozumiałe u niego. A LE znaczy jeść :) No i chciałam powiedzieć, że Wit uczy się siadać, bawiłam się z nim w łapki, a ten mi się nagle podciągnął i siedzi. I trenujemy teraz :) Za to wczoraj na pownownej kontroli bioderek usłyszałam, ze Wit jest największym dzieckiem w tym wieku, jakie pan doktor widział. I martwi mnie to, bo jest bardzo duży, ma jakieś 68 cm chyba, ciuszki nosi na 74 i więcej. Na dodatek jest gruby, a karmię go cały czas tak, jak w instrukcji, do tego raczej pije wodę, rzadko herbatki... Prawdę mówiąc jako osoba całe życie walcząca z nadwagą pomimo dość aktywnego trybu życia jestem załamana. Sama, zgodnie z daną sobie obietnicą, zapisałam się do dietetyka i powoli gubię kilogramy, ale nie chcę, zeby moje dziecko było kluchą :| Masakra z nim po prostu... Na dodatek dzięki zleconym przez dietetyczkę badaniom krwi wyszło mi, ze mam nadczynność tarczycy, więc powinnam tracić na wadze. W ogóle siedzę teraz na lekach, bo po ciązy mi sie organizm coś sypie. Jejku, ostatnio jest kiepsko. Dobrze, ze Wit w doskonałej formie :) Quote
agaga21 Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 [quote name='Sybel']Ta, Witek jutro kończy 4 miesiące, ale NIE jest bardzo zrozumiałe u niego. A LE znaczy jeść :) No i chciałam powiedzieć, że Wit uczy się siadać, bawiłam się z nim w łapki, a ten mi się nagle podciągnął i siedzi. I trenujemy teraz :) Za to wczoraj na pownownej kontroli bioderek usłyszałam, ze Wit jest największym dzieckiem w tym wieku, jakie pan doktor widział. I martwi mnie to, bo jest bardzo duży, ma jakieś 68 cm chyba, ciuszki nosi na 74 i więcej. Na dodatek jest gruby, a karmię go cały czas tak, jak w instrukcji, do tego raczej pije wodę, rzadko herbatki... Prawdę mówiąc jako osoba całe życie walcząca z nadwagą pomimo dość aktywnego trybu życia jestem załamana. Sama, zgodnie z daną sobie obietnicą, zapisałam się do dietetyka i powoli gubię kilogramy, ale nie chcę, zeby moje dziecko było kluchą :| Masakra z nim po prostu... Na dodatek dzięki zleconym przez dietetyczkę badaniom krwi wyszło mi, ze mam nadczynność tarczycy, więc powinnam tracić na wadze. W ogóle siedzę teraz na lekach, bo po ciązy mi sie organizm coś sypie. Jejku, ostatnio jest kiepsko. Dobrze, ze Wit w doskonałej formie :)[/QUOTE] sybel, nie zamartwiaj się wagą dziecka w tym wieku. mój kamil też był straszną kluchą a jak zaczął się ruszać to nagle zrobił się szczuplaczkiem i jest nim do tej pory-wszystkie portki mu spadają, nawet te z gumką! twój synuś też wyszczupleje jak zacznie raczkować a potem chodzić, zobaczysz. w tym wieku nie można odchudzać, bo niby jak, skoro karmisz. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 Dokładnie! Na razie nie masz się co zamartwiać wagą małego. Wyszły nam jednocześnie dwie górne dwójki z końcu, oby nocki były spokojniejsze teraz .... Taki jestem duży !:) [IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/523779_544217752271603_1408262078_n.jpg[/IMG] Quote
jukutek Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 M. też ważyła sporo wtedy - odjadała niedożywienie na początku. Teraz jest chudzielec - wszystko z niej spada, a lekarz w przychodni się czepia. Nie można odchudzać niemowląt ;) Quote
Sybel Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 Tylko Wit waży ponad 9 kg chyba, a ma 4 miesiące :| Nie wiem, może geny tatusia u niego jeszcze silniejsze. Po prostu męczy mnie, że wszyscy wiecznie mówią "ależ wielki, ale klucha" i wymownie patrzą na mnie... Tylko zaznaczam - NIE chcę go odhcudzać, po prostu się o niego marwtię. Nie mam jak go nawet odchudzić, je zwykle 4 z 5 zalecanych porcji, bo piątą po prostu przesypia. No i nie zjada też zawsze do pełna... Ania, Twój syn wygląda jak mały, śmieszny hobbit, taką ma fajną fryzurkę i wielkie oczy :) Quote
obraczus87 Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 Sybel, mojej przyjaciółki synek też ważył podobnie do Twojego synka. Wszystkie położne i lekarze mówili, że wszystko jest ok... jak Kubuś zaczął raczkować, a potem chodzić - szybciutko zrzucił kg i teraz jest bardziej zaokrąglony niż inne szczupłe dzieciaczki, ale nie jest gruby :) A też wszyscy mówili Magdzie - "Jeju ale On wielki" itp. Quote
tripti Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 [quote name='Sybel']Tylko Wit waży ponad 9 kg chyba, a ma 4 miesiące :| Nie wiem, może geny tatusia u niego jeszcze silniejsze. Po prostu męczy mnie, że wszyscy wiecznie mówią "ależ wielki, ale klucha" i wymownie patrzą na mnie... Tylko zaznaczam - NIE chcę go odhcudzać, po prostu się o niego marwtię. Nie mam jak go nawet odchudzić, je zwykle 4 z 5 zalecanych porcji, bo piątą po prostu przesypia. No i nie zjada też zawsze do pełna... Ania, Twój syn wygląda jak mały, śmieszny hobbit, taką ma fajną fryzurkę i wielkie oczy :smile:[/QUOTE] zacznie raczkować, ruszać się i wyrówna się. U nas 3 miesiące 15stego będą, waga lekko ponad 6 kg, ale za to długi i drobny, a nie ma tak że jakieś jedzenie z tych 5 zalecanych prześpi czy nie zje do końca i jak głodny też krzyczy właśnie "LE LE LE" czyli tak samo :) ale mam pytanie kiedy zaczynasz dodawać coś do mleka? jakąś kaszkę? kleik? ja mam wrażenie, że ta woda z mlekiem "przelatuje" i u nas przez ten głód chłopak nie może dłużej pospać co byłoby miłe :) tak już nie mogę doczekać się, aż będzie można dodać coś bardziej sycącego. A i Alex i Bartuś piękne chłopaki:) Quote
Sybel Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 Tripti, ja mojemu nadal mleko daję, ewentualnie herbatki lub wodę. Coś innego chyba od przyszłego miesiaca, ale pediatrę muszę zapytać najpierw. Quote
tripti Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 [quote name='Sybel']Tripti, ja mojemu nadal mleko daję, ewentualnie herbatki lub wodę. Coś innego chyba od przyszłego miesiaca, ale pediatrę muszę zapytać najpierw.[/QUOTE] to tak jak ja, nam pediatra powiedziała, że 6 listopada rozpisze już jak wprowadzać warzywa (dynia, ziemniaczek, marchewka, jabłuszko itd), pewnie powie też o kaszkach i kleikach. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.