Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

Cena jest bardzo niezła, za te pieniądze widziałam wersję bez fotelika.
Skądinąd fotelik samochodowy to kolejny powód od którego puchnie mi głowa. Ten w pakiecie z wózkiem jest malutki, pewnie się z niego szybko wyrośnie.
Rozważałam kupno jakiegoś takiego większego, z drugiej strony jeśli za te same pieniądze można kupić z fotelikiem albo bez, to ja wolę z, oczywiście.
W pewnym momencie zdurniałam zupełnie, mając wizję konieczności zakupu dwóch fotelików... bo obiecano mi samochód własny osobisty i może żeby ciągle nie przekładać i nie musieć pamiętać to lepiej mieć dwa foteliki?
Kolejny temat to łóżeczko. Ze względu na rozmiary i ciężar mojej koty zastanawiam się nad jakimś zabezpieczeniem, żeby kot nie mógł samowolnie instalować się w łóżeczku...
Ani chybi oszaleję, zanim się to młode wykluje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Florentynka']
Ani chybi oszaleję, zanim się to młode wykluje.[/QUOTE]

Też mam takie wrażenie...
Łóżeczko to ja bym chciała turystyczne, bo my jesteśmy raczej weekendowo mobilni (szczególnie latem ;) ) i chciałabym, żeby małe miało poczucie bezpieczeństwa i swoje łóżeczko gdziekolwiek przyjdzie mu spędzić noc ;)
Ostatnio zachwyciłam się:
[url]http://www.tomiko.pl/619,caretero-medio-lozeczko-turystyczne-120x60.html[/url]

Ale muszę koniecznie zobaczyć je złożone, no i cała technikę składania :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']moja lena niestety zaczęła się budzić gdy psy zaczynają szczekać(a mamy ich tylko 3 sztuki). w pierwszym miesiącu nic jej nie przeszkadzało, teraz śpi bardzo czujnie i każdy szczek powoduje, że otwiera oczy a czasem nawet podskakuje ze strachu, gdy pies nagle szczeknie blisko niej.[/QUOTE]

u mnie tak samo, poczatkowo mozna bylo z kapiszonow strzelac nad uchem Tamary -przez jakies 1, 5 mc a obecnie jest bardzo wyczulona na dźwieki, a dobki sa nardzo wokalne i moja suka wiecznie piszczy, jęczy ale drze japę na przelatujące liscie za oknem i niestety ale budzi mi małą
Bira, a Ty czasem nie mieszkalas w Zdunskiej Woli wczesniej?cos tak kojarze;)to moje rejony;)

Link to comment
Share on other sites

Andzike cena super, nie widziałam takiej jak szukałam, tylko nie wiem jakie opinie ma ten fotelik Xcar, ja wybierając postawiłam na MaxiCosi. Florentynko fotelik musisz kupić najpierw ten najmniejszy, on jest dla wagi 0-13 kg, potem się zmienia dopiero na większy, od 9kg jest kolejny rozmiar fotelika. No i montuje się ten pierwszy fotelik tyłem do kierunku jazdy, co mnie wkurza strasznie, ale takie są wymogi, sam montaż pasami jest szybki , nie sprawia kłopotu, z przodu możesz go zamontowac tylko jeśli nie masz poduszki powietrznej, a tak to z tyłu przypinasz pasami, chyba że chcesz montować go do specjalnej bazy, ale to dodatkowy koszt ( parę stów) Andzike te łóżeczka turystyczne sa bardzo fajne , na pewno Ci się sprawdzi jak prowadzicie "włóczęgowski" tryb życia.
Nie wiem tylko Florentynko czy znajdziesz coś do zabezpieczania łóżeczka przed kotem, ja po prostu przeganiałam towarzystwo no i w końcu tam nie włażą, chociaż krwi mi napsuli trochę ;) Wchodzili tam sobie pospać, ( broń Boże zjeść czy zagryźć dziecko ) ale zostawiali kupę kłaków;)

Link to comment
Share on other sites

Majuska i właśnie dlatego "ktoś" musiał urodzić wcześniej, żeby przeprowadzić nas przez to za rączkę ;)

EDIT: A wymarzone łóżeczko właśnie sobie obejrzalam na youtubie i pożądam go. Bardzo.

EDIT2: Majuska, Figafiga, bo taki x lander to chyba na lata jest, co nie? ;)

Edited by Andzike
Link to comment
Share on other sites

Ja już kupiłam łózeczko jak była na świętach w PL ;) O takie:
[URL]http://allegro.pl/safari-klups-przebojowe-lozeczko-safari-opole-i2010033527.html[/URL]
Do tego, do kompletu, komoda z przewijakiem
[URL]http://allegro.pl/komoda-klups-fantazja-przeboj-klupsia-i2021133375.html[/URL] tylko w tych samych kolorach co łóżeczko :)
Wszystko stanie u nas w sypialni, a na parter też chcę łóżeczko składane. Na szczęście nie będę musiała szukać, bo już mi koleżanka zapowiedziała, że odda mi swoje, kilka razy używane ;)

Link to comment
Share on other sites

A ja wynalazłam foteliki w kategorii 0-18
[url]http://allegro.pl/foteliki-samochodowe-0-18-kg-82708[/url]
Mózg mi się gotuje... Pisz Majuska, pisz. I wszystkie rozpakowane niech piszą, bo mi brak orientacji, ja nic nie wiem i jestem całkiem odurniała.

Magda - też rozważałam dwa łóżeczka, jedno do sypialni a drugie gdzieś na parterze w domu. Faktycznie, to drugie mogłoby być turystyczne, ma to sens. Moja siostrzyczka wypatrzyła, że większość tych turystycznych ma taki fajny otwór na zamek w bocznej ściance - on chyba jest do wpuszczania i wypuszczania psów, nie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Florentynka']
Magda - też rozważałam dwa łóżeczka, jedno do sypialni a drugie gdzieś na parterze w domu. Faktycznie, to drugie mogłoby być turystyczne, ma to sens. Moja siostrzyczka wypatrzyła, że większość tych turystycznych ma taki fajny otwór na zamek w bocznej ściance - on chyba jest do wpuszczania i wypuszczania psów, nie?[/QUOTE]


No ja wiem, że w ciągu dnia będę na dole, więc nie widzę sensu położenia dziecka na górze i biegać do góry i na dół, dlatego chcę mieć dwa łóżeczka ;) Moja bratowa zrobiła tak samo. Teraz Emilka ma już prawie 11 miesięcy, to z łóżeczka zrobiła sobie swój prywatny plać zabaw :D
Tak, ten otwór jest dla psów :D Bardzo praktyczne w życiu ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Andzike']Magda, to Ty juz masz łóżeczko??:crazyeye: i przewijak??:crazyeye:

A ja się zastanawiałam czy nie śpieszę się za bardzo oglądając dziś wózeczki i łóżeczka :D[/QUOTE]

Nie mieszkam w PL i jak oglądałam ceny tutaj, to za używane łóżeczko życzą sobie 50-70 euro :crazyeye: A w PL za nowe zapłaciłam 219zł, więc połączyłam przyjemne z pożytecznym i jak byliśmy na święta, to zrobiliśmy zakupy. Auto była załadowane po dach, ledwo psa do auta zmieściłam :D, ale, że już się do PL przed porodem nie wybieram, to musiałam to kupić już teraz ;)
Wózek już upatrzyłam, tutaj, ale jeszcze nie kupiłam ;)

Link to comment
Share on other sites

Florentynko, ja też chciałam kupić taki fotelik 0-18, ale zadzwoniliśmy do pana ze sklepu w Warszawie, który się na tym zna i niestety, musieliśmy o takowym zapomnieć. Te foteliki, wg niego, nadają się tylko do dużych samochodów. My mamy SUV-a dość dużego, a i tak do nas nie pasuje. Dlaczego? Bo te foteliki mają to do siebie, że starczają do około 3 roku życia bejbiego, w związku z tym są spore, a na początku dziecko musi jeździć tyłem do kierunku jazdy, w związku z czym fotelik musi się na siedzeniu zmieścić również tyłem. Wszystkie małe/średnie auta nie są do tego przystosowane, i fotelik po prostu sterczy nad siedzeniem, co jest niedopuszczalne. My chcieliśmy tego Hektora, zastanawialiśmy się też nAD Britaxem i Jane Racing, niestety, odpadły wszystkie :( No i suma sumarum najbardziej polecam pożyczyć od kogoś 0-13 kg, bo starcza na króciutko, a potem kupić już porządny 9 kg wzwyż. Wtedy dziecko już może siedzieć przodem do kierunku jazdy i z fotelikami nie powinno być problemu :)

By the way - dzisiaj mija mój termin z M (trzeci, bo wg pierwszego USG miał być 5 stycznia, wg połówkowego koniec grudnia). Ja nadal mimo podejmowanych wysiłków (sprzątanie, gotowanie na wysokich obrotach) nie odczuwam minimalnych objawów zbliżającego się porodu. Codzienne telefony, smsy od rodziny i znajomych poganiające mnie nasilają się... Najbardziej boję się, że złapie mnie w środku nocy. Boję się, że nie zdążę wskoczyć pod prysznic, że akurat nie będę miała świeżo wymytych włosów i że zrobię z siebie pośmiewisko w szpitalu :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Florentynka']A ja wynalazłam foteliki w kategorii 0-18
[url]http://allegro.pl/foteliki-samochodowe-0-18-kg-82708[/url]
Mózg mi się gotuje... Pisz Majuska, pisz. I wszystkie rozpakowane niech piszą, bo mi brak orientacji, ja nic nie wiem i jestem całkiem odurniała.[/QUOTE]

jesli chodzi o foteliki to polecam strone chocby i tą [url]http://fotelik.info/[/url]
a w skrocie foteliki 0-18 czy tez 9-36 wypadaja duzo gorzej w testach bezpieczenstwa, glownie ze wzgledu na mniejsze "dopasowanie" do dziecka

Link to comment
Share on other sites

Mamuski, ja stawiam na fotelik maxi cosi cabrio fix, bezpieczny!!!z x landera nie! strona godna uwagi [url]http://fotelik.info/[/url] obejrzyjcie filmiki, cenne uwagi!

Podobnie jak Wy szukałam wszystkiego i się martwiłam o najlepszy. Fotelik jest z przedziału 0 - 13 kg nie kupujcie z większym zakresem wagowym!

Od roku Antoni jeździ w maxi cosi tobi.
Szwagierka ma stare, używane podróby, które latają w różne strony, zero stabilizacji, nasz sztywno przypięty tak jak powinno być.Bezpieczeństwo najważniejsze.

havana, a widzę, że wkleiłaś ten sam link, zgadzam się z Tobą w 100%

Link to comment
Share on other sites

[CENTER]A tak w ogóle to ja jestem zakochana w ikei i łóżeczko mam to

[IMG]http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/sniglar-ozko-dzieciece__70457_PE185756_S4.jpg[/IMG]
pościel sztuk dwie takie SUPER !!!

[IMG]http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/vitaminer-rand-posciel-do-ozeczka-szt__0095206_PE233614_S4.JPG[/IMG]
[IMG]http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/barnslig-natten-komplet-poscieli-dziec__0102018_PE246361_S4.JPG[/IMG]
ręczników sztuk 2, więcej nie potrzeba

[IMG]http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/barnslig-recznik-dzieciecy-z-kapturem__75024_PE192643_S4.jpg[/IMG]

ochraniacz do łóżeczka

[IMG]http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/kompisar-ochraniacz-do-ozeczka__14858_PE098559_S4.jpg[/IMG]cdn :diabloti:
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER]Ta żaba idealnie służy do przechowywania grzechotek i pieluch zarazem

[IMG]http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/fabler-groda-kieszenie-scienne__0084107_PE210484_S4.JPG[/IMG]
w tych pudeleczkach trzymałam wkładki laktacyjne i inne typu waciki, gaziki

[IMG]http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/glis-pudeko-z-pokrywka__53482_PE156764_S4.jpg[/IMG]

Dziewczyny, jak ja zazdroszczę tego okresu kupowania, wybierania, ojej, aż mnie ścisnęło w serduchu.
Ja meble do pokoju zamówiłam będąc w 5 miesiącu ciąży, a ostatnią ratę za nie zapłaciłam w miesiącu porodu :-)
Lepiej wszystko mieć wcześniej przygotowane, bo później człowiek zmęczony itp
[/CENTER]

Edited by Figafiga
Link to comment
Share on other sites

Aniu, dalej się waham :) Ja jestem w ogóle okropnie niezdecydowaną osobą i zawsze noszę się ze wszystkim bardzo długo. Niby ostatecznie mam podjąć próbę SN z tym gazem nieszczęsnym, ale przedwczoraj naszło mnie oglądanie filmików na youtube z porodami i troszkę mnie znowu wzięło. Próbowałam też robić ćwiczenie o którym wcześniej pisałam (masaż krocza) i kiedy raz spróbowałam i porównałam sobie że taka główka dziecka ma przejść przez tak wąziutki kanał to wpadłam w panikę. Mąż nadal namawia mnie na cc, ale nie wiem czemu nie mam do tego przekonania, w tym samym stopniu, co jeszcze miesiąc temu byłam pewna, że to jedyna opcja. Może dlatego, że mój ginek obiecał, że jak naprawdę nie będę mogła wytrzymać to mnie ciachnie? Może to mi daje jakiś komfort, nie wiem.. W każdym razie pewnie wpłynęło na to jego przekonywanie mnie, bo raczej jest lekarzem, który znany jest u nas w mieście z tego, że chętnie robi cc na życzenie. A tutaj mimo że powiedział, że nawet możemy się umówić na konkretny termin i może mnie ciachnąć jeśli taka moja wola, to jednak on poleca podjęcie próby SN. Tym bardziej, że obiecał, że w każdym momencie zrobi do cc znieczulenie pp, zamiast narkozy.
Pojutrze idę na jego dyżur (jest ordynatorem), ma mi zrobić ostatnie, czwarte USG, zobaczymy jaki Wiking mniej więcej jest wagowo i co się tam u niego w ogóle dzieje (bo to już 41 tydzień leci). Nastawiam się, że jeśli wyjdzie że może mieć ponad 4 kg, to bezwzględnie cesarka, bo jestem osobą raczej drobną i kto wie jak by to było. Dziś miałam być na KTG, ale w związku z brakiem jakichkolwiek odczuwalnych przeze mnie skurczy, a przy tym normalnych ruchach Wikinga darowałam sobie. Ostatnie KTG było dla mnie katorgą, bo poszłam w grubym swetrze i musiałam pół godziny leżeć w nagrzanym szpitalu. Zalewały mnie siódme poty i myślałam, że to gorsze od porodu :) Jakoś muszę do poniedziałku dotrwać :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Florentynka']Majusko, Figofigo - dzięki serdeczne! Bardzo wyczerpujące recenzje popełniłyście,a wynika z nich że mój intuicyjny wybór jest wyborem słusznym. Zastanowię się jeszcze nad modelem i kolorem, pójdę sobie wypróbować w sklepie, bo mi otworzyli megastore Smyka rzut beretem od naszej wsi, no i pewnikiem kupimy tego x- landera.
Co prawda nie widzę, gdzie tam się wpina tybetana, ale będziemy kombinować. ;)[/QUOTE]

a jest zapięcie na tybetana jest :-) jak jest rączka skórkowa i niżej zapięcie na torbę, to jeszcze niżej zakręciłam mocną taśmę z rzepem, a w nią włożyłam kółeczko metalowe i Negrę podpinałam i ręka chociaż nie musiała kundlicy trzymać, ale doszedł kurdupel Bąbel i niestety teraz w jednej ręce dwie smycze, a w drugiej wózek.

Rodzice Maciusia :) ja miałam 4240 g i 65 cm szcześcia, 1,5 godziny błagałam o cesarkę,1,5 godziny Antoś nie mógł główką wejść w kanał, ale położna obiecała "urodzisz bez krojenia" posłuchałam i nie żałuję. Jeśli będę mieć kolejne dziecko, to wolę naturalnie urodzić :-) choć zęby to w ścianę bym wgryzła ból nie do opisania!!! ehh, a z mi ciary wyszły

Link to comment
Share on other sites

Dodzo, mieszkałam :-) Dobrze kojażysz :-) Znałyśmy się z dobermanów ;-)

Rodzice Maciusia, ja też miałam takie dylematy ;-) Ale kiedy trwa poród nie myśli się o tym, czy ma się umyte włosy ;-) Ja też myślałam, że jak zacznę rodzić, to sobie strzelę fryzurę i makijaż, coby się mnie dzieciak nie wystraszył... No i głowę umyłam a właściwie zmoczyłam, bo pod prysznic wlazłam, jak mnie zaczęło z zimna trząść ;-)

Florentynka, kup wózek z fotelikiem, żeby miał od razu, żeby miał od razu adaptery do wpinania. Bardzo takie ustrojstwo ułatwia życie. Można fotelik wyciągnąć z dzieciakiem z auta i przepiąć do wózka bez potrzeby wyjmowania malucha i jego budzenia.

Sybel, na początek wcale nie potrzeba wiele rzeczy. Ja przy Indze zwariowałam i nakupowałam jak wariat rzeczy, które kompletnie mi się nie przydały.
Potrzebujesz (wg. mojej wyprawki ze szkoły rodzenia( 5-10 par bodziaków, tyle samo pajacyków, nie polecam śpiochów, koszulek, i tym podobnych, bo często to się podwija, zawija i tylko dziecko drażni, potem małe ryczy i nikt nie wie o co lotto, pampki 1, zwykłe pieluchy tetrowe z 10 szt. czapeczki, skarpetki, niedrapki (chociaż ja zakładałam skarpetki), smoczka nie polecają na początku, ale ja wcisnęłam smoczki w pierwszym dniu ;-) Polecam Avent. Rożek (takie cuś do zawijania malucha). Łóżeczko, pościel. Ja nie kupowałam żadnych butelek, laktatorów i nianiek elektronicznych, chyba, że masz duży dom. Butelki kupiłam, jak zaczęłam potrzebować. Wanienka, polecam taką ze stelażem, bardzo ułatwia życie, ale nie używa się tego zbyt długo (my chyba używaliśmy stelaża jakieś 6 miesięcy).
A do szpitala musisz się dowiedzieć na miejscu, niektóre szpitale dają swoje ciuszki dla malucha i potrzebujesz tylko pampki i chusteczki a niektóre ciuszków nie daja. Kup sobie jeszcze jednorazowe majty poporodowe, fajna rzecz, lapsze niż te siatkowe, koszule do karmienia, kup sobie też bephanten do smarowania brodawek jak Ci maluch zmaltretuje. Nie polecam tych nakłądek silikonowych, ja kompletnie nie potrafiłam ich używać i moja Ina się wściekała jak jej próbowałam dawać cyca z tym czymś... No i to chyba wsio.

Edited by bira
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Andzike']Majuska i właśnie dlatego "ktoś" musiał urodzić wcześniej, żeby przeprowadzić nas przez to za rączkę ;)

EDIT2: Majuska, Figafiga, bo taki x lander to chyba na lata jest, co nie? ;)[/QUOTE]

Mnie nie miał kto przeprowadzać, dlatego siedziałm na Babyboom i się uczyłam od nowa wszystkiego, zresztą nadal siedzę, bo wciąż się uczę :)

Podobno jak dziecko juz starsze jest to się kupuje jeszcze jeden wózek, taki jakiś lekki i sprytny, najlepiej składany w tzw.parasolkę :)

[quote name='Florentynka']A ja wynalazłam foteliki w kategorii 0-18
[url]http://allegro.pl/foteliki-samochodowe-0-18-kg-82708[/url]
Mózg mi się gotuje... Pisz Majuska, pisz. I wszystkie rozpakowane niech piszą, bo mi brak orientacji, ja nic nie wiem i jestem całkiem odurniała.

Magda - też rozważałam dwa łóżeczka, jedno do sypialni a drugie gdzieś na parterze w domu. Faktycznie, to drugie mogłoby być turystyczne, ma to sens. Moja siostrzyczka wypatrzyła, że większość tych turystycznych ma taki fajny otwór na zamek w bocznej ściance - on chyba jest do wpuszczania i wypuszczania psów, nie?[/QUOTE]

Normalne, że Ci się mózg gotuje, też to miałam, za dużo tego "dobra " jest na rynku chyba i ciężko się robi zakupy :)
Pomysł z dwoma łóżeczkami na dole i na górze jest bardzo dobry, ja np. mam nawet 2 oliwki w pokoju i w łazience żeby nie nosić.
Otwór z boku jest do wpuszczania psów, oraz kotów i ..królików:evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figafiga']Mamuski, ja stawiam na fotelik maxi cosi cabrio fix, bezpieczny!!!z x landera nie! strona godna uwagi [url]http://fotelik.info/[/url] obejrzyjcie filmiki, cenne uwagi![/QUOTE]

Figafiga musze Ci przyklasnąć, też mamy ten fotelik, przejrzałam co się dało i głównie ze względów bezpieczeństwa ten wybraliśmy, właśnie dlatego szukałam zestwu Xlandera z MaxiCosi, fotelik pasuje do tego wózka, raczej nie kupowałabym używanego ( nigdy nie wiemy czy nie brał udziału w jakimś wypadku i czy jest do końca sprawny ) chyba , że od kogoś komu ufamy.
Korzystałam również z tej stronki, jest tu mnóstwo opini na temat wielu produktów dla dzieci:
[url]http://www.bangla.pl/[/url]
Często korzystam też z tej stronki, wyczajam aktualne promocje ( głównie na Pampersy ) :
[url]http://promobaby.pl/[/url]
Figa mam też ten cudny zielony ręczniczek z Ikei, żabę i pojemniczki:lol!::lol!: są super

RodziceMaciusia nie daj się wkręcić w cesarkę!!! Nie macie tam u siebie dostępu do ZZO?? Skoro sie tak bardzo bojasz to to byłoby najlepsze wyjście, ja od wejścia na Izbę Przyjęc do szpitala wołałam o ZZO :)..i dali , i były Hawaje...do czasu aż puściło:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

majuska, ten wózek posłuży mi do końca. Znajoma ma x landera tego co ja, pokusiła się o kupno parasolki i....już wystawiła na sprzedaż, bo masakra. Nasz wózek prowadzisz jedną ręką, skręcasz między regałami, a "laskę" pchasz jak wół.

Edited by Figafiga
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figafiga']majuska, ten wózek posłuży mi do końca. Znajoma ma x landera tego co ja, pokusiła się o kupno parasolki i....już wystawiła na sprzedaż, bo masakra. Nasz wózek prowadzisz jedną ręką, skręcasz między regałami, a "laskę" pchasz jak wół.[/QUOTE]

Zależy jaką ;-) quinny zapp prowadzi się jedną ręką. Jest rewelacyjny, skrętny, daje radę w różnym terenie no i jest maleńki. W nowej wersji jest siedzisko odwracane przodem bądź tyłem do kierunku jazdy i można go rozłożyć do spania.


Co do fotelików, też mam maxi cosi cabrio fix. Kupiliśmy ze względu na dobre wyniki w testach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bira']Zależy jaką ;-) quinny zapp prowadzi się jedną ręką. Jest rewelacyjny, skrętny, daje radę w różnym terenie no i jest maleńki. W nowej wersji jest siedzisko odwracane przodem bądź tyłem do kierunku jazdy i można go rozłożyć do spania.


Co do fotelików, też mam maxi cosi cabrio fix. Kupiliśmy ze względu na dobre wyniki w testach.[/QUOTE]

kurde, ale ja sobie nie wyobrażam pchać wózek z takimi rączkami, prowadziłam maclarena, szedł świetnie, ale te rączki...
Ale każdemu co innego pasuje :-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...