Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

[quote name='Figafiga']Florentynko powieksza sie rodzinanabank :-)[/QUOTE]
No to gratulacje bardzo serdeczne rodzinienabank! mamiejeszczebardziejnabank w szczegolności!
Ale wysyp, swoją drogą...Jakaś eksplozja demograficzna w znajomym towarzystwie. Widzę oczyma duszy przyszłoroczny zlot wiedźm z przychówkiem ( może wreszcie ta wizyta w sprawie Balbiny z dawna zaległa?).

Link to comment
Share on other sites

Ale się uśmiałam... Dobre jesteście. Ja do swoich dziewczyn wiecznie Bira wołam... Dużo tych bab w naszej rodzinie, więc się mylą...
Co do zwierzaków jak się młode urodzi... Oj,.,. u mnie dziecko miało być mordowane przez psy od wejścia do mieszkania, miały być zazdrosne i wściekłe... Wszyscy mądrzy radzili nam pozbyć się dziewczyn... bo jak to takie wielkie psy i dziecko? Czasami nawet padało pytanie kiedy psy usypiamy:-o:angryy: Bardzo męczące to było. Ale generalnie nie tylko psy miały mordować moje pierworodne, bo również paski, czy korale które nosiłam, wózek, który kupiłam sobie w połowie ciąży i wniosłam do domu, ciuszki kupowane przedwcześnie i wiele innych rewelacji.
Raz jedna pani, którą spotkałam na ulicy z sześciomiesięczną wówczas Ingą, wybałuszyła na nas oczy i zdziwiona zapytała... to to dziciątko jeszcze żyje?:-o Padłąm...
W drugiej ciąży już nie miałam takich jazd, bo mnie w Pl nie było. Niestety dobka nie doczekała końcówki ciąży, bo umarła,kiedy byłam w siódmym miesiącu, ale na jej miejsce wprowadziła się Honoratka, kocica ulicznica... ona miała Biankę udusić w nocy... Skoczyć i zagryźć... Biania ma 15 miesięcy i ma się znakomicie ;)

Dodzo, pytałaś o trójkołowca. Ja przerobiłam dwa. Oba rewelacja. Szczególnie x-adventure. Wielkie pompowane koła, super skrętny, dawał radę na każdym terenie, nawet po piachu śmigał bez problemu. Tylko po złożeniu był za wielki i ciężko się z nim podróżowało. Quinniak też był ok, ale nie wytrzymał buntu dwulatka mojej Ingusi i poległ ;-) Teraz z Bianią mam czterokołowca i chowa się przy trójkołowcu. Na wiosnę kupię mniejszą spacerówkę i wersji trójkołowej.

Pusia, ja moją Ingę zaczełam wcześniej sadzać, ale to bez sensu, bo dziecko nie czuje, że chce siku. Na drugie urodziny dostała wypasiony, grający nocnik księżniczki i w tym dniu skończyła robić koope w pieluche. Po trzech miesiącach pożegnaliśmy pieluchę na dobre, bo zaczęła wołać siku.

Link to comment
Share on other sites

Niech mi ktoś powie, że ciąża się nie przenosi jak zaraza :D Normalnie wysyp krasnoludków rocznik 2012 :D

Bira, ja mam wrażenie, że ludzie na widok kobiety w ciąży idiocieją i cofają sie z hukiem i trzaskiem w erę ciężkiego średniowiecza. Po prostu dramat, a potem setki debilnych ogłoszeń "muszę oddać moją ukochaną sunię, bo zaszłam w ciążę" - no nie rozumiem, jak pies, szczególnie dobrze wychowany, pilnowany ma zaszkodzić dziecku? Owszem, jak się trafia na młotki, które nie upilnują, nie nauczą psa niczego, a potem wyganiają od dziecka, to nie ma się co dziwić, ze pies może się zrobić zazdrosny. Sama takich znam, dziecko w jednym końcu mieszkania, pies w drugim, bo "agresywny" i matka nie pozwala mu się do dzieciaka zbliżyć. Trzeba pilnowac, bo pies na widok małej warczy, podobno obcych nie akceptuje. Tylko czemu usiłował mi wejść na ręce, to ja nie wiem, obślinił mnie, wyliniał na mnie na full, a ludzie w szoku, bo mnie pierwszy raz w życiu widział, a ja zamiast panikować przywitałam się z nim jak z normalnym domownikiem. Był zachwycony i usiłował z nami wyjść... Dodam, że to ogromny miks boksera, ma teraz 8-9 lat, dziecko 3.

Link to comment
Share on other sites

co za horrory tu serwujecie... Ja chyba z innej planety - nikt mnie nie atakował w sprawie psów i kotów, nie sugerował, że mam się ich pozbywać czy coś. O rodzinie nie wspomnę, ale znajomi też - co najwyżej entuzjastyczną ciekawość przejawiają w temacie tego co moja sfora powie na nowe młode w stadzie.
Ja tam wierzę w moje zwierzęta. Niejedną przybłędę tymczasową zniosły mężnie, więc i w przypadku dziecka z pewnością staną na wysokości zadania.
Zaczęłam się tylko nieśmiało zastanawiać nad jakimś ukróceniem straszliwego darcia mordy, bo jednak 5 wrzeszczących psów naraz...
Ale uświadomiono mi, że przecież maleństwo prenatalnie się do tego wrzasku przyzwyczaja i na pewno szczekanie psów będzie dla niego synonimem domowej atmosfery i poczucia bezpieczeństwa.

Link to comment
Share on other sites

Ja o Nelkę też jakoś jestem spokojna :p
Śmiejemy się, że tradycyjnie walnie focha, ale potem jej przejdzie...
No i już oczami wyobraźni widzimy te wygryzione z guziczków bodziaki, kaftaniki i co tam jeszcze takie niekudłate tymczasowicze mogą przydziewać... :roll: A przecież nowyczłonekstadanabank:loveu: będzie "po nas", więc muszą być w stanie idealnym!

Florentynka, widzę, że Ty też już masz za sobą zasypianie o siódmej wieczorem? ;)

Link to comment
Share on other sites

moja lena niestety zaczęła się budzić gdy psy zaczynają szczekać(a mamy ich tylko 3 sztuki). w pierwszym miesiącu nic jej nie przeszkadzało, teraz śpi bardzo czujnie i każdy szczek powoduje, że otwiera oczy a czasem nawet podskakuje ze strachu, gdy pies nagle szczeknie blisko niej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']moja lena niestety zaczęła się budzić gdy psy zaczynają szczekać(a mamy ich tylko 3 sztuki). w pierwszym miesiącu nic jej nie przeszkadzało, teraz śpi bardzo czujnie i każdy szczek powoduje, że otwiera oczy a czasem nawet podskakuje ze strachu, gdy pies nagle szczeknie blisko niej.[/QUOTE]

Niestety, ja też to przerabiałam.:shake:
Dziecku na początku nic nie przeszkadza, gdy śpi, a potem, to nie tylko budzi się na szczeknięcie psa (aż podskakuje właśnie), ale potrafi się obudzić np. na dźwięk zapalanego włącznika do światła, czy nawet odgłosu kapci :roll:

Link to comment
Share on other sites

Gratulacje dla nowej, przyszłej mamusi!!!:multi:

[quote name='majuska']Ja też w szoku jestem, ja tak nieśmiało sobie w tą ciążę zaszłam..a teraz się posypało :)[/QUOTE]

A dobrze, dobrze-będzie miał kto na bazarkach kupować:diabloti: Teraz widzę ile to człowiek z głupoty rzeczy nakupował, których części w ogóle nie użyję...i mały powoli tez wyrasta z najmniejszych ciuchów -za szybko zdecydowanie;)

U nas na samym początku było trochę gadania o psy, że może do kojca...na szczęście szybko się rodzina uciszyła:diabloti:
I tak jak myślałam- z psami żadnego problemu, choc troche je izolujemy i nie wchodzą bez pozwolenia do sypialni, gdzie łóżeczko małego-ale tylko ze względu na fruwającą sierść, która doprowadza mnie do szału:mad:

Dziewczyny nie straszcie, że dzieciaczki potem takie czujne....:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']

będzie miał kto na bazarkach kupować:diabloti: [/QUOTE]

[B]dla tych co już sa ....voile bazarek [/B]
[url]http://www.dogomania.pl/threads/220250-co%C5%9B-na-ma%C5%82e-st%C3%B3pki-i-nie-tylko-%29-dla-%C5%9Anie%C5%BCki-na-szczepienia-i-sterylk%C4%99-do-8.01.2012[/url]

Link to comment
Share on other sites

Moi chłopcy dziecko zniosą dobrze, raczej z zaniteresowaniem, Felek szczególnie się skupi na smoczkach i pełnych pieluchach - tego jestem pewna.
Martwi mnie bardziej Majka mojego TZ, ona się dzieci potwornie boi, ale takich starszych, może małe i własne ją jakos oswoi.
Poza tym zastanawiam się, kiedy zacząć kupować rzeczy i właściwie co, w jakiej ilości... Myslałam, zeby po USG 20 tygodnia zacząć (czyli za 4 tygodnie - jak to leci), ale w sumie nie wiem, co.
Łóżeczko chce drewniane, widziałam ładne w Ikei, może tam? Tylko czy one solidne są, bo nie macałam jeszcze.
Mama jedzie na początku lutego do Londynu z zamiarem kupienia zapasu ciuszków dla kilkumiesięcznego malucha, bo tam ładne i tańsze, niż u nas.
Tylko tak, ile butelek, ile smoków, co w ogóle jest musem przy maluchu? Przydała by się w pierwszym poście żelazna lista rzeczy do spakowania do szpitala i rzeczy, które nalezy mieć przy maluchu w domu. Ja np. w najbliższej rodzinie maluchów nie miałam w ostatnich latach, to jestem zieloniuchna jak szczypiorek w tej kwestii.

Link to comment
Share on other sites

Asiu ja mam model Xlander XQ 2011, bo to jedyny z Xlanderó któremu można spacerówke montować przodem lub tyłem do kierunku jazdy.Planowałąm kupić coś używanego na allegro,ale ten model z przekłądaną spacerówką to nowość 2011 i używanych nie było. Kupowałam kilka miesięcy temu na allegro w zestwie 3w1 ( z fotelikiem samochodowym MaxiCosi) za 2400. Póki co nie mam wielkiego doświadczenia z tym wózkiem bo chodzimy na spacery od 1,5 miesiąca ( no i nie mam porównania do innych bo 19 lat temu były zupełnie inne wynalazki ), ogólnie mi się podoba, w tym modelu przednie koła nie są pompowane, ale nie czuję z tego powodu żadnej różnicy, wszystko sie fajnie i łatwo montuje, opinie w necie mówią, że gondola mała, ale moja smoczyca póki co w kombinezonie spokojnie tam wchodzi, wózek dobrze chroni przed wiatrem, wg mnie solidnie wykonany i raczej pancerny, jest w zestawie pompka do pompowania tylnych kół, jest fajny pojemny kosz na dole na zakupy. Ja nim jeżdżę po osiedlu gdzie jest głównie kostka brukowa, więc spoko, ale przydarzyło nam się parę razy jechać polną drogą i spoko, fakt trochę trzęsie ale nie strasznie, dzidzi się wtedy lepiej śpi. Wózke jest ciężki, ale Ty nie musisz go nigdzie wnosić to nie ma problemu, jeżeli jest obciążony zakupami to czuję jak go pcham pod górkę, bez zakupów spoko, fajnie , płynnie jeździ i jest bardzo zwrotny, sprytnie się nik kieruje między regałąmi w sklepie, póki co żadnej awarii nie miałąm, wydaje się być pancerny, chociaż w necie znajdziesz opinie, że coś tam się ludziom psuje. U nas na osiedlu jeździ sporo tych wózków, tylko duzo jest Xlanderów XA, gdzie wszystkie koła sa pompowane, jeżeli Ci nie zależy na montowaniu spacerówki tyłem i przodem do kierunku jazdy to wybierz ten z czterema pompowanymi kołami czyli XA, chyba lepszy na wyboje. ( chociaż ten mój tez sobie bardzo dobrze radzi ) Ogólnie tez dużym plusem jak dla mnie jest ładny nowoczesny wygląd, kolorystyka może nie jest bogata, ale wystarczająca, żeby coś dobrać ja mam kolor Rocky. Kupować opłaca się wg mnie tylko na allegro i najlepiej szukać zestawu 3 w 1 bo fotelik i tak musicie kupić.

Sybel poczytaj np. tutaj na temat wyprawki:
[url]http://www.babyboom.pl/forum/archiwum-listopad-2011-f436/wyprawka-od-do-z-bez-komentarzy-52187/[/url]
Polecam kupować na allegro ( ze względu na ceny, wybór, oraz możliwości kondycyjne - brak sił na bieganie po sklepach ), najlepiej szukać wiele produktów u jednego sprzedawcy, żeby jak najmniej wychodziło za transport. Jeżeli nastawiasz się na karmienie piersią to odpuść zakup dużej ilości butelek, smoczków podgrzewaczy i sterylizatorów.

Edited by majuska
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Florentynka']No moje się drą na głosy, więc chyba jednak będę musiała popracować nad tematem...

A z innej ( nieco ) beczki - ktoś ma doświadczenie z wózkiem x-lander?[/QUOTE]

Ja ma xlander xa wkleję zdjęcia wieczorkiem, wózio rewelacja!!
Skrętny, wygodny, wiadomo coś za coś i muszę zdejmować kółka żeby zmieścić w bagażniku i tak małego seata ibizy.

Zdobyliśmy nim dolinę chochołowską i kościeliską, Morskie Oko.
Spacerówkę kupiłam nówkę i uważam, ze warto, a gondolkę używaną, bo tylko przez 5,5 miesiąca jest używana ;-)
Torbę do wózka zakupiłam starszy model, ale nowy nieużywany, dostępny na allegro, a nowy czyt. modelowo 150zł a ja zapłaciłam 70 z przesyłką.
Dział reklamacji rewelacja, podnóżek mi źle opadał, zadzwoniłam za 3 godziny był kurier, a za 2 dni oddany wózek na koszt producenta, gwarancja 2 lata.Oczywiście jeśli kupimy w sklepie autoryzowanym.

Chyba to wszystko, jakby co to pytaj!

ps a co do przekładanego siedziska, a w tym przypadku jego braku w tym modeli, to nie narzekam, dziecko jak śmiało siedzi to nie zabardzo patrzy się na mamusię tylko na świat. Naprawdę tym się przejmowałam, że Antoś taki będzie nieszczęśliwy odkręcony tyłem do mnie, a tu taka niespodzianka. Właśnie wróciłam z zakupów wózeczkiem, uff, ale mi głowę zawiało, a Antosio spał w śpiworku :-)

Link to comment
Share on other sites

[CENTER]Florentynko proszę :cool1: Antoś się bawi, więc sięgnęłam po dysk i zgrałam :-)

Nasz x landerek xa wersja domowa, stelaż model 2010, gondola używana model 2009

Ściągałam daszek i wieszałam synkowi zabaweczki (na zdjęciu bawi się myszką miki, którą do tej pory ubóstwia, a ten pałąk złożony)

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/822/56859906.jpg/"][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/899/56859906.jpg[/IMG][/URL]


A i zniesie sporo, m.in prowiant najmłodszego i aparat, więcej nie ma co obciążać, bo dziecko może się przechylić z wózkiem, nasze rzeczy w plecakach :-)

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/100/dsc2909m.jpg/"][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/9068/dsc2909m.jpg[/IMG][/URL]

[/CENTER]

Edited by Figafiga
usunięcie zdjęć :-)
Link to comment
Share on other sites

Majusko, Figofigo - dzięki serdeczne! Bardzo wyczerpujące recenzje popełniłyście,a wynika z nich że mój intuicyjny wybór jest wyborem słusznym. Zastanowię się jeszcze nad modelem i kolorem, pójdę sobie wypróbować w sklepie, bo mi otworzyli megastore Smyka rzut beretem od naszej wsi, no i pewnikiem kupimy tego x- landera.
Co prawda nie widzę, gdzie tam się wpina tybetana, ale będziemy kombinować. ;)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie popatrzyliśmy sobie w necie na te x landery i bardzo mi się podobają :)
Znalazłam ofertę za niecałe 1600zł (gondola, spacerówka + fotelik do samochodu)
[url]http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=965&%3CosCsid%3E[/url]

To chyba niezła cena?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...