Marlena:) Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [quote name='mery903']mam taka malutka nadzieje,ze naprawde uda sie znalesc moim suniom nowy domek:(:([/quote] A może w inną stronę? Może spróbujesz ściągnąć je do siebie za granice? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mery903 Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 z tego co sie niedawno mama dowiadywala to zeby przewiesc psa tam to musi byc przez kilka miesiecy w kwarantannie,czyli beda je przetrzymywac,w tym od500-1000funtow za psa... a na to,zeby taka sume od razu zaplacic mnie nie stac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [quote]A może w inną stronę? Może spróbujesz ściągnąć je do siebie za granice?[/quote] I to by było najcudowniejsze rozwiązanie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [quote name='mery903']z tego co sie niedawno mama dowiadywala to zeby przewiesc psa tam to musi byc przez kilka miesiecy w kwarantannie,czyli beda je przetrzymywac,w tym od500-1000funtow za psa... a na to,zeby taka sume od razu zaplacic mnie nie stac...[/quote] Kwarantanna? Jedziesz do Anglii? Czy inny kraj z funtami :razz: Bo jeśli to Anglia to już nie ma kwarantanny - wszystko załatwia się w Polsce na miejscu tyle że trzeba odpowiednio wcześniej się za to zabrać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 malawszka zawolala wiec jestem. Z moich osobistych doswiadczen z przeprowadzka 2 psow ( w tym prawie sznup olbrzym) z Polski do UK. 1. chip 2. szczepinie na wscieklizne 3. paszport 4. od daty szczepienia czekamy ok 30 dni (jesli to nie pierwsze szczepinie mozna szybciej) i pobieramy krew na badania 5. na wyniki czeka sie ok miesiaca, jesli wszystko ok to dokladnie po szesciu miesiacach od DATY POBRANIA krwi mozna z psem podrozowac Wszystko trwa wiec mniej wiecej 7 miesiecy. kwarantanne psy odbywaja w Polsce u siebie w domku badz w hotelu. Moje wiekszosc czasu spedzily w hotelu. [B]Jesli bedzie potrzeba pomoc formalna, lub w przyszlosci transportowa z Polski do UK to prosze wolac jestem do dyspozycji.[/B] Z doswiadczenia wiem ze jesli na wstepie okresli sie w hotelu ze psiaki na 6 miesiecy to mozemy liczyc na znizke. Ja placilam 10zl mniej za dobe niz normalnie w przypadku pobytu kilkudniowego/tygodniowego. Za dwa psy sredniej wielkosci po przeliczeniu na funty wyjdzie cie ok 50f tygodniowo utrzymanie 2 psow w hotelu, co na warunki angielskie naprawde nie jest zadna tragedia. Mysle ze lepsze 6 miesiecy spedzone w hotelu pod dobra opieka niz zmiana wlasciciela...bo to nigdy nie wiadomo jak sie losy potocza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 [B]furciaczek[/B] dzięki za informacje i chęć pomocy :loveu: Czekamy teraz na odzew [B]mery903 :roll:[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mery903 Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 dobrze,jest wszystko ok z tym,zeby psy zabrac tam ze soba,ale prosze wziac pod uwage,ze ja lece juz w czerwcu,po czym bede na miesiac,maks 1,5w polsce,a pozniej wyjezdzam poza europe... a z tego co czytalam na pewnej stronie jest bardzo duzy problem z przewiezieniem psow do anglii,a do stanow przeciez autem nie pojade...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 [quote name='mery903']dobrze,jest wszystko ok z tym,zeby psy zabrac tam ze soba,ale prosze wziac pod uwage,ze ja lece juz w czerwcu,po czym bede na miesiac,maks 1,5w polsce,a pozniej wyjezdzam poza europe... a z tego co czytalam na pewnej stronie jest bardzo duzy problem z przewiezieniem psow do anglii,a do stanow przeciez autem nie pojade...:([/quote] W praktyce zadnych problemow z przywiezieniem psow do angli niema, moje wiecznie jezdza w te i spowrotem;) Jesli psy mialy juz wczesniej szczepienia z powodzeniem mozemy zachipowac, nastepnego dnia zaszczepic (wazna jest ta kolejnosc) i wyslac krew do badan...przed czerwcem napewno mozna zdazyc. Wyniki badan nie przychodza do wlascicielka tylko do weta i moga sobie tam czekac z reszta papierkow. A jesli do UK jedzie Pani na jakis czas tylko to na ten okres mozna psy zostawic w hotelu a potem je zabrac do USA... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena:) Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 Widzisz mery , istnieje wiele rozwiązań na to,zeby zatrzymać sunie. Jeśli chodzi o finanse to podejrzewam że dogomaniacy pomogą,każdy zrzuci się po kilka groszy po to tylko,żeby zapewnić sznaucerkom szczęśliwą, bzpieczną i pewna przyszłosć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 [B]mery [/B]to już nie te czasy że psy nie podróżują :razz: trzeba trochę załatwić formalności, przygotować pieniędzy (bo samolot dla psa będzie kosztował) ale się da - wyjazd poza Polskę czy Europę nie jest przeszkodą. Tak jak napisała [B]furciaczek [/B]jeśli wyjeżdżasz do UK tylko na 1,5 mies. to suczki z powodzeniem mogą zostać w hotelu bo i tak do tego czasu nie załatwisz im badań koniecznych do wjazdu na teren UK, a do USA możesz je zabrać. Jak widzisz to możliwe - pytanie tylko czy chcesz trochę zawalczyć o swoje sunie :roll:??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 Przewiezienie amstaffki do Szwecji trwa 4 miesiace. Na pewno ktoś zechce wziąć sunie na hotelik na te kilka miesiecy co ciebie nie bedzie. A jezeli sunie sa bez problemowe w domu i dogadują się z innymi zwierzakami to moze jakis tanszy platny dom tymczasowy a jeszcze lepiej darmowy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziamn Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 Pewnie wszystko jest do załatwienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 Psychicznie jest bardzo ciezko to wszystko pozalatwiac, przez ten czas kiedy psy w hotelu a czlowiek w obcym kraju, tysiace km od futer rozne dziwne mysli chodza po glowie. Masa pytan, watpliwosci...Czy ja dobrze robie??... Moze powinnam im znalezc nowe domy???...sa chwile zalamania, smutku...o tej cholernej tesknocie nie wspomne. Na widok maila czy nie odebranego polaczenia z hotelu serce przestaje bic, lzy w oczach...moze cos sie stalo??...moze cos nie tak??...5 miesiecy koszmaru... Ale przychodzi ten upragniony dzien...w drodze z Uk do PL o niczym innym sie nie mysli, nie rozmawia..." Czy mnie poznaja??"..." Czy beda sie cieszyc??"...im blizej celu tym wiekszy stres, niepewnosc, napiecie... Wchodze za brame...widzie je...nic sie nie zmienily...wolam tak jak to kiedys wolalam.. staja..patrza...i wpadaja w taki szalenczy taniec radosci, z wyciem, skakaniem, tanczeniem, glupawka...przewraca na ziemie, podbijaja oko, wykruszaja zeba...i w tej chwili wszystkie te smutne chwile odchodza w zapomnienie, plujesz sobie w twarz za te mysli ktore podpowiadaly ze lepiej jednak znalezc nowy dom...ta chwila wynagradza cale cierpienie i cala tesknote... Wiec warto walczyc o te milosc...bo w zyciu nic piekniejszego nie znajdziesz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 [B]furciaczek[/B] aż mi się oczy zeszkliły :loveu: Pięknie to napisałaś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 ajjjjj Furciakowa no ja się poryczałam :placz::oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 Furciaczek, tym pięknym opisem utwierdziłaś mnie w tym, że najlepszym rozwiązaniem dla OBU STRON byłoby jednak zawalczyć o sunie i wziąć je do Stanów. Wiem, Mery, że taki wyjazd, to często niewiadoma, trudna do wyobrażenia w nowym, nieznanym środowisku. Ale przecież wszędzie ludzie miewają psy, zwierzak jest też w stanie wytrzymać wiele, jeśli może być ze swoim człowiekiem, a takie decyzje, w których nawet dużym kosztem coś dajemy, nigdy nie są decyzjami, których się z perspektywy czasu żałuje. Dobro do nas powraca, a zaniechanie potrafi wracać jak wyrzut sumienia przez wiele lat. (piszę to mając na myśli parę swoich decyzji sprzed wieeelu lat, także tych, co pozostawiły przykry posmak goryczy, ale i tych, które pozwalają teraz spojrzeć na siebie z sympatią, choć wtedy nie były łatwe i przyjemne do realizacji). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 Jak wyglada sytuacja?? Zapadly jakies decyzje?? Czasu jest coraz mniej i tak czy siak trzeba cos dzialac... Wybaczcie moje natrectwo ale podchodze do tematu baaardzo emocjonalnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted May 21, 2009 Author Share Posted May 21, 2009 ja ogłaszam sunie - ale wiecie jak to jest Pytam tu i tam. A co do decyzji właścicielki to nic nie wiem. na pewno wypowie sie na watku. Czekamy cierpliwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 czekamy..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mery903 Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 problem jest w tym,ze pytalam znajomego co tez jest za granica czy nie wie jak jest z psami,i sie okazalo,ze probowal przewiesc psa do UK...przewiozl go normalnie,po czym musial byc przetrzymany jeszcze na miejscu przez miesiac chyba,zeby zadecydowali czy psa moze wziac czy nie... i po miesiacu przyszlo do niego pismo,ze moze przyjechac po psa...zeby go zawiesc spowrotem do polski,lub tez czy go uspic od razu maja... wiec?? mam tak ryzykowac??ze dostane takie cos tez??i co ja wtedy zrobie??napewno w kilka dni nie znajde osoby na nie...jestem osoba,ktora bardzo boi sie ryzykowac na maksa...dlatego wole miec dla nich zapewniony domek na stale,niz maja jezdzic w ta i spowrotem,skoro i tak nie beda ze mna... zreszta dzisiaj dostalam tel od pewnego pana,ktory jest chetny na moje sunie,z tym,ze bede musiala je wysterylizowac ,bo jest tez piesek sznaucer,a pan juz szczeniakow nie chce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mery903 Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 [quote name='marako']Furciaczek, tym pięknym opisem utwierdziłaś mnie w tym, że najlepszym rozwiązaniem dla OBU STRON byłoby jednak zawalczyć o sunie i wziąć je do Stanów. Wiem, Mery, że taki wyjazd, to często niewiadoma, trudna do wyobrażenia w nowym, nieznanym środowisku. Ale przecież wszędzie ludzie miewają psy, zwierzak jest też w stanie wytrzymać wiele, jeśli może być ze swoim człowiekiem, [/quote] wiesz,ja mam mame za granica,i wiem co ona przechodzila na poczatkach swojego pobytu tam i nie wiem czy ja tak nie bede miala...a nie chce doprowadzac do takiej sytuacji,ze nie bedzie mnie poprostu stac na jedzenie dla psow(bo pod tym wzgledem zawsze sa na1miejscu...) itd... nie wiem co mnie tam czeka na dobra sprawe,a chce je uchronic przed czyms takim... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 [quote name='mery903'] zreszta dzisiaj dostalam tel od pewnego pana,ktory jest chetny na moje sunie,z tym,ze bede musiala je wysterylizowac ,bo jest tez piesek sznaucer,a pan juz szczeniakow nie chce[/quote] ja dałam temu Panu Twój nr telefonu bo napisał do mnie, że szuka sznaucerkę srednia - napisz coś więcej - ustaliliście coś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina_mickey Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 [quote name='malawaszka']ja dałam temu Panu Twój nr telefonu bo napisał do mnie, że szuka sznaucerkę srednia - napisz coś więcej - ustaliliście coś?[/quote] Ojej ale było by super. :loveu: A z tym wywozem psów za granice to nie ciekawie :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 [quote name='Paulina_mickey'] A z tym wywozem psów za granice to nie ciekawie :-([/quote] furciaczek wywiozła do Anglii dwa swoje duże psy - cane corso i sznaucera olbrzyma i poza tym co napisała nie było żadnych takich historii z niewpuszczeniem więc nie wiem co to za opowiesci dziwnej treści - może to ileś lat temu było, teraz już nie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mery903 Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 [quote name='malawaszka']ja dałam temu Panu Twój nr telefonu bo napisał do mnie, że szuka sznaucerkę srednia - napisz coś więcej - ustaliliście coś?[/quote] dziekuje bardzo,naprawde,za podanie mojego numeru a ustalilismy,ze ja w poniedzialek ide do weta pytam sie dokladnie co i jak ze sterylka i bedzie konieczne,zebym to zrobila,a pozniej juz tylko pewnie zostanie mi tylko je zawiesc do tego pana.nawet sie zgodzil na obie suczki,takze wielkie dzieki naprawde Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.