Ty$ka Posted November 18, 2013 Posted November 18, 2013 [quote name='handzia']Nie wiem co się stało, ale nie wchodzą mi zdjęcia w ogóle. jutro spróbuję.[/QUOTE] A już myślałam, że to mi coś poczta szwankuje ;). W takim razie czekam cierpliwie. Quote
handzia Posted November 18, 2013 Posted November 18, 2013 [quote name='Ty$ka']A już myślałam, że to mi coś poczta szwankuje ;). W takim razie czekam cierpliwie.[/QUOTE] Dzisiaj się udało. Trzymam kciuki :) Quote
Tola Posted November 20, 2013 Author Posted November 20, 2013 Pierwszy szczeniak (od prawej) ma już dom w Zamościu. Reszta czeka no i jeszcze ich mama, która została sama pod barakowozem:( [IMG]http://imageshack.us/a/img440/2154/vhbd.jpg[/IMG] Quote
funia Posted November 20, 2013 Posted November 20, 2013 Mamy ,,swoje,,dwa w podobnym wieku .Jakby co bedziemy podawać namiary na te również . Już teraz wiemy ,ze nasze bidy przeżyją .Najgorsze za nimi . Quote
Poprawna Posted November 21, 2013 Posted November 21, 2013 Cieszę się, że szczenięta są bezpieczne. Powinny szybko znaleźć domy, bo są naprawdę urocze :) Quote
Jolanta08 Posted November 22, 2013 Posted November 22, 2013 Jest już wynik badania hist pat i jestem po rozmawie z doktorem.Niestety jest to jedna z najbardziej złośliwych odmian raka :shake: Guzek na szczęście został wcześnie zauważony i wycięty z duzym marginesem ,w wyciętych tkankach nie bylo zmian nowotworowych.Niestety tego typu rak wcześniej lub później daje przerzuty .Mam przynajmniej raz na dwa tygodnie ogladać brzuszek Funi a każda nawet najmniejsza zmiana musi być natychmiast usunięta.Kurcze,jak pech to pech :shake: Quote
Havanka Posted November 22, 2013 Posted November 22, 2013 [quote name='Jolanta08']Jest już wynik badania hist pat i jestem po rozmawie z doktorem.Niestety jest to jedna z najbardziej złośliwych odmian raka :shake: Guzek na szczęście został wcześnie zauważony i wycięty z duzym marginesem ,w wyciętych tkankach nie bylo zmian nowotworowych.Niestety tego typu rak wcześniej lub później daje przerzuty .Mam przynajmniej raz na dwa tygodnie ogladać brzuszek Funi a każda nawet najmniejsza zmiana musi być natychmiast usunięta.Kurcze,jak pech to pech :shake:[/QUOTE] O mój Boże...:shake: Teraz, kiedy ma dom...jakie to niesprawiedliwe. Tak mi przykro. Mam jednak nadzieję, że uda się w porę zauważyć przerzuty i odpowiednio wcześnie je usunąć. Funiu kochana korzystaj z życia i ciesz się nim ! Quote
Jo37 Posted November 22, 2013 Posted November 22, 2013 Może nie będzie przerzutów. Należy byc dobrej myśli. Quote
Jolanta08 Posted November 22, 2013 Posted November 22, 2013 [quote name='Jo37']Może nie będzie przerzutów. Należy byc dobrej myśli.[/QUOTE] Postaram się choć to trudne zwlaszcza gdy patrzę na nią ,tyle w niej radości życia a energia wprost ją roznosi.Musi być dobrze Quote
agusiazet Posted November 22, 2013 Posted November 22, 2013 [quote name='Jolanta08']Jest już wynik badania hist pat i jestem po rozmawie z doktorem.Niestety jest to jedna z najbardziej złośliwych odmian raka :shake: Guzek na szczęście został wcześnie zauważony i wycięty z duzym marginesem ,w wyciętych tkankach nie bylo zmian nowotworowych.Niestety tego typu rak wcześniej lub później daje przerzuty .Mam przynajmniej raz na dwa tygodnie ogladać brzuszek Funi a każda nawet najmniejsza zmiana musi być natychmiast usunięta.Kurcze,jak pech to pech :shake:[/QUOTE] O matko, dobrze, że sunia ma tak odpowiedzialną właścicielkę, wierzę, że wszystko będzie dobrze!!! Quote
funia Posted November 23, 2013 Posted November 23, 2013 Jolu po prostu brak słów ..... Ale uwierz ,ze suczka mojej mamy dostała wyrok po operacji a żyła sobie dłuuuuuugo ...WIęc jesteśmy dobrej myśli Quote
Tola Posted November 23, 2013 Author Posted November 23, 2013 Joluś - jestem myślami z Wami:glaszcze: Trzeba być dobrej myśli i wierzyć, ze to wszystko ma jakiś sens - rozmawiałyśmy o tym wczoraj... Jak wrócę z psami - zadzwonię. Quote
Jolanta08 Posted November 23, 2013 Posted November 23, 2013 Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy.Dla mnie najważniejszy jest teraz fakt ,że Funia ma dom i opiekę a nie zimny boks ,reszta się nie liczy. Quote
agasz Posted November 24, 2013 Posted November 24, 2013 a ja,żeby dodać troszkę słonka napiszę,że wyniki Zuzi wyszły super. jest zdrowa, tylko troszkę dokuczają jej stawy zeżarte przez bakterie. zwłaszcza,że jest chłodno i wigotno na dworze. poza tym wszystko ok i wet jest nareszcie zadowolony! Quote
Tola Posted November 24, 2013 Author Posted November 24, 2013 [quote name='agasz']a ja,żeby dodać troszkę słonka napiszę,że wyniki Zuzi wyszły super. jest zdrowa, tylko troszkę dokuczają jej stawy zeżarte przez bakterie. zwłaszcza,że jest chłodno i wigotno na dworze. poza tym wszystko ok i wet jest nareszcie zadowolony![/QUOTE] :multi:Wspaniałe wieści! Ja dodam kolejne - wczoraj cała psia rodzinka spod barakowozu (3 szczeniaki i suczka) pojechała do Dt w Poznaniu:multi: Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w ratowanie maluchów i ich mamy. Quote
funia Posted November 24, 2013 Posted November 24, 2013 [quote name='Tola']:multi:Wspaniałe wieści! Ja dodam kolejne - wczoraj cała psia rodzinka spod barakowozu (3 szczeniaki i suczka) pojechała do Dt w Poznaniu:multi: Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w ratowanie maluchów i ich mamy.[/QUOTE] Więści wspaniałe !!! Ps .Nasze trzy szczeniaczki też już w DS !!domki super nam się trafiły . Quote
Jolanta08 Posted November 24, 2013 Posted November 24, 2013 A więc trochę slońca w deszczowy dzień :lol: Tolu dziękuję za wsparcie ,bardzo mi pomogłaś :buzi: Quote
terra Posted November 24, 2013 Posted November 24, 2013 Super wiadomość, rodzinka bezpieczna. To zdjąć z ogłoszeń szczylki? Robiłam na lubelskie. Quote
handzia Posted November 24, 2013 Posted November 24, 2013 [quote name='Tola']:multi:Wspaniałe wieści! Ja dodam kolejne - wczoraj cała psia rodzinka spod barakowozu (3 szczeniaki i suczka) pojechała do Dt w Poznaniu:multi: Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w ratowanie maluchów i ich mamy.[/QUOTE] To wspaniale :) Tolu, ja odsyłam ludzi na Twój nr tel, bo dzwonią do nas w sprawie szczeniaków. Nie masz już żadnych? Quote
Poprawna Posted November 24, 2013 Posted November 24, 2013 Jolu, trzymam mocno kciuki za Twoją psinę. Jestem przekonana, że wiele wspólnych lat jeszcze przed Wami. Quote
Tola Posted November 25, 2013 Author Posted November 25, 2013 [quote name='terra']Super wiadomość, rodzinka bezpieczna. To zdjąć z ogłoszeń szczylki? Robiłam na lubelskie.[/QUOTE] Może zmienić na Poznań... [quote name='handzia']To wspaniale :smile: Tolu, ja odsyłam ludzi na Twój nr tel, bo dzwonią do nas w sprawie szczeniaków. Nie masz już żadnych?[/QUOTE] Nie mam juz szczeniaków. Psia rodzinka pozdrawia:) U nas dzisiaj przejmujący wiatr i zmiana pogody; dobrze, ze zdążyliśmy, bo cięzko byłoby maluchom pod tym barakowozem. Rodzinka ma już swoje imiona z bazarku: [B]mama Malwinka[/B], [B]czarna suczka Szanta[/B], [B]jasna sunia Lana, [/B] i [B]chłopaczek Nesti[/B]. [IMG]http://imageshack.us/a/img546/5663/cjxt.jpg[/IMG] Quote
Tola Posted November 26, 2013 Author Posted November 26, 2013 (edited) Z zamojską Lizką jest źle, od wczoraj ma ataki:( Edited November 26, 2013 by Tola Quote
Jolanta08 Posted December 2, 2013 Posted December 2, 2013 Byłam dzisiaj z Funią u weta bo nie pobobało mi się zgrubienie w okolicy szwów,prawdopodnie jest to nie do końca rozpuszczona nitka po zszyciu ale pewności nie ma.Zalecenie to badanie brzuszka raz w tygodniu czy to nie rośnie (teraz jest wiellkości gorczycy) Poza tym Niunia radosna a apetyt dopisuje. Quote
funia Posted December 2, 2013 Posted December 2, 2013 [quote name='Jolanta08']Byłam dzisiaj z Funią u weta bo nie pobobało mi się zgrubienie w okolicy szwów,prawdopodnie jest to nie do końca rozpuszczona nitka po zszyciu ale pewności nie ma.Zalecenie to badanie brzuszka raz w tygodniu czy to nie rośnie (teraz jest wiellkości gorczycy) Poza tym Niunia radosna a apetyt dopisuje.[/QUOTE] Myślę i mam nadzieję ,ze to nic poważnego .Moje tymczasy też miewały takie zgrubienia po zbiegach .A moze to mała przepuklina .... Quote
Tola Posted December 5, 2013 Author Posted December 5, 2013 Porcja bardzo optymistycznych wieści: W ciągu ostatnich paru dni dom znalazł piesek Nesti i suczka Lara (zobaczcie u kogo;)): [quote name='supergoga'] Nesti już w domku - będzie z pewnością miał mnóstwo miłości. Wzbudził zachwyt wszystkich i na bank będzie rozpieszczonym psiulem. Serca i czułości oraz opieki mu nie zabraknie. Umówiliśmy się na wizytę poadopcyjną za 1.5 miesiąca. W domku także Lana - no cóż, ta maluda trafiła do raju. Dostała juz swoje imie - Felicja. Ma starszych kolegów - belga Fabio i mała sunię, znaleziona jako chyba dwudniowe szczenię w śmietniku - uratowana i ma juz kilka lat za sobą. Do kompletu 2 spore rude koty. Ogólnie po prostu raj dla zwierząt. A jej właścicielką jest... Pani Małgosia Ostrowska, wokalistka moja ulubiona (Lombard - kiedyś jeśli znacie, a także dla dzieciarni - królowa Aba w Panu Kleksie). Lepiej już chyba trafić nie mogła. Właśnie wróciłyśmy z Iza z obu wizyt - i mam wrażenie że malcom się udało. Teraz jeszcze biedulka szanta - bez mamy i rodzeństwa - czeka na domek.[/QUOTE] Największy szczeniak, który znalazł dom w Zamościu wciąż rośnie;) [IMG]http://images61.fotosik.pl/433/c262f1dc9776226cmed.jpg[/IMG] Na dom czeka mamusia Malwinka (po sterylce) i szczeniak Szanta. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.