Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='malagos']Zapraszam nadal na watek naszej Leoni - tak mnie zastanawia ta jej sterylka, szpitalik w schronisku (kto był i mi powie, gdzie przebywaja sunie po sterylizacji?) i te komplikacje po operacji. Poczekam jeszcze ze 2-3 dni i trzeba podjąc decyzję o dalszym leczeniu suni. Jak teraz wyglada siostra Leoni, czy jej szwy się zagoiły wreszcie? Jak to wygladało w przypadku innych suczek sterylizowanychw tym schronisku przeztego lekarza wet?[/QUOTE]
Dopóki uzyczalismy kojce do szpitalika i były tam nasze wolontariuszki, to mogły bywac w pomieszczeniu .
Teraz nie mozna tam wchodzic i niestety nie wiemy, jak wygląda.
Jak byłysmy po sunie, to obie siostry wynoszone były wlasnie z pomieszczen szpitalika.
Z poprzednich postów Zuni wynika, ze miala tam wstep przy okazji pobytu w nim spanielka.
To były pierwsze suczki, które zabierałyśmy z zadra - wysterylizowane w schronie.
No i jeszcze Evita z wątku [URL]http://www.dogomania.pl/threads/199047-Nie-płacz-za-mną-Zamościu-Evita-jamnikowata-piękność-opuściła-schron[/URL]-!

Posted

[quote name='sacred PIRANHA']no to są dwa? to juz pewne? skad wiesz ze ten czekoladowy nie daje się zwabic po dobroci?
się pogubiłam:-)[/QUOTE]

Zrozumialam, ze sa dwa ;rudy i czekoladowy? Czy obydwa juz w schronisku?

Posted

no właśnie ja sie juz pogubiłam...
z tego co zrozumiałam to że znajoma E-S zwabiła jakiegoś błąkającego sie i zawiozłą do schronu...nie wiemy jakiej on jest maści...nie wiemy czy to ten co był widziany przed swietami na miescie czy to moze drugi...
ja juz nic nie łapie hehe
aktualnie walcze z chorobą córci wiec nie ma szans zebym sie wybrała do schroniska i zobaczyła co to tam trafiło hihi

Posted

W szpitaliku są trzy odrębne pomieszczenia.
W każdym z nich na podłodze jest położony gruby materac.
Zdaje mi się, że szpitalik jest jakoś dogrzewany.
A tego czekoladowego ( rudego ) próbowaliśmy z synem złapać przed świętami.
Nie był agresywny, ale nie dał do siebie podejść.
Wyglądał na psa, który wybrał się na wycieczkę i biegnie w stronę domu ( pobiegł w stronę Wyszyńskiego, a wabiliśmy go od UG przy Peowiaków ).
Chcieliśmy sprawdzić, czy ma adresówkę, bo zadbany był.
Długo się psina błąkała- jeśli to ten.

Posted

Ludzie, to rudy czy czekoladowy? Wyraźnie czekoladowego - takiego mleczna czekolada, nie da się pomylić z rudym - widziałam już 23.12 na Peowiaków, przy Statoilu. Szedł sam, był nieco skołtuniony, co widziałam z busa, a do tego brudny. Wyglądał, jakby się zgubił.

Posted

[quote name='Tola']Dopóki uzyczalismy kojce do szpitalika i były tam nasze wolontariuszki, to mogły bywac w pomieszczeniu .
Teraz nie mozna tam wchodzic i niestety nie wiemy, jak wygląda.
Jak byłysmy po sunie, to obie siostry wynoszone były wlasnie z pomieszczen szpitalika.
Z poprzednich postów Zuni wynika, ze miala tam wstep przy okazji pobytu w nim spanielka.
To były pierwsze suczki, które zabierałyśmy z zadra - wysterylizowane w schronie.
No i jeszcze Evita z wątku [URL="http://www.dogomania.pl/threads/199047-Nie-p%C5%82acz-za-mn%C4%85-Zamo%C5%9Bciu-Evita-jamnikowata-pi%C4%99kno%C5%9B%C4%87-opu%C5%9Bci%C5%82a-schron"]http://www.dogomania.pl/threads/199047-Nie-płacz-za-mną-Zamościu-Evita-jamnikowata-piękność-opuściła-schron[/URL]-![/QUOTE]

U Evity rana również z naciekiem zapalnym i wysiękiem.
Więcej będzie wiedziała zadra, jej mąż oglądał ranę. W tym tygodniu jeżeli nadal będzie stan zapalny( a raczej jest ) będzie trzeba podać antybiotyk.

Posted

Dziewczyny, mocno wyczuwalne guzki pod skórą oznaczają zwykle szwy nierozpuszczalne, niestety. Suki pewnie mają zbyt niską temperaturę i zbyt małe zabezpieczenie rany, skoro u większości to tak się babrze.

Posted

Nie sądzę, gojenie ran w niskiej temperaturze teoretycznie jest lepsze. Myślę, że jest tam zbyt mała sterylność pomieszczeń, w których są wykonywane operacje i materiał. Jeżeli nie, to niezbyt higieniczne warunki przebywania suczek po operacji. Zakażenie ran pooperacyjnych u kilku suczek na raz wskazuje na źródło w czasie operacji, lub bakterie chorobotwórcze na salce pooperacyjnej. Psy raczej pod tym względem mało różnią się od ludzi.

Posted

Nie wiem jak jest ze sterylnością materiału i na sali operacyjnej, ale niektórzy weterynarze do jałowości mają bardzo swobodne podejście. Czasami wynika to z nadmiernej oszczędności.
Dla dobra psiaka, następnym razem wolałabym sama wybrać miejsce sterylizacji.
Ten sam lekarz w swoim prywatnym gabinecie może to wykonać zgodnie z zasadami aseptyki i być bardzo biegłym technicznie.

Posted

[quote name='bianka0']Nie wiem jak jest ze sterylnością materiału i na sali operacyjnej, ale niektórzy weterynarze do jałowości mają bardzo swobodne podejście. Czasami wynika to z nadmiernej oszczędności.
Dla dobra psiaka, następnym razem wolałabym sama wybrać miejsce sterylizacji.
Ten sam lekarz w swoim prywatnym gabinecie może to wykonać zgodnie z zasadami aseptyki i być bardzo biegłym technicznie.[/QUOTE]
Tak samo myślę. A jeśli rzeczywiście są zastosowane nici nierozpuszczalne do szycia wewnętrznych warstw, to błąd w sztuce-bo jak je teraz wyjąć? Trzeba by sunię "otworzyć" w znieczuleniu ogólnym i zobaczyć.........A ten pan wet ma tytuł doktora?

Posted

Powięź i tkankę podskórną szyje się deksonem. Są to nici, które jeśli są grubsze wchłaniają się nawet do 5 lat. Problemem jest sterylność deksonu. Tańsze są długie nici. Sama widziałam jak weterynarzowi pozostało ok połowy nici z igłą, więc zaoszczędzając wrzucił ją do spirytusu, chcąc wykorzystać do szycia kolejnego zwierzęcia.
20 lat temu nawet jelita i narządy miąższowe były szyte jedwabiem. Ale przepisy przetrzymywania go w jałowości były bardzo restrykcyjne. Nie było ropienia ani stanów zapalnych, do dzisiaj w czasie operacji z innej przyczyny można znaleźć jedwab, lub nawet dekson, który czasami bardzo długo się wchłania.

Posted

[quote name='malagos']Tak samo myślę. A jeśli rzeczywiście są zastosowane nici nierozpuszczalne do szycia wewnętrznych warstw, to błąd w sztuce-bo jak je teraz wyjąć? Trzeba by sunię "otworzyć" w znieczuleniu ogólnym i zobaczyć.........A ten pan wet ma tytuł doktora?[/QUOTE]

Mam sukę zszytą nierozpuszczalnymi nićmi. Moja wetka się zdumiała wielce, ale powiedziała, że miała praktyki w Poznaniu - tam ponoć tylko tak szyją :roll: Jeśli nie daje to odczynu alergicznego to nie ma problemu. Gorzej, jeśli organizm odrzuca nici...

Edit: to może ten cały dekson? :niewiem:

Posted

[QUOTE]Sama widziałam jak weterynarzowi pozostało ok połowy nici z igłą, więc zaoszczędzając wrzucił ją do spirytusu, chcąc wykorzystać do szycia kolejnego zwierzęcia.
[/QUOTE]
dobrze jak jeszcze zamoczy:/

Posted

[quote name='Tola']Piranha - czy to nie z tego powodu odeszła Twoja sunia?
I Inka...[/QUOTE]

tak...
lniane nici dały odczyn...robiły się nacieki jakieś, zalało w srodku rozne rzeczy sie posklejały do kupy...ogólnie katastrofa

Posted

jest problem z wybraniem sie do schroniska w najblizszym czasie
moja córcia sie wyłozyła z gorączką, zadra choruje juz od świąt i nie moze się wygrzebać, Tole dopadła jakas paskudna grypa żołądkowa...masakra
moze Żunia? mogłabyś się wybrać do schroniska? jak Twoje zdrowie?
trzeba by obfocić wszystkie haszczakowate i wypytac troche o ich zachowanie, wiek, ogolny stan zdrowia

Posted

[quote name='bianka0']U Evity rana również z naciekiem zapalnym i wysiękiem.
Więcej będzie wiedziała zadra, jej mąż oglądał ranę. W tym tygodniu jeżeli nadal będzie stan zapalny( a raczej jest ) będzie trzeba podać antybiotyk.[/QUOTE]
Pani Sylwia potrafi dawc zastrzyki.Umawiałysmy się,że w razie konieczności podjedzie po antybiotyk.

Posted

To moze warto zapyta tego pana, czym szył i czy mozna zostawic w spokoju te ranki? Zadra, poczekam na decyzję Twojego męża, co dalej robimy. Może niepotrzebine panikuję, ale nigdy wcześniej nie widziałam takiego przypadku, a żeby zobaczył to doswiadczony lekarz (mój Tomek raczej od krów jest....), to musze pojechac z psem do Ostrołęki lub do Warszawy.

Dziewczyny, zdrowiejcie, no co Wy, nowy Rok a Wy chore?...........

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...