Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

Dnia 10.01.2022 o 13:43, elik napisał:

Trudno będzie o budę, do której zmieszczą się obie suczki. Może więc dwie budy stykające się bokami, ustawione do siebie pod kątem 90 stopni? Miałyby wtedy kontakt wzrokowy. Martusia wspominała o budzie, byłyby więc dwie.

Dianki buda jest spora, sunia mieściła się razem z niemałymi szczeniakami. A buda, aby pełniła swoją funkcję nie może też być za duża, ale nie wiem jak duże są sunie i czy ta diankowa byłaby wystarczająca. Tola musiałaby sama ocenić.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.01.2022 o 15:34, Aska7 napisał:

Jagna, jak chcesz to Ci je przywiozę 🙂

Asiu, skończyły mi się lajki ❤️ najpierw któryś musi pojechac do domu, żeby obie mogły przyjechać. Dziękuję bardzo. Nie da się ocenic znaczenia Twojego wkładu w ratowanie zamojszczaków. Poreklamowałam Andżelę i Maro na FB. Napisałam do osoby zajmującej się ONkami. Gdyby Laima, Wolfik lub kóryś z owczarków znalazły dom, to będzie miejsce na ta wiekszą suczkę. Inaczej tylko mała mogłaby przyjechać.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.01.2022 o 13:41, Tyśka) napisał:

Sytuacja trudna...

Jakby co, Diana już nie potrzebuje budy, przeniosła się do domu. Tylko czy dwie sunie się w niej zmieszczą? 

Trudno mi to ocenić, ta większa suczka jest trochę niższa  niż owczarek, mniejsza to chyba ok. 13 - 14 kg.

Na razie koleżanka obiecała budę; po tą Diany TZ na pewno nie da rady jechać ani jej przewieźć, dobrze, że może chodzić, skłony, podnoszenie niewskazane i zabronione. 

Dnia 10.01.2022 o 13:41, elik napisał:

Tu - na tym wątku - mało kto je zauważy, a tam - w tym budynku bez ścian zamarzną  😞 

Wątek jest im bardzo potrzebny, buda/budy też. 

Masz rację, tutaj za moment będą kolejne informacje.

Ale jeszcze na wątek i wyjazd ze schroniska czeka kolega Andzeli, zamknięty w schronisku, on pierwszy ma to obiecane:(

Dnia 10.01.2022 o 13:47, Tyśka) napisał:

Dianki buda jest spora, sunia mieściła się razem z niemałymi szczeniakami. A buda, aby pełniła swoją funkcję nie może też być za duża, ale nie wiem jak duże są sunie i czy ta diankowa byłaby wystarczająca. Tola musiałaby sama ocenić.

Zmieścić, to się zmieszczą tylko czy one zechcą wejść do niej obie. Pamiętacie Idę i Felkę - dwie suczki z łańcucha - były kłótnie o budę tam na tej wsi, a to matka i córka.

Dnia 10.01.2022 o 14:33, Jaaga napisał:

Mysle, że tak malenka sunia bez trudu zmieści się z drugą w jednej budzie. najważniejsze jest ich tymczasowe zabezpieczenie i szukanie pomocy.

Ta druga wcale nie taka malutka, ok. 13 kg, z daleka tak się wydaje

Dnia 10.01.2022 o 15:34, Aska7 napisał:

Jagna, jak chcesz to Ci je przywiozę 🙂

Aska - i jak Cię nie kochać

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.01.2022 o 00:26, Poker napisał:

Brak miejsc jest dobijający.

Życzenia  Tolu poprawy zdrowia  męża.

Bardzo dziękuję.

Jeszcze jak miałabyś receptę, jak nakłonić TZa do wizyty u dobrego specjalisty, a nie faszerowanie się parę lat środkami przeciwbólowymi, to byłabym wdzięczna.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.01.2022 o 17:43, Tola napisał:

Trudno mi to ocenić, ta większa suczka jest trochę niższa  niż owczarek, mniejsza to chyba ok. 13 - 14 kg.

Na razie koleżanka obiecała budę; po tą Diany TZ na pewno nie da rady jechać ani jej przewieźć, dobrze, że może chodzić, skłony, podnoszenie niewskazane i zabronione. 

Masz rację, tutaj za moment będą kolejne informacje.

Ale jeszcze na wątek i wyjazd ze schroniska czeka kolega Andzeli, zamknięty w schronisku, on pierwszy ma to obiecane:(

Zmieścić, to się zmieszczą tylko czy one zechcą wejść do niej obie. Pamiętacie Idę i Felkę - dwie suczki z łańcucha - były kłótnie o budę tam na tej wsi, a to matka i córka.

Ta druga wcale nie taka malutka, ok. 13 kg, z daleka tak się wydaje

Aska - i jak Cię nie kochać

Tolu,  z suczkami łatwiej.

Widzisz, jak czasem zdjęcia są złudne. Wydawało mi się że jedna jest malutka. Jednak nie mozemy lczyć na pomoc owczarkowców. jedynie dostałam zapewnienie o ogłaszaniu Andżeli i Maro na grupach. jej przyjaciel nadal bez nadziei...

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.01.2022 o 21:03, Tyśka) napisał:

Odświeżyłam ogłoszenia Kornelki i Sisi. 

O Keksika miałam zapytanie na olx, ale od Ukrainki, która nie mówi po polsku i wynajmuje mieszkanie w bloku.

Bardzo dużo Ukraińców dzwoniło o te koty, zwłaszcza o Delicję i Linxa.

Link to comment
Share on other sites

Znam dwie Białorusinki, które wynajmują mieszkanie. Przyjechały w sierpniu i aż płakały, że nie mogły przywieźć swoich kotków. W końcu kotki przyjechały w grudniu transportem komercyjnym.

Wszystko zależy od ludzi,a nie skąd są.

Tolu, poszukajcie czy w Lublinie albo bliżej jest może dobry osteopata. A mężowi możesz tylko powiedzieć, że jedząc latami przeciwbólowe leki wykończy nerki i wątrobę.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.01.2022 o 21:47, Poker napisał:

Znam dwie Białorusinki, które wynajmują mieszkanie. Przyjechały w sierpniu i aż płakały, że nie mogły przywieźć swoich kotków. W końcu kotki przyjechały w grudniu transportem komercyjnym.

Wszystko zależy od ludzi,a nie skąd są.

Tolu, poszukajcie czy w Lublinie albo bliżej jest może dobry osteopata. A mężowi możesz tylko powiedzieć, że jedząc latami przeciwbólowe leki wykończy nerki i wątrobę.

Nie zamykam się na adopcje za wschodnią granicę, wyadoptowałam kotkę  do takiego małżeństwa, mieszkają  w Krakowie na stałe, mam dobry kontakt.

Ale najczęściej te zapytania dobrze nie rokują, więc odmawiam tym bardziej, ze oba koty znalazły bardzo szybko wspaniałe domy, tylko czekaliśmy do Nowego Roku na transport.

Z mężem rozmawiam cały czas, zdaje sobie sprawę z ubocznego działania takich leków, ale zazwyczaj dolegliwości ustępowały po paru dniach i wyjazd do lekarza odkładał w nieskończoność.

Teraz stan zapalny nie ustępuje, cierpi i mam nadzieję, że coś się zmieni.

Link to comment
Share on other sites

Mam informacje od Hani o o trójłapku Sandzie, zwanym tutaj Łapeczkiem.

Piesio się rozkręcił, jest bardzo towarzyski,  kontaktowy.

Hania była na konsultacji u weterynarza, który do tej pory amputował łapki podopiecznym p. Beaty, ale on  już nie operuje, polecił lecznicę w Zielonej Górze.

W piątek Hania jedzie więc z Sandem na kolejne badanie, wtedy tez dowiem się jaki będzie koszt operacji, bo muszę założyć zbiórkę  na ten cel.

Mam tez obiecane zdjęcia.

12.01. nasze niedowidzące kociaki  Keksik i Sisi mają badania i też będzie wiadomo, jaki jest koszt tych zabiegów usunięcia gałek ocznych.

1641850614266.jpeg

 

Link to comment
Share on other sites

Nie mam dobrych informacji o tych opuszczonych 2 suczkach  - dzisiaj koleżanka zawiozła budę, ale spotkała się z bardzo nieprzyjemna reakcją kobiety, która je dokarmia - bardzo krzyczała, nie pozwoliła wstawić budy, bo psy zostaną na zawsze:(

 Buda stoi więc na zewnątrz, psy nie mają do niej dostępu.

268950053_4665794346807019_4611681487743667928_n.jpg

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.01.2022 o 22:26, Poker napisał:

Durny babsztyl. Jak pomóc biedusiom?  Czy ZEA jako organizacja nie może wpłynąć na nią?

Owszem, psy zostaną na zawsze jak zamarzną.

Dzisiaj nie dało się nic więcej zrobić. Tam wszystko jest pozabijane, siatka pozastawiana, żeby wnieść, budę trzeba byłoby do pomocy 2 mężczyzn, żeby dostać się do środka.

Kobieta wchodzi tam prawdopodobnie jakimś wąskim przejściem z drugiej strony. 

Koleżanka zawiozła słomę,  była tam też słoma  przywieziona przez kogoś innego, więc może chociaż trochę będzie suniom  cieplej.

Link to comment
Share on other sites

Może trzeba byłoby pogadać z babą i zapewnić ja, że sunie będą zabrane, że szuka się dla nich miejsca, a póki co ta buda, żeby nie zamarzły.
Jakby jednak nie dało się wstawić tam budy to może lepsze schronisko niż śmierć z zimna?

Link to comment
Share on other sites

Może ktoś jednak założy im watek? Może udałoby się wtedy umieścić sunie w różnych miejscach? Jedno hotelowe mogłoby być od razu u  nas. W najgorszej sytuacji, gdyby nic się nie znalazło, to obie. Tylko ktoś musi zbierać deklaracje, bo Tola jest zapsiona i nie da rady finansować a moje adopciaki starzeją się i chorują, wiec koszty spore i stąd tylko możliwość hotelowania. Może jak będzie watek to znajdzie się jakas opcja i miejsce?Tolu napisz o nich w tytule. Obawiam się, że sunie mogą tragicznie zniknąć.  Skoro schronisko i gmina ich nie przejmą, to skończą marnie. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.01.2022 o 10:15, Jaaga napisał:

Tolu napisz o nich w tytule. Obawiam się, że sunie mogą tragicznie zniknąć.  Skoro schronisko i gmina ich nie przejmą, to skończą marnie. 

Też się tego obawiam.   Dla spadkobiercy są jedynie ciężarem. Spadek - tak,  psy - nie.

Na razie płaci za dokarmianie, ale nie myśli o nich, bo gdyby myślał, to nie pozwoliłby im tam zamarzać. 

Ta bezsilność zabija człowieka  😞 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.01.2022 o 22:23, Tola napisał:

Nie mam dobrych informacji o tych opuszczonych 2 suczkach  - dzisiaj koleżanka zawiozła budę, ale spotkała się z bardzo nieprzyjemna reakcją kobiety, która je dokarmia - bardzo krzyczała, nie pozwoliła wstawić budy, bo psy zostaną na zawsze:(

 Buda stoi więc na zewnątrz, psy nie mają do niej dostępu.

268950053_4665794346807019_4611681487743667928_n.jpg

W sprawie suczek dzwoniłam do Ewy do Ostatniej Szansy, rozmawiamy z właścicielem - spadkobiercą, prosimy o kciuki...

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...