wołk Posted January 12, 2005 Share Posted January 12, 2005 Dobre, dobre :evil: ; Encyklopedia Gazety Wyborczej tom I strona 210; alaskan malamute, rasa psó[u]w obrończych :stupid: [/u]( sic!!! )z grupy szpiców, silny itditd..; pies zaprzęgowy. No kurczę chyba żle wzorzec przeczytałem... ale PWN :cry: takie kiksy bo że Wybiórcza to wiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted January 12, 2005 Share Posted January 12, 2005 No no no... malamut psem obronnym... Może niedługo dobermany pójdą w kont a dresiarze zamiast pitt buli będą sobie sprawiać malamuty :lol: :wink: ... to by sie dopiero porobiło... A tak na poważnie to zdaje mi sie, że to poprostu zwykła pomyłka bo według mnie to AM nie ma nic wspólnego z psami obronnymi no może po za tym, że jest psem silnym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 12, 2005 Share Posted January 12, 2005 Ale numer :o :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maja_D Posted January 12, 2005 Share Posted January 12, 2005 No to zalezy czego ma bronić. Swojej pozycji w stadzie napewno. No jeszcze kura sąsiada jest też odpowiednia. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted January 12, 2005 Share Posted January 12, 2005 Dom pewnie obroni przed obcymi psami i innymi zyjatkami :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maja_D Posted January 12, 2005 Share Posted January 12, 2005 [quote name='agacia']Dom pewnie obroni przed obcymi psami i innymi zyjatkami :wink:[/quote] A to już nie zawsze. Nasz malamut myszy nie złapie. Spokojnie czeka, aż kot to zrobi. :wink: No jak mu się pod drzwiami jakaś słodka suczka nawinie, to też chetnie do domu wpuści. :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted January 13, 2005 Share Posted January 13, 2005 Azja do swojego ogrodka zadnego psa nie wpusci,a tym bardziej myszy :evilbat: Ale ona to haswzczak a nie mamucik :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maja_D Posted January 13, 2005 Share Posted January 13, 2005 No to może autorzy encyklopedii piszac o psach obronnych mieli na myśli haszczaka. :wink: Tylko rasy im się pomyliły. Przecięż podobne do siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zakla Posted January 14, 2005 Share Posted January 14, 2005 Moje nie wpuszcza nic co sie rusza do ogrodu oprocz czlowieka oczywiscie... 8) :lol: Takie to one sa bardzo obronne:D Normalnie rzucaja sie do gardla, krwiozercze bestie.... Ale ludzie sie boją- u pijanych drechow do casem sie u mnie na osiedlu pojawiaja, wyrobily se moje mamuty opinie bardzo agresywnych psow ktore sie rzucaja, bo jak taki jeden chlopak podszedl do bramy i cos do mojego brata zaczal gadac, to sie psy przywitac chcialy, wiec oparly sie lapami o plot i byly leb w leb z facetem... 8) Ale za taki blad to normalnie trza by im lby pourywac:] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drabster Posted January 15, 2005 Share Posted January 15, 2005 Nie wiem czy ktoś zna z was Jole Sołek i jej wspaniałe Malamuty oraz Grenlandy a więc ona wyszkoliła sobie tak psa że ją broni. Czyli nie jest to niemożliwe ale mojim zdaniem jest to wyjątek potwierdzający regółe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 15, 2005 Share Posted January 15, 2005 A który ? :) Masz na mysli malamuta, nie grenlanda ?.... :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnTu Posted January 15, 2005 Share Posted January 15, 2005 Napewno Malamuta bo z nim jest związana pewna wesoła historia. Manu juz odpowiedzial w tym poscie.. napisal zamiast mnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted January 15, 2005 Share Posted January 15, 2005 Opowiedz ! :angel: :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ascaro Posted January 17, 2005 Share Posted January 17, 2005 Po lekturze info o AM w encyklopedii firmowanej przez GW rzuciliśmy się do oryginalnego wydania PWN sprawdzić hasło AM - tam nie było słowa o walorach "obrończych" AM.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted January 18, 2005 Share Posted January 18, 2005 Ale przeciez im pewnie tylko chodzilo o to, ze samym swym wygladem bronia. Zwlaszcza, jak cala sforka spaceruje razem. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ascaro Posted January 18, 2005 Share Posted January 18, 2005 Swoją drogą, zdarza mi się czasem przechodzić z psem w pobliżu większych skupisk ludzi; nie wiedzieć czemu większość ludków raczej mnie omija szerokim łukiem, a kiedy mu coś się nie spodoba i zawyje..... mamy przed sobą pustą drogę ;) bronić - broni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted January 24, 2005 Share Posted January 24, 2005 Teoretycznie u każdego psa na bazie popędu do obrony można rozwinąć cechy obrończe, ale... jaki to ma sens w przypadku psa zaprzęgowego :o I po co się męczyć skoro są rasy łatwiejsze do szkolenia w tym kierunku :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tjahzi Posted January 31, 2005 Share Posted January 31, 2005 ...ja sie zgodze ze oni mieli na mysli haszczaki...moje dwa to jest moja pierwsza linia obrony na osiedlu:)...jak ide sobie z nimi to jak tylko ktos cos powie w moja strone oboje leca i sprawdzaja co sie dzieje...a suka ma tendencje do gadania(co laicy myla z warczeniem..)...oczywiscie ja just in case nigdy nie mowie po co przyszly tak na prawde...po co ktos ma wiedziec ze chca jakis smakolyk..:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted January 31, 2005 Share Posted January 31, 2005 Moj haszcz dwa razy zachowal sie jak 'prawdziwy stroz i obronca mienia': Kiedys do samochodu podszedl znajomy, mojego pupilka zobaczyc. Odskoczyl od szyby, gdy psiak sie nan rzucil. :o Musi jakas antypatie do niego poczul? Do dzis nie moge go przekonac, ze haszczaki to wyjatkowo przyjacielskie kundle, a tamten wyskok mojego ulubienca to go tylko akurat pchla ugryzla 8). Drugi raz - za plotem przechodzil facet w czerwonej czapeczce, i zostal regularnie i wrogo obszczekany. Poczatku nie widzialem, moze go jakos sprowokowal, a moze ta czerwona czapeczka tylko mu sie taka straszna wydala, ze ze strachu szczekal??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tjahzi Posted January 31, 2005 Share Posted January 31, 2005 pewnie czapeczka...moja suka zawsze szczeka na ludzi, jezeli ci przechodzac obok niej...lub barodziej - idac na nia - maja kaptury na glowach.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted January 31, 2005 Share Posted January 31, 2005 Znaczy sie nie odslaniaja glowy z szacunkiem jej naleznym. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.