Jump to content
Dogomania

PROSZĘ O POMOC W OGŁASZANIU KAJA!! Albi teraz Florka ma dom!! Marcyś ma dom! Zamieszkał w Warszawie.


Recommended Posts

Dnia 8.11.2023 o 10:59, Alaskan malamutte napisał:

Sms od p. Magdy:

"Trochę się rozgościł😍🐾"

IMG_7416.jpg

To wspaniała ilustracja na zakończenie powieści "Ze schroniskowego betonu na pluszową kanapę" 🤩

I myślę, że ta powieść jest sto razy ciekawsza niż "Od pucybuta do milionera" 😉😁

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Marcyś znakomicie odnalazł się w nowym życiu. Z radością uczestniczy w pobytach Pani Magdy w stajni. Widać na filmikach jak mu dobrze. To wielka radość widzieć go takim szczęśliwym i wyluzowanym pamiętając, że niedawno jeszcze stal z dala od siatki w schronisku. Ach gdyby tak wygrać milion w lotto, wtedy można by zabrać dużo więcej takich psiaków i szukać im dobrego życia....

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

  • Alaskan malamutte changed the title to Mały piesek i sunieczka zamarzają w przytulisku. Pomóżmy im znależć DOM!!! Marcyś ma dom! Zamieszkał w Warszawie. Smutny maluszek ze schroniska bardzo prosi o dom!! Pomóżmy mu proszę!!

Po tak błyskawicznej adopcji Marcysia zastanawiałyśmy się, czy na jego miejsce nie dałoby się zabrać kolejnego nieszczęścia. Decyzja w nas dojrzewała, a ja zaczęłam rozglądać się po miejscach, o których wiem, że psy zimą mają bardzo ciężko. No i pojawiła się ona – kilkuletnia suczka oddana po śmierci właściciela do przechowalni w Suścu (stamtąd zabrałyśmy jakiś czas temu Isię) i on – dwuletni psiak zostawiony przez człowieka, który poszedł mieszkać do DPS i oddany do przechowalni w Hutkach.   

Sunia bardzo kiepsko znosi pobyt tam, pierwsze 3 miesiące nie wychodziła z budy, była bardzo wycofana. Była w depresji i rozpaczy po utracie domu. Teraz łasi się do ludzi, bardzo cieszy się na każdy spacer. Jest tam od marca i nikt, dosłownie nikt nie pochylił się nad nią, nie zechciał dać domu.

Piesek został początkowo przygarnięty przez sąsiadkę byłego opiekuna, ale bardzo pchał się do domu i kiedy blokowała mu tam wstęp, capnął ją w nogę. Wtedy zgłosiła go do gminy i wylądował w przechowalni. On ma dużo gorzej, niż sunia, bo w miejscu gdzie jest w weekendy nie ma nikogo. Jest tam dobra dusza, która raz w ciągu weekendu podjeżdża do niego dać jeść i nalać wody, ale nie jest w stanie robić tego i w sobotę i w niedzielę.

Wiecie jak to jest. Człowiek może się zastanawiać teoretycznie i podjąć nawet decyzję, że jednak nie powinien i takie tam… Ale jak dostanie zdjęcie, filmik psów w potrzebie, to teoretyzowanie się kończy. Widzisz konkretnego psa i musisz powiedzieć sobie „nie, nie pomogę jej/jemu, bo mogę nie dać rady utrzymać”. No nie da się, po prostu nie da. Tak samo jak nie da się wybrać któremu pomożemy, a który tam zostanie, dlatego zdecydowałyśmy z Ewą Martą, że zabierzemy dwójkę. W tej chwili szukamy dla transportu dla suni do hotelu, w którym był Dropsik. Niestety są w różnych miejscach, więc potrzebne są dwa transporty. Psiak pojechał już dzisiaj. Łańcuszek dobrych ludzi zadziałał. Pan Wojtek osobiście przywiózł pieska, pani Marta zawiezie do Lublina. Już dzisiejszą noc spędzi w ciepełku.

 

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...