Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
Dnia 23.11.2022 o 10:58, Grażka123 napisał:
Dnia 18.11.2022 o 11:52, limonka80 napisał:

sin.jpeg

Dla mnie rewelacja

Dziękuję 🙂 

Maszyna pochodzi jeszcze z domu rodzinnego mojej Babci, oryginalny blat został uszkodzony podczas wojny, ale reszta ocalała i Babcia zachowała maszynę. Byłam z Babcią bardzo związana i chciałam mieć u siebie coś, co zawsze było w Jej domu.  Po Jej śmierci odnowiliśmy maszynę i teraz jest u mnie ... 

 

Posted
Dnia 23.11.2022 o 11:20, limonka80 napisał:

Dziękuję 🙂 

Maszyna pochodzi jeszcze z domu rodzinnego mojej Babci, oryginalny blat został uszkodzony podczas wojny, ale reszta ocalała i Babcia zachowała maszynę. Byłam z Babcią bardzo związana i chciałam mieć u siebie coś, co zawsze było w Jej domu.  Po Jej śmierci odnowiliśmy maszynę i teraz jest u mnie ... 

 

To pokażę też swoją maszynę,która stoi w kuchni w chacie na wsi, historia podobna, oryginalny blat zastąpiłam drewnianą stolnicą.

I przy okazji historia kredensu, podobno pochodzi z 1929 roku, był w rodzinie od zawsze;  ja pamiętam go z domu i kuchni  babci. Potem po przeprowadzce babci do bloku wiele lat spędził w piwnicy i stał się szafką na przetwory, bo w mieszkaniu  zajmował zbyt dużo miejsca.  Dopiero jak kupiliśmy chatę na wsi odzyskał swoje należne miejsce, sama drapałam go z białej farby;)

IMGP9659.JPG

IMGP9658.JPG

  • Like 3
Posted
Dnia 23.11.2022 o 22:10, Tola napisał:

To pokażę też swoją maszynę,która stoi w kuchni w chacie na wsi, historia podobna, oryginalny blat zastąpiłam drewnianą stolnicą.

I przy okazji historia kredensu, podobno pochodzi z 1929 roku, był w rodzinie od zawsze;  ja pamiętam go z domu i kuchni  babci. Potem po przeprowadzce babci do bloku wiele lat spędził w piwnicy i stał się szafką na przetwory, bo w mieszkaniu  zajmował zbyt dużo miejsca.  Dopiero jak kupiliśmy chatę na wsi odzyskał swoje należne miejsce, sama drapałam go z białej farby;)

IMGP9659.JPG

IMGP9658.JPG

Tolu, jak pięknie! I cenna kura na oknie siedzi 🙂

  • Like 1
Posted
Dnia 24.11.2022 o 10:04, Tola napisał:

Dziękuję🙂 Kury są dwie 😉

To Ty majątek w chacie masz 😄 Te kury teraz takie drogie i poszukiwane ponoć. U nas w pracy też jedna babeczka usilnie takiej kury poszukiwała.

Ja mam taką mniejszą chyba od Twojej, i z różowego szkła, przejrzystego.

Posted
Dnia 23.11.2022 o 22:10, Tola napisał:

To pokażę też swoją maszynę,która stoi w kuchni w chacie na wsi, historia podobna, oryginalny blat zastąpiłam drewnianą stolnicą.

I przy okazji historia kredensu, podobno pochodzi z 1929 roku, był w rodzinie od zawsze;  ja pamiętam go z domu i kuchni  babci. Potem po przeprowadzce babci do bloku wiele lat spędził w piwnicy i stał się szafką na przetwory, bo w mieszkaniu  zajmował zbyt dużo miejsca.  Dopiero jak kupiliśmy chatę na wsi odzyskał swoje należne miejsce, sama drapałam go z białej farby;)

Super wyglądają.

Według mnie takie rzeczy powinny być w naszych domach, pasują nawet do nowoczesnych wnętrz. To część historii naszych rodzin, a nie ma nic ważniejszego.

Chyba z wiekiem robię się coraz bardziej sentymentalna 🙂 

  • Like 1
Posted

A ja uważam, że fajnie jak takie rzeczy po przodkach są, ale jak ich nie ma, to też żadna strata. Ważne jest to, jak żyjemy, a nie co mamy w domu czy ogrodzie. Jestem przeciwniczką nadmiernego przywiązywania się do rzeczy i nadawania im jakiegoś magicznego znaczenia. Do dziś pamiętam spotkanie z matką mojego kolegi z pracy wiele lat temu - mądrą, ciepłą i wrażliwą kobietą, która w powstaniu straciła wszystko. Wszystko. Cały dom spłonął. Zawsze powtarzała, że rzeczy to są tylko rzeczy - dziś są, a jutro ich nie ma, a to, co człowiek ma w sobie jest jego największym bogactwem. Może to górnolotne, ale teraz kiedy wojna znowu toczy się tuż obok przypomniałam sobie Jej słowa. To tyle i sorry, że "pod prąd" 😉🙃

  • Like 2
Posted

Też tak uważam. Zwłaszcza w obecnych okolicznościach. Sprzedałam ostatnio porcelanowego, ćmielowskiego, sygnowanego osiołka po ciotce TZ-ta za 1600 zł. I pomyślałam sobie, co ty człowieku zrobisz z tą figurką jak będziesz miał 15min., żeby zabrać to co najważniejsze i uciec.

Posted
Dnia 3.12.2022 o 23:09, Tola napisał:

Na koncie ZEA jest wpłata dla Greya:

10 zł - Ewa Marta (02.12.) serce-ruchomy-obrazek-0814.gif

 Dziękuję. Dzis jedzie do DS Fafel, z ktorym Grey się bardzo zaprzyjaźnił. Wyciuciałam i wyprzytulałam wlasnie obu. Grey reaguje zębami na inne psy oprócz Fafla. Muszę pomyśleć, jak ogarnąć sytuację. Na pewno jutro chcialabym umówić wizytę u neurologa. 

Posted
Dnia 4.12.2022 o 11:35, Isiak napisał:

Będzie mu trudno bez przyjaciela, miał w nim wsparcie.

Tak, chyba będzie trudniej, bo nawet razem spali. Tym bardziej, że inne psy prowokuje. Ugryzł już Andżelę, kiedy mu weszła do pokoju i jak Zew jest w domu, to go cały czas warczeniem i pokazywaniem zębów drażni.

Własnie poniszczył na drobne kawałki koc, który zostawiłam na oparciu fotela. Za niedługo zostaniemy bez kocy, bo niszczy praktycznie jeden dziennie na dwucentymetrowe kawałeczki. Mam juz kilka ostatnich, a rozścielam na fotele. Naprawdę trudny pies. Może neurolog poratuje jego (i nas)  lekami. Myślę, ze cos mu się przyda, bo nie radzi sobie w tym stanie, w jakim jest i po tym co przeszedł. 

Posted
Dnia 4.12.2022 o 14:12, Jaaga napisał:

Tak, chyba będzie trudniej, bo nawet razem spali. Tym bardziej, że inne psy prowokuje. Ugryzł już Andżelę, kiedy mu weszła do pokoju i jak Zew jest w domu, to go cały czas warczeniem i pokazywaniem zębów drażni.

Własnie poniszczył na drobne kawałki koc, który zostawiłam na oparciu fotela. Za niedługo zostaniemy bez kocy, bo niszczy praktycznie jeden dziennie na dwucentymetrowe kawałeczki. Mam juz kilka ostatnich, a rozścielam na fotele. Naprawdę trudny pies. Może neurolog poratuje jego (i nas)  lekami. Myślę, ze cos mu się przyda, bo nie radzi sobie w tym stanie, w jakim jest i po tym co przeszedł. 

Spróbuj położyć, zamiast koca, taki podkład 170x90

On potrzebuje coś szarpać sobie, może podkład wystarczy.

Posted
Dnia 4.12.2022 o 14:47, Aska7 napisał:

Nie oddała mu ?

Byla w szoku, jak śmiał. Oczywiście, że oddałaby mu, ale nie pozwoliłam. Za to z zemsty wysikała cały pęcherz na bezczela na jego poszewkę do sikania 😄 On nie widzial, jej ulżyło i oboje byli zadowoleni. Rozstali się prawie w zgodzie. Andżela i tak nie zostałaby u niego beze mnie, chodzi tylko za mną, wiec mam ich zawsze pod kontrolą. 

Posted

Biedny Grey. Może jakiś gryzak, sznur do gryzienia ? Bo to niszczenie to takie jakby nerwowe, jak ludzie czasami np nerwowo dla poradzenia sobie z emocjami obgryzają paznokcie. A teraz jak Fąfelek pojechał to będzie tęsknił za nim.

Posted
Dnia 4.12.2022 o 16:50, Onaa napisał:

Biedny Grey. Może jakiś gryzak, sznur do gryzienia ? Bo to niszczenie to takie jakby nerwowe, jak ludzie czasami np nerwowo dla poradzenia sobie z emocjami obgryzają paznokcie. A teraz jak Fąfelek pojechał to będzie tęsknił za nim.

On tylko koce zgryza. Nic innego. Dalam mu gryzaki. I te koce na takie małe kawałeczki systematycznie dzieli. Nie, że dziurę czy rozszarpie. Ma do sikania rozłożone poszwy, to ich nigdy nie pogryzł. Mebli tez nie niszczy. Również mysle, ze to na tle nerwowym. 

Posted

Z mojego bazarku dla Greay jest 266zł , które już przelałam na konto ZEA

Gdy dojdą proszę o potwierdzenie na bazarku :))

 

 

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...