Guest saxetka Posted January 5, 2005 Share Posted January 5, 2005 Mam ogromną prośbę. Błagam o rady i informacje jak pogodzić obecność pod jednym dachem 3-miesięcznego haszczaka, szynszyla i dwóch królików ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted January 5, 2005 Share Posted January 5, 2005 Oj, dziewczyno :roll: Toś się wpakowała :-? Na początek mam jeszcze kilka pytań. 1.Od jak dawna jest ten haszczak u ciebie w domu? Chodzi o to czy trafił tam teraz w wieku 3 miesięcy czy jest powiedzmy od 6 tygodnia życia. 2. Jak obecnie reaguje on na te zwierzęta? 3. Czy masz możliwość izolowaniach tych stworzeń od siebie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted January 5, 2005 Share Posted January 5, 2005 Poki psiak jest mlodziutki to jest szansa,ze sie przyzwyczai. Zreszta najlepiej zapytaj Carie,bo on ma haszczaka i kroliczka,ktore zyja w zgodzie 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maja_D Posted January 5, 2005 Share Posted January 5, 2005 Kiedyś na innym topiku wypowiedałam się w sprawie tolerowania innych zwierząt przez szpice. tu masz link, poczytaj sobie: http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&p=598155&highlight=#598155 jeśli będziesz mieć jeszcze jakieś pytania, to wal śmiało. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drabster Posted January 5, 2005 Share Posted January 5, 2005 Moje psy sa bardzo tolerancyjne do tego stopnia że Binia za kotami to nawet na dzrzewo wejdze(potem musze ja zdjąć) a co jakiś czas znajduje na działce jakieś pierze uduszone to gołąb to wrona Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niua Posted January 5, 2005 Share Posted January 5, 2005 Kiedys miałam króliczka, sliczny biały......., potem był huski i mimo ,że króliczek był zamykany na klucz, nie przezył. potem był drugi króliczek i trzeci......... A teraz mam 3 huski i spie spokojne. mając te śliczne futerkowe zwierzątka licz sie z tym że predzej czy później moga stać sie żywa karmą ( szczególnie w przypadku huski), przykre.... ...ale wierz mi, że przykrzejsze jest zbieranie tego co zostanie po polowaniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Carie Posted January 5, 2005 Share Posted January 5, 2005 Przyzwyczaić haszczaka do króliczka ?? tygodnie ciężkiej pracy . My na początku zakładaliśmy kaganiec i trzymając na smyczy dawaliśmy do powąchania królika , z czasem jak już carie przestała atakować królika to w kagańcu była i bez smyczy a jak już się przyzwyczaiły to były razem . Z moich obserwcji wynika że łatwiej jest przyzwyczaić do kota niż do królika . I pamiętaj nigdy z królikiem nie zostawiaj samego haszczaka , wykorzysta każdą chwilę nieuwagi żeby go dopaść , tak było w naszym przypadku po kilku miesiącach na tyle zaufaliśmy Carie że z królikiem dobrze żyje że zostały same w pokoju , dzisiaj już króliczka nie ma :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted January 5, 2005 Share Posted January 5, 2005 Azja tez zalatwila naszego krolika :cry: Byli u nas goscie i nie dopilnowalismy zeby drzwi od pokoju krolika gdzie byl puszczony zamknac na klucz.Przyzwyczajenie haszczaka do gryzonia graniczy z cudem,bo niestety te psy maja bardzo silnie rozwiniety instynkt mysliwski. Jedyne zwierze jakie Azja toleruje w domu to sa rybki.Nawet nie wiem jak na drugiego psa zareaguje,ale bedzie musiala sie przyzwyczaic :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwcia Posted January 6, 2005 Share Posted January 6, 2005 Jama 4 miesięcznego haszczaka i okresie przedświątecznym upolowała najpierw jednego kanarka-samca, prześlicznie śpiewał, a po tygodniu dopadła samiczkę. No i tak miałam sobie kanarki. Naprawdę miałam czego żałować, bo miałam z nich śliczne młode. Też wystarczyła chwila niuwagi, bo parka latała u mnie w pokoju "luzem" zawsze starałam się zamykać drzwi, a w swiąteczny hc przygotowaniach się zapomniałam i wystarczyło. Także radzę uważać, a i przecięż nie do końca tak sięda. Powodzenia życzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted January 6, 2005 Share Posted January 6, 2005 W celu urozmaicenia zycia swoim psiakom maly karmnik mam za krata balkonowa. Zebyscie widzieli te oczy błądzące łakomie za niedostepnym dla nich fruwajacym a swierkajacym kaskiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted January 6, 2005 Share Posted January 6, 2005 Moje haszczaki żyły i żyją w pozornej zgodzie z królikami miniaturowymi :roll: Niestety "pokój międzygatunkowy" jest możliwy tylko wtedy, gdy króle siedza w dobrze zamkniętych klatkach (po 1 króliku na każdy haszczy dom). Bliższe kontakty mają miejsce tylko przez kraty lub kiedy króliki siedzą komuś z domowników na kolanach :( Dodam jeszcze, że klatka stoi na podłodze i jest cały czas dostępna dla psów. Jeden z królików zszedł już co prawda z tego świata, lecz wynikło to z jego dość zaawansowanego wieku (miał 10 lat), a nie kulinarnych zapędów psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted January 6, 2005 Share Posted January 6, 2005 My karmniki mamy w ogrodku na plocie.Pozatym ptaki czasem sie czestuja z Azji miski ryzem i sie wogole Azja nie przejmuja.Za to ona biedna ciagle gania od misek do plotu,bo to niestety egoistka jest i sama nie zje,ale ptaszkom tez sie nie da najesc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wega Posted January 6, 2005 Share Posted January 6, 2005 Moja Wega w wieku 3 miesięcy cichaczem po nocy zasmakowała w myszce. Rano było wielkie poszukiwanie stworka, znalazł sie ale w opłakanym stanie..... :( Teraz dzieciaki przytargały do domu chomika (dzięki wspaniałej teściowej) i jak tylko go zobaczy u kogoś na rękach to ślinka normalnie jej leci i ten błysk w oku.... Raz udało sie jej go złapać w paszczurę i za nic nie chciała puścić. Ale sie udało i chomiś przeżył. Ale czy następnym razem sie uda, kto to wie?????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ariel_ch Posted January 6, 2005 Share Posted January 6, 2005 Pogodzić Husky z innymi zwierzętami nie jest łatwo, w końcu należą do ras pierwotnych. Sam wiem, bo jedna z moich suczek choć wychowała się z kotem, ma alergie na wszystko co się rusza i na nią się sadzi, warczy i inne klimaty. Druga z kolei zagryzła ostatnio z nudów królika. Jak ich tu nie kochać, takie kociaki w psiej skórze, to najpiękniejsze zwierzaki pod słońcem , choć istnieją wyjątki od reguły :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Billa Posted January 7, 2005 Share Posted January 7, 2005 Ja tęż miałam królika i mam jeszcze świnkę morską. Potem pojawił się haszczak. Za każdym razem jak wyciągałam królika lub świnkę to billa się oblizuje i myśli że to dla niej wyciągam jedzonko. Niestety królik zdechł nagle bo bliższym spotkaniu z billą a świnka żyje sobie w klatce. Myślę że gryzonie budzą takie zaineresowanie psów bo uciekają przed nimi, skaczą itp. Można pogodzić te zwierzęta razem ale pod warunkiem że małe będą w klatce!!! i wtedy po jakimś czasie pies przestanie się nimi interesować.(do momętu jak nie znajdą siena wolności... :evilbat: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted January 7, 2005 Share Posted January 7, 2005 Wychodzi na to, że mając haszczaka lepiej jest oddać inne zwierzątka...dla ich dobra... Ja mam 7-miesięcznego huskiego i 2 koty. Koty mam od paru lat. Nie toleruja siebie nawzajem więc i psa nie zaakceptowały. Szaman czasem próbuje je złapać ale zawsze dostaje ostrą reprymendę. Niestety przy kolejnej okazji znowu to robi .. :roll: Kiedyś bałam się je zostawiać same. I właściwie nie przez psa a ...kotkę. Moja kotka potrafi gonić Szamana jak ją wkurzy po całym mieszkaniu. Śmiesznie to wygląda, bo przy nim jest taka maleńka, wręcz filigranowa.. ;) Bałam się by nie zrobiła mu krzywdy. Generalnie zwierzaki nie przepadają za sobą, ale nie trzeba ich non stop pilnować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted January 8, 2005 Share Posted January 8, 2005 Ja mam w domu psa, kota, dwa szczury,rybki,a wczesniej byla szynszyla ale musialm ja oddac bo zezarla mi pol pokoju.. :-? Anuk czasem ma ochote "zabawic " sie ze szczurkami,ale siedza w klatce a kiedy mowie mu ze ma wyjsc z pokoju to po prostu wychodzi i daje im spokoj.Czasem tylko wsadza nos do klatki ale to juz jego problem bo jak go szczury chapsna to nos mu odgryza... JAk byla szynszyla to bylo tak samo,tyle ze Mufka obwachiwala Anuka przyjaznie a on wlasciwie czasem tylko skakal dookola klatki bo chial sie bawic...czubek... :roll: Anuk na rybki nie reaguje... KOta ubostwia,chociaz kot zostal przyniesiony jak pies mial 5 lat i byl zatwardzialym lowca... wlasciwie jednym zwierzeciem ktorego anuk nie chce zaakceptowac jest kon...a szkoda,bo wtedy bym zabierala go w tereny.. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hubert1988 Posted January 11, 2005 Share Posted January 11, 2005 Ja mam papuge i kiedyś wpadłem na genialny pomysł aby ją przyzwyczaić do foxi. Niestety skończyło sie to posypanymi piurami. Papudze na sczęście się nic nie stało , ale chyba była w szoku bo sie dwa dni nie ruszała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hubert1988 Posted January 11, 2005 Share Posted January 11, 2005 Ja mam papuge i kiedys wpadlem na genialny pomysł aby ja przyzwyczaic do foxi. Niestety skonczyło sie to posypanymi piurami. Papudze na sczęście się nic nie stalo , ale chyba byla w szoku bo sie dwa dni nie ruszala :D:D:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hubert1988 Posted January 11, 2005 Share Posted January 11, 2005 Ja mam papuge i kiedys wpadlem na genialny pomysłlaby ja przyzwyczaic do foxi. Niestety skonczylo sie to posypanymi piurami. Papudze na sczescie się nic nie stalo , ale chyba byla w szoku bo sie dwa dni nie ruszala :D:D:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guciek Posted April 6, 2005 Share Posted April 6, 2005 Heyoska :D Sluchajcie, a taki 3 miesieczny husky moze sie przyzwyczic do SZCZURKA? znaczy nie ze poza klatka tylko szczurek siedzi w aqwa a hasiorek zeby mu nie przeszkadzal, znaczy sie nie obwachiwal, nie probowal otworzyc itp ;-) dodam ze hasiorka nie mam :lol: pytanie z typu 'a co bedzie jak bede miala moze(...)?' :lol: pozdroo Klaudia vel Guciek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Savannah Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 hehe ja też miałam króliczka :( do czasu huskiego (pierwszego), po jego pojawieniu królik zdechł....teraz mam hodowle husky, a jest jeden królik ale trzymany osobnym pokoju na górze....gdzie psom wstęp wzbroniony :D i żyje :D :D :D Pzdr. Villarica Siberians Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrek27 Posted April 15, 2005 Share Posted April 15, 2005 Mysle ze masz powazny problem, wiem to z autopsji. moj haski jak kazdy inny lubi inne zwierzataka - niestety zagryzac i nic na to nie poradze jego lupem padlo okolo 30 kur, ,dwa lisy. l nieniezliczona ilosc gryzoni.Dex nie interesuje sie kotami -jedynie tymi zwierzetami .Dostal kilka razy po nosie i sie nauczyl. HASKI I KAZDY INNY PIES MA PO DO SIEBIE ZE JAK COS UCIEKA TO MUSI TO BYC SNIADANIE IHIHI. MYSLE ZE TRUDNO BEDZIE TOBIE WYKORZENIC SWOJEMU PSU INSTYNKT POLOWSZCZYKA U HASZCZAKOW JEST ON WYJATKOWO SILNY.MYSLE ZE JEDYNA SZANSA W TYM ZE TRZEBA TWOJEGO PSA PRZEKONAC ZE INNE ZWIERZETA TO CZLONKOWIE RODZINY. NIE WIEM CZY TO MOZLIWE , WSZAK HASKI MAJA WLASNE ZDANIE I CHODZA WLASNYMI SCIEZKAMI. TRZEBA . ZWIERZAKI MUSZ PRZEBYWAC STALE ZE SOBA I SIE OSWAJAC O ILE WCZESNIEJ GRYZONIE NIE POZDYCHAJA ZE STRACH U NA ZAWAL - A TO SIE CZESTO ZDARZA WSROD GRYZONI PLOCHLIWE STWORZENIA Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wega Posted April 18, 2005 Share Posted April 18, 2005 Ja Wege i teraz już też Lady przyzwyczajam do chomika. Wszystko jest ok dopóki chomiczek jest w klatce. ale jak tylko się go wyciągnię... wraca do normy czyli totalny ślinotok i chęć pożarcia stworka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rOOn7 Posted April 18, 2005 Share Posted April 18, 2005 U mnie bylo tak, sunia ok 13 miesieczna od 10 miesiecy sama w domu, w lipcu szczeniak piesek (3 mies.) a we wrzesniu trafil kotek, i ku mojemu zdziwieniu kociaczek do dzis ma sie dobrze, piesek czasem go pogoni, pognebi ale wszystko dla zabawy bez agresji, a sunia to za kotiem przepada, zwlaszcza w okresie jak ma cieczke wtedy jest wyjatkowo czula dla kici, (mozna zobaczyc to na mojej stronce, pierwsze zdjecia kotka w domu to wspolne jedzenie psiakow i kotak z jednej miski). Wlasciwie sam nie wiem czemu przeszlo to tak bezbolesnie , czy to kwestia psiakow czy loozackie zachowanie koteczka ;-) Przy czym inne koty sa tepione przez pieski bardzo drastycznie :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.