rOOn7

no sry.... ale jak to inaczej ująć ? takie węgry ile tam husky, a patrząc kto tam sędziował na KL. to aż zazdrość. Sama wiesz, byłaś. Czy my doczekamy takiej KL kiedyś ? samo miejsce, sedzia, organizacja ... ehhhhh

[B][COLOR=#008000][/COLOR][/B][B][COLOR=#008000]Opole wymiata,nieprawdopodobne, że wreszcie znalazł się oddział zapraszający wielkie nazwisko, chyba ktoś za dużo wypił i nie zwracał uwagi na koszty :evil_lol: [/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]z[/COLOR][/B][B][COLOR=#008000] tym typowaniem sędziów to .. :[/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]...A możemy dostać coś do picia.. A co chcecie herbatki czy soczku [/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]... Obojętnie[/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]... no ale co wolicie herbatke czy soczek[/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]... Obojętnie...[/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]... A to gówno dostaniecie ...[/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]/ źródło Włatcy Móch /[/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000] [/COLOR][/B]

[quote name='chicken']Roon to mial byc zart? malo Ci sie on udal :roll:[/quote] Dzien dobry, Czesio lubi groch, jeden dla kosza jeden dla Czesia ... hmmm smakowe.

[quote name='NigdyNigdy']Ja jestem bardzo za z dwóch powodów: - temat zgubi się zaraz pod napływem nowych wyników wystaw - zaprzęgowcy też powini sobie ten temat poczytać :p[/quote] No to może tak, wydzielić temat i przykleić dając chwytliwy temat :diabloti: ?? Bo tak to obawiam się, że też zginie.

Brawo dziewczyny :cool3: Ktoś pisał o modzie, może własnie lansujac taką mode na badania dojdzie do tego, że wiecej włascicieli sh bedzie badać psiaki mimo, że nie jest to wymagane przez nasz skostniały związek :mad: Piekna taka moda co lansuje pozytywne trandy :evil_lol:

W kwestji badan, tłumaczenia czy usprawiedliwianie sie brakiem czasu czy kosztami dla mnie to totalna porażka !!!!!! Ile kosztuje badanie ? Ile kosztuje jedna wystawa wraz z dojazdem ? Brak czasu ? Jaki ? Śmiem twierdzić, że na przebadanie psa nie straci sie całego dnia jak w przypadku wystawy. Więc jak ktoś takie argumenty podaje to ........... Są takie osoby co i 5 swoich psów przebadały za jednym razem, wiec sie da. Predzej zrozumiał bym argument typu strach przed wynikiem ! Sam go przezywalem przy okazji badań , czy też jak sunia miała robione prześwietlenie płuc i bardzo się bałem, że usłysze coś w rodzaju wyroku.

[quote name='NigdyNigdy']Przede wszystkim, chciałabym prosić Moderatoró o rozdzielenie tematu o badaniach dla psów zaprzęgowych, bo "troszkę" odbiegamy od tematu wystaw. ;) Niemniej jednak wydaje mi się, że temat chorób dziedzicznych jest bardzo istotny, więc szkoda by go było tak po prostu ciepnąć do kosza :razz: ...................................... W zasadzie, jakby się tak zastanowić, to ci, którzy traktują psy jak materiał genetyczny właśnie powinni robić badania wszelkiej maści, nie? :razz: [/quote] Nie , Nie dla rozdzielenia tematu !!! Wystawy i hodowla to nie tylko wyniki i gratulacje, jest szansa, że ktoś zainteresowany wynikami zastanowi się chwile choć nad problemem zdrowia psiaków. Kasiu napisałem to sarkastycznie, dla mnie jest logiczne, że tym bardziej takie psy być badane, bo czyż swiadectwem hodwoli nie sa psy z niej wychodzące ??

Huskuś bardzo ładnie napisała, hodowla hodowlą, bada się psiaki dla SIEBIE a nie na pokaz. cyt: "Poza kwestią hodowlaną, to trzeba pamiętać, że liczy się zdrowy i szczęśliwy nasz wlasny pies." Popieram w 100000 % wykrycie choroby przynajmniej daje możliwość leczenia, kurde przecież nie żyje sie na codzień z multi medalistą , super reproduktorem czy suka dajacą wspaniałe potomstwo, żyje sie z zwierzakiem , i o jego zdrowie trzeba dbać. No chyba że ktoś traktuje swoje psy tylko jako materiał genetyczny. ehhhhh ...

Z punktacja to troche tak jak z "systemem wynagradzania" w duzej firmie, zawsze sie znajdzie niezadowolony i zawsze beda proby naginania do potrzeb. Nie da sie idealu wymyslic. Wiec jak wiekszosc pisze zostawic tak jak bylo, przynajmniej jest dodatkowy argument -> const Miska liczenie to tak dla odskoczni :razz: bo tyle wolnego czasu :mad:

Co tak malo pieskow na Rzeszow ??? To ja zglosze mojego :evil_lol: co by wieksza stawka byla.

"Znaleziona w Wieliczce na ul.Ochota , w okolicy szkoly/kosciola. Suka Syberian Husky: wiek okolo 1 rok , waga 16.5 kg , bialy / kremowy / , z szara glowa , oczy oba niebieskie , czarna plamka na ogonie,futro geste. Masywnej budowy.Nie ma tatuazu ani chipu.Nie miala obrozy ( jedynie antypchelna ). Ma cieczke , miala kontakt z psem / ew. psami / - po wizycie u weterynarza - dostala zastrzyk hormonalny.Czekaja ja jeszcze 2. Jest za mloda na ciaze. Znajduje sie w dobrych warunkach,jest w dobrej kondycji. Czeka na swojego prawdziwego wlasciciela. " [URL]http://www.husky2.com/tmp/z1.jpg[/URL] [URL]http://www.husky2.com/tmp/z2.jpg[/URL] [URL]http://www.husky2.com/tmp/z3.jpg[/URL] [URL]http://www.husky2.com/tmp/z4.jpg[/URL] !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odnalazl sie wlasciciel :-) sunki, tak wiec akcja odwolana , mala juz w domku. :D

Do mnie tez dotarlo potwierdzenie > 1867

To co dobra dusza wklepie stawki i wyniki z CACIB wegierskich , ja nie mam katalogu tylko z klubowej a to juz za mnie Marta podala (Dzieki :p )

Ja moge wklepac klubowa , bo tylko ten katalog mam , po okrojeniu paru psow (chyba 1 otwarta , 2 weterany) to bedzie to samo co Cabib.

:evil_lol: [quote name='Cyraneczka'][B][COLOR=teal]GRATULACJE!![/COLOR][/B] [B][COLOR=teal]Węgierska klubówka to nie byle Wichura ;) dlatego każda lokata jest na wagę złota :)[/COLOR][/B][/quote] Gratulowalem juz przy ringu, ale nigdy za wiele ... Przylaczam sie do gratulacji, cos o tym wiem ze stwaki mocne tam sa :cool3: , my z Drako trzymamy forme :lol: tak jak w zeszlym roku 3 lokata na klubowce, a na CACIB duza radosc z niebieskiej wstazki bo sedzina nie zalowala czerwieni, 2 lokata znow za Towikiem :evil_lol: (choc moim zdaniem pies zmarnial bardzo w porownaniu jak wygladal rok temu w TATA) ale za to tym razem mial handlera z wyzszych sfer, tego samego co w Bratyslawie Nothinga prezentowal. Wystawa bardzo fajna, (choc zeszlo roczna klubowa duzo lepsza pod kazdym wzgledem, tu troche organizacja kulala), mocna polska ekipa wiec bylo prawie jak u "nas w domu". Suma sumarum warto bylo pojechac i jak sily pozwola w przyszlym roku tez odwiedzimy kl. wegierska. Ps. Dachenoceras dzieki za mila podroz.