limonka80 Posted September 14, 2021 Share Posted September 14, 2021 12 godzin temu, Tola napisał: W ankiecie ostatnie pytanie brzmi - dlaczego właśnie ten pies - ludzie często piszą, że długo czekali, szukają, ze brak psa w domu - a tutaj obie rodziny napisały, że ze zobaczyli i wiedzieli, ze to TA A może pokochaliby Norkę od kiyoshi ? Trochę podobna i bardzo kochana .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted September 14, 2021 Share Posted September 14, 2021 1 godzinę temu, limonka80 napisał: A może pokochaliby Norkę od kiyoshi ? Trochę podobna i bardzo kochana .... Im zależało konkretnie na Sali z jej charakterem i cechami. Wczoraj Pani z Katowic rozmawiałam już z moim mężem. Z Tola zadecydowalysmy, że pierwsza do wizyty będzie rodzina z Krakowa, bo już długo czekali. Pani z Katowic mąż zaproponował nasze przedszkolaki, miała rozmawiać z partnerem i odezwać się, gdyby mógł być inny pies. Nie zadzwonili. Wczoraj też poprosiłam Pana inspektora z krakowskiego TOZu o wizytę u ludzi z Krakowa. Po 2 godz zadzwonil. Myslalam, że czegoś brakuje mu w adresie czy danych, a on chciał zdac relacje, bo już byli u nich na wizycie. Dal zielone światło, podobała mu się bardzo nowa rodzina Sali. Zadzwonilam do Toli z informacją i tez była zaskoczona jak ja, szybkoscia wizyty. Przyjeżdżają po nią w piątek. Szkoda drugiego fajnego domu, tym bardziej że sami moglibyśmy zrobić na miejscu wizytę, ale trudno. Pani była bardzo rozczarowana, ze nie dostaną suni. Na pewno w końcu i tak wybiorą jakiegoś innego psiaka w potrzebie. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted September 14, 2021 Share Posted September 14, 2021 Kolejne zapytanie o Sali, chyba zawieszę ogłoszenie? cyt. Witam Serdecznie, Chciałam zapytać czy Sali znajduje się na terenie Krakowa? Myślę o adopcji psa. Mieszkam z narzeczonym w bloku na 2 piętrze, niedaleko parku Aleksandry. Jeśli piesek jest tutaj z okolic chętnie skontaktuje się telefonicznie 🙂 Pozdrawiam serdecznie, Barbara S. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 14, 2021 Share Posted September 14, 2021 A może chętnym na Sali zaproponować tego psiaczka ze schroniska w M? https://www.dogomania.com/forum/topic/142458-maleństwa-ze-schronu-błagają-o-ratunek/page/724/#comments Ellig, , skasuj nazwisko kobiety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted September 15, 2021 Share Posted September 15, 2021 Mam wyróżnienie po Sali, do 02.10. Na jakiego psiaka podmienić? Boryska (jako jedyny u Jaaga nie ma wyróżnienia)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted September 15, 2021 Share Posted September 15, 2021 3 godziny temu, Tyśka) napisał: Mam wyróżnienie po Sali, do 02.10. Na jakiego psiaka podmienić? Boryska (jako jedyny u Jaaga nie ma wyróżnienia)? Byłabym wdzięczna jeśli możesz na Borysa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted September 15, 2021 Share Posted September 15, 2021 31 minut temu, Jaaga napisał: Byłabym wdzięczna jeśli możesz na Borysa. Dziękuję :) To podmienię :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 15, 2021 Author Share Posted September 15, 2021 Dnia 14.09.2021 o 11:21, Ellig napisał: Kolejne zapytanie o Sali, chyba zawieszę ogłoszenie? cyt. Witam Serdecznie, Chciałam zapytać czy Sali znajduje się na terenie Krakowa? Myślę o adopcji psa. Mieszkam z narzeczonym w bloku na 2 piętrze, niedaleko parku Aleksandry. Jeśli piesek jest tutaj z okolic chętnie skontaktuje się telefonicznie 🙂 Pozdrawiam serdecznie, Barbara S. Dnia 14.09.2021 o 15:37, Poker napisał: A może chętnym na Sali zaproponować tego psiaczka ze schroniska w M? https://www.dogomania.com/forum/topic/142458-maleństwa-ze-schronu-błagają-o-ratunek/page/724/#comments Ellig, , skasuj nazwisko kobiety. Ogłoszenia Sali można usunąć, sunia ma dom, młodzi przyjeżdżają do Jagny jutro:). Tak jak napisała Jaaga - decyzja była bardzo trudna, nie chciałyśmy nikogo urazić ani skrzywdzić, Sali jedzie do rodziny, która pierwsza zgłosiła chęć adopcji. Ta trudna rozmowa ominęła mnie, ale wciąż o niej myślałam no i wczoraj odezwałam się do rodziny z Katowic. Uznałam, że powinni wiedzieć, że dla nas to też była trudna decyzja, że rozumiemy ich żal i rozczarowanie; są wspaniałymi młodymi ludźmi i na pewno gdzieś czeka na nich TEN ICH pies. Pani Klaudia podziękowała i powiedziała, że te słowa wiele dla niej znaczą i że życzy Sali dużo miłości. Młodzi nie chcą na razie żadnego psa, ale za jakiś czas będą szukać go sami. Obiecali podzielić się radością, jak znajdą drugą Sali - wtedy obie rodziny planują się spotkać ze swoimi pupilami. Tyśka, Ellig - pięknie dziękuję za pomoc w ogłaszaniu, to dzięki Wam to wszystko się zadziało 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 15, 2021 Share Posted September 15, 2021 UFF, macie ten trudny etap za sobą. Dobrze, że ludzie zachowali się kulturalnie, bo ja miałam parę razy awantury, że ludzie nie dostaną psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted September 16, 2021 Share Posted September 16, 2021 Ufff :) Wyroznienie po Sali wykorzystałam dla Borysa. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted September 16, 2021 Share Posted September 16, 2021 Ogłoszenie usunęłam, dziękuję bardzo. Powodzenia Sali ♥️ 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted September 16, 2021 Share Posted September 16, 2021 Jak cudownie, że chociaż tu adopcje nie stoją:) Gratuluję i trzymam kciuki za Sali:) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 17, 2021 Author Share Posted September 17, 2021 Wczorajsze i dzisiejsze wieści z domu Sali bardzo dobre - apetyt dopisuje, sunia jest radosna, otwarta, ze wszystkimi chce się zaprzyjaźnić; noc spokojna. Na spacerach trochę ciągnie na smyczy, ale to było sygnalizowane - Sali jest niezwykle ciekawa wszystkiego, młoda i energiczna, więc młodzi będą to korygować. W domu rodziców p. Oli jest seniorka goldenka, pojadą tak za jakieś 2 - 3 tyg. na zapoznanie, bo dziewczyny będą się często spotykały, ale przy pozytywnym i charakterze Sali poznanie powinno wypaść bez niespodzianek. Pierwsze godziny w nowym domu I dzisiejszy poranek 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted September 17, 2021 Share Posted September 17, 2021 Cudownie :) Szczęścia, Sali! Masz już domek na zawsze! JUHU! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 17, 2021 Author Share Posted September 17, 2021 Faktury Dino (318 zł) i Sali (635 zł ) - opłacone. sali.pdf dino.pdf Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 18, 2021 Author Share Posted September 18, 2021 Mamy rocznicę - dzisiaj mija miesiąc, odkąd Dino zamieszkał w nowym domu w Tychach Ten dom był mu pisany, rodzina szukała właśnie takiego psiaka:). 4 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 18, 2021 Author Share Posted September 18, 2021 Pochwalili się też z Dino w wersji wyczesanej;) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted September 19, 2021 Share Posted September 19, 2021 Kiedy pierwsza rodzina przyjechała poznac Sali, to miałam mieszane uczucia. Czułam, że to nie ten wymarzony dom, ale też bałam się zdecydowanie go odradzić Toli, bo nie wiadomo kiedy i czy w ogóle trafiłby się lepszy. łatwiej jest mi decydować ze zwierzakami, które mam na BDT i swoja odpowiedzialność niz hotelikowymi, na których pobyt są zbierane fundusze. Na szczęscie pani sama już się nie odezwała, a sunia okazała się najbardziej adopcyjnym psem, jakiego u nas kojarzę i też trafiła sie jej rodzinka, która od razu dla nas była ta właściwą. Pierwszy raz mielismy sytuację, ze nawet dwie rodziny były idelane. Sali i Dino oboje okazali sie super psiakami, które trafily do najlepszych rodzin. Po ich pierwszym dniu u nas juz powiedziała mężowi, czy widzi jaka jest ogromna róznica między polskimi psami a ukrusiami. To było widoczne w kazdym momencie. Też były po przejsciach, ale wszystko było do opanowania i wypracowania. Sali jeździła z mężem do Katowic, bo uwielbia jazdę samochodem. Była z nami, kiedy jeżdziłam do taty do hospicjum. Ostatniego dnia życia mojego taty, gdy w hospicjum spędziłam cały dzień i wracałam psychicznie wykończona, zatrzymaliśmy się w lesie, żebym mogła trochę zregenerować sie psychcznie przed powrotem do domu i obowiązków. Sali mi bardzo w tym pomogła, okazała się psem idealnym do biegania. Trzymała tempo, nie plątała się. Dało się z nią zbierać grzyby, mąż nawet z nią u boku porozmawiawiał z napotkanymi grzybiarzami i rozśmieszyła mnie swoim polowaniem na żaby i maniakalną sklonnoscią do kapieli w lesnych źródełkach. Pomogła mi przetrwać ten trudny czas i doświadczyć okruchów normalności w trudnej rzeczywistości. Naprawdę pies idealny i do wszystkiego. Po sterylizacji wyciszyła się. nie, żeby stała sie leniwa, bo nadal wskakiwała rano na dach auta, ale znormalniała jej aktywność. Bardzo się cieszę, że wspólnie udało się całkowicie odmienić życie tej dwójki istnień. Wszystko dzięki pomocy Toli i jej męża, których wzruszył los obojga psich życiowych rozbitków. potem wszystko się tak ułozyło, że oboje mogli diametralnie zmienic swoje życia. Powodzenia dzieciaki! 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 19, 2021 Author Share Posted September 19, 2021 8 godzin temu, Jaaga napisał: Kiedy pierwsza rodzina przyjechała poznac Sali, to miałam mieszane uczucia. Czułam, że to nie ten wymarzony dom, ale też bałam się zdecydowanie go odradzić Toli, bo nie wiadomo kiedy i czy w ogóle trafiłby się lepszy. łatwiej jest mi decydować ze zwierzakami, które mam na BDT i swoja odpowiedzialność niz hotelikowymi, na których pobyt są zbierane fundusze. Na szczęscie pani sama już się nie odezwała, a sunia okazała się najbardziej adopcyjnym psem, jakiego u nas kojarzę i też trafiła sie jej rodzinka, która od razu dla nas była ta właściwą. Pierwszy raz mielismy sytuację, ze nawet dwie rodziny były idelane. Sali i Dino oboje okazali sie super psiakami, które trafily do najlepszych rodzin. Po ich pierwszym dniu u nas juz powiedziała mężowi, czy widzi jaka jest ogromna róznica między polskimi psami a ukrusiami. To było widoczne w kazdym momencie. Też były po przejsciach, ale wszystko było do opanowania i wypracowania. Sali jeździła z mężem do Katowic, bo uwielbia jazdę samochodem. Była z nami, kiedy jeżdziłam do taty do hospicjum. Ostatniego dnia życia mojego taty, gdy w hospicjum spędziłam cały dzień i wracałam psychicznie wykończona, zatrzymaliśmy się w lesie, żebym mogła trochę zregenerować sie psychcznie przed powrotem do domu i obowiązków. Sali mi bardzo w tym pomogła, okazała się psem idealnym do biegania. Trzymała tempo, nie plątała się. Dało się z nią zbierać grzyby, mąż nawet z nią u boku porozmawiawiał z napotkanymi grzybiarzami i rozśmieszyła mnie swoim polowaniem na żaby i maniakalną sklonnoscią do kapieli w lesnych źródełkach. Pomogła mi przetrwać ten trudny czas i doświadczyć okruchów normalności w trudnej rzeczywistości. Naprawdę pies idealny i do wszystkiego. Po sterylizacji wyciszyła się. nie, żeby stała sie leniwa, bo nadal wskakiwała rano na dach auta, ale znormalniała jej aktywność. Bardzo się cieszę, że wspólnie udało się całkowicie odmienić życie tej dwójki istnień. Wszystko dzięki pomocy Toli i jej męża, których wzruszył los obojga psich życiowych rozbitków. potem wszystko się tak ułozyło, że oboje mogli diametralnie zmienic swoje życia. Powodzenia dzieciaki! To co napisała Jaaga to najlepsze podsumowanie tej pięknie zakończonej historii 2 psich rozbitków:). Ja dziękuję wszystkim, którzy odwiedzali ten wątek, zostawiali tutaj dużo ciepłych myśli, swoją obecnością dodawali otuchy, wspierali bazarkami, ogłoszeniami i wpłatami - ta Wasza obecność dużo dla mnie znaczy, bez Was kochani nic by się nie zadziało. Jagnie dziękuję za wspólne rozmowy, które też są dla mnie ważne no i za przyjęcie psów, bo od tego zaczęła się ta ich historia. Dziękuję Wszystkim jeszcze raz 🙂 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 19, 2021 Author Share Posted September 19, 2021 A Dino nadal świętuje;) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted September 20, 2021 Share Posted September 20, 2021 Pięknie!❤️ 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 20, 2021 Share Posted September 20, 2021 Zakończenie jak w bajce z morałem, że warto pomagać mimo wielu przeciwności. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 27, 2021 Author Share Posted September 27, 2021 Dino napędził rodzinie sporo strachu - wczoraj syn wyczuł na szyi piesia guzek, dzisiaj od razu pojechali do lecznicy. Wet trochę wszystkich uspokoił, bo zmiana miękka, pies radosny, z apetytem, więc na razie dostał lek przeciwzapalny i do domciu. A tutaj jak zwykle mizianie i głaski;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 27, 2021 Author Share Posted September 27, 2021 Sali odwiedziła rodziców p. Oli i poznała swoją przyrodnią siostrę;) Wszyscy obawiali się tego spotkania, bo rodzinie bardzo zależało, aby sunie się polubiły, no i polubiły się od razu 🙂 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 27, 2021 Author Share Posted September 27, 2021 Trochę domowego życia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.