Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Myszeńka okazała się wspaniałą sunią, maleńką, bardzo kontaktową i całuśną. Lubi się przytulać, chodzi na smyczy. Nie da się nie zakochać :) Pani Marzenka jest już w Zamościu, czekają na busa Pana Czarka,  pada, a malutka nie daje sobie zrobić zdjęcia, próbuje wejść na ręce:) Mysia po drodze do Zamościa zwymiotowała wczorajszą kolację, więc już na parkingu Pani Marzenka wymieniła podkład, teraz spacerują w deszczu, niunia się wysikała, ogonek chodzi :)

Za parę minut wejdę na komputer, wstawię zdjęcia.

  • Tyśka) changed the title to Myszeńka: bo taka mała i niepozorna - w drodze do kochanej malagos! Zbieramy na transport i sterylizację. Szukam DT dla Lary na 3 tygodnie, czas po sterylce
Posted

Pani Marzenka wzięła na siebie koszty paliwa z przechowalni do Zamościa oraz opłaciła transport Zamość-Warszawa (40zł). Do tego ta wyprawka... Bardzo dziękuję <3 Jest Pani Aniołem Lokalnych Bezdomniaków :)

 

  • Like 1
Posted

Ja też w gotowości, ugotował się właśnie ryż z sercami i kurzymi ćwiartkami. Rozmawiałam wczoraj z panem Grzegorzem, podałam adres, dowiezie suczysko do mnie. Mam ortopedę o 16.30, wiec o 16.00 wychodzę z domu na jakieś dwie godziny,  musi mnie mąż zwieźć do Makowa. Myślę, że na ten czas zamknę Mysię w kojcu, a na spokojnie wprowadzę do domu, do stada, po powrocie. 

A kim jest ta pani, co tak cudownie pomaga psiakom, jest z nami na Dogomanii?

  • Like 1
Posted
28 minut temu, Poker napisał:

Szerokiej drogi malutka. Jedziesz bardzo dobre miejsce i ręce.

Teraz najcięższa, bo najdłuższa część trasy. malagos to spadła jej z nieba <3

7 minut temu, elik napisał:

Kciuki zaciśnięte!

Trzymaj, trzymaj :) Dziękuję za kibicowanie.

Posted
1 minutę temu, malagos napisał:

Ja też w gotowości, ugotował się właśnie ryż z sercami i kurzymi ćwiartkami. Rozmawiałam wczoraj z panem Grzegorzem, podałam adres, dowiezie suczysko do mnie. Mam ortopedę o 16.30, wiec o 16.00 wychodzę z domu na jakieś dwie godziny,  musi mnie mąż zwieźć do Makowa. Myślę, że na ten czas zamknę Mysię w kojcu, a na spokojnie wprowadzę do domu, do stada, po powrocie. 

A kim jest ta pani, co tak cudownie pomaga psiakom, jest z nami na Dogomanii?

Ale będzie smakowity obiadek :) Kojec na czas Twojej nieobecności to dobry pomysł. Mysia odeśpi spokojnie podróż, odsapnie. Dziękuję za gotowość przyjęcia suni, pomimo lekarza. <3

Pani Marzenka działała ze mną w adopcjach tomaszowskich (jak jeszcze nie były stowarzyszeniem), ma dwie adoptowane stareńkie sunie, czasem bierze małego pieska na DT z przytuliska Krecika (teraz niestety nie ma takiej możliwości). Na Dogomanii wspiera Szagusia, Tuptusia, wspierała czasem Amika i Polcię, no i pomagała Boryskowi Tuptusiowi :) Zawsze gdzieś obok mnie i moich bezdomniaków. Ma link do Forum, ale nie ma czasu zajrzeć, więc jej przekazuję wieści na bieżąco, również o zamojskich staruszkach - jest z nami duchem na Dogomanii. 

Posted
2 minuty temu, Tyśka) napisał:

Ma link do Forum, ale nie ma czasu zajrzeć, więc jej przekazuję wieści na bieżąco, również o zamojskich staruszkach - jest z nami duchem na Dogomanii. 

Przekaż Jej Tysiu serdeczne podziękowania i wyrazy wdzięczności. Wspaniała Kobieta.

Posted

Pani Marzenka mi napisała jeszcze:
"Podałam Mysi kocyk i nowe legowisko - niech wyśpi się na miękkim posłaniu" :) To właśnie cała pani Marzenka, niewiele ma, a dzieli się z bezdomniakami :)

Posted

Niestety, mam też przykrą wiadomość. :( O Larze dowiedziałam się jak pracownik-psiarz był na urlopie, od innego pracownika. Dzisiaj był już pan od psiaków, był też czas na rozmowę między nim a panią Marzenką i... Lara okazała się samcem, Larym. DS niestety preferuje suczki, nawet w rozmowie pani mówiła mi, że psa by nie chciała. Mają do tego prawo... ale to oznacza, że Larek nasz nie ma perspektyw na wyjście. To silny średniak, bardzo energiczny i bardzo cierpi zamknięty w kojcu. Na spacery wychodzi tylko z panem w niedzielę, bo jego żona nie daje rady utrzymać tak żywiołowego, nieokrzesanego psa. Zdaniem pracownika i Pani Marzenki białasek jest jeszcze przed pierwszym rokiem życia, zachowuje się jak małolat. Strasznie mi go żal. Wznowię ogłoszenia... i chyba muszę założyć mu wątek. Może udałoby się zebrać deklaracje tak, aby pojechał na miejsce Mysi do dexterki (miejsce jest zarezerwowane, jeszcze nie odwołałam).
lara9.jpg.331dc9d2522dfadc8b9414e9963cbb81.jpg

  • Tyśka) changed the title to Myszeńka: bo taka mała i niepozorna - w drodze do kochanej malagos! Zbieramy na transport i sterylizację.
Posted

No faktycznie niezły numer z Larkiem. Biedny pies.

Szkoda, że chętni nie zakochali się w psie jako takim.

Coś dorzucę do niego. Chociaż bazarki idą nietęgo.

Posted
Przed chwilą, Poker napisał:

No faktycznie niezły numer z Larkiem. Biedny pies.

Szkoda, że chętni nie zakochali się w psie jako takim.

Coś dorzucę do niego. Chociaż bazarki idą nietęgo.

Pani zawsze miała suczki... :( Założę wątek Laremu, może się uda coś wymyśleć.

Dziękuję. Forumowicze chyba na wyjazdach, stąd nieliczni zaglądają na bazarki.

Posted
12 minut temu, Tyśka) napisał:

Pani zawsze miała suczki... :( Założę wątek Laremu, może się uda coś wymyśleć.

Dziękuję. Forumowicze chyba na wyjazdach, stąd nieliczni zaglądają na bazarki.

Adopcje stoją,bazarki też.Do Larego przyjdę,Mysi mocno kibicuje.

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...