Tymczasy u Nesiowatej . Ares po operacji guza odbytu zaprasza. Ptysie za TM:(

[Nesiowata]

7 godzin temu, mari23 napisał:

a jakby u sąsiadów drugi taki "potwór" był? Przecież też mógłby tu przyjść...trzeba więc głośno wrzeszczeć - tak profilaktycznie :) :)

U sąsiadów jest znacznie większy pies (Akita) , z którym często ma kontakt przez płot i nic sobie z niego nie robi. Była tam raz, kiedy on był jeszcze szczeniakiem (pewnie ze 3 razy większym niż ona) i razem z Neską odganiały go skutecznie od jedzenia i głaskania!

[Nesiowata]

Ptysiek śpi i za nic ma wilgoć na dworze, trochę połaził, zjadł i nic go już nie obchodzi.

[Nadziejka]

4 godziny temu, Nesiowata napisał:

Ptysiek śpi i za nic ma wilgoć na dworze, trochę połaził, zjadł i nic go już nie obchodzi.

 

6 godzin temu, Nesiowata napisał:

U sąsiadów jest znacznie większy pies (Akita) , z którym często ma kontakt przez płot i nic sobie z niego nie robi. Była tam raz, kiedy on był jeszcze szczeniakiem (pewnie ze 3 razy większym niż ona) i razem z Neską odganiały go skutecznie od jedzenia i głaskania!

                

[mari23]

14 godzin temu, Nesiowata napisał:

Ptysiek śpi i za nic ma wilgoć na dworze, trochę połaził, zjadł i nic go już nie obchodzi.

Dzięki Tobie Ptysiek odżył i szczęśliwie sobie żyje, powolutku, po swojemu, ale szczęśliwie :)

dokonałaś cudu! Aż trudno uwierzyć, w jakim stanie był tak niedawno...

[Nadziejka]

2 godziny temu, mari23 napisał:

Dzięki Tobie Ptysiek odżył i szczęśliwie sobie żyje, powolutku, po swojemu, ale szczęśliwie :)

dokonałaś cudu! Aż trudno uwierzyć, w jakim stanie był tak niedawno...

                    

[Nesiowata]

Dnia 24.10.2020 o 20:34, mari23 napisał:

Dzięki Tobie Ptysiek odżył i szczęśliwie sobie żyje, powolutku, po swojemu, ale szczęśliwie :)

dokonałaś cudu! Aż trudno uwierzyć, w jakim stanie był tak niedawno...

Ale, niestety, to jest Ptyś II. Pierwszy odszedł do lepszego świata. Ten od początku był w znacznie lepszej kondycji fizycznej. Tyle, że jest niewidomy. Ale czuje się coraz pewniej, na podwórku chodzi sobie zupełnie luźno i daje radę. A jaki jest wtedy szczęśliwy!

Teraz, już po śniadaniu, poszedł sobie spać. W końcu - co można robić?

[Nadziejka]

2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Ale, niestety, to jest Ptyś II. Pierwszy odszedł do lepszego świata. Ten od początku był w znacznie lepszej kondycji fizycznej. Tyle, że jest niewidomy. Ale czuje się coraz pewniej, na podwórku chodzi sobie zupełnie luźno i daje radę. A jaki jest wtedy szczęśliwy!

Teraz, już po śniadaniu, poszedł sobie spać. W końcu - co można robić?

[elik]

[Nesiowata]

53 minuty temu, elik napisał:

Wzajemnie!

[Nadziejka]

Dnia 23.10.2020 o 16:45, Nadziejka napisał:

                     W poniedzialek powinny doleciac pieniazki

                                   rozliczony zakonczony dla dwoch tupteczkow

Rozliczony! 59 zl Grzesiowi Olenki! 59 zl Ptysiowi Krzysiowi Nesinkowemu NadziejkowoGrzesiowi i Ptysiowi Krzysiowi do18.10

 

[elik]

9 godzin temu, Nesiowata napisał:

Wzajemnie!

Dziękuję  :)

[Nesiowata]

Zaczynamy kolejny październikowy dzień, oby nie gorszy niż wczorajszy. Ptyś już po śniadaniu, połaził trochę po podwórku i zadowolony wcisnął się do spania w legowisko Lali, która (jak zwykle) urzęduje na łóżku. Nesia położyła się koło mojego krzesła i całą trójka "odrabia zaległości" w spaniu.  Takim to dobrze!

[Tyśka)]

Jak jemu dobrze :)

Nesiowata, czy już można Ptysiulka ogłaszać?

[Nesiowata]

5 godzin temu, Tyśka) napisał:

Jak jemu dobrze :)

Nesiowata, czy już można Ptysiulka ogłaszać?

W tej kwestii musiałaby wypowiedzieć się Ewu. Biorąc go ze schroniska byłam przygotowana na to, że będzie do dom dożywotni. przed nami jeszcze kastracja. Skończyły mu się leki więc trzeba będzie wybrać się do weterynarza. Niech zdecyduje czy robimy ponowne badania i kiedy ewentualnie może odbyć się zabieg. Boję się tylko, że za kilka dni zamkną nas całkowicie w domach i wszystko przeciągnie się w czasie. Dobrze chociaż, że chwilowo przeszły mu nieco amory.

[Nadziejka]

10 godzin temu, elik napisał:

Dziękuję  :)

  Dnia 23.10.2020 o 16:45, Nadziejka napisał:

                     W poniedzialek powinny doleciac pieniazki

                                   rozliczony zakonczony dla dwoch tupteczkow

Rozliczony! 59 zl Grzesiowi Olenki! 59 zl Ptysiowi Krzysiowi Nesinkowemu NadziejkowoGrzesiowi i Ptysiowi Krzysiowi

  prosze o potwierdzonko na zakonczonym rozliczonym dziekuje

                                  

[Nesiowata]

Ptyś pozdrawia wszystkich okupując posłanie Nesi. Wreszcie zrobiło się widno ale  cała trójca śpi w najlepsze. Biedaki, zmęczyły się śniadaniem więc muszą odpocząć!

[Nadziejka]

11 godzin temu, Nesiowata napisał:

Ptyś pozdrawia wszystkich okupując posłanie Nesi. Wreszcie zrobiło się widno ale  cała trójca śpi w najlepsze. Biedaki, zmęczyły się śniadaniem więc muszą odpocząć!

                    Witajcie witajcie stokrotki

niechaj wieczor bedzie slodki i cieplutenki

[Nadziejka]

Skarbnika prosze o potwierdzenie. Rozliczony! 59 zl Grzesiowi Olenki! 59 zl Ptysiowi Krzysiowi Nesinkowemu NadziejkowoGrzesiowi i Ptysiowi Krzysiowi

 

[ewu]

Dnia 27.10.2020 o 07:57, Nesiowata napisał:

W tej kwestii musiałaby wypowiedzieć się Ewu. Biorąc go ze schroniska byłam przygotowana na to, że będzie do dom dożywotni. przed nami jeszcze kastracja. Skończyły mu się leki więc trzeba będzie wybrać się do weterynarza. Niech zdecyduje czy robimy ponowne badania i kiedy ewentualnie może odbyć się zabieg. Boję się tylko, że za kilka dni zamkną nas całkowicie w domach i wszystko przeciągnie się w czasie. Dobrze chociaż, że chwilowo przeszły mu nieco amory.

Koniecznie trzeba go przebadać jeśli myślimy o kastracji. Byłabym ostrożna z tą kastracją, to dziadek.

[Nesiowata]

27 minut temu, ewu napisał:

Koniecznie trzeba go przebadać jeśli myślimy o kastracji. Byłabym ostrożna z tą kastracją, to dziadek.

Dziadek to on jeszcze nie jest, przynajmniej tak się zachowuje. Ale zobaczymy co pokaż badania. Fizycznie trzyma się świetnie tylko brak wzroku czasem w czymś mu przeszkadza. A ja zawsze boję się u samca o problemy z prostatą.

[ewu]

4 minuty temu, Nesiowata napisał:

Dziadek to on jeszcze nie jest, przynajmniej tak się zachowuje. Ale zobaczymy co pokaż badania. Fizycznie trzyma się świetnie tylko brak wzroku czasem w czymś mu przeszkadza. A ja zawsze boję się u samca o problemy z prostatą.

No tak słusznie , koniecznie trzeba go przebadać i wtedy się okaże.

[elik]

26.10. na konto Ptysia II wpłynęło 59,00 zł od Nadziejka z bazarku.

Bardzo serdecznie dziękujemy

 

   

[Nesiowata]

Ptyś przypomina się - wprawdzie najedzony znów śpi (obok swojego posłania),ale zdążył już zrobić obchód podwórka, zjeść śniadanie i stwierdził, że tak się napracował iż odpoczynek wskazany jest jak najbardziej. 

Czekamy teraz na ogłoszenie obostrzeń i zobaczymy czy w następnym tygodniu uda nam się zrobić badania. Jeśli będzie można to od tego zaczniemy i zobaczymy co z tego wyjdzie. A tak przy okazji - wczoraj wieczorem Ptysiek wystartował do naszego sąsiada przechodząc koło jego bramy. Musze przyznać, że było to wzajemne. Nie dość, że oblewa jego płot i bramę to jeszcze ma do niego pretensje! Obydwaj darli się na siebie całkiem nieźle ale bez problemu udało mi się odciągnąć go dalej. Dobrze, że sąsiedzi wiedzą że o tej porze zawsze przechodzimy więc pewnie wiedzieli co się dzieje.Juki nie szczeka zbyt wiele. W powrotnej drodze było już zupełnie spokojnie, żaden nawet pyska nie otworzył. I jak tu za nimi nadążyć? Ptyś poczuł się pewnie. 

[Nadziejka]

4 godziny temu, Nesiowata napisał:

Ptyś przypomina się - wprawdzie najedzony znów śpi (obok swojego posłania),ale zdążył już zrobić obchód podwórka, zjeść śniadanie i stwierdził, że tak się napracował iż odpoczynek wskazany jest jak najbardziej. 

Czekamy teraz na ogłoszenie obostrzeń i zobaczymy czy w następnym tygodniu uda nam się zrobić badania. Jeśli będzie można to od tego zaczniemy i zobaczymy co z tego wyjdzie. A tak przy okazji - wczoraj wieczorem Ptysiek wystartował do naszego sąsiada przechodząc koło jego bramy. Musze przyznać, że było to wzajemne. Nie dość, że oblewa jego płot i bramę to jeszcze ma do niego pretensje! Obydwaj darli się na siebie całkiem nieźle ale bez problemu udało mi się odciągnąć go dalej. Dobrze, że sąsiedzi wiedzą że o tej porze zawsze przechodzimy więc pewnie wiedzieli co się dzieje.Juki nie szczeka zbyt wiele. W powrotnej drodze było już zupełnie spokojnie, żaden nawet pyska nie otworzył. I jak tu za nimi nadążyć? Ptyś poczuł się pewnie. 

Witajcie iskierki Nesinkowe wszystkie

 odzyl niunio stokrosci odzyl w Nesiinkowie 

i teraz Panuje i okolice opanowuje i zarzadzac bedzie tuptuleczek

[elik]

4 godziny temu, Nesiowata napisał:

Ptyś przypomina się - wprawdzie najedzony znów śpi (obok swojego posłania),ale zdążył już zrobić obchód podwórka, zjeść śniadanie i stwierdził, że tak się napracował iż odpoczynek wskazany jest jak najbardziej. 

Czekamy teraz na ogłoszenie obostrzeń i zobaczymy czy w następnym tygodniu uda nam się zrobić badania. Jeśli będzie można to od tego zaczniemy i zobaczymy co z tego wyjdzie. A tak przy okazji - wczoraj wieczorem Ptysiek wystartował do naszego sąsiada przechodząc koło jego bramy. Musze przyznać, że było to wzajemne. Nie dość, że oblewa jego płot i bramę to jeszcze ma do niego pretensje! Obydwaj darli się na siebie całkiem nieźle ale bez problemu udało mi się odciągnąć go dalej. Dobrze, że sąsiedzi wiedzą że o tej porze zawsze przechodzimy więc pewnie wiedzieli co się dzieje.Juki nie szczeka zbyt wiele. W powrotnej drodze było już zupełnie spokojnie, żaden nawet pyska nie otworzył. I jak tu za nimi nadążyć? Ptyś poczuł się pewnie. 

Oby udało się  zrobić badania Ptysiowi i ewentualnie kastrację.

Widać, że Ptyś poczuł się Panem na włościach  :)