Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
1 godzinę temu, Havanka napisał:

Zabrakło panu odwagi, żeby powiadomić o zmianie decyzji. No cóż, zbyt pięknie to wszystko wyglądało.

Dzisiaj miałam dwie osoby zainteresowane Kacperkiem. Ponownie przekierowałam do Eli. Ciekawe, czy zadzwoniły?

Też tak pomyślałam - zbyt piękne, żeby mogło być prawdą, choć takie domy przecież się zdarzają.

Dzwoniła Eluś pani z Krakowa.  Pani jest w ciąży, mieszka na spokojnym osiedlu na II piętrze, ma 12 letniego synka. W budynku jest winda. Mieszka podobnie jak ja, na skraju miasta, tylko po przeciwnej stronie. Ma kotkę adoptowaną po przejściach.  Powiedziałam, że skontaktuję się z osobami, które uczestniczą w utrzymaniu Kacperka. Umówiłyśmy się, że zadzwoni za kilka dni.

Co o tym sądzicie?

 

Posted
Przed chwilą, elik napisał:

Też tak pomyślałam - zbyt piękne, żeby mogło być prawdą, choć takie domy przecież się zdarzają.

Dzwoniła Eluś pani z Krakowa.  Pani jest w ciąży, mieszka na spokojnym osiedlu na II piętrze, ma 12 letniego synka. W budynku jest winda. Mieszka podobnie jak ja, na skraju miasta, tylko po przeciwnej stronie. Ma kotkę adoptowaną po przejściach.  Powiedziałam, że skontaktuję się z osobami, które uczestniczą w utrzymaniu Kacperka. Umówiłyśmy się, że zadzwoni za kilka dni.

Co o tym sądzicie?

 

Posted
27 minut temu, elik napisał:

Też tak pomyślałam - zbyt piękne, żeby mogło być prawdą, choć takie domy przecież się zdarzają.

Dzwoniła Eluś pani z Krakowa.  Pani jest w ciąży, mieszka na spokojnym osiedlu na II piętrze, ma 12 letniego synka. W budynku jest winda. Mieszka podobnie jak ja, na skraju miasta, tylko po przeciwnej stronie. Ma kotkę adoptowaną po przejściach.  Powiedziałam, że skontaktuję się z osobami, które uczestniczą w utrzymaniu Kacperka. Umówiłyśmy się, że zadzwoni za kilka dni.

Co o tym sądzicie?

 

Sam dom: drugie piętro, winda, spokojne osiedle, skraj miasta - to wszystko atuty. Tylko, czy będąc w ciąży a potem mając niemowlaka w domu, pani będzie miała czas dla Kacperka? Czy nie sceduje opieki nad psem swemu synkowi? Trochę mam wątpliwości. Dlaczego akurat teraz pani chce adoptować psa?

  • Like 1
Posted
38 minut temu, Havanka napisał:

Sam dom: drugie piętro, winda, spokojne osiedle, skraj miasta - to wszystko atuty. Tylko, czy będąc w ciąży a potem mając niemowlaka w domu, pani będzie miała czas dla Kacperka? Czy nie sceduje opieki nad psem swemu synkowi? Trochę mam wątpliwości. Dlaczego akurat teraz pani chce adoptować psa?

Mnie też to zastanawia  :(   Dwunastolatek i bojaźliwy psiak, to nie jest dobra para na spacery  :(  Więc jesteśmy na NIE.

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, elik napisał:

Mnie też to zastanawia  :(   Dwunastolatek i bojaźliwy psiak, to nie jest dobra para na spacery  :(  Więc jesteśmy na NIE.

I według mnie to dobra decyzja. Kacperkowi należy się spokojny dom z poukładanym planem dnia, jasnymi zasadami... a w przypadku malutkiego człowieka świat staje na głowie. Myślę, że mogłoby być zbyt dużo :(

  • Like 1
Posted
7 godzin temu, Tyśka) napisał:

I według mnie to dobra decyzja. Kacperkowi należy się spokojny dom z poukładanym planem dnia, jasnymi zasadami... a w przypadku malutkiego człowieka świat staje na głowie. Myślę, że mogłoby być zbyt dużo :(

Dzięki Tysiu za opinię  :)  To już we trzy mamy takie samo zdanie.

Posted
16 godzin temu, elik napisał:

Dzięki Tysiu za opinię  :)  To już we trzy mamy takie samo zdanie.

Elu ja też myślę tak jak Wy ale nie miałam śmiałości wychodzić przed szereg bo już raz nie zaakceptowałam domu dla Kacperka. 

Posted
Dnia 26.09.2020 o 15:18, ewu napisał:

Elu ja też myślę tak jak Wy ale nie miałam śmiałości wychodzić przed szereg bo już raz nie zaakceptowałam domu dla Kacperka. 

Nie ma limitu Basiu na akceptowanie lub nie, domków  więc śmiało wal co myślisz  :)
To już mamy odpowiedź. Kacperek nadal szuka domu.

Ale miałam dzisiaj kolejny telefon o kawalera. Też z Krakowa. Coś mi się wydaje, że domek z ogródkiem nie jest pisany Kacperkowi. Mieszkanie w bloku na parterze. Młoda dziewczyna mieszka z mamą emerytką. Kacperek miałby przy sobie człowieka przez cały dzień.  Umówiłam się jak poprzednio, że się skonsultuję i zadzwonię.

A pan z pod Wieliczki przysłał mi MMS-a  ze zdjęciem psiaczka, którego adoptowali. Rzekomo żona zrobiła niespodziankę.

Posted
14 godzin temu, elik napisał:

Nie ma limitu Basiu na akceptowanie lub nie, domków  więc śmiało wal co myślisz  :)
To już mamy odpowiedź. Kacperek nadal szuka domu.

Ale miałam dzisiaj kolejny telefon o kawalera. Też z Krakowa. Coś mi się wydaje, że domek z ogródkiem nie jest pisany Kacperkowi. Mieszkanie w bloku na parterze. Młoda dziewczyna mieszka z mamą emerytką. Kacperek miałby przy sobie człowieka przez cały dzień.  Umówiłam się jak poprzednio, że się skonsultuję i zadzwonię.

A pan z pod Wieliczki przysłał mi MMS-a  ze zdjęciem psiaczka, którego adoptowali. Rzekomo żona zrobiła niespodziankę.

Tak już w to wierzę ze  niespodziankę... 

Posted

Trochę szkoda, ze to mieszkanie w bloku, bo mnie też marzył się domek z ogrodem dla Kacperka, ale jeżeli cała reszta będzie oceniona pozytywnie, to może jednak Kacper zaakceptuje mieszkanie w bloku i szybciej nawiąże więź z opiekunem?

Tłumaczenie pana z Wieliczki jest żałosne...

  • Like 1
Posted
28 minut temu, Havanka napisał:

Trochę szkoda, ze to mieszkanie w bloku, bo mnie też marzył się domek z ogrodem dla Kacperka, ale jeżeli cała reszta będzie oceniona pozytywnie, to może jednak Kacper zaakceptuje mieszkanie w bloku i szybciej nawiąże więź z opiekunem?

Tłumaczenie pana z Wieliczki jest żałosne...

Już kilka razy pisałam o mojej Kajuni. Jak do mnie przyjechała była mega strachulcem. Nie znała zgiełku miasta, bloku, windy itp. Po pewnym czasie wszystko zaakceptowała i poznała. Stała się mega wesołą sunią. Oby z Kacperkiem też tak było. Trzymam kciuki. 

  • Like 3
Posted

Kacperek to specyficzny psiak. Bardzo potrzebuje towarzystwa innego psa. Pan z Wieliczki był idealnym kandydatem, poza finałem sprawy. Wszystko zależy od tego jak jest usytuowany dom i jakie są Panie. Muszą to być bardzo mądre i cierpliwe osoby, które zrozumieją jako to pies i będą się stosowały do wszystkich wskazówek w kwestii bezpieczeństwa. Strasznie szkoda, że nie mają żadnego psa. 

  • Like 1
Posted

Przepraszam, że dopiero teraz jestem, ale miałam gości, sporo gości. Jestem zadowolona, ale i potwornie zmęczona. W przyszłą sobotę, albo niedzielę czeka mnie powtórka z rozrywki  :) Na razie w zmywarce druga porcja naczyń, a trzecia czeka w kolejce, ale to już załaduję rano. Zaraz idę do wyrka, jeszcze tylko zaglądnę na bazarek.

Powiedzcie kochane Dziewczyny co robić? Jechać na wizytę, czy czekać na dalsze telefony

Posted
3 godziny temu, Havanka napisał:

Tłumaczenie pana z Wieliczki jest żałosne...

Też tak uważam. Mówił, że jadą na Śląsk i po powrocie zadzwoni. Myślę, że ta jazda na Śląsk to była jazda żeby zobaczyć pieska, tak, jak chciał jechać w Bieszczady, żeby zobaczyć Kacperka.

  • Like 2
Posted
34 minuty temu, elik napisał:

Też tak uważam. Mówił, że jadą na Śląsk i po powrocie zadzwoni. Myślę, że ta jazda na Śląsk to była jazda żeby zobaczyć pieska, tak, jak chciał jechać w Bieszczady, żeby zobaczyć Kacperka.

Czasem ludzie wymyślają tak żenujące kłamstwa, że aż słabo się robi i myślą, że są cwani.

Ale mniejsza z tym. Czekam na rozwój sytuacji, nic nie sugerując.


 

Posted

Konto Kacperka zasiliły poniższe wpłaty:

    50,00 zł  od Anna G-R deklaracja  IX  -  29.09. 
    30,00 zł  od Binio  deklaracja  X  -  1.10.
    10,00 zł  od Nesiowata  deklaracja  X  -  1.10. 

Bardzo serdecznie dziękuję

738476200_dzikuj6.jpg.8c6302061cc3ad169b30db85df524d5f.jpg    119191630_kwiatki15.jpeg.cfa57b8004b89a9909ce7833e74beb57.jpeg

  • Like 1
Posted
Dnia 28.09.2020 o 13:13, ewu napisał:

Z całych sił trzymam żeby zadzwonil ktoś mądry z domem z ogrodem. 

 

25 minut temu, Tyśka) napisał:

I tego Kacperkowi życzę z całego serca :)

I jest taki domek na horyzoncie  :) Dom wielopokoleniowy z ogrodem w spokojnej dzielnicy Rudy Śląskiej. Pani emerytowana nauczycielka pokochała Kacperka od pierwszego spojrzenia. Bardzo miła i ostrożna w chęci adopcji Kacperka. Kilka razy podkreślała, że rozumie, że to nie ona i jej chęci, ale Kacperek jest najważniejszy i pod jego kontem będzie rozpatrywana adopcja. Odebrałam Panią bardzo pozytywnie, podobnie jak i Basia, która jest umówiona na wizytę PA jutro.

Kciuki na pokład  :)

  • Like 3
  • Upvote 1
Posted
7 minut temu, Nesiowata napisał:

Oby tym razem to było właśnie to.

 

5 minut temu, Tyśka) napisał:

O rany, brzmi idealnie... ale milknę, nie będę zapeszać :) Kciuki trzymam!

Oby, oby, bo Kacperek już powinien zamieszkać u siebie i być jedynym ulubieńcem rodziny  :)

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...