Jump to content
Dogomania

['] ***** OGÓREK *** czyste złoto piesek ***** JUŻ w Domu Stałym *** DZIĘKUJĘ!!! ***


Recommended Posts

Posted
14 minut temu, kiyoshi napisał:

hmmm...może tak...ale chyba nie.

Nie pal tyle rozi! pomyśl ile kasy spaliłaś, a mogła być na psy ;)

Oooo, tego nie lubię. Bardzo nie lubię. Wypytaj, ile kto je czipsów, czekoladek, batoników, ile wyrzuca przeterminowanego jedzenia (często drogiego), ile warzyw mu gnije w lodówce co tydzień, ile wody marnuje, ile światła niepotrzebnie pali, ile kupuje fast'ów, zamiast ugotować obiad za 1/5 ceny fast'a. To też mogłoby być na psy. Ty tak uważasz na wszystko? Bo kiedyś liczyłam u znajomych i moje palenie cienko wyglądało w porównaniu.

Posted
18 minut temu, rozi napisał:

Nie ma to, jak spokój   :)

Pozory...to tylko pozory ;)

20 minut temu, rozi napisał:

Możesz się zdziwić  :)

Czwartą paczkę otworzyłam. No tyle to mi nawet przy brydżu nie szło a nawiedzona jestem (byłam) na brydża.

Widać zresztą po Tobie.

Mi dogomania pomogła rzucić faje. Brakło na życie a psiakom chciało się pomóc więc pozostało tylko zrezygnować ze swoich przyjemności.

Posted
7 minut temu, Gabi79 napisał:

Nic nie pisałam, ale od początku kibicuję Ogorkowi, jest po prostu rewelacyjny. Oby dom okazał się tym najlepszym z najlepszych!!! 

Szkoda, że się nie odzywałaś, Gabi.

Posted

No i finał teraz. Zawsze uważałam, że na forum nie należy mówić za wiele o sobie, bo to się zemści. W życiu ani słowa więcej nie powiem.

Posted
Przed chwilą, rozi napisał:

No i finał teraz. Zawsze uważałam, że na forum nie należy mówić za wiele o sobie, bo to się zemści. W życiu ani słowa więcej nie powiem.

:D )))))

Posted
1 minutę temu, rozi napisał:

No i finał teraz. Zawsze uważałam, że na forum nie należy mówić za wiele o sobie, bo to się zemści. W życiu ani słowa więcej nie powiem.

Nie przejmuj się rozi, ja też z tych, co puszczają kasę z dymem

Posted
1 minutę temu, Gabi79 napisał:

Nadrobię zaległości przy Twoim kolejnym podopiecznym, obiecuję

Nie będzie okazji, nadrabiaj teraz.

Posted
48 minut temu, rozi napisał:

Oooo, tego nie lubię. Bardzo nie lubię. Wypytaj, ile kto je czipsów, czekoladek, batoników, ile wyrzuca przeterminowanego jedzenia (często drogiego), ile warzyw mu gnije w lodówce co tydzień, ile wody marnuje, ile światła niepotrzebnie pali, ile kupuje fast'ów, zamiast ugotować obiad za 1/5 ceny fast'a. To też mogłoby być na psy. Ty tak uważasz na wszystko? Bo kiedyś liczyłam u znajomych i moje palenie cienko wyglądało w porównaniu.

rozi chciałam Ci pomóc..

ja tak rzuciłam palenie ;) postanowiłam za tą kase kupować karme dla bezdomnych dzikich kotów i to podziałało

jako były palacz naprawde wiem co to jest zwłaszcza w stresie

Posted

Omatko... dziękuję!

No nic, byle do niedzieli jakoś dotrwać.

Nie wiem, o której Kasia wyruszy z Ogórkiem, o której dotrą do DS. Cały czas jest to dla mnie niesamowite zupełnie, jakbym film śledziła, bez wpływu na bieg zdarzeń, tylko oczy można zamknąć, kiedy coś nie tak. Ja się nie nadaję kompletnie do takich akcji.

Posted

Powoli żegnamy z Ogórkiem  wspólnie dzielony czas i naszą codzienność ... On jeszcze o tym nie wie , ale i przed nim i przed Nami nie łatwy czas . Podziwiam domy tymczasowe posyłające w świat swoich podopiecznych , mi się to udało tylko kilka razy, z domami miałam potem stały i bardzo  bliski kontakt , inaczej bym ześwirowała do końca, bo samo rozstawanie się z "moimi" psami a przede wszystkim zaufanie domom, do których je odwoziłam było bardzo trudne, dlatego od tego czasu pomagam właściwie wyłacznie staruszkom, które nigdzie się ode mnie nie wybierają :)

Wklejam ostatnie zdjęcia Ogóreczka naszego, dobrego psa, przylepę i pieszczocha i jego cudne minki 

a8305f1e70fe0aa7gen.jpg

781aca4cd420f743gen.jpg

a2dfa799010d6031gen.jpg

89fc46a41720a9e9gen.jpg

1b30304de62012f2gen.jpg

  • Like 2
Posted

Ja wolę nic nie pisać. To znaczy napiszę jakie są ustalenia konkretne, kiedy porozmawiam z Kasią - najpierw ja nie mogłam, potem ona, zdzwonimy się pewnie za jakąś godzinę. Nie wiem, jak się nazywam.

Posted
Dnia 1.05.2020 o 18:18, Aska7 napisał:

Tak swoją drogą to wizyta PA w dogomaniackim domu to trochę nie halo

Tez mialam.Dwa lata temu ,wspominam tak sobie,sililam sie na grzecznoscPodalam okolo dziesiatki osob ktore moga zaswiadczyc  ze jestem ok- nic to nie dalo.To byla nagorsza adopcja,pies z dt ktory nie umial niczego konkretnego o psie powiedziec.Ksiazke moge napisac,bardzo niefajnie wspominam.

Posted

Ustalenia są takie, że Kasia bierze w podróż jednego ze swoich małych psów, żeby Ogórek mniej się denerwował.

Do DS dotrą po południu, koło 16-tej, może trochę wcześniej, trudno dokładnie wyliczyć, różnie bywa w trasie, a jeszcze przystanki na krótki spacer.

Zapoznawać się będą, jeśli wszystko będzie OK, to Ogóś zostanie, a potem Kasia pojedzie do Wrocławia, tam zostanie na noc, i następnego dnia będzie wracać. To da dodatkowo dobę na sprawdzenie, jak Ogóś sobie poradzi sam na sam z DS-em. Gdyby cokolwiek nie grało, to Kasia go capnie w poniedziałek po południu.

  • Like 2
Posted
18 minut temu, Aska7 napisał:

Obrożę z adresówką ?

Nie morduj mnie!!! Ledwie żyję.

Ma na obroży markerem napisany numer telefonu.

Posted

Faktycznie , pokazuje cały garnitur ząbków w uśmiechu. Bardzo sympatyczny.

rozi chyba całkiem zbzikuje. Zamiast truć się nikotyną , zaparz sobie meliskę/

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...