Jump to content
Dogomania

***** OGÓREK *** czyste złoto piesek ***** JUŻ w Domu Stałym *** DZIĘKUJĘ!!! ***


rozi

Recommended Posts

Bo to jest za dobry DT!!!

Siedziałby Ogóś gdzieś w hotelikowym boksie, czy innym pawilonie, to by tego nie było. Do Kasi się przywiązał całym sercem, a serce ma ogromne.

Patrzę na siebie z nienawiścią, że go nie dałam od razu tamtej pannie z fejsbuka, tak się mszczą dobre intencje.

Link to comment
Share on other sites

no dobrze rozi. Było minęło.

Ale czy Ogórek zostaje u Pani ANi? za kilka dni wszystko się uspokoi. Tak psy przeżywają, trochę niestety na niekorzyść zawsze wychodzi gdy się dowozi psy do nowych domów, lepiej gdy rodzina przyjeżdża po psa i go zabiera, ale tutaj wiadome, że była inna sytuacja.

Ja osobiście ciesze się, że psiak będzie miał dogomaniacki i znany dom.

Link to comment
Share on other sites

rozi , nie gniewaj się ale  chyba za bardzo uczłowieczasz Ogórasia i panikujesz. Takie reakcje psów przy zmianie DT na DS wcale nie są rzadkie , tym bardziej , że DT zawiózł go do DS. Piesio potrzebuje czasu , jeżeli p.Kasia, Ty i pani Anna G_R mu go dacie , to będzie dobrze..

A jak relacje z rezydentami ?

Link to comment
Share on other sites

Co ja się mam gniewać, czy nie gniewać. Nie uczłowieczam, ani nie panikuję, spokojnie mówię, jak jest.

Ocena relacji z rezydentami jest trudna, kiedy Ogórek tak rozpacza. A on rozpacza konkretnie, nie to że łazi i popiskuje.

Link to comment
Share on other sites

 

Dnia 1.05.2020 o 19:13, Aska7 napisał:

Sorry, ja kocham Ogórka. Naprawdę. Ale na mojego czuja, to nie to. No jakoś mi tak na nie. Mimo najlepszych chęci to się nie poskleja. No przepraszam za ten defetyzm.

 

Dnia 1.05.2020 o 19:44, Aska7 napisał:

Tak, o to mi chodzi, że On tam szczęśliwy nie będzie. 

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, rozi napisał:

Nie pisałam o jednym, żeby Kasi nie dobijać, ale już wie, więc napiszę.

Ogórek strasznie rozpacza, płacze, wskakuje na okna, próbuje za wszelką cenę wydostać się z domu, szukać Kasi i Mariusza... Wczoraj, po ich odjeździe, trząsł się jak galareta.

:(((

Ogórek cały czas czeka Na Kasię,myśli,że go zostawiła na chwilę i wróci.Przez kilka dni to tak będzie trwać.Bardzo mi szkoda Ogórka to jest bardzo wrażliwy, mądry,cudny psiak.A chociaż je cokolwiek?

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Anula napisał:

Ogórek cały czas czeka Na Kasię,myśli,że go zostawiła na chwilę i wróci.Przez kilka dni to tak będzie trwać.Bardzo mi szkoda Ogórka to jest mądry,cudny psiak.A chociaż je cokolwiek?

Wczoraj nie jadł, dziś nie wiem, jak mówiłam - nie dzwonię. Nadmiar informacji zaciemnia obraz.

Link to comment
Share on other sites

Asia, po tych Twoich wpisach Pani Anna była... nie wiem, jak to nazwać... zbulwersowana może, bo Jej dom jest naprawdę bardzo dobrym miejscem dla pieska, i przestała zaglądać na wątek. Ale po poznaniu Ogórka powiedziała, że już rozumie i mądrze napisałaś.

 

Link to comment
Share on other sites

Rozi albo dacie mu czas i on się przyzwyczai albo go zabierzecie i wtedy kolejna adopcja będzie dla niego tylko trudniejsza. 

Ja bym go zostawiła. Pani ANIA jest rozsądna, dorosła kobieta. Niech w sklepie kupi dobra kiełbasek i krok po kriczku przekonuje do siebie Ogorasa.ps no chyba że tego nie czuję co wynika z powyższego Twojego wpisu

 

 

  • Like 2
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Aska7 , nie kracz.

Ogórek na początku nigdzie nie będzie szczęśliwy.

A czy p. Kasia zostawiła mu coś ze swoim zapachem lub jej domu ? Ogórek jest teraz biedny , ale czas zrobi swoje. Jeżeli dogadają się psy , to dla niego jest to bardzo dobry dom.. Rezygnacja teraz i tak narazi go na powtórne przeżycia, chyba że p.Kasia go adoptuje.

  • Like 1
  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, kiyoshi napisał:

Rozi albo dacie mu czas i on się przyzwyczai albo go zabierzecie i wtedy kolejna adopcja będzie dla niego tylko trudniejsza. 

Ja bym go zostawiła. Pani ANIA jest rozsądna, dorosła kobieta. Niech w sklepie kupi dobra kiełbasek i krok po kriczku przekonuje do siebie Ogorasa.ps no chyba że tego nie czuję co wynika z powyższego Twojego wpisu

 

 

Ogórka nie musi do siebie przekonywać, Ogórek ją akceptuje, siedzi obok, przytula się, to złoty pies. Nie ma do Niej zastrzeżeń, tylko chce być w domu swoim, pod Słupskiem, u Kasi. Tylko tyle.

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, rozi napisał:

Asia, po tych Twoich wpisach Pani Anna była... nie wiem, jak to nazwać... zbulwersowana może, bo Jej dom jest naprawdę bardzo dobrym miejscem dla pieska, i przestała zaglądać na wątek. Ale po poznaniu Ogórka powiedziała, że już rozumie i mądrze napisałaś.

 

Ja nie chciałam zbulwersować Pani Ani. Jest wspaniałą osobą i bardzo pomaga. I jej dom jest wspaniały. Ale Ogórek jest innego zdania. Czasami tak bywa. I kiełbasa niewiele tu pomoże.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, rozi napisał:

Ogórka nie musi do siebie przekonywać, Ogórek ją akceptuje, siedzi obok, przytula się, to złoty pies. Nie ma do Niej zastrzeżeń, tylko chce być w domu swoim, pod Słupskiem, u Kasi. Tylko tyle.

Powiedział Ci  przez telefon ? I  mówisz , że go nie uczłowieczasz. Daj sobie  i jemu czas. Napij się meliski. Nawet zaciągnąć Ci się pozwolę :)

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, Aska7 napisał:

Fajny dom, pieski z problemami zaopiekowane, ale dla Ogóra, psa z "jajem" i charakterem to jak dom starców. Full wypas, ale jednak starców. On po prostu nie pasuje do stada.

U Kasi też same staruszki. Ogórek do człowieka ma pasować.

Link to comment
Share on other sites

Pewine to zależy od psiaka, ale pamiętam jedną z moich tymczasowiczek, Figunię, która 2 razy wróciła  z adopcji.'

Zawoziłam ją do pierwszego DS po uprzedniej wizycie.

Wyła i piszczała tak okrutnie, że słyszałyśmy ją z dziewczynami na końcu ulicy.

Ludzie nie dali jej szansy i po godzinie był tel. że się poddają.

Dom nr 2 - przyjechali po nią i było ok, tyle, że się babie znudziła po kilku miesiącach.

Dom nr 3 okazał się tym właściwym, syn nowej Pani przyjechał z kolegami aż z Bydgoszczy.

Jak tylko wsiedli do auta usadowiła mu się na kolanach.

Oby wszystko u Ogórka się ułożyło i jak najszybciej przestał tęsknić.

Link to comment
Share on other sites

No dobra-  czyli jesli Ogorek sie nie  uspokoi do jutra to wraca  do DT? I tak bedzie jezdzil? I jak w drugim DS - kto wie czy takim dobrym jak aktualny tez cos nie zagra i bedzie wyl to  za dwa dni wroci nazad do DT? Ludzie, przeciez pies musi miec czas.I DS musi miec czas. Sytuacja jest taka a nie inna i trzeba zeby dac im wszystkim czas skoro sie juz taki kawalek drogi przejechalo.Moj Brus trzy dni w szafie siedzial a Jadzka  skakala z nerwow po wszystkich sprzetach i uciekac chciala przez miesiac!

  • Like 7
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Kasia płacze. Mariusz powiedział, że może przesunąć swój wyjazd o parę dni i gdyby coś się wydarzyło, to jeszcze da radę te 1300km pojechać jeszcze raz i Ogósia zabrać. Ale nie wiem, co mogłoby się wydarzyć.

Czekam na kilka zdjęć, jak dotrą, to wkleję.

Link to comment
Share on other sites

Kasia płacze, bo oddała część serca Ogórkowi. I taki los DT szczególnie , gdy jakiś pies mocno zadomowi się  w nim. Ale człowiek musi opanować swoje emocje dla dobra psa.

Przerabiałam to z 50 razy. Nieraz przez tydzień przeżywałam żałobę. Ale mając świadomość , że psu jest w DS dobrze ,  a nawet lepiej niż u nas, było mi lżej.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...