elik Posted October 12, 2018 Author Share Posted October 12, 2018 6 godzin temu, Nesiowata napisał: Spokojnego pobytu Kajtusiu i szybkiego własnego miejsca na ziemi. A Lala coraz bliżej końca kwarantanny. Moja znów zakopana pod kołdrą, trzeba do niej dołączyć. Kajtuś to kochany, bardzo potrzebujący człowieka psiaczek. Wystarczy się nad nim pochylić, a już przewraca się na plecki i aje brzucholka do głaskania. Lalunia jest na razie bardzo smutna :( Nie ma dobrych wspomnień. Mam nadzieję, że wkrótce po przeprowadzce będzie miała powody do zadowolenia i jak Twoja Lala będzie mogła zakopywać się i wylegiwać u boku swojej Pańci :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 12, 2018 Share Posted October 12, 2018 A czy Pan zrzekł się Kajtusia? Postu nie znajdę, bo z tego co kojarzę, nie zdążyłam go nawet udostępnić - autor postu na FB usunął go po paru godzinach... bo pamiętam, że post potem (jak internet przestał mi szwankować) próbowałam odszukać i już nie znalazłam. Niemniej jednak, żal Kajtusia - mam nadzieję, że ta Pani zdecyduje się na Kajtusia, byłoby wspaniale. A może Pani dorzuciłaby się do kastracji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted October 12, 2018 Share Posted October 12, 2018 Smutno się to wszystko czyta... ludzie traktują ,żywe istoty jak rzecz!? co oni mają w głowach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 12, 2018 Author Share Posted October 12, 2018 6 minut temu, Tyś(ka) napisał: A czy Pan zrzekł się Kajtusia? Postu nie znajdę, bo z tego co kojarzę, nie zdążyłam go nawet udostępnić - autor postu na FB usunął go po paru godzinach... bo pamiętam, że post potem (jak internet przestał mi szwankować) próbowałam odszukać i już nie znalazłam. Niemniej jednak, żal Kajtusia - mam nadzieję, że ta Pani zdecyduje się na Kajtusia, byłoby wspaniale. A może Pani dorzuciłaby się do kastracji? Pan nie chciał się go zrzec, bo twierdził, że to nie jest jego pies. Jeśli ktoś tak szybko usunął post, to znaczy, żę zrezygnował z Kajtusia więc nie będziemy go szukać. Kajtuś musi mieć dom, któremu będzie na nim bardzo zależeć, który będzie go kochał! Z panią, która dzwoniła do mnie o Kikunię będę w kontakcie i jeśli okaże się, że chęć adopcji Kajtusia to nie chwilowy zryw, to po wizycie PA, jeśli wrażenia będą pozytywne, podejmę temat kastracji :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 12, 2018 Share Posted October 12, 2018 elik, tylko nie mam pewności czy to ten sam pies, może tylko podobny - ja nie ufam swojej pamięci :( Warto mimo wszystko wystawić ogłoszenie o znalezieniu psa - również w formie papierowej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 12, 2018 Author Share Posted October 12, 2018 3 minuty temu, anica napisał: Smutno się to wszystko czyta... ludzie traktują ,żywe istoty jak rzecz!? co oni mają w głowach? Kajtuś to bardzo sympatyczny i bezproblemowy psiak, jak to określił DT i trudno uwierzyć w to, że tak jest traktowany :( Przed chwilą, Tyś(ka) napisał: . . .Warto mimo wszystko wystawić ogłoszenie o znalezieniu psa - również w formie papierowej. Tysiu, gdzie miałabym rozwiesić te papierowe ogłoszenia? Kogo szukać, jeśli nikomu na Kajtusiu nie zależy na tyle, żeby go szukać i po kilku godzinach likwiduje ogłoszenie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 12, 2018 Share Posted October 12, 2018 Powtórzę się: nie dam sobie głowy uciąć (ani nawet ręki), że ogłoszenie, które mi mignęło, to było ogłoszenie o Kajtusiu. Podobny pies, ale tylko tyle. A ogłoszenia papierowe to trochę oczywista oczywistość w przypadku znalezienia psa, wiem naiwna jestem, ale może Kajtuś uciekł jakiejś starszej Pani skoro jest słusznych rozmiarów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 12, 2018 Author Share Posted October 12, 2018 Dnia 12.10.2018 o 10:51, Tyś(ka) napisał: Powtórzę się: nie dam sobie głowy uciąć (ani nawet ręki), że ogłoszenie, które mi mignęło, to było ogłoszenie o Kajtusiu. Podobny pies, ale tylko tyle. A ogłoszenia papierowe to trochę oczywista oczywistość w przypadku znalezienia psa, wiem naiwna jestem, ale może Kajtuś uciekł jakiejś starszej Pani skoro jest słusznych rozmiarów? Tysiu, to całkowita pewność, że został porzucony przez pana z którejś wsi nad Rabą. Nie dopytywałam której, bo nie mam ani czasu, ani ciekawości, żeby o to pytać. Wiem to jednak z pewnego źródła, tej pani z organizacji, która opłaciła przegląd Kajtusia. Ta pani skontaktowała się z panią, która na portalu jej organizacji, gdzie jest ogłoszony Kajtuś, napisała, że zna właściciela Kajtusia. Nie będę tu przytaczać co i jak się działo, szkoda czasu, pewne jest, że Kajtusia porzucił pan z pobliskiej okolicy i nie widzę sensu poszukiwać pierwotnego opiekuna Kajtusia. Lepiej skupić się na szukaniu dobrego opiekuna na przyszłość, który go już nigdy nie porzuci. EDIT Założyłam psiaczkowi wątek. Zapraszam serdecznie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted October 14, 2018 Share Posted October 14, 2018 Lalunia jeszcze tydzień w Bieszczadach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted October 14, 2018 Share Posted October 14, 2018 Zapraszam do Laluni , będą nowe fotki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 14, 2018 Author Share Posted October 14, 2018 1 godzinę temu, ewu napisał: Zapraszam do Laluni , będą nowe fotki:) I są :) Dziękuję Basiu :) Zajęłam się ratowaniem psiaczka znad Raby i czasu brakło na wątki te, które już mam :( Lalunia odpoczywa po chorobie i wygrzewa się w ostatnich promieniach jesiennego słoneczka. Smutny, śliczny pysiu. Jakie ona ma piękne bursztynowe oczy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 14, 2018 Share Posted October 14, 2018 W tych ślicznych oczach widać całe ciężkie życie, jakie sunia musiała mieć. Smutek, rezygnacja i beznadzieja... Chciałabym zobaczyć je radosne i pełne życia. Oby jak najszybciej ! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 15, 2018 Author Share Posted October 15, 2018 8 godzin temu, Havanka napisał: W tych ślicznych oczach widać całe ciężkie życie, jakie sunia musiała mieć. Smutek, rezygnacja i beznadzieja... Chciałabym zobaczyć je radosne i pełne życia. Oby jak najszybciej ! Elu, dzięki za te słowa Jakbyś z ust mi wyjęła. Też o tym marzę. I bardzo dziękuję za wpłatę dla Laluni 10,00 zł,. które dotarło 12.10. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted October 15, 2018 Share Posted October 15, 2018 14 godzin temu, Havanka napisał: W tych ślicznych oczach widać całe ciężkie życie, jakie sunia musiała mieć. Smutek, rezygnacja i beznadzieja... Chciałabym zobaczyć je radosne i pełne życia. Oby jak najszybciej ! Jestem przekonana ,że już wkrótce się to stanie! :) skoro jest Elu pod Twoją opieką to jednak oznacza , że ma sunia szczęście :) ale przyznaję ,że Lalunia ma wyjątkowe piękne i bardzo smutne oczy! można w nich czytać ile złego przeszła w życiu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted October 15, 2018 Share Posted October 15, 2018 Teraz muszę dograć transport Laluni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 15, 2018 Author Share Posted October 15, 2018 2 godziny temu, anica napisał: Jestem przekonana ,że już wkrótce się to stanie! :) skoro jest Elu pod Twoją opieką to jednak oznacza , że ma sunia szczęście :) ale przyznaję ,że Lalunia ma wyjątkowe piękne i bardzo smutne oczy! można w nich czytać ile złego przeszła w życiu :( Oby jak najprędzej! Pomijając to co ją spotkało zanim znalazła się w schronie, to już sama choroba była wielkim obciążeniem dla organizmu i traumą dla psychiki. Biedna Lalunia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted October 15, 2018 Share Posted October 15, 2018 Goja , Lalunia i Ajwar wygrały ze śmiercią i są bezpieczne. Loluś nadal nie ma dokąd pójść. Malizna biedna:( Loluś waży 6 kg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 15, 2018 Author Share Posted October 15, 2018 Przed chwilą, ewu napisał: Goja , Lalunia i Ajwar wygrały ze śmiercią i są bezpieczne. Loluś nadal nie ma dokąd pójść. Malizna biedna:( Aż dziw, że nikt nie zainteresował się tym ślicznym psiaczkiem :( Ja z reguły pomagam suczkom przez damską solidarność, bo bardzo mi żal suczek bezdomnych matek. Co te biedactw2a przechodzą w trakcie ciąży i potem wychowywania szczeniąt, to koszmar. Ogrom cierpienia tak fizycznego, jak i psychicznego. Chciałabym wszystkie suczki wyciągnąć z bezdomności, choć wiem, że to nierealne :( Ale chociaż tyle ile mogę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted October 15, 2018 Share Posted October 15, 2018 16 minut temu, elik napisał: Aż dziw, że nikt nie zainteresował się tym ślicznym psiaczkiem :( Ja z reguły pomagam suczkom przez damską solidarność, bo bardzo mi żal suczek bezdomnych matek. Co te biedactw2a przechodzą w trakcie ciąży i potem wychowywania szczeniąt, to koszmar. Ogrom cierpienia tak fizycznego, jak i psychicznego. Chciałabym wszystkie suczki wyciągnąć z bezdomności, choć wiem, że to nierealne :( Ale chociaż tyle ile mogę. Elu dzwoniła Pani z Wrocławia ale powiedziałam,że Loluś potrzebuje trochę czasu żeby się otworzyć. Pani uznała .że jednak Rodzice potrzebują przytulaka i mogą sobie nie poradzić z Lolusiem. Poleciłam Żabkę od Poker ale i tak wzięli innego pieska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted October 15, 2018 Share Posted October 15, 2018 Chciałam zmienić deklaracje z 20 zł na 25 zł. W ten sposób deklaracje po Tobsiu podzielę na pół i skorzysta w równej części jeszcze inny psiak. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted October 15, 2018 Share Posted October 15, 2018 43 minuty temu, MALWA napisał: Chciałam zmienić deklaracje z 20 zł na 25 zł. W ten sposób deklaracje po Tobsiu podzielę na pół i skorzysta w równej części jeszcze inny psiak. Kochana jesteś:) Lalunia bardzo potrzebuje wsparcia. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted October 15, 2018 Share Posted October 15, 2018 W niedzielę Lalunia wraca. Na poniedziałek jest umówiony transport do Szafirki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 16, 2018 Author Share Posted October 16, 2018 17 godzin temu, MALWA napisał: Chciałam zmienić deklaracje z 20 zł na 25 zł. W ten sposób deklaracje po Tobsiu podzielę na pół i skorzysta w równej części jeszcze inny psiak. Agnieszko kochana bardzo, bardzo serdecznie Ci dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 16, 2018 Author Share Posted October 16, 2018 15 godzin temu, ewu napisał: W niedzielę Lalunia wraca. Na poniedziałek jest umówiony transport do Szafirki. Czyli w poniedziałek sunia zawita w hoteliku szafirki :) Bardzo się cieszę m:) Czy wiesz już Basiu jaki będzie koszt przewiezienia suni ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted October 16, 2018 Share Posted October 16, 2018 Eliczku nie dostalam konta do wplat dla Laluni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.