Jump to content
Dogomania

5tyg.Maleństwo Lilu - wygrała z chorobą i ma wspaniały dom :)


BUDRYSEK

Recommended Posts

Przeczytałam kilka razy ... uffff. Rzeczowo i na temat :p.

Upewniłam się, że Lilatko trafiło z najlepszych rak na świecie w najlepsze rece na świecie :loveu:. Kaju, masz wspaniałe podejście do zwierzolków :p. Nie dasz im krzywdy zrobić. Bardzo mnie to cieszy, że sięgasz po najlepsze metody, by Lilu stanęła bezpiecznie na łapach. Niunia ma wielką siłę i wolę życia, zatem będzie TYLKO dobrze :multi:.

Klinikę obejrzałam by WEB. Rooooobi piorunujące wrażenie :crazyeye:. U nas takiej nie wypatrzyłam. Bardzo liczny i wyspecjalizowany personel. Tylko trzymac kciuki :p. Widac europejskie podejście ... przypomina mi się program Animals :cool3:.

Wazne pytanie - jak z finasami ? Zabieg(i) to wydatek z górnej półki :roll:. Kaju, czy wyrabiasz finasowo ? Na pewno ciotki i wujki z dogo pomożemy w potrzebie jak trzeba będzie !!!! :p

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Kaja_K']
Jedno mnie cały czas dręczy - jak to możliwe że klinika w Czechach to przegapiła? [/quote]


możliwe bo rzepka była to po prostu wtedy sprawą drugorzędną. Skupiono się na nawiększym problemie Lilu. Ona wtedy walczyła o życie i nikt na rzepki nie patrzył. Pewnie jakby przyjechała na kontrole teraz to by to wykryli bo innych problemów nie ma. Ale kto by myślał o rzepkach widząc psiaka w tak ciężkim stanie z powodu urazu móżdżku i kręgosłupa. A może zauważyli ale nie mówili bo nie miało to wtedy znaczenia.
A wypis z Czech nic Ci nie da bo nie ma tam żadnych istotnych informacji. Mamy tylko rozpiske codziennych leków z rozliczeniami rachunku.
Nie dostałaś wypisu z Polski? jakich informacji Ci brakuje?

Link to comment
Share on other sites

Kaja ja też bardzo dokładnie zapoznałam się z tym co napisałaś i jestem przekonana, że zrobisz wszystko, aby malutka była zdrowa.
Chyba rzeczywiście podczas pobytu w Czechach nikt nie myślał o rzepce, ale jestem trochę zdziwiona, że podczas wizyt wet już w Katowicach tego nie zdiagnozowano.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Energy']Kaja ja też bardzo dokładnie zapoznałam się z tym co napisałaś i jestem przekonana, że zrobisz wszystko, aby malutka była zdrowa.
Chyba rzeczywiście podczas pobytu w Czechach nikt nie myślał o rzepce, ale jestem trochę zdziwiona, że podczas wizyt wet już w Katowicach tego nie zdiagnozowano.[/quote]

Jak tymczas nie diagnozowaliśmy Lilutki. Chodziliśmy do weta na zastrzyki głównie. Ale jeśli chodzi o ścisłość to wet zwrócił uwagę na jej nózke i kolanko. Myśleliśmy jednak , że to pozostałość po urazie i wszystko sie rozejdzie.
Nie powiedziano nam, że mamy Lilu diagnozować u weta. Gdybym miała takie info to zapewne byłabym z nia u Gierka albo na Brynowie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ihabe']Jak tymczas nie diagnozowaliśmy Lilutki. Chodziliśmy do weta na zastrzyki głównie. Ale jeśli chodzi o ścisłość to wet zwrócił uwagę na jej nózke i kolanko. Myśleliśmy jednak , że to pozostałość po urazie i wszystko sie rozejdzie.
Nie powiedziano nam, że mamy Lilu diagnozować u weta. Gdybym miała takie info to zapewne byłabym z nia u Gierka albo na Brynowie.[/quote]


nie obwiniaj sie :roll: i tak duzo pomoglas

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam Kochana Lilusiu, że wcinam sie w Twoj wątek, ale tu tyle kochanych ciotek...a trzeba pomóc naszej cioteczce Klauduś...czas nagli...chociaż zobaczcie....może coś pomyślimy razem..??[url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/pszczyna-wyrzucona-z-samochodu-liza-pilnie-potrzebny-dt-137607/#post12279933[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaaasiaaa']zreszta mysle ze to nie o ciebie chodzi tylko o lekarzy, jednak tak jak ihabe pisze widocznie mysleli ze to przejdzie po rehab., jakby nie przeszlo moze by nadal szukali ...[/quote]

i ja jestem też tego zdania, zresztą to wyszło przez przypadek - do ortopedy poszłam po to żeby ustawić dalszą rehabilitację (to on ordynuje np. pole magnetyczne), zaczął ją oglądac opukiwać - i mówi nie czuję prawej rzepki.
To tak dla jasności sprawy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaaasiaaa']zreszta mysle ze to nie o ciebie chodzi tylko o lekarzy, jednak tak jak ihabe pisze widocznie mysleli ze to przejdzie po rehab., jakby nie przeszlo moze by nadal szukali ...[/QUOTE]

I masz rację Kaaasiaaa:p
Oczywiście, że to nie chodziło o Ciebie Ihabe, tylko wetów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Energy']I masz rację Kaaasiaaa:p
Oczywiście, że to nie chodziło o Ciebie Ihabe, tylko wetów.[/quote]

Ale wiecie co.
Poczytałam o tym.
I to nie jest tak że to się objawia od razu: [URL]http://cortaflex.pl/index.php?page=10&news=25[/URL]

Więc naprawdę mogło przejść niezauważone.

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ na razie Kaja_K się nie odzywa (pewnie jest w pracy), ja mogę podesłac kilka złotych na tę operację Lilu. Tradycyjnie nie będzie to jakaś powalająca kwota - ale zawsze trochę.
dlatego, proszę o nr konta do wpłaty dla Lilu na operację.

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Energy']Asiaczek, myślę, że teraz to chyba najprościej, by było wpłacać na konto Kaji to i tak trzeba na nią poczekać:roll:[/quote]
Tak właśnie myślałam; może niezbyt precyzyjnie się wyraziłam, sorki.
Chodziło mi o to, że pomimo tymczasowej nieobecności Kaja, ja i tak deklaruję parę złotych. To wszystko.
Ale i tak ostateczna decyzja, czy dostaniemy nr konta Kaja, nalezy do Niej.
czekamy.:lol:

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Tak jak pisałam wczesniej i popierając słowa przedmówcy pomożemy :p. Kaju, jak finansowo stoisz ? :roll:

A z innej beczki wybaczcie mi ciotki humorek przewrotny z rana, tak jakos wesoło zabrzmiało "rzepki nie czuję". A jakby tak powiedział ... "serca nie stwierdzono", a tu mu po stole bryka małe Lilatko :crazyeye::evil_lol:. Wiem, wiem, głupoty mi z rana po głowie, ale to tak dla rozluźnienia :cool3:. Ja jestem pewna, że Kaja nie da Lilu krzywdy zrobić i ją na prostą wyprowadzi, podobnie jak poprzednie ciotki. :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='psiama']Tak jak pisałam wczesniej i popierając słowa przedmówcy pomożemy :p. Kaju, jak finansowo stoisz ? :roll:

A z innej beczki wybaczcie mi ciotki humorek przewrotny z rana, tak jakos wesoło zabrzmiało "rzepki nie czuję". A jakby tak powiedział ... "serca nie stwierdzono", a tu mu po stole bryka małe Lilatko :crazyeye::evil_lol:. Wiem, wiem, głupoty mi z rana po głowie, ale to tak dla rozluźnienia :cool3:. Ja jestem pewna, że Kaja nie da Lilu krzywdy zrobić i ją na prostą wyprowadzi, podobnie jak poprzednie ciotki. :loveu:[/quote]

Dziewczyny,

bardzo dziękuję za serce i chęć wsparcia. Ale po prostu głupio mi od was brać pieniądze... :oops: Co innego domek i opiekun tymczasowy a co innego stały, jest tyle bid na świecie.
Tak jak mówiłam ihabe: na operację finansowo to dam radę, natomiast nie wiem ile będzie kosztowała rehabilitacja.
Na razie poczekajmy na konsultację rtg przez innych lekarzy. Chcę mieć pewność. Wygląda na to że będziemy mieć opinię z 3 albo i z 4 miejsc - ale to dobrze - im więcej tym lepiej.
Wiesz, ja dopiero teraz odreagowuję stres z poniedziałku. Nie chciałabym żeby ktoś na forum poczuł się urażony - doceniam pracę Bubu, Budryska i ihabe, wasze serce i pracę. Uraz Lilutki wyszedł przez przypadek - podczas wizyty ortopedycznej której celem było ustawienie dalszej rehabilitacji. Odnosząc się do pytań na forum i na priv - nie mam do nikogo pretensji o sposób leczenia Lilu. Gdyby nie wy nie byłoby jej być może tutaj wśród nas.
No ale chyba trzeba teraz kontynuować wasze dzieło? Prawda? :)

A teraz dla poprawienia wszystkim nastroju historia z rana, ja chyba sobie kamerę muszę kupić bo opowiadane nie oddaje całości: kot Zdzisław siedział na pianinie, Lilutka pod nim i na tej samej częstotliwości i głośności sobie cieniutko śpiewnie gadały: Zdzichu mówił "miaumiau" Lilutka patrzyła na niego przez chwilę i na tych samych częstotliwościach: "hauhau". Na to Zdzichu "miaumiau" a ona "hauhau". Myślałam że się popłaczę normalnie :evil_lol:
Ciężko z domu wyjść jak się widzi takie akcje :)
W ogóle koty jakby WIEDZĄ że to jest psie dzieciątko bo biorą na nią dużą poprawkę. Podchodzą, trykają noskami, postoją chwilę przy niej, powąchają się razem, a jak im za bardzo zalezie za skórę, to uciekają, bez syków, łapek itd. Oczywiście Lilutka za nimi wesoło bryka, chowają się, potem ciekawość zwycięża i one chodzą za nią z oczami jak 5 złotych :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']No to czekamy na dalsze infor o operacji, rehabilitacji itp.
W kazdym bądź razie wiesz, że możesz na nas liczyć.:lol:

pzdr.[/quote]

Bardzo dziękuję. Nie mówię że nie skorzystam. Na razie organizuję opinie innych lekarzy, bo musimy mieć wszyscy nie 100% ale 1000% pewności że to jest konieczne :)
Dobrą wiadomością jest to - i to dla wszystkich z Mazowsza, że w Łazach k. Magdalenki powstaje właśnie weterynaryjna klinika rehabilitacyjna z prawdziwego zdarzenia. Do tej pory nie było takiej w Warszawie i okolicach. Są na etapie kompletowania sprzętu do rehabilitacji. To 12 km ode mnie :) wiem to od naszej pani weterynarz z Pruszkowa, bo właścicielka kliniki to dobra jej koleżanka :) Czy to nie zrządzenie losu po prostu? :))

Link to comment
Share on other sites

Z lubością czytam takie wieści ze zwierzecego frontu :loveu:. Na takie akcje (kocio-psie gadki) można się gapić godzinami .... Moje zwierzole mają miedzy sobą cudowny kontakt, czasem zazdrosnie myślę, że lepszy niż z nami, ludziami :evil_lol:.

Kaju, wspaniale, że troszczysz sie o całe swoje stado i że walczysz o zdrowie Lilątka :multi: kontynuując dzieło poprzednich mam chrzestnych (w tym ciotki mej z ulubionych - ihabe). Czuwam nad wątkiem i czekamy na dalsze wieści z frontu ortopedycznego.

Dzielna z Ciebie dziewucha i tyle !!! :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Ja też jestem pełna uznania dla Ciebie !!!
Za rzetelność i odpowiedzialnośc....

Cioteczki szykujcie bazarki na małąl Lilu !
Rehabilitacja żeby odniosła skutek musi trwać...a to kosztuje!

Nie można Kaji_K zostawic samej z tym problemem... !:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja_K']Lilutka szaleje, biega, skacze - to mnie bardzo cieszy :) Koty wylizują jej uszy, jeszcze z nią nie brykają, ale to kwestia czasu. Apetyt ma jak koń:evil_lol:
Jest baaardzo inteligentna - jak powrzucałam futrzane myszki do kartonika i nie mogła do niego wejść - to go przewróciła ... :cool3:
W nocy mnie ujęła niesamowicie, oczywiście śpi ze mną, w nocy zaczęła piszczeć, więc ją zestawiłam z łóżka, a ona poleciała na podkład, wysiusiała się i znowu pod łóżeczko żeby ją wziąć do siebie - no czyż ona nie jest kochana? :loveu:
Jutro będą zdjęcia ;)
Szkoda mi jej jak widzę że się potyka, odpoczywa sobie, i potem znowu idzie biegać. Widać, że pełna sprawność to dla niej teraz trudność.
Jestem na etapie organizowania opisów jej zdjęć rtg.[/quote]

Miłośc kocio-psia już się zaczęła !!! To jest coś nieprawdopodobnego jak sie wzajemnie takie zwierza myją :eviltong:

Lilatko już pięknie pilnuje siusiu :cool3:.

Trzymam za całą akcję ortopedyczną !!! :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Energy']Kaja co u Was? Jak malutka Lilunia?[/quote]

Lilutka szaleje, biega, skacze - to mnie bardzo cieszy :) Koty wylizują jej uszy, jeszcze z nią nie brykają, ale to kwestia czasu. Apetyt ma jak koń:evil_lol:
Jest baaardzo inteligentna - jak powrzucałam futrzane myszki do kartonika i nie mogła do niego wejść - to go przewróciła ... :cool3:
W nocy mnie ujęła niesamowicie, oczywiście śpi ze mną, w nocy zaczęła piszczeć, więc ją zestawiłam z łóżka, a ona poleciała na podkład, wysiusiała się i znowu pod łóżeczko żeby ją wziąć do siebie - no czyż ona nie jest kochana? :loveu:
Jutro będą zdjęcia ;)
Szkoda mi jej jak widzę że się potyka, odpoczywa sobie, i potem znowu idzie biegać. Widać, że pełna sprawność to dla niej teraz trudność.
Jestem na etapie organizowania opisów jej zdjęć rtg.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...