Jump to content
Dogomania

5tyg.Maleństwo Lilu - wygrała z chorobą i ma wspaniały dom :)


BUDRYSEK

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='psiama']Z rana się poryczałam ze szczescia jak przeczytałam info od Kaja :loveu:[/quote]

:)
A my zanotowaliśmy następny sukces - koty weszły do nas na łóżko w nocy i tak sobie spaliśmy w komplecie :)
Lilutka przez tą tabletkę odrobaczającą wstała w środku nocy (o 3ciej i potem ponad godzinę szalała - musiałam ją wybiegać z piłeczką (po dywanikach na gumie) bo inaczej by nie zasnęła.
Mam takie wysokie łóżko tak szalała po nim że bałam się że ja zasnę i... wolę nawet nie mówić, a co ją zdejmowałam to krzyczała wniebogłosy, chciałam mieć charakternego psa to miałam:diabloti:
Rano jak wychodziłam z domu to Lilutka chodziła metr za kotami, jak już widac było że one mają dośc to się odwracała, szła do siebie, to wtedy koty robiły w tył zwrot i szły za nią. To wtedy Lilutka się odwracała i biegła za nimi, to wtedy koty... itp itd. :evil_lol:
Siedzę teraz w pracy i myślę o niej - czy ja jestem normalna? :razz:
O 14tej przychodzi niania się pobawić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja_K']:)
Siedzę teraz w pracy i myślę o niej - czy ja jestem normalna? :razz:
O 14tej przychodzi niania się pobawić.[/quote]

Nie przejmuj się. Czy widzisz, żeby którakolwiek z nas była całkiem normalna? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja_K']Siedzę teraz w pracy i myślę o niej - czy ja jestem normalna? :razz:[quote]

Serducho juz Ci skradla na calego :loveu:. Jak Ty nienormalna, to my wariatki do n-tej :diabloti:.

Bardzo mnie ciesza postepy kocio-psaie. Wszystko na swietnej drodze :p.

Link to comment
Share on other sites

Kaju, ja np. używam picasa3 (googlowskie dziecię do albumów zdjeciowych). Po zainstalowaniu na kompie i zarejestrowaniu w picasa3 dość intuicyjnie mozesz przesylac zdjecia ze swojego kompa do albumu, a zniego już potem kopiujesz i wklejasz tutaj do postów. :p.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='psiama']Kaju, ja np. używam picasa3 (googlowskie dziecię do albumów zdjeciowych). Po zainstalowaniu na kompie i zarejestrowaniu w picasa3 dość intuicyjnie mozesz przesylac zdjecia ze swojego kompa do albumu, a zniego już potem kopiujesz i wklejasz tutaj do postów. :p.[/quote]

No to próbujemy:

[IMG]http://lh6.ggpht.com/_OzfVgqq4BrQ/Sgft89UjxkI/AAAAAAAAFOU/4GaIslOS_6Q/s720/DSC04622.JPG[/IMG]








[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/kajetana/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot-2.jpg[/IMG]
[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/kajetana/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg[/IMG][IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/kajetana/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot-1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Łoooooooooooooooooo !!!!!!!!!! Lilatko się pokazało :multi::multi::multi:. Kaju, brawo !!!
Jeśli zdjęć było więcej, wklej jeszcze raz drugie, trzecie... . Ja między zdjęciami robię odstepy np. po dwa entery :cool3:.

Lilunia ma świetną piłeczkę, mięciuchna i leciutka (to chyba taka sama ?). Wiem, bo moja zwierza ma taką samą, gdzieś ... :roll: :cool3:.

Link to comment
Share on other sites

Mam smutne wiadomości.Kaja właśnie wraca z Kliniki z Lilutką. Lilunię czeka niestety operacja jednej nóżki:placz: Zostaly zrobione zdjęcia RTg, kręgosłup jest ok, ale w jedne z łapek ( nie zapamietałam z nerwów w której) genetycznie przemieszczona jest rzepka:placz:To trezba operować:placz:
Myślałam, że dla naszego maleństwa skończyła się zła passa i że po tym co te biedne maleństwo juz przeszło w tak krótkim życiu, to już tylko happy end... a tu nastepny ból.:placz::placz::placz::placz:
Operacja jest juz umówiona na 28 maja
Kaja dziś juz nie da rady Wam wszystkiego napisać, zrobi to jak tylko znajdzie chwilkę:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']Ciekawe, ile taka operacja może kosztować. Może ewent. jakąś zbiórkę na operację...?
No nic. Trzeba czekać na Kaja_K.

Pzdr.[/quote]

operacja 700żł a potem rehab.
Miejmy nadzieję, że jedna operacja wystarczy:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lidan']O matko... Też miałam nadzieję, że wszystkie przykre i bolesne przeżycia są już za tą śliczną panienką :placz:[/QUOTE]

Ja również miałam taką nadzieję:placz:
Czy to dopiero "wyszło" na prześwletleniu czy malutka ma problemy z chodzeniem związane z rzepką???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Energy']Ja również miałam taką nadzieję:placz:
Czy to dopiero "wyszło" na prześwletleniu czy malutka ma problemy z chodzeniem związane z rzepką???[/quote]

Witajcie. Wybaczcie wczorajsze milczenie,ale musiałam dojść do siebie - jedziesz do kontroli i po to żeby ustawić dalszą rehabilitację a dowiadujesz się że piesek jest kaleką - to trudne.
Więc tak. Dla mnie jako dla nowego opiekuna było bardziej niż oczywiste że wizyta u ortopedy musi być jako pierwsza jeśli piesek jest po urazie. Nie udało nam się umówić do dra Sterny (pierwsze wolne terminy po 25 maja:-o), więc pojechałyśmy do tej samej kliniki gdzie inny doktor ze stajni dra Sterny, dr Lipiński miał dzień bez zapisów. Wierzę w jego fachowość bo byłam cały czas przy Lilutce i widziałam co robił, że wiedział co robi i robił to pewnie. Uraz rzepki wyszedł przy zwykłym badaniu - opukiwaniu. RTG było tylko dla potwierdzenia diagnozy. Rzepka jest po prostu przekręcona o jakieś 90 stopni - tak na moje oko to wygląda. Tego nie ma w wypisie ale lekarz stwierdził że to jego zdaniem wada genetyczna. Zwichnięcie rzepki 4go, najcięższego stopnia. Pokazywał mi różnice między lewą, zdrową stroną a prawą. Bolało ją przy opukiwaniu właśnie ta prawa strona...
Ja tego nie widziałam, tzn. jej szerokie rozstawianie tylnych nóżek kładłam na karb poprzedniego urazu. Teraz mi się wszystko układa do kupy, to że "zawiewało" ją na lewą stronę, to że się przewracała przy bieganiu (zawsze na prawą stronę). Stanie w rozkroku, bo się jej dzisiaj przyglądałam polega tak naprawde na tym że opiera ciężar ciała na lewej stronie a prawą lekko stawia. Nawet kiedy śpi to prawą nogę prostuje, tak jakby podginanie nogi stawiało jej trudność. A kiedy stoi to tylne łapki ma jakby odrobinę podgięte.
Pytałam lekarza o to czy da się żyć bez operacji. Bez operacji Lilutka będzie coraz mniej sprawna fizycznie, prawa noga ją w dodatku boli - co wyszło jak pisałam przy badaniu i będzie coraz słabsza. Do tego przez złe stawianie będzie coraz bardziej cierpieć lewa noga - a brak ruchu dla takiego żywego pieska byłby zabójstwem. Do tego jest malutka, więc szybko się zrehabilituje.
Nie był to łatwy moment kiedy stoisz naprzeciwko lekarza i masz podjąć decyzję która nie dotyczy ciebie osobiście, ale wpływa na istotę pod twoją opieką. Ale miałam dylemat tylko przez chwilę. Podjęłam decyzję o operacji bo wiem że dzięki niej Lilutka odzyska pełną sprawność. A mały organizm szybko się zregeneruje. Termin operacji jest wyznaczony na 28 maja, bo musi być min. 10 dni po szczepieniu (które jest w poniedziałek). Po drodze oczywiście pełne badania przedoperacyjne - krwi i ekg.
Ważne jest to że kręgosłup jest bez uszkodzeń :)
Natomiast oczywiście zdjęcia RTG skonsultuję jeszcze z innym weterynarzem ortopedą, bez pokazywania wypisu z tej kliniki. Tak dla pewności.
Lekarz mówił że na 5 przeprowadzonych takich operacji na 2 wystarczył 1 zabieg, pozostałe wymagały ponownego albo dwóch ponownych zabiegów. Wszystkie zwierzęta odzyskały pełną sprawność. No i mamy 40% szans (a to bardzo dużo) że wystarczy jedna operacja. A ja jestem tego pewna patrząc na chęć życia i wolę walki Lilu. No i pamiętajcie że mamy bioenergoterapeutę w pogotowiu:cool3:
Po operacji będzie ją bolało. Dostanie leki przeciwbólowe, będzie 2 tyg. w gipsie, a potem będzie rehabilitowana.
Także dziewczyny! (i chłopaki). Proszę nie płakać nad Lilutką, to się trzeba cieszyć że to wyszło teraz, póki jest malutka i ma szansę na pełną sprawność. Tu trzeba działać! :)
Potrzebuję namiar na sprawdzonego weta ortopedę w Warszawie, nie_z_Powstańców Śląskich, bo tam byłam w celu konsultacji RTG.
Jedno mnie cały czas dręczy - jak to możliwe że klinika w Czechach to przegapiła? Jak tylko dostanę wypis od Budryska to dam go do tłumaczenia. Jeśli coś zaniedbali, będą mieli ze mną do czynienia...

Zainteresowanym mogę wysłać wczorajszy wypis lekarski na priv.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...