Tola Posted October 14, 2018 Author Posted October 14, 2018 Dnia 13.10.2018 o 04:38, Nesiowata napisał: Często wracam do Gucia, przeglądam zdjęcia. Ten roześmiany pyszczek... Dnia 13.10.2018 o 06:01, elik napisał: Też zaglądam. Dnia 13.10.2018 o 09:32, Jolanta08 napisał: ... ... 21 godzin temu, Radek napisał: Również nie potrafię się powstrzymać. 21 godzin temu, b-b napisał: Brak go ...Prawda??? 16 godzin temu, Nesiowata napisał: Oj tak - bardzo. 10 godzin temu, Onaa napisał: Bardzo. Czasami wydaje mi się że Gucio nadal jest wśród nas. A to już niedługo będzie miesiąc jak odszedł za Tęczowy Most. Guciątko kochane.. Bardzo dziękuję za pamięć o Guciu, On też na pewno jest szczęśliwy, że tyle osób tutaj zagląda, pamięta; wierzę, że to kochane psiątko wygląda teraz zza bram TM i wciąż zaraża nas optymizmem, siłą . Mnie też nadal bardzo trudno wejść na wątek Gutka, nie mogę jeszcze spokojnie patrzeć na jego zdjęcia., wciąż trudno mi uwierzyć, ze już go nie ma:(. Był z nami niecałe 5 miesięcy, a pokazał nam ogrom radości i czystą psią miłość - i to zostanie z nami na zawsze. 1 Quote
Tola Posted October 14, 2018 Author Posted October 14, 2018 Elik - bardzo dziękuję, że zgodziłaś się prowadzić finanse Gutka - jak zawsze robiłaś to niezwykle skrupulatnie, profesjonalnie - jeszcze raz dziękuję. Ja postaram się w nadchodzącym tygodniu wstawić kolejne faktury z badania i leczenie, nie mamy jeszcze fizycznie tej ostatniej faktury, z ostatniej wizyty Gucia w Zamościu w lecznicy ... TZ tez nie może jeszcze podjechać do tej lecznicy... Quote
elik Posted October 15, 2018 Posted October 15, 2018 8 godzin temu, Tola napisał: Elik - bardzo dziękuję, że zgodziłaś się prowadzić finanse Gutka - jak zawsze robiłaś to niezwykle skrupulatnie, profesjonalnie - jeszcze raz dziękuję. Dziękuję za miłe słowa :) Zrobienie czegoś dla tych biednych bezdomnych stworzeń, to poczucie spełnienie obowiązku, choć wolałabym, żeby nie było takiej potrzeby. Quote
Tola Posted October 26, 2018 Author Posted October 26, 2018 Rozliczenie Gucia z lecznicy Royal Vet Zamość po 24.05. (poprzednie rozliczenie i faktura obejmowała opiekę nad Guciem do 24 maja). 29/05 - leki 10,0 07/06 - wydano antybiotyk, probiotyk i karmę - 63,0 13/06 - antybiotyk, probiotyk - 78,0 29/06 - antybiotyk 68,0 27/08 - morfologia, biochemia, USG, szczepienie p/wściekliznie - 179,0 16/09 - eutanazja, kremacja 145,0 RAZEM: 543 zł Faktura z wizyt i badań z sierpnia Brak jeszcze faktury z początku sierpnia ze Zwierzyńca (badanie krwi, zakup karmy), też czekamy. Quote
Tola Posted October 26, 2018 Author Posted October 26, 2018 1 minutę temu, Nesiowata napisał: A nadal go brak. Bardzo:( Tak trudno tu wchodzić, gdy Go już nie ma:( Quote
Radek Posted November 1, 2018 Posted November 1, 2018 Nie mogłem powstrzymać się przed zajrzeniem dzisiaj do Gucia. Quote
Nesiowata Posted November 2, 2018 Posted November 2, 2018 10 godzin temu, Tola napisał: Guciu pamiętam Wydaje mi się, że wiele osób nie potrafi zapomnieć tego uśmiechniętego, mimo wszystko, pyszczka. 1 Quote
Radek Posted November 2, 2018 Posted November 2, 2018 Masz rację. Pycho Gucia zapadło mocno w pamięć. 1 Quote
elik Posted November 2, 2018 Posted November 2, 2018 4 godziny temu, Nesiowata napisał: Wydaje mi się, że wiele osób nie potrafi= zapomnieć tego uśmiechniętego, mimo wszystko, pyszczka. Myślę, że wszyscy, którzy tu jesteśmy, nigdy nie zapomnimy jego kochanego, wiecznie uśmiechniętego pycholka. Kiedyś dostałam od Martusi krótki filmik z Guciem. Wtedy nie mogłyśmy sobie poradzić z wstawieniem go na wątek z powodu złej jakości obrazu. Dziwna sprawa, teraz czasem natknę się na ten film i to w bardzo dobrej jakości. A co jeszcze dziwniejsze, gdy chcę go zobaczyć, to nie mogę go znaleźć :( 1 Quote
Jolanta08 Posted November 2, 2018 Posted November 2, 2018 Guciątko kochane przytulam cię mocno gdziekolwiek jesteś, pamiętam 1 1 Quote
Nesiowata Posted December 23, 2018 Posted December 23, 2018 Cały czas pamiętam, wracam do jego wątku... Quote
Tola Posted December 23, 2018 Author Posted December 23, 2018 3 godziny temu, Nesiowata napisał: Cały czas pamiętam, wracam do jego wątku... Ja też... Guciu....:( Quote
Dusia-Duszka Posted December 24, 2018 Posted December 24, 2018 W sercu moim jesteś radosny pieseńku... Quote
Jolanta08 Posted December 24, 2018 Posted December 24, 2018 I ja jestem u Guciątka , nie widzą Cię moje oczy ale serce tak Quote
guccio Posted January 10, 2019 Posted January 10, 2019 Dnia 2.11.2018 o 03:45, Nesiowata napisał: Wydaje mi się, że wiele osób nie potrafi zapomnieć tego uśmiechniętego, mimo wszystko, pyszczka. Dnia 24.12.2018 o 15:39, b-b napisał: I w moim wciąż jesteś.... Dnia 24.12.2018 o 10:12, Jolanta08 napisał: I ja jestem u Guciątka , nie widzą Cię moje oczy ale serce tak Dnia 24.12.2018 o 01:26, Radek napisał: Również jestem Guciu. Dnia 23.12.2018 o 21:57, elik napisał: Też tu jestem ...iInni kochani!Łzy mi ciekną jak tylko o nim pomyślę.Czas nie pomógł.I często się mylę ,wołam na któregoś psa Gucio. 2 Quote
Radek Posted January 10, 2019 Posted January 10, 2019 4 godziny temu, guccio napisał: często się mylę ,wołam na któregoś psa Gucio. Znam to doskonale, też czasem pomyłki się zdarzały, a po takiej pomyłce ukłucie w sercu. Quote
guccio Posted January 10, 2019 Posted January 10, 2019 56 minut temu, Radek napisał: Znam to doskonale, też czasem pomyłki się zdarzały, a po takiej pomyłce ukłucie w sercu. Dokładnie.To był wyjątkowy psiak, do końca taki dzielny,do końca wdzięczny,kochający. 2 Quote
Radek Posted January 10, 2019 Posted January 10, 2019 Nawet z wirtualnej znajomości widać było, że to wyjątkowa psinka. 2 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.