Benia już ma DS. Benia - kolejna ofiara człowieka, której musimy pomóc :(

[elik]

6 minut temu, Nadziejka napisał:

Pozdrawiam goraco wszystkie lapenki

 teraz mamy wieczorami i nocka

 zimnice pazdziernikowa ...

A w dodatku już coraz częściej zdarzają się deszcze :(

[Nesiowata]

5 godzin temu, elik napisał:

No niestety u mnie nie da się bez sensacji! Esia jest już na swoim!. Wszystko odbyło się błyskawicznie, choć zaczęło się w sobotę rano i wydawało się, że  nic z tego, ale wczoraj późnym wieczorem nabrało tempu i dzisiaj jest już po!

takie emocje to powoli można przetrawić. Najważniejsze, że księżniczka na swoim. I jeszcze można ją czasem odwiedzić! dzi≥ś sobie odpoczniesz, przetrawisz wszystko i będzie dobrze. I może czasem sprawdzisz telefon?

No chyba, że znów pojawi się jakieś nowe kocię?

U mnie chyba coś w nocy padało, Misiek pokręcił nosem i od razu ewakuował się do tyłu, Lala jeszcze w domu uciekła do brata. Jedynie Nesia odważnie wyszła, zrobiła siusiu i powolnym, dostojnym krokiem wróciła.

Wczoraj niby po południu było pochmurno, niby deszcz wisiał w powietrzu ale nie padało. Ale nie da się ukryć - rano jest chłodno. Chyba jeszcze wrócę do łóżka trochę wygrzać się. Zrobiłam już bratu jedzenie do pracy więc mogę jeszcze poleżeć.

Elik - odpocznij choć dziś trochę. może już nie pod gruszą, ale w domowych pieleszach.

Udanego dnia życzymy wszystkim.

[Nesiowata]

U mnie jest tak "ciepło", że aż spojrzałam na termometr. jest 12 stopni! Nic dziwnego, że musiałam wyciągnąć bluzę polarową i w takowej siedzę w domu. Wcześniej telepało mnie zimno. Teraz już i tak jest cieplej niz rano. Poważnie zastanawiałam się nad rozpaleniem pieca. Poczekam, może  jednak  będzie cieplej.

[elik]

12 godzin temu, Nesiowata napisał:

takie emocje to powoli można przetrawić. Najważniejsze, że księżniczka na swoim. I jeszcze można ją czasem odwiedzić! dzi≥ś sobie odpoczniesz, przetrawisz wszystko i będzie dobrze. I może czasem sprawdzisz telefon?

No chyba, że znów pojawi się jakieś nowe kocię?

U mnie chyba coś w nocy padało, Misiek pokręcił nosem i od razu ewakuował się do tyłu, Lala jeszcze w domu uciekła do brata. Jedynie Nesia odważnie wyszła, zrobiła siusiu i powolnym, dostojnym krokiem wróciła.

Wczoraj niby po południu było pochmurno, niby deszcz wisiał w powietrzu ale nie padało. Ale nie da się ukryć - rano jest chłodno. Chyba jeszcze wrócę do łóżka trochę wygrzać się. Zrobiłam już bratu jedzenie do pracy więc mogę jeszcze poleżeć.

Elik - odpocznij choć dziś trochę. może już nie pod gruszą, ale w domowych pieleszach.

Udanego dnia życzymy wszystkim.

Tfu, tfu, tfu żadne nowe kocie przynajmniej przez najbliższe kilka miesięcy.

Dzisiaj miałam pełne ręce roboty, żeby doprowadzić dom do poprzedniego wyglądu. Dwa prania, odkurzanie, dwa długie spacery z psami, a w tzw. międzyczasie uregulowanie należności psiaków za sierpień. Dopiero  teraz dostałam faktury. Jest wczesne popołudnie, a ja już mam na dzisiaj dość :(

Po wczorajszej burzy nie ma śladu. Dzisiaj w sumie ładny dzień, choć trochu słońca, trochu chmur, ale bez deszczu i w miarę ciepło.

Zamierzam położyć się na chwile., a potem zabrać za ostateczne rozliczenie bazarku - ile któremu pieskowi :) Szczęśliwie będzie co dzielić :)

[b-b]

Bardzo się cieszę ,że udało się Esce trafić na fajny domek :))

 

[Nesiowata]

Udanego dnia życzymy wszystkim, spokojnego i w miarę wypoczynkowego (na ile się da). A księżniczce - tylko zabawowych dni, dużo rąk do głaskania i zdrowia.

Dopiero teraz zaczyna się rozjaśniać niebo. Na szczęście jest stosunkowo ciepło, cieplej niż wczoraj. Choć po południu zrobiło się przyjemnie i w końcu zrezygnowałam z palenia w piecu. Nawet na noc zostawiłam wszystkie okna uchylone.

[Isiak]

Dobrze, że Eska już na swoim :)

[elik]

13 godzin temu, b-b napisał:

Bardzo się cieszę ,że udało się Esce trafić na fajny domek :))

 

Wybrzydzałam, wybrzydzałam, aż zgłosił się ten fajny domek :)

1 godzinę temu, Isiak napisał:

Dobrze, że Eska już na swoim :)

Baaaaaardzo dobrze, super dobrze  :)     Takie maluszki potrzebują ciepła i zrozumienia. Ciepło i zrozumienie jest, cóż z tego, kiedy nie ma już ani siły, ani cierpliwości  :(  Chciałoby się, ale to już nie ten czas.

[elik]

5 godzin temu, Nesiowata napisał:

Udanego dnia życzymy wszystkim, spokojnego i w miarę wypoczynkowego (na ile się da). A księżniczce - tylko zabawowych dni, dużo rąk do głaskania i zdrowia.

Dopiero teraz zaczyna się rozjaśniać niebo. Na szczęście jest stosunkowo ciepło, cieplej niż wczoraj. Choć po południu zrobiło się przyjemnie i w końcu zrezygnowałam z palenia w piecu. Nawet na noc zostawiłam wszystkie okna uchylone.

Mam nadzieję, że dzisiaj dzień będzie nieco luźniejszy, choćby z tego powodu, że wraca mąż i na niego spadną spacery z psiakmi.

Miałam już wiadomości od Esi :) Wygląda na to, że powoli przyzwyczaja się do nowych ludzi. Tak jak przypuszczałam bezpardonowo ładuje się na noc do łóżka p. Bartka, ku jego zadowoleniu z resztą i mruczy mu kołysanki. Wczoraj przywitała powracającą z pracy mamę p. Bartka.  Tuż przed naszą rozmową, kurier przywiózł zamówione wcześniej dwa drapaki. Jeden do pokoju p. Bartka, gdzie jest zainstalowana Esia, a drugi do salonu na dole, żeby nie drapała mebli. W rozmowie czuje się, że p. Bartek jest zakochany w Esi :)

U nas dzień od świtu zapowiada się słonecznie i na pewno taki będzie, oby tylko nie za gorący.

Wczorajsze plany co do rozliczenia bazarku wykonane tylko w połowie - rozliczyłam dochód z wylicytowanej biżuterii. Na resztę już nie starczyło czasu Oczy nie chciały patrzeć, co chwilę się zamykały. Bez oczu nic nie zrobię. Poszłam spać. Resztę zrobię dzisiaj.

Miłego środka tygodnia wszystkim życzę :)

[elik]

5 godzin temu, Nesiowata napisał:

Udanego dnia życzymy wszystkim, spokojnego i w miarę wypoczynkowego (na ile się da). A księżniczce - tylko zabawowych dni, dużo rąk do głaskania i zdrowia.

Dopiero teraz zaczyna się rozjaśniać niebo. Na szczęście jest stosunkowo ciepło, cieplej niż wczoraj. Choć po południu zrobiło się przyjemnie i w końcu zrezygnowałam z palenia w piecu. Nawet na noc zostawiłam wszystkie okna uchylone.

Mam nadzieję, że dzisiaj dzień będzie nieco luźniejszy, choćby z tego powodu, że wraca mąż i na niego spadną spacery z psiakmi.

Miałam już wiadomości od Esi :) Wygląda na to, że powoli przyzwyczaja się do nowych ludzi. Tak jak przypuszczałam bezpardonowo ładuje się na noc do łóżka p. Bartka i mruczy mu kołysanki. Wczoraj przywitała powracającą z pracy mamę p. Bartka.  Tuż przed naszą rozmową, kurier przywiózł zamówione wcześniej dwa drapaki. Jeden do pokoju p. Bartka, gdzie jest zainstalowana Esia, a drugi do salonu na dole, żeby nie drapała mebli. W rozmowie czuje się, że p. Bartek jest zakochany w Esi :)

U nas dzień od świtu zapowiada się słonecznie i na pewno taki będzie, oby tylko nie za gorący.

Wczorajsze plany co do rozliczenia bazarku wykonane tylko w połowie - rozliczyłam dochód z wylicytowanej biżuterii. Na resztę już nie starczyło czasu Oczy nie chciały patrzeć, co chwilę się zamykały. Bez oczu nic nie zrobię. Poszłam spać. Reszt ę zrobię dzisiaj.

Miłego środka tygodnia wszystkim życzę :)

[elik]

12 godzin temu, b-b napisał:

Bardzo się cieszę ,że udało się Esce trafić na fajny domek :))

 

Wybrzydzałam, wybrzydzałam, aż zgłosił się ten dobry domek :)

19 minut temu, Isiak napisał:

Dobrze, że Eska już na swoim :)

Baaaaaardzo dobrze, super dobrze  :)     Takie maluszki potrzebują ciepła i zrozumienia. Ciepło i zrozumienie jest, cóż z tego, kiedy nie ma już ani siły, ani cierpliwości  :(  Chciałoby się, ale to już nie ten czas.

[Nesiowata]

Witam w słoneczny czwartkowy poranek. zapowiada się piękny dzień. A co będzie dalej - zobaczymy. 

Trzymajcie się zdrowo, niedługo już weekend. 

[Nadziejka]

Nocna pozdrowionka lapenkom wszystkim i Ciotenkom

 Trzymajcie mocno mocno kciuki serduchem

 za Nadziejeczke

 i jutro i tydzien i miesiac i troszezcke

 coby Nadziejeczka sie podleczylla

 i czem predzej do zycia normalniuskiego szalonego wrocilla

 i jeszcze troszke porzadzilla na bazareczkach i w czlowieczkach

 

 

[Nesiowata]

6 godzin temu, Nadziejka napisał:

Nocna pozdrowionka lapenkom wszystkim i Ciotenkom

 Trzymajcie mocno mocno kciuki serduchem

 za Nadziejeczke

 i jutro i tydzien i miesiac i troszezcke

 coby Nadziejeczka sie podleczylla

 i czem predzej do zycia normalniuskiego szalonego wrocilla

 i jeszcze troszke porzadzilla na bazareczkach i w czlowieczkach

 

 

Nadziejko - u=innej opcji nie ma, musisz być zdrowa>  Kyto będzie czarował?

[Nesiowata]

Nadziejko - innej opcji mnie ma, musisz być zdrowa. Ktoś przecież musi czarować. A kto, jak nie Ty? ZOSTAW CZARNE MYŚLI DALEKO ZA SOBĄ...

Witamy wszystkich i życzymy jak najwięcej zdrowia, optymizmu, spokoju i zasłużonego odpoczynku.

 

[elik]

Dnia 12.09.2019 o 07:28, Nesiowata napisał:

Witam w słoneczny czwartkowy poranek. zapowiada się piękny dzień. A co będzie dalej - zobaczymy. 

Trzymajcie się zdrowo, niedługo już weekend. 

A ja dopiero dzisiaj się pojawiam. Wczorajszy dzień przeznaczyłam na zakończenie bazarku i aktualizację finansów psiaczków no i oczywiście, jak zwykle sprawy domowe i moich psiurków :)  Rachunki potrafią zmęczyć, oj potrafią, zwłaszcza gdy wzrok nie najlepszy.  Uciążliwości osłodził wynik bazarku  :)  Dzisiaj mam jeszcze wysłać ostatni fant, efekt spóźnionej wpłaty i braku adresu do wysyłki.

Wczoraj i u nas pogoda była łaskawa. Bez opadów i nie za gorąco. Jak zwykle w czwartek byliśmy na targu. Kupiłam sobie pościel z bawełny satynowej we wzory, które tematyką nawiązują do mojego nazwiska :)  Za komplet z dużą poszwą + 2 poduszki + prześcieradło (z tym samym wzorem) zapłaciłam 40,00 zł. Wydaje mi się, że to rewelacyjnie niska cena.

Na dzisiaj zaplanowałam pranie wielkiego, grubego koca. Pierzemy go ręcznie, a właściwie powinnam powiedzieć nożnie, bo w dużej plastykowej piaskownicy depczemy go w lanolinie. Czynność wielce uciążliwa, bo potem  trzeba płukać koc w kilku wodach, odciskając za każdym razem ile się da. A da się raczej mniej, niż więcej, bo udźwignąć ten koc ponad wodę, to czynność nieomal ponad siły. Ale warto powalczyć, bo nie uznaję czyszczenia chemicznego, a co jakiś czas czyszczenie mu się należy. Mąż już grzeje na grillu wielki gar wody. Takich garów trzeba jeszcze nagrzać kilka do płukania. Kolejny pracowity dzień przede mną. Ale to inny rodzaj pracy i dobrze mi zrobi taki fizyczny wysiłek.

Trzymajcie si e zdrowo dziewczynki i NIE, NIE, NIE chorujcie.

Miłego początku weekendu

[Nesiowata]

7 minut temu, elik napisał:

Kupiłam sobie pościel z bawełny satynowej we wzory, które tematyką nawiązują do mojego nazwiska :)  Za komplet z dużą poszwą + 2 poduszki + prześcieradło (z tym samym wzorem) zapłaciłam 40,00 zł. Wydaje mi się, że to rewelacyjnie niska cena.

Na dzisiaj zaplanowałam pranie wielkiego, grubego koca. Pierzemy go ręcznie, a właściwie powinnam powiedzieć nożnie, bo w dużej plastykowej piaskownicy depczemy go w lanolinie. 

Cena kompletu faktycznie niska.

A deptanie koca - cóż, to już kwestia wytrwałości. Przyjemnego "spacerku" życzę.

[elik]

11 godzin temu, Nadziejka napisał:

Nocna pozdrowionka lapenkom wszystkim i Ciotenkom

 Trzymajcie mocno mocno kciuki serduchem

 za Nadziejeczke

 i jutro i tydzien i miesiac i troszezcke

 coby Nadziejeczka sie podleczylla

 i czem predzej do zycia normalniuskiego szalonego wrocilla

 i jeszcze troszke porzadzilla na bazareczkach i w czlowieczkach

Nadziejko kokana zapomnij o chorobach i chorowaniu.

  Ty masz czarować          a  nie chorować  

Oczywiście kciuki trzymam i dobre fluidy ślę ku Tobie Nadziejko nasza kochana. Trzymaj się, chorobie nie daj się!!!

[elik]

dubel

[elik]

6 minut temu, Nesiowata napisał:

Cena kompletu faktycznie niska.

A deptanie koca - cóż, to już kwestia wytrwałości. Przyjemnego "spacerku" życzę.

Spacer będzie nie tyle przyjemny, co długi  - jedno pranie + trzy płukania  :)

[Nesiowata]

2 minuty temu, elik napisał:

Spacer będzie nie tyle przyjemny, co długi  - jedno pranie + trzy płukania  :)

Kondycji potrzeba.

[elik]

2 minuty temu, Nesiowata napisał:

Kondycji potrzeba.

Może przy okazyji prania koca wyrobie ją sobie :)

[Nesiowata]

32 minuty temu, elik napisał:

Może przy okazyji prania koca wyrobie ją sobie :)

A to już kolejna korzyść...

[Isiak]

A ja zazdroszczę tej pościeli w te cudne futrzaki, które bardzo bardzo kofffam :)

[Nesiowata]

Witam w sobotę. Za oknem zaczyna się świt. Powoli, ale jednak coraz jaśniej. W powietrzu wilgoć, do tego ciemność i dziadek Misiek odmówił wyjścia z domu. Neska wprawdzie wyszła kawałek, ale nawet nie spróbowała zrobić siusiu i już była pod drzwiami. Może jak już będzie widno to uda mi się wyciągnąć je. 

Trzymajcie się zdrowo, odpocznijcie.

Elik - jak Twoja kondycja po deptaniu?