elik Posted November 20, 2018 Author Posted November 20, 2018 7 godzin temu, anica napisał: mój mąż zawsze zmienia opony, już chyba od ubiegłego tygodnia na zimówkach, Do tej pory zawsze jeździliśmy na uniwersalnych i nie było tego problemu. Może dlatego mąż nie czuje na razie potrzeby zmiany na zimowe. Muszę go pospieszyć. We czwartek mamy jechać na działkę, a dzisiaj i jutro mąż cały dzień jest zajęty poza domem :( Quote
elik Posted November 20, 2018 Author Posted November 20, 2018 7 godzin temu, anica napisał: Dziub się sam uśmiecha jak oglądam te zdjęcia Też się cieszę, że nasze kotki będą miały dobre schronienie przed opadami i mrozem. Nie mogę się doczekać czwartku :) Quote
elik Posted November 20, 2018 Author Posted November 20, 2018 22 godziny temu, Sarunia-Niunia napisał: Na szczęście Vikulka zamieszkała już w nowym CUDOWNYM DOMKU!!! Miała szczęście dziewczynka, że pojawiliście się w jej życiu i nie pozwoliliście, żeby rodzina oddała ją do schronu. Nasz Alfik też po śmierci swojej Pani nie znalazł serca u nikogo z rodziny, podobnie jak i trzy jego koleżanki. Daliśmy mu DT, które zamieniło się w DS :) 1 Quote
dwbem Posted November 20, 2018 Posted November 20, 2018 Cudowna wiadomość, że sunia znalazła dom. Bo ta rodzina to nie ludzie, jak można było porzucić takie maleństwo. 1 Quote
Nesiowata Posted November 21, 2018 Posted November 21, 2018 Pogodnej środy dla wszystkich. Może wiatr trochę osłabnie? U mnie nadal daje popalić. Quote
elik Posted November 21, 2018 Author Posted November 21, 2018 3 godziny temu, Nesiowata napisał: U mnie nadal daje popalić. U nas wiatr osłabł, ale nadal pada mokry śnieg. Oby ustał choćby na godzinkę ,to mąż wymieni koła i będziemy mogli jutro zawieźć kotkom domek. Quote
anica Posted November 21, 2018 Posted November 21, 2018 Pogody ducha chociaż ,życzę skoro ta za oknem ,zawodzi we Wrocławiu, też szaroburo, mokro i chłodno ,do tego wiatr ,potęguje uczucie chłodu! brrrrrrrr.... Quote
dwbem Posted November 21, 2018 Posted November 21, 2018 W Warszawie tak samo, szaro, ciemno i silny, zimny wiatr. Dobrze, że na razie nie pada. Quote
Nesiowata Posted November 22, 2018 Posted November 22, 2018 Dzień dobry wszystkim. Wprawdzie poranek chłodny, ale wiatr uspokoił się. Chociaż - ze względu na smog to akurat gorzej. W warszawie śniegu nie ma i dlatego jest tak szaro - buro. Ale jeszcze jest zielona traw, co bardzo cieszy Neskę - cały czas dokarmia się. Wczoraj miałam okazję być na terenie jednego ze szpitali, widziałam tam budki dla kotów. Wszystkie miały wejścia pośrodku. Muszę przyznać, że były dość dobrze zakamuflowane w krzakach. Tych kotów jest tam naprawdę dużo, w lecie chodzą sobie spokojnie po całym terenie. Widać, że są zadbane, nie uciekają przed ludźmi, a wprost przeciwnie - idąc trzeba dobrze uważać aby nie wpaść na któregoś. Widać, że ktoś myśli o nich przez cały rok. A rzadko to się zdarza. Quote
elik Posted November 22, 2018 Author Posted November 22, 2018 Witam jesiennie :) To rzadki przypadek, żeby na terenie szpitala pozwalano egzystować kotom i jeszcze pomagano im przeżyć zimę. Szkoda tylko, że ktoś tak bez pomyślunku robi te otwory, ale niestety większość bud czy to dla kotów, czy psó ma właśnie otwory pośrodku. Quote
b-b Posted November 22, 2018 Posted November 22, 2018 Zostawiam pozdrowienia dla FK Niestety z czasem coraz gorzej. Brak go powoduje sporadyczne wlatywanie na wątki czego bardzo żałuję :( 1 Quote
Nesiowata Posted November 23, 2018 Posted November 23, 2018 Zdrowia i spokoju życzymy wszystkim. Pogoda nie rozpieszcza, ale zapowiadają opady. A to już nieciekawe przy takich temperaturach. Wczoraj po południu wybrałam się z psami na pola. Dziewczyny wyganiały się całkiem nieźle, ale zdegustowany Misiek w połowie drogi zrobił w tył zwrot - ona tam nie będzie się aż tak wysilał. No i czekał sobie na nasz powrót. A zajęło nam to trochę czasu bo w międzyczasie zgubiłam jedną ze smyczy. O dziwo - udało mi się ją znaleźć. Miałam naprawdę szczęście. Gdyby wypadła mi kawałek dalej to byłoby raczej niemożliwe. No, ale skończyło się dobrze, a Lala i Neska ganiały dłużej niż to miałam w planach. Quote
anica Posted November 23, 2018 Posted November 23, 2018 Piątkowe serdeczności zostawiam 23 godziny temu, b-b napisał: Zostawiam pozdrowienia dla FK Niestety z czasem coraz gorzej. Brak go powoduje sporadyczne wlatywanie na wątki czego bardzo żałuję :( ... całkiem tak jak u mnie! ważne ,ze pamiętamy i całym sercem jesteśmy ,zawsze z naszymi wątkami :) ... a to gdzie w budce dla kota, powinny być wejścia? /mamy zamawiać kilka do nas na dzielnicę , wolałabym wiedzieć, może z niewiedzy ,popełniają takie błędy?!/ Quote
elik Posted November 23, 2018 Author Posted November 23, 2018 14 godzin temu, anica napisał: ... a to gdzie w budce dla kota, powinny być wejścia? /mamy zamawiać kilka do nas na dzielnicę , wolałabym wiedzieć, może z niewiedzy ,popełniają takie błędy?!/ W budce tak dla kota, jak i psa otwór powinien być z boku ścianki, nie na jej środku. Gdy znajduje się centralnie, to zwierzak nie ma się gdzie schować przed wpadającym do budki wiatrem, czy opadami. Gdy otwór jest z boku ścianki, to zwierzak ma szanse schronić się po drugiej stronie otworu.. Wiatr, czy deszcz nie wpadają bezpośrednio na zwierzątko :) Quote
Nesiowata Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 Witamy wszystkich w chłodną sobotę (przynajmniej na razie). Może chociaż trochę słoneczka pokaże się na niebie? Wczoraj znów wyciągnęłam psiaki w pole, nawet Miśka. Tym razem dłużej szedł na smyczy więc nie chciało mu się tak od razu wracać z powrotem. Pospacerował sobie trochę, wrócił zmęczony ale zadowolony. A tak zawsze stara się uciec! Próbował nawet biegać za dziewczynami! Quote
elik Posted November 24, 2018 Author Posted November 24, 2018 W kraku też chłodno i wilgotno, generalnie niezbyt zachęcająco do wyjścia z domu, ale wiadomo mus ! Psiakom oczywiście to nie przeszkadza. Od czwartku obowiązują podwyższone, nawet do 5 tys. kary za wyprowadzania psa na spacer bez smyczy. A to mnie uziemili :( Jak nie ma męża, a jest tak co drugi dzień, to wychodziłam z dwoma psiakami na smyczy i trzeci biegał luzem. Teraz muszę wychodzić na każdy spacer po dwa razy. Przez to jestem na spacerze 3 godziny dziennie :( Nie mam na tyle ani czasu, ani siły :( Koszmar. Zamiast zabrać się za tych co powodują, że schrony pękają w szwach. to utrudniają życie tym, co dbają o swoje psy. Przecież pies nie może ciągle chodzić na smyczy, musi się wybiegać! 1 Quote
Nesiowata Posted November 25, 2018 Posted November 25, 2018 Ja tam tylko z domu wychodzę z psami na smyczy, ale to już ze względu na ich bezpieczeństwo. Wcześniej Misiek zawsze chodził luźno ale wiek zrobił swoje - nie dosłyszy, nie dowidzi i spaceruje sobie środkiem drogi (a ostatnio zrobiła się ona bardzo ruchliwa). Ale jak tylko dojdziemy do chodnika - na smyczy pozostaje Lala a reszta jest wolna. Muszę uważać jedynie na Neskę, która gania rowerzystów. Boi, ale ja mieszkam na wsi. Życzymy wszystkim spokojnej, relaksowej niedzieli - naładujcie akumulatory na następny tydzień. 1 Quote
elik Posted November 25, 2018 Author Posted November 25, 2018 2 godziny temu, Nesiowata napisał: Ja tam tylko z domu wychodzę z psami na smyczy, ale to już ze względu na ich bezpieczeństwo Moi rezydenci z reguły są posłuszni, no może Alfik, jak widzi innego psiaka zbliżającego się do "jego" dziewczyn, to przecież musi pokazać kto tu rządzi więc zawczasu przypinam mu smycz. Do tej pory chodziły bez smyczy, tylko tymczasik miał ograniczone pole manewru, ale też tylko do czasu póki nie nauczył się przychodzić na zawołanie i nie znał drogi do domu. Quote
elik Posted November 25, 2018 Author Posted November 25, 2018 Dostałam filmik od pana Kamila z Luną w roli głównej. Chciałam go Wam pokazać, bo widać jak Luna jest szczęśliwa. Musiałam go więc przetransportować na You Tube i gdy tam dotarłam, to zaczął mi się wyświetlać filmik nagramy przed kilku laty, gdy jeszcze nasza kocia czwórka na działce była w komplecie. Dzisiaj mam dzień wzruszeń. Rano, gdy otwarłam pocztę, przeczytałam wiadomość skierowana do mnie i do mojego męża, która mnie bardzo wzruszyła. Poleciały łezki. W trakcie oglądania tego króciutkiego filmiku także. Ale to były inne łzy. Tej koteczki, która przygląda się, jak Łapuś łasi się do mnie, już nie ma od 2 lat :( To był letni poranek, moje psiaki jeszcze spały, a ja jak zwykle wstałam wcześniej, żeby zrobić kotkom śniadanie i żeby zdążyły zjeść, zanim wstaną moje psiaki. Quote
elik Posted November 25, 2018 Author Posted November 25, 2018 A to filmik, dziki któremu "wpadłam" na powyższy filmik z koteczkami. Nawet padający deszcz nie ostudził jej radości :) Dziękujemy Panie Kamilu EDIT Z emocji wkleiłam ten filmik nie tam, gdzie powinnam :) Teraz muszę wyjść, jak wrócę do domu to wkleję na watek Luny :) 1 Quote
elik Posted November 25, 2018 Author Posted November 25, 2018 8 godzin temu, b-b napisał: Mała torpeda! :D Radosna torpeda :) Quote
elik Posted November 25, 2018 Author Posted November 25, 2018 Dzisiaj w Krakwie było +6 stopni. Prawie upał :) Quote
Nesiowata Posted November 26, 2018 Posted November 26, 2018 A u nas nie ma mgły! Po wczorajszym dniu to dopiero rewelacja. Szkoda tylko, że mają zacząć się mrozy. Miłego poniedziałku dla wszystkich. Quote
elik Posted November 26, 2018 Author Posted November 26, 2018 Witam serdecznie wierne Faneczki :) W kraku wczoraj było prawie lato :) ale dzisiaj rano była duża mgła i mżawka :( Dzisiaj cały dzień sama będę wyprowadzać psiaki na spacery. Przy takiej pogodzie nie chciało mi się dwa razy robić rundę spacerową. Pomyślałam, że tak wcześnie rano nie spotkam straży miejskiej :) Mała chodziła bez smyczy. Udało się nam :) Niedawno wróciliśmy z działki, a ja już tęsknie za urokami mieszkania tam. Jest więcej obowiązków, ale i tak czuję się tam lepiej niż w kraku. Jak minie listopad, to zostanie już tylko 4 miesiące do powrotu :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.