Vicky62 Posted December 31, 2012 Posted December 31, 2012 [I]Jeszcze chwilka, jeden kroczek i wejdziemy w Nowy Roczek. Niech się życie z górki toczy, niech Ci wiatr nie wieje w oczy. Spełnienia marzeń, wielu pięknych wrażeń.[/I] Quote
Poker Posted December 31, 2012 Posted December 31, 2012 [h=2][/h] [INDENT] [IMG]http://c.wrzuta.pl/wi14162/0cb0e358000fc70150e13cd5/sylw_kredka_1[/IMG] Życzy Kredka , Dolarek ,Kulka, pańcio i 2 Pokerki. [/INDENT] Quote
Randa Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 Taka cisza... chyba jeszcze po wczorajszej balandze nie mogą dojść do siebie:lol: Pipi wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:loveu: Quote
Evelin Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 Pipi,a wiesz co...Randa z Jaanną wpier......... mi kota...kota Krychę ...sama się sobie dziwię,ale Krycha jest.... Quote
3 x Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 [quote name='Evelin']Pipi,a wiesz co...Randa z Jaanną wpier......... mi kota...kota Krychę ...sama się sobie dziwię,ale [B]Krycha jest....[/B][/QUOTE] mrauuu? ;) Quote
Evelin Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 hahahaha.....no nie wiem czy się smiać,czy płakać...Kryśka mieszka u mnie, właściwe legowisko w WC,ale z powodu zachowania (wzorowego) odnośnie kuwety wolno Jej korzystać z przedpokoju,kuchni...i od dziś też jednego pokoju...jedno oczko nie działa,ale tak poza tym wszystko ok... [IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy6/883416/1683028/previews/60104275_captioner2ab864c2412ce4d8cf47259b20a11b9dccf9f3c0.jpg[/IMG] Quote
Ania+Milva i Ulver Posted January 2, 2013 Posted January 2, 2013 haha Evelin się na koty przerzuci teraz;) Kocinka bardzo atrakcyjna haha Quote
3 x Posted January 2, 2013 Posted January 2, 2013 [quote name='Ania+Milva i Ulver']Kocinka bardzo atrakcyjna haha[/QUOTE] i zapewne lubi prosiaczki ;) np jeść ;) Quote
kasienka001 Posted January 3, 2013 Posted January 3, 2013 dostałam maila z zapytaniem o szczeniaka z ogłoszenia z Tablicy. Przesłałam dalej mailem do Pipi Quote
Pipi Posted January 3, 2013 Author Posted January 3, 2013 Jejku, jestescie, dziekuje. Ja mam problem z poruszaniem sie, bo boli mnie tylek. Bola mnie sploty krzyzowe i promieniuje az do kolana. Cos okropnego jaki to bol. Wolalabym dzieci rodzic mozecie mi wierzyc, ze przynajmniej szybko sie zapomina. Tu boli a zwlaszcza w nocy. Na stojaco jest najlzej. Piec zastrzykow ketonalu jak na razie nie zadzialalo. Pani doktor nic sobie z tego nie robi, bo mowi, ze na rwe kulszowa nie ma lekow. Przyjdzie czas samo ustapi. Moze miala ktoras z Was taką przypadlosc? co moze pomoc? Bol jest juz nie do zniesienia. Nie spie od 4 rano, a potem w ciagu dnia troche nadrabiam, bo mniej boli. Dlatego nie ma mnie tutaj, bo siedziec nie moge w ogole, a na stojaco ciezko pisac. Dziekuje, ze jestescie, dziekuje za zyczenia i rowniez zycze Wam Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted January 3, 2013 Posted January 3, 2013 Pipi- moja babcia cierpiała wiele lat na bóle rwy kulszowej, potem okazało się, że ma do wymiany przy biodrze coś i po zabiegu dopiero odczuła ulgę, a męczyła się wiele lat. Więc nie wiem- może jakieś prześwietlenie sobie zrób... Quote
WiosnaA Posted January 3, 2013 Posted January 3, 2013 Z mojego bazarku mamy dla psiaków [SIZE=2][COLOR=#b22222][B]894,70zł [/B][/COLOR][/SIZE]:-) Pipi,bardzo proszę o nr.konta do wpłaty. Quote
Igam Posted January 4, 2013 Posted January 4, 2013 Biedna Pipi :( potrzebne nie tylko p/bólowe leki, ale i przeciwzapalne. Idź do innego lekarza... Quote
beka Posted January 4, 2013 Posted January 4, 2013 [quote name='WiosnaA']Z mojego bazarku mamy dla psiaków [SIZE=2][COLOR=#b22222][B]894,70zł [/B][/COLOR][/SIZE]:-) Pipi,bardzo proszę o nr.konta do wpłaty.[/QUOTE] Łał super wynik :) Quote
Igam Posted January 4, 2013 Posted January 4, 2013 artykuł z zeszłego roku - ale nie słyszałam o tej akcji [URL]http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,12769392,Jak_zachecac_do_adopcji_bezdomnych_psow__W_gminie.html[/URL] kolejka chętnych.... ech Quote
Kryzia Posted January 4, 2013 Posted January 4, 2013 Witam :) Podczytuję od czasu do czasu wątek, chociaż nigdy tu nic nie napisałam. Podziwiam Pipi za to, co robisz. Teraz przeczytałam o Twoich problemach zdrowotnych. Z medycyną mam niewiele wspólnego, ale jeśli już to preferuję naturalną. Mój ojciec kilka lat temu miał zapalenie nerwu trójdzielnego. Strasznie bolesna przypadłość. Spędził 2 miesiące w szpitalu, gdzie faszerowali go tabletkami. Ból nie ustępował, za to ojciec chudł w oczach. Takie leczenie nic nie dało, siadł mu żołądek, schudł, nie mógł jeść, wyglądał strasznei i dał sobie spokój z takim leczeniem. Pomyśleliśmy o akupunkturze i znaleźliśmy lekarzy z Mongolii. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba miał jedną wizytę tygodniowo przez 2 miesiące, ale już po pierwszej była znaczna poprawa i w końcu ból minął. Myślę, że w Twoim przypadku też by podziałało, tylko nie wiem jak u Ciebie z dostępem do akupunktury. To oczywiście nie muszą być lekarze z tego kraju. Akurat my trafiliśmy na nich, byli bardzo dobrzy. No i oczywiście to były wizyty prywatne. Quote
Evelin Posted January 4, 2013 Posted January 4, 2013 Pipi- jak tam dziś się czujesz? Poprawia sie Ci po troszku? Odkrywam kocią osobowość Kryski,śmieszne te koty są....Dla mnie to nowość- pierwszy kot :...na razie kompletnie bezproblemowy,choć po tym co mówiła wetka spodziewałam się łazienki zasr......ej po sam sufit...Tymczasem Krysia wzór cnót,korzysta z kuwety.. Dziś widziała świnki.... Quote
Pipi Posted January 4, 2013 Author Posted January 4, 2013 Na watku Trini sie ozywia [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/221722-Ruszmy-serca-i-portfele-Trisia-i-Polarek-potrzebują-na-transport-do-DT?p=20224668#post20224668[/URL] , to i rwa mniej boli. Jednak musze juz odejsc od kompa, bo jak troche posiedze, to sie zaczyna bol okropniasty. Musze stac, wtedy jest w miare ok. Dziwna to dolegliwosc, bo nawet lezec nie pozwala. A skoro lezec sie nie da, to raczej nie jest to choroba, no bo chory raczej powinien lezec, no tak, czy nie? ha ha ha. . . . Kryzia, dziekuje. Masz racje, bo ja na razie to zoladek daje znac, ze ma dosyc i jesc nie dam rady, bo mdli. Biore oslonowe, ale raczej nie pomaga. No ale przyjme na razie ten ketonal, a jak nie pomoze to pojde dalej, bede szukac innego ratunku. Najgorzej, ze psycha siada, no bo robic trzeba a tu kiszka. . . .dzisiaj wylam jak z taczka drewna jechalam po blocie. Żarcie psom to pol dnia na raty nosilam, a odchodow po psach to tyle, ze zaraza jakas przyjdzie. W poniedzialek soniamalutka przyjedzie i obiecala, ze zrobi z tym porzadek. Juz kilka miesiecy tak sie morduje i zamiast lepiej jest coraz gorzej. Co prawda paracetamol, apapy, jakies tam diclofenaki bralam doraznie. Teraz w koncu zastrzyki biore. . . .pomoze, wierze w to, bo innej opcji nie moze być. Ciociu Evelin, usmiecham sie czytajac Twoje doswiadczenia z kotami. To cos tak, jak ja bym wziela do siebie swinke morską. Tez w ogole ich nie znam i nigdy nie mialam. Mysle, ze koniecznie powinnas sie dokocic, bo Krysi bedzie weselej. Mam nadzieje, ze świniaczki nie wystraszyly sie Krysi. Ciekawe jak ona zareagowala na prosiaki? Ciociu WiosnaA, oczom nie wierze, wow???? tyle pieniedzy???? DZIEKUJE z calego serca. Musze dobrze sie zastanowic jak je wykorzystac. Bo tak, skonczyla mi sie sucha karma, mam tylko na jutro jeden worek. Ale, dostalam od Mariny z Niemiec tysiac zlotych na kojec i mialam zamowic taki [URL]http://allegro.pl/kojce-dla-psow-kojec-klatka-ocynk-producent-buda-i2889400386.html[/URL], ale on jest maly i bez podlogi. Pomyslalam, ze moze by dodac te pieniazki od Ciebie i zamowic np. taki [URL]http://allegro.pl/kojec-kojce-boks-zagroda-dla-psa-solidne-transport-i2902591693.html[/URL], jest duzo wiekszy i z podlogą. Albo bym zamowila te pierwsze dwa. Bardzo by rozwiazalo u mnie sytuacje z psami. Moglabym spokojnie pod nieobecnosc zamknac te, ktore zagrazają innym. Dzisiaj np. gdyby mnie nie bylo w domu i szybko bym nie zareagowala, to nie wiem jak skonczylaby sie bojka Cezara z Igunią. Ona mu dokucza razem z innymi, z Bemazem, Albinem, Sawą. Nie daja mu wyjsc z budy nawet, takie dranie. Nie wiem dlaczego go nie lubią. A on co jakis czas odgryza sie im. Dzisiaj padlo na Igę. Rzucil sie na nią i wygladalo b. groźnie. W ogole kojce bardzo potrzebne. I z dziesiec by nie zawadzilo przy takiej ilosci. Jesli pozwolisz, pomysle i podejme decyzje. Bardzo Wam dziekuje, ze jestescie, pomagacie i nie zostaje sama. Jest to dla mnie bardzo, bardzo wazne i bardzo potrzebne. Mam chwile zwatpienia, zalamania, ale dzieki Wam ładuje sily i zapominam o innym zyciu. DZIEKUJE. Quote
mmmonika Posted January 5, 2013 Posted January 5, 2013 Przepraszam, że się wcinam, ale jeśli chodzi o kojce to bardzo polecam tego producenta [url]http://allegro.pl/listing/user.php/run?category=1528&change_view=1&order=p&us_id=7225805[/url] Szukałam dla mojego psa kojca 3x4 m - napisałam maile do wszystkich znalezionych w necie producentów i różnice cenowe dochodziły do 250% - a ten był najtanszy i mial najtanszy transport. Quote
Pipi Posted January 6, 2013 Author Posted January 6, 2013 mmmonika, dzieki, popatrze, cos wybiore. Wiecie, zyc sie nie chce jak daje slowo. Dzisiaj wracajac z trasy do domu, moglam przywiezc do siebie trzy psy. Pierwsza to suka z cycuchami do ziemi przy stacji paliw w samym centrum Zambrowa. Drugie, to jakies malizny dwie, czarne, male, krecące sie w kolko i bardzo wystraszone przy szosie. Wachaly, jakby czegos szukaly. Zatrzymalam sie, bo najpierw zauwazylam jedną, a kiedy zaczelam wolac, uciekala w pole i po chwili patrze, a drugie cos, dolaczylo do pierwszego. Wedlug mnie to bardzo mlodziutkie dwie suczki. Niestety wystraszyly sie mnie i pobiegly przez pole az do lasu. Ode mnie baaardzo daleko. Zostawilam im suchej karmy, moze wrocily zeby zjesc. W zasiegu mojego wzroku nie widzialam wsi, a do najblizszego miasta z 10 km. Zachowywaly sie tak jakby zostaly tylko co wyrzucone. Jeszcze, zaraz za Zambrowem przy glownej trasie przy jakiejs szopce, budce jakby warzywniczej, stoi buda, a w niej czarny piesek. Zatrzymalam sie, podeszlam tam, ale on odbiegl na bezpieczna odleglosc. W kolo pelno jedzenia, jakies szmaty. Widac, ze ktos do niego przyjezdza samochodem, bo jak podjezdzalam, to bardzo sie ucieszyl w pierwszej chwili. Zobaczyl, ze cudzy, to odszedl dalej. W butelkach stala woda, nawet nie zamarznieta. Nalalam mu tej wody, nakrecilam filmik i pojechalam. Jak odjezdzalam to mnie elegandzko obszczekał. Widzialam tez na polu cudnego, bardzo brudnego bernardyna. Siedzial i patrzyl na drugą strone pola, gdzie szukaly czegos dwa wilczury. A w SZepietowie zajechalam do takiego biednego mlodego chlopaka, ktoremu obiecalam, ze pomoge w wysterylizowaniu dwoch suk. Jedna miala okolo 7 miesiecy latem, a druga to matka. Dzisiaj sa obie w ciazy i biegaly z jakimis innymi psami po osiedlu. Chlopaka nie zxastalam. Chyba juz tam nie mieszka, bo śniegiem zasypane podworko i przy drzwiach nie ma śladow ludzkich tylko psie. Straszna ruina. Chcialam zrobic zdjecie, ale padla komorka. Co sie dzieje, to po prostu slow brak. Nie wiem jak zyc, jak na kazdym kroku potrzebujacy, patrzacy w oczy blagalnym wzrokiem zwierzeta. Quote
terra Posted January 7, 2013 Posted January 7, 2013 To wszystko bardzo smutne, ale wszystkim nie da się pomóc. Nie ma jak. Pipi, życzę zdrowia i wiele sił w Nowym Roku. Quote
Kama202 Posted January 7, 2013 Posted January 7, 2013 Pipi, bardzo Cię podziwiam.W dużym mieście, gdzie jeszcze działa duzo organizacji, jest schronisko- nie widzi się tyle biedy. U Ciebie- MASAKRA! Pewnie na Twoim miejscu bym się załamała....Współczuję Ci. Musisz troszkę się znieczulić aby sie nie załamać. Bo co będzie jak Ciebie zabraknie???? Quote
Evelin Posted January 7, 2013 Posted January 7, 2013 Pipi to taki człowiek z żelaza.. Można Ją tłamsić zastraszać,ponieiwierać a Onaa i tak otwotrzy jedno oko zobaczy jakiś futro i jeśli bedzie jakakolwiek możliwość- to natychmiast pomoże,choćby nie wiem co..taka jest Pipi.. Sytuacja z wczoraj..przyjeżdża do Zambrowa z Gandzią..bo jest szansa na dom....Z kulą ,zbolała,ale przyjechała...Gandzi się udało.... O jedno sie tyko martwię- jak zdrowie????? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.