Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Pipi

Recommended Posts

[quote name='Amadorka']To jakaś masakra tam u Was tu gdzie mieszkam czasem pojawi się jakiś pies najczęściej latem jak z samochodu wywalą,ale ogólnie nie za dużo jest bezdomniaków.[/QUOTE]

ja to mam szczęście co tylko jestem w Bielsku (mieszkam pod Bielskiem) to zawsze muszę się nadziać na jakiegoś bezdomniaka, no nie mam jak pomóc tym biednym szczeniakom, szlag mnie trafia z niemocy:-(

Link to comment
Share on other sites

Masakra , pomoc bez końca...:(

Dziwi mnie tez to , że prawie wszystkie bezdomniaki wasze z tych średniaków są tego samego typu...tyle juz ich tu do mnie przyjeżdżało, a szczeniaki oprócz małych Skubi i Igi takie same urodowo: długi pyszczek, gładkie lub szorstkie, klapnięte uszy bądz lekko stojące- takie trochę niewiadomo co;)

Link to comment
Share on other sites

Tak, to prawda Aniu, pewnie jest jakis gad(czytaj, czlowiek), ktory ma suke, ktora rodzi po kazdej cieczce i potem wywalaja do miasta szczeniaki. U mnie we wsi byla taka rodzina, i jeszcze sie chwalili, ze tak robia. Udalo mi sie wysterylizowac te suczke po kilku latach i nawet do corki do miasta ja wzieli, bo klopotu nie sprawia i psow pod blokiem nie ma tak jak u ich sasiadow z drugiej klatki schodowej, ktorzy maja sunie niesterylizowana, ktora z kolei na wies rodzicom oddali, ktora pewnie rodzi i ktorej szczeniaki wyrzucają. Nie ma konca, no niema i co robic? co robic?

Sluchajcie, histori pieska czarnego dalsza czesc jest taka, ze okolo 23 w nocy moje psy zaczely rozsadzac mieszkanie, tak bardzo szczekaly. Ciemno choc oko wykol, bo pradu do rana nie bylo, wiec balam sie ich wypuszczac. Jednak wypuscilam a one wszystkie pod brame. Ubralam sie, wyszlam, patrze?????? oczom nie wierze, siedzi biedny pod autem, przytulony do kawalka jakiegos kartonu, ktory pewnie wiatr przygnał. Myslalam, ze on nie zyje? Poszlam po druga latarke, wyciagnelam go ale on nie reagowal tylko strasznie sie trzasl. Nie mialam sily go wziac na rece, wiec wtachalam do auta. Nakrylam kocami i poszlam do domu. Rano nie chcial wyjsc, nie je jak na razie tylko siedzi w tych kocach. Nie wiem co mam robic? Dowiedzialam sie namiary do dziadygi, wiem jaka to wies mam telefon. . . .ale co ja mu powiem? no co mam mu powiedziec? pewnie wiache powinnam puscic, albo kazac zabrac? tak? no ale co to zmieni? na policje zglosic, ze porzucił psa? wiemy przeciez jak to sie skonczy. . . .Boze co robic? no co robic z takimi ludzmi. Przeciez powiedzialam mu, ze pomoge, ze bede prosic o ogloszenia dla niego, ze moze znajde mu dom, ze trzeba czasu i ze na razie to na operacje musze isc i z miesiac niech poczeka. Na nic moj wczorajszy placz sie nie zdal. A to katolik na pewno, bo wies katolicka, fanatyczna.

Wczoraj Evelin odebrala wynik mojego rezonansu. Jest taki, ze operacja niestety nieunikniona. Co dalej? Ano jakos byc musi. Wszystko w rekach Boga.
Martwie sie i nie moge za bardzo pisac jak zamierzam to rozwiazac, bo ze wzgledu na rodzine i ludzi tu mieszkajacych w okolicy nie powinnam. Przejdzmy na pw, jesli ktos z was chcialby pomoc, lub wiedziec czy podpowiedziec co robic.
Znowu potwierdzilo sie, ze kiedy na watku pojawia sie ze jakies psy pojechaly, zaraz zjawia sie kolejny. Pewnie wnuki dziadygi poczytaly i powiedzialy, dziadek wiezie tego psa, bo u niej zmniejszylo sie o trzy sztuki. No i dziadek przywiozl, a ze nie wziela no to zostawil. . . . tak ja to widze. Bo zawsze po kilku oddanych pojawiaja sie kolejne. No ale jak tu nie pisac, no jak? dlaczego nie dadza mi spokoju, dlaczego, dlaczego, dlaczego. . . .
LUDZIE DAJCIE MI SPOKOJ, jestem chora, miejcie sumienie.
A ten piesek bedzie pierwszy, ktory "pokaze", ze Jankowska juz nie pomaga. . . .poprostu juz nie moge.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szalony Kot']O rany, psiak prześliczny, szkoda go faktycznie, ale facet to się nie zachował :/[/QUOTE]

godzinę temu wróciłam od Pipi, ten pies na żywo wygląda zjawiskowo, tylko na chwilę obecną jest bardzo wystraszony, siedzi w budzie i bacznie obserwuje otoczenie, kot Niuniek :loveu: dosłownie wlazł mi dziś na głowę

Link to comment
Share on other sites

Sylwia, Marek, dziekuje Wam z calego serca mojego za pomoc.

Podziele sie z Wami moim dzisiejszym szczescie i zadowoleniem. Sylwia z tz przeszli dzisiaj moje oczekiwania. Odwalili kaaaawal dobrej roboty. Nanosili mi tyyyyle drewna do chałupy, ze teraz to do samych upałów wystarczy. Sylwia posprzatała mieszkanie i kociarnie, a Marek dodatkowo pownosil karme, ktorą dostalismy od Mariny.
Bardzo Wam dziekuje.
Marina, wielkie dziekuje i uklon do ziemi. Padam plackiem przed Wami, Tobą.

A tu efekt mojego szczescia

[URL="http://www.tinypic.pl/ey3sluh0o9ir"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00348/ey3sluh0o9ir_t.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.tinypic.pl/rb4dmxf06umw"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00348/rb4dmxf06umw_t.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.tinypic.pl/8q7qmh53kwr7"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00348/8q7qmh53kwr7_t.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.tinypic.pl/6wy1cj1dv797"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00348/6wy1cj1dv797_t.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.tinypic.pl/y63409tvbzyp"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00348/y63409tvbzyp_t.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

A ha! jeszcze jedna mam dobra wiadomosc, mianowicie taką, ze Nikita ma juz ds. W Gdyni ma. Narazie musze sie zastanowic co zrobic, zeby okoliczni cwaniacy nie mogli zorientowac sie co u nas slychac. Nie chce kolejnych niespodzianek.
Chce aby dotarlo wreszcie, ze kazdy kolejny zwierzak nie moze juz zostac u mnie i nie bedzie tak, ze beda sie pozbywac, a ja zrobie reszte.
Uprzedzam, ze mam monitoring i to nie tylko u mnie, ale i jest we wsi i tak ustawiony, ze wystarczy zebym wiedziala, ze jakies zywe zwierze zostalo pozostawione i to niekoniecznie przy mojej bramie. Otrzymalam te "zabawki" od pewnej osoby, ale nie powiem od kogo, bo tego nie chce. Chetnie bym to zrobila, lecz dalam slowo. I jak przylapie teraz to na prawde oddam sprawe w rece Policji.
Jestem chora i juz nie moge, bo nie dam rady pracowac.
Kazdemu sie nalezy odpoczynek, prawda?
Ludzie, prosze, odpusccie juz. Jesli ktos by chcial wykastrowac swoja suke, chetnie pomoge w tym jesli tylko beda pieniadze. W tej sprawie nigdy nie odmowie.

Nikita - wlasnie zaczyna sie film, jej ulubiony
[URL="http://www.tinypic.pl/zoqhomn7shvi"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00348/zoqhomn7shvi_t.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=Pipi;Bardzo mi zal pieska. Jest bardzo łądny, cos ala szarpej albo taki co ma jezyk niebieski, zapomnialam jak ta rasa sie nazywa.


[URL="http://www.tinypic.pl/9glo0a4lkw09"][IMG]http://files.tinypic.pl/i/00347/9glo0a4lkw09_t.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.tinypic.pl/q3ldwjp0t9wu"][IMG]http://files.tinypic.pl/i/00347/q3ldwjp0t9wu_t.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]

niebieskie języki maja chow-chowy. Możę poszukac jakies fundacji, tych psów nie ma tak dużo, moż eby pomogli biedakowui?

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.tinypic.pl/izs5gdjswwd5"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00348/izs5gdjswwd5_t.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.tinypic.pl/sfch97pszivf"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00348/sfch97pszivf_t.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Moj pierwszy filmik - Nikita, Nuta i Cytra. Krecilam przez okno.
Prosze sie nie smiac - ucze sie.
Marek, dziekuje.

[url]http://www.youtube.com/watch?v=ve7pMfX9Ato&list=FLf8_DWu5s3eiPnjAF8E5X-A&feature=mh_lolz[/url]

Link to comment
Share on other sites

Chcialam Wam pokazac jaka Nikita jest spokojna. Ani razu nie zakrecila sie w pogoni za ogonem. Juz prawie wcale tego nie robi.
Mam tych filmikow b. duzo, ale nie wszystkie chca sie wgrywac. Jeszcze rozkminiam o co chodzi. A podklad muzyczny to jakos sam sie podlozyl :evil_lol:
Dziekuje za uznanie. Teraz co jakis czas bede sie starac pokazac zwierzaki nie tylko na zdjeciu, ale i na "zywo".
Dobranoc :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Nic nie wiemy co u Seta. Nawet przez fb probowalam sie dowiedziec, ale odpowiedzi brak. Zaczynam sie martwic. Wydawalo sie, ze bedzie ok. Zapewnienia byly. Czy zle trafil? moze cos sie stało? Przeciez tak nie mozna.
Kamil16(?), do mamy Kamila zwracam sie z prosbą o wiadomosci i zdjecia Seta.

Tu Set w drodze do Kamila, jeszcze u mnie w aucie. Popatrzcie jaki to piekny pies [URL]http://www.youtube.com/watch?v=qgYJKkQmq1g[/URL]

A Tytus zniknął i nigdzie go nie ma. Ja juz nie wiem co mam myslec. Dziwne to jego znikniecie. Pilnowal sie domu, zaufal mi, przytulal sie i. . . zniknal z podworka. Zostala tylko obroza na sniegu. Zaczynam myslec, ze go ktos zabral z ogrodka, bo niemozliwe jest zeby sam uciekl. Po co mialby uciekac? dokąd? we wsi go nie ma i w okolicy tez nikt nie widzial. Dzisiaj pojade do wsi z ktorej ten czlowiek go przywiozl. W zasadzie nie wiem poco mialby go zabierac skoro zostawil w mojej wsi. Mozg mi sie gotuje od myslenia. Zawsze musi sie cos stac, cos co nie daje spokoju i zawsze cos nowego, bo czegos takiego jeszcze nie przerabialam.
Sylwia, czy masz drukarkę? moze bys zrobila plakat ze zdjeciem, albo samo zdjecie wydrukowala, ja sama zrobie ogloszenia i porozklejam po wsiach. Bede w Bielsku to bym odebrala od Ciebie, hmmm?
Odezwali sie ludzie na fb i jakas pani z chow chow, a jego nie ma. No zwariowac mozna doslownie. Zniknal wczoraj, szukalam, nie znalazlam, myslalam, ze wroci w nocy, nie ma. . . .
Gdyby sam uciekl toby wrocil. Przeciez jak dziadek go zostawil we wsi to sam do mnie przyszedl, a teraz go nie ma. Co moglo sie stac? rozum mi puchnie normalnie.

A tu pokazuje Wam jak zyje piesek przy glownej szosie do Zambrowa. Miedzy Wysokim Mazowieciem a Zambrowem. Za kazdym razem kiedy jade po tej trasie widze go i zawsze sie zatrzymam, zagadam, poczestuje. Jest nieufny, ale to dobrze, bo moglby go ktos skrzywdzic. Widac, ze ktos przyjezdza do niego autem, bo na widok merda ogonem, cieszy sie. Kiedy widzi, ze to ja, ucieka za domek. To taka altanka, zawsze latem tam ktos sprzedaje truskawki. Zostawilam nawet karteczke z moim numerem tel. i zapytalam o psa. Nikt nie zadzwonil jednak. Moze kartke zwial wiatr, a moze ktos sie wystraszyl, ze chce zabrac psa? Tak czy inaczej pies zyje sobie i to calkiem dobrze wyglada. Ma "wesolo" bo w poblizy jest stacja paliw i on obserwuje sobie co sie tam dzieje. Juz druga zime tam jest.
[url]http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=bB_Wquk1jBg&NR=1[/url]

Edited by Pipi
Link to comment
Share on other sites

A ja coś o Dżekim-piesio fajnie się zadomowił biega luzem ma już swoje sympatie z którymi gania i się całe godziny wygłupiają .Jest zamykany tylko na noc i na czas gdy inne psy z którymi się nie lubi wychodzą.Jest bardzo posłuszny jak się go przywołuje,bo wie że zawsze jakiś smakołyk dostanie i będzie wygłaskany za wszystkie czasy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...