Jump to content
Dogomania

Kika - przypadkowy tymczas


Recommended Posts

1 godzinę temu, Poker napisał:

Bardzo dobre miejsce na odpisanie. Kika i border colli bardzo pasują do siebie kolorystycznie.

Sunia przebywa , więc może byłaby możliwość poznania jej na miejscu? Tak chyba będzie najlepiej dla obu stron.

Mam nadzieję ,że sunia nie jest potrzebna do występów cyrkowych :), bo ja jako matka chrzestna nie wyraziłabym zgody.

Poker czy możesz wykasować nazwę wsi.? Nie muszą wszyscy wiedzieć gdzie mieszkam.

Link to comment
Share on other sites

Pit bulla już niestety z nami nie ma, ujawniła się u niego bardzo silna padaczka i nic ie można było zrobić. Były też inne psy, razem z nim berneńczyk istne adhd (też uwielbiający zabawki i coś robić, tylko masa i wielkość nie pozwalała na tak intensywne ćwiczenia i szaleństwa), wcześniej też berneńczyki i mieszańce owczarków, Lecz to właśnie terrier był dla mnie najważniejszy, bo to on mi pokazał co znaczy praca z psem, spędzanie z nim czasu tak w 100% (a nie tylko jest i nie sprawia problemów). Dość, nie będę o nim pisać bo zaraz się poryczę.

Warunki normalne nic nadzwyczajnego:

- raczej w domu, choć jak by coś to jest też kojec, np jak by pies nie chciał być w domu, a takie wiadomo też się zdarzają, albo musiała być stopniowo przyzwyczajana

- duży ogród, do tego podzielony na dwie części więc psy można od siebie oddzielić np na czas ćwiczeń, albo żeby od siebie odpoczęły

- raczej zawsze ktoś wychodzi do ogrodu z psem, sam tylko na chwilę na siku

- dom na obrzeżach, przy lesie, raczej spokój ale nie odludzie

- dom bez dzieci

- praca i szkolenie z psem na wyższym poziomie, nie tylko siad i łapa, zmęczenie fizyczne i psychiczne na codzień

- szaleństwa z drugim psem, bardzo zgodnym z innymi

- doświadczenie z psami dość duże, niestety również w kwestii zdrowotnej

 

Chyba wszytko jak interesuje coś konkretnego to proszę pytać.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, rozi napisał:

Jak się odpasie, to nie będzie takie chuchro, ile ona ma w kłębie?

Ona już trochę odpasiona, dużo jej raczej nie brakuje do prawidłowej wagi. Ona z wyglądu to taki charcik włoski trochę. W kłębie ma 44 cm - oczywiście około :)

 

1 godzinę temu, dkf napisał:

Trochę mała, ale nie jest aż tak mikra żebym od razu powiedziałam "nie", jak była idealna to mogę przymknąć oko na marne rozmiary.

Można by było nagrać jak bawi się zabawkami i aportuję? Przy okazji zabawa z innymi psami też mile widziana.

 

Ja bym tam nawet chętniej wzięła samca, ale już jednego w domu mam i do zgredka,a rozdzielanie psów już przeżyliśmy, wiec bezpieczniej sukę.

 

Nie wiem czy odpisuje się tutaj w wątku konkretnego psa czy w swoim temacie o adopcji?

 

Kika to raczej taki mniejszy średniak. Ja wiem czy jest idealna? Każdy ma swoje ideały :) Dla mnie idealna :D

 

 

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, anecik napisał:

Ona już trochę odpasiona, dużo jej raczej nie brakuje do prawidłowej wagi. Ona z wyglądu to taki charcik włoski trochę. W kłębie ma 44 cm - oczywiście około :)

 

 

Kika to raczej taki mniejszy średniak. Ja wiem czy jest idealna? Każdy ma swoje ideały :) Dla mnie idealna :D

 

Wiadomo że dla każdego coś innego się liczy, a ja mam konkretne wymagania, dlatego na pierwszy rzut najchętniej zobaczyłabym nagranie jak biega za zabawką (potrzebuję psa do ćwiczeń na najwyższych obrotach i dlatego tez poszukuję terriera, charty to nie moja bajka, za delikatne).

Z wyglądu mnie nie zachwyciła w pełni, choć jest ładna, wiec albo idealne zachowanie i nakręcenie albo będę szukać dalej, może ktoś jeszcze coś podeśle.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, dkf napisał:

 

Wiadomo że dla każdego coś innego się liczy, a ja mam konkretne wymagania, dlatego na pierwszy rzut najchętniej zobaczyłabym nagranie jak biega za zabawką (potrzebuję psa do ćwiczeń na najwyższych obrotach i dlatego tez poszukuję terriera, charty to nie moja bajka, za delikatne).

Z wyglądu mnie nie zachwyciła w pełni, choć jest ładna, wiec albo idealne zachowanie i nakręcenie albo będę szukać dalej, może ktoś jeszcze coś podeśle.

Pozwolisz że podeślę coś po świętach?

 

 

Pozwolę sobie również - mimo wszystko - podesłać Szronika. On jeszcze bardziej nakręcony niż Kika a jest bardzo przyjacielski. Może poczytaj wątek :)

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, dkf napisał:

 

potrzebuję psa do ćwiczeń na najwyższych obrotach i dlatego tez poszukuję teriera

Czemu te ćwiczenia mają służyć? Jestem fanką terierów, ale dla mnie ważne jest w nich to, że rozumieją w sekundę i mają wysoki poziom myślenia abstrakcyjnego, a nie same obroty akurat, więc pytam z ciekawości - do czego Wam najwyższe obroty?

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, dkf napisał:

Pit bulla już niestety z nami nie ma, ujawniła się u niego bardzo silna padaczka i nic ie można było zrobić. Były też inne psy, razem z nim berneńczyk istne adhd (też uwielbiający zabawki i coś robić, tylko masa i wielkość nie pozwalała na tak intensywne ćwiczenia i szaleństwa), wcześniej też berneńczyki i mieszańce owczarków, Lecz to właśnie terrier był dla mnie najważniejszy, bo to on mi pokazał co znaczy praca z psem, spędzanie z nim czasu tak w 100% (a nie tylko jest i nie sprawia problemów). Dość, nie będę o nim pisać bo zaraz się poryczę.

Warunki normalne nic nadzwyczajnego:

- raczej w domu, choć jak by coś to jest też kojec, np jak by pies nie chciał być w domu, a takie wiadomo też się zdarzają, albo musiała być stopniowo przyzwyczajana

- duży ogród, do tego podzielony na dwie części więc psy można od siebie oddzielić np na czas ćwiczeń, albo żeby od siebie odpoczęły

- raczej zawsze ktoś wychodzi do ogrodu z psem, sam tylko na chwilę na siku

- dom na obrzeżach, przy lesie, raczej spokój ale nie odludzie

- dom bez dzieci

- praca i szkolenie z psem na wyższym poziomie, nie tylko siad i łapa, zmęczenie fizyczne i psychiczne na codzień

- szaleństwa z drugim psem, bardzo zgodnym z innymi

- doświadczenie z psami dość duże, niestety również w kwestii zdrowotnej

 

Chyba wszytko jak interesuje coś konkretnego to proszę pytać.

 

Kurczę czy ta Kikunia jednak nie za delikatna na te psychiczne i fizyczne codzienne zmęczenia.

 

Szkoda że nie bierzecie pod uwagę psa.

Link to comment
Share on other sites

Do tego domu chyba by pasował duży pies z ADHD, którego koniecznie trzeba zmęczyć ,żeby nie miał wybryków w głowie .A nie po prostu wesoły pies, który lubi się bawić.

Może jest na dogo taki pies, który na dodatek lubi przebywać w kojcu po szaleństwach?

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, anecik napisał:

Pozwolisz że podeślę coś po świętach?

Pewnie, aż tak mi się nie spieszy.

 

1 godzinę temu, anecik napisał:

Pozwolę sobie również - mimo wszystko - podesłać Szronika. On jeszcze bardziej nakręcony niż Kika a jest bardzo przyjacielski. Może poczytaj wątek :)

Przeglądałam, fajny tylko żeby był młodszy to może bym się zastanowiła.

59 minut temu, rozi napisał:

Czemu te ćwiczenia mają służyć? Jestem fanką terierów, ale dla mnie ważne jest w nich to, że rozumieją w sekundę i mają wysoki poziom myślenia abstrakcyjnego, a nie same obroty akurat, więc pytam z ciekawości - do czego Wam najwyższe obroty?

Trochę trudno mi ubrać w słowa to o co mi chodzi. Bardzo sobie cenie że terriery myślą i szybko się uczą. W nakręceniu chodzi mi o kwestię"jestem ja, jest pańcia i jest piłka i nic więcej się w tym czasie nie liczy. Psu nie przeszkadza otoczenie ani nic co się dzieję, bo dla piłki zrobi wszytko. Wiadomo nie oczekuję od razu takiego poziomu i jest to raczej ideał, a nie jedyny warunek gdzie psa będę cenić. Np frisbee czy agility nie da się ćwiczyć bez maksymalnych obrotów.

 

55 minut temu, Poker napisał:

Trochę tych psów już było. Jakie są ich losy?

Wszystkie były u nas od szczeniaka do samego końca. W sumie mam na myśli wszystkie psy jakie były w domu czyli od mojego dzieciństwa. Dwa razy były po dwa psy jednocześnie w domu.

 

32 minuty temu, anecik napisał:

Kurczę czy ta Kikunia jednak nie za delikatna na te psychiczne i fizyczne codzienne zmęczenia.

Wiadomo że wszytko się dostosowuje do psa i nie można go zajechać bo się wypali bardzo szybko. W jeden dzień może np tylko pobiegać, a w drug coś się pouczyć i poćwiczyć psychicznie. Chodziło mi bardziej w tym punkcie, że pies będzie miał na co dzień jakieś zajęcie, a nie np w weekend dłuższy spacer jak jest więcej czasu.

 

24 minuty temu, Poker napisał:

Do tego domu chyba by pasował duży pies z ADHD, którego koniecznie trzeba zmęczyć ,żeby nie miał wybryków w głowie .A nie po prostu wesoły pies, który lubi się bawić.

ADHD to jest problem a nie zaleta. Pies ma po prostu chcieć coś robić z właścicielem, a nie migać się od każdej aktywności albo pobiegać 5 minut. Tak 0,5 godziny do godziny z przerwami to dla mnie norma w kontaktach z psem. Wersja że pobiega z drugim psem i padnie zmęczona, odpada.

 

28 minut temu, Poker napisał:

Może jest na dogo taki pies, który na dodatek lubi przebywać w kojcu po szaleństwach?

Raczej nie chce psa do kojca, jeden jest w domu więc i drugi też by mógł.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, dkf napisał:

W nakręceniu chodzi mi o kwestię"jestem ja, jest pańcia i jest piłka i nic więcej się w tym czasie nie liczy. Psu nie przeszkadza otoczenie ani nic co się dzieję, bo dla piłki zrobi wszystko.

Ale to samo miałabyś od ONa, czy innego aportowca. Chodzi Ci o skupienie na piłce, czy o te "maksymalne" jakieś obroty? Bo dalej nie rozumiem. Może inaczej piszesz, niż myślisz.

Link to comment
Share on other sites

Teoretycznie tak, ale typ pracy ONków mi nie odpowiada, a aporter tylko biega byle biegać za piłką i ją przynieść.

Tak skupienie na piłce i wykonywanie poleceń szybko, jedno po drugim, po to aby dostać zabawkę, lub móc po nią pobiec. Np na smaczki ćwiczy się dużo spokojniej i pies nie powinien być tak nakręcony.

Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, dkf napisał:

Pewnie, aż tak mi się nie spieszy.

 

Przeglądałam, fajny tylko żeby był młodszy to może bym się zastanowiła.

Trochę trudno mi ubrać w słowa to o co mi chodzi. Bardzo sobie cenie że terriery myślą i szybko się uczą. W nakręceniu chodzi mi o kwestię"jestem ja, jest pańcia i jest piłka i nic więcej się w tym czasie nie liczy. Psu nie przeszkadza otoczenie ani nic co się dzieję, bo dla piłki zrobi wszytko. Wiadomo nie oczekuję od razu takiego poziomu i jest to raczej ideał, a nie jedyny warunek gdzie psa będę cenić. Np frisbee czy agility nie da się ćwiczyć bez maksymalnych obrotów.

 

Wszystkie były u nas od szczeniaka do samego końca. W sumie mam na myśli wszystkie psy jakie były w domu czyli od mojego dzieciństwa. Dwa razy były po dwa psy jednocześnie w domu.

 

Wiadomo że wszytko się dostosowuje do psa i nie można go zajechać bo się wypali bardzo szybko. W jeden dzień może np tylko pobiegać, a w drug coś się pouczyć i poćwiczyć psychicznie. Chodziło mi bardziej w tym punkcie, że pies będzie miał na co dzień jakieś zajęcie, a nie np w weekend dłuższy spacer jak jest więcej czasu.

 

ADHD to jest problem a nie zaleta. Pies ma po prostu chcieć coś robić z właścicielem, a nie migać się od każdej aktywności albo pobiegać 5 minut. Tak 0,5 godziny do godziny z przerwami to dla mnie norma w kontaktach z psem. Wersja że pobiega z drugim psem i padnie zmęczona, odpada.

 

Raczej nie chce psa do kojca, jeden jest w domu więc i drugi też by mógł.

 

Szronik nie taki stary :) Ma ok. 3, roku

Dla Szronika ta godzina kontaktu to za mało. On ciągle musi coś robić, biegać, tarmosić zabawkę, bawić się z psami. Cokolwiek robić byle robić.

 

 

To jednak Kikunia raczej odpada bo ona biega, bawi się a potem pada zmęczona :)

 

 

Link to comment
Share on other sites

54 minuty temu, anecik napisał:

 

Szronik nie taki stary :) Ma ok. 3, roku

Dla Szronika ta godzina kontaktu to za mało. On ciągle musi coś robić, biegać, tarmosić zabawkę, bawić się z psami. Cokolwiek robić byle robić.

 

 

Popieram! Bardz proszę rozważyć Szronika:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jak bym nie miała już jednego psa to bym go naprawdę poważnie brała pod uwagę. Niestety na dwa samce po raz kolejny nikt się w domu nie zgodzi, a mi rozsądek tez podpowiada coraz głośniej że dwa razy jednej głupoty się nie robi.

Też mi się tak wydawało że ta suczka jest za delikatna dla mnie, ale w końcu to wy ją znacie, po zdjęciach mało można powiedzieć.

Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, Poker napisał:

A dlaczego 2 samce nie mogą być?  Szronik jest kastrowany. Wiele z nas ma po 2 samce i jest OK.Chyba ,że rezydent nie toleruje samców.

Na dzień dzisiejszy bardzo lubi wszystkie psy, również samce, ale to tak na chwile ma kontakt, jak by było na co dzień, nie jest sprawdzony. Co będzie jak dojrzeje naprawdę, nie wiadomo, a jest raczej trudnym psem do zmian zachowań, więc nawet bardziej bym się o jego zachowanie obawiała w przyszłości. Kastrowany raczej nie będzie, bo już teraz jest mega leniem.

Pit bulla i berneńczyka rozdzielaliśmy odkąd młodszy skończył 3 lata, więc trochę obaw i urazu można mieć.

Link to comment
Share on other sites

ja mysle,ze do intensywnych psich sportow pies musi byc super zdrowy i nawet sprawdzony genetycznie (stawy), Szronik ma dużo energii, ale w przeszlosci byl moze zaniedbany i moze to prowadzic do kontuzji, pb za pare lat, nie wiadomo jak byl zywiony jako szczeniak, a wtedy tkanki sie ksztaltuja.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, helli napisał:

ja mysle,ze do intensywnych psich sportow pies musi byc super zdrowy i nawet sprawdzony genetycznie (stawy), Szronik ma dużo energii, ale w przeszlosci byl moze zaniedbany i moze to prowadzic do kontuzji, pb za pare lat, nie wiadomo jak byl zywiony jako szczeniak, a wtedy tkanki sie ksztaltuja.

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią.Niestety nic nie wiemy o wyciągniętym psie ze schroniska po za ogólnymi oględzinami u weta.Nawet psiak z przysłowiowym "adhd" zachowuje się tak,jak on chce i to nie ma wpływu na ewentualne fizyczne urazy z przeszłości bo te ruchy sam/sama kontroluje.W przypadku treningów może odezwać się "coś" o czym nikt nie wiedział i doprowadzić do długotrwałego, kosztownego leczenia bez gwarancji do całkowitego powrotu do zdrowia.

Co wtedy?Zwrot z adopcji? Myślę,że i tak mamy takie sytuacje nieprzewidziane  zwrotów z zupełnie innych przyczyn,więc tu trochę można wybiec z "przewidywaniem" i lepiej  "dmuchać na zimne" niż odwrotnie....

Link to comment
Share on other sites

To jest po prostu obrzydliwe pomówienie. Nawet by mi do głowy nie przyszło żeby psa oddać bo ma kontuzję albo jakiś problemy zdrowotne.

Dysplazja może zdarzyć się po najlepszych rodzicach, gwarancji nie ma nigdy, małych i średnich psów nawet nie ma obowiązku prześwietlać. Tym bardziej jakiś wypadek czy kontuzja może przydarzyć się nawet psom startującym w zawodach.

Borden jest 5 psem z rodowodem w domu, jedna jedyna suka i to pierwsza nadawała się do hodowli i aby iść na wystawę. Nie żeby mi jakoś bardzo zależało, ale liczby mówią same za siebie.

Tego też kupiłam z hodowli, poszło na niego kupę kasy, kawał drogi się jechało, teoretycznie sprawdziłam wszystko, rodzice aktywni, pracujący i sportowi. Roczny pies najaktywniejszej rasy nie chce robić dosłownie nic, nie ma w nim za grosz energii, najchętniej by tylko spał, albo chodził spacerkiem po ogrodzie.

Nigdy nie miałam psa z adopcji, ale stwierdziłam że może akurat na to czas i wzięcie trchę starszego aby już było wiadomo jaki ma charakter i predyspozycje.

 

Czy wg was jedynym marzeniem i spełnieniem każdego psa jest spanie na kanapie albo w łóżku, trochę głaskania, pełna miska i półgodzinny spacer na smyczy? Znam naprawdę wiele sfrustrowanych psów, które niszczą, robią sobie krzywdę, albo są agresywne, tylko dlatego że doskwiera im nuda, brak ruchu i bodźców, oraz jakiegokolwiek zajęcia.

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, dkf napisał:

To jest po prostu obrzydliwe pomówienie. Nawet by mi do głowy nie przyszło żeby psa oddać bo ma kontuzję albo jakiś problemy zdrowotne.

 

Dysplazja może zdarzyć się po najlepszych rodzicach, gwarancji nie ma nigdy, małych i średnich psów nawet nie ma obowiązku prześwietlać. Tym bardziej jakiś wypadek czy kontuzja może przydarzyć się nawet psom startującym w zawodach.

Borden jest 5 psem z rodowodem w domu, jedna jedyna suka i to pierwsza nadawała się do hodowli i aby iść na wystawę. Nie żeby mi jakoś bardzo zależało, ale liczby mówią same za siebie.

Tego też kupiłam z hodowli, poszło na niego kupę kasy, kawał drogi się jechało, teoretycznie sprawdziłam wszystko, rodzice aktywni, pracujący i sportowi. Roczny pies najaktywniejszej rasy nie chce robić dosłownie nic, nie ma w nim za grosz energii, najchętniej by tylko spał, albo chodził spacerkiem po ogrodzie.

Nigdy nie miałam psa z adopcji, ale stwierdziłam że może akurat na to czas i wzięcie trchę starszego aby już było wiadomo jaki ma charakter i predyspozycje.

 

Czy wg was jedynym marzeniem i spełnieniem każdego psa jest spanie na kanapie albo w łóżku, trochę głaskania, pełna miska i półgodzinny spacer na smyczy? Znam naprawdę wiele sfrustrowanych psów, które niszczą, robią sobie krzywdę, albo są agresywne, tylko dlatego że doskwiera im nuda, brak ruchu i bodźców, oraz jakiegokolwiek zajęcia.

Nie wiem dlaczego użyłaś słowa  "pomówienie" a już w ogóle "obrzydliwe"....? Nasza szczerość w wypowiedziach powinna raczej świadczyć o tym,że troszczymy się o losy psiaków,które są na tym Forum  i w pewnym sensie są"nasze"  Dbamy najzwyczajniej o to, aby znalazły dobre i odpowiednie domki.Niestety ale też mamy przykre doświadczenia z psem,który wydawał się idealnie sprawny do aligility i doznał kontuzji podczas ćwiczeń.Podczas szczegółowych badań/prześwietleń okazało się,że w przeszłości miał złamanie,które zrosło się samoistnie i w tym miejscu powstało wtórne...Konsultacje u najlepszych i 2 operacje u najlepszych w Polsce specjalstów,pochłonęły naprawdę dbających o swojego pupila opiekunów masę gotówki.Te operacje nie zdały jednak rezultatu i szansą okazała się kolejna operacja u specjalistów w Czechach,na którą już właścicieli nie było stać.Dzięki determinacji Anuli,która rozesłała wtedy do ponad 200 osób prośbę o pomoc finansową udało się zebrać tą niebagatelną sumę i operacja się powiodła.Po zmianach na forum nie mam już i tego wątku,więc nie mogę go wstawić do poczytania.Kilka lat temu to Forum było zupełnie inne,a teraz teraz też inne...

Dla nas najlepszym spełnieniem marzeń na tym Forum jest to,jak któryś futrzak znajdzie dobry,odpowiedzialny i kochający domek,który spełnia jego oczekiwania.My nie znamy Ciebie i powinnaś zrozumieć nasze podejście z pewnym "dystansem" do osób wyrażających zainteresowanie psiakiem, bo kierujemy się tylko dobrem tych,którym tu pomagamy :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...