helli Posted February 21, 2017 Posted February 21, 2017 zelatyna z racic pewno dobrze zrobi na stawy :) siersc ma juz piekna a maly swinski ogonek wcina? (i to pisze ja, wegetarianka- otoczona miesozercam, psy nie maja wyboru, ludzie tak) Quote
Anecik Posted February 22, 2017 Posted February 22, 2017 Dnia 21.02.2017 o 01:31, Alaskan malamutte napisał: Anetko, bardzo proszę kwotę 3 549,48 rozdysponować następująco: 1. Alaska - 2 084,48 zł 2. Canis - 700,00 zł 3. Szronik i Kajtuś - 465,00 zł z tego 435,00zł na konto Murki 4. ZEA - 300 zł Wszystko wpłacone oprócz ZEA (nr konta sobie znajdę) tylko nie wiem co wpisać w tytule przelewu. Quote
Monaga Posted February 22, 2017 Posted February 22, 2017 Krótkie info, które mówi samo za siebie. Astra spacerowała dziś bez smyczy! I to nie po polu. Po osiedlu. Mijała psy, przechodziła przez ulicę i zatrzymywała się na pasach jak mówiłam "stoj", a jak za daleko obchodziła i ją przywoływałam to od razu przybiegała i znów szła przy nodze. A tak w ogóle to już prawie dobrze zna komendę siad i łapa. No i czy to nie jest prawdziwa gwiazda?! Quote
Gabi79 Posted February 22, 2017 Posted February 22, 2017 10 minut temu, Monaga napisał: Krótkie info, które mówi samo za siebie. Astra spacerowała dziś bez smyczy! I to nie po polu. Po osiedlu. Mijała psy, przechodziła przez ulicę i zatrzymywała się na pasach jak mówiłam "stoj", a jak za daleko obchodziła i ją przywoływałam to od razu przybiegała i znów szła przy nodze. A tak w ogóle to już prawie dobrze zna komendę siad i łapa. No i czy to nie jest prawdziwa gwiazda?! Oczywiście, że gwiazda, a jaka śliczna i uśmiechnięta, zupełnie już nie przypomina tej biednej suni za kratami boksu. Quote
Alaskan malamutte Posted February 22, 2017 Author Posted February 22, 2017 16 minut temu, Monaga napisał: Astra spacerowała dziś bez smyczy! I to nie po polu. Po osiedlu. Mijała psy, przechodziła przez ulicę i zatrzymywała się na pasach jak mówiłam "stoj", a jak za daleko obchodziła i ją przywoływałam to od razu przybiegała i znów szła przy nodze. Monaga, z tym spacerowaniem bez smyczy to proszę uważać! Proponowałabym, aby przy ulicy, na osiedlu suczka chodziła jednak na smyczy. Byle hałas, czasami ktoś lub coś,może spowodować, że Astra się przestraszy..A tego przecież nie chcemy, aby coś jej się stało.. Quote
AlfaLS Posted February 22, 2017 Posted February 22, 2017 A ja mam pytanie, które mnie nurtuje od chwili zabrania Astry z DT: dlaczego ona miała dwie a teraz ma trzy obroże? Jedna przeciwpchelna / tak mi się wydaje :-)/, jedna normalna do smyczki a ta trzecia? Pewnie jest jakiś powód tylko ja jakaś niegramotna i nie mogę się domyśleć. Bardzo proszę o wyjaśnienie :-). Quote
Monaga Posted February 22, 2017 Posted February 22, 2017 9 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Monaga, z tym spacerowaniem bez smyczy to proszę uważać! Proponowałabym, aby przy ulicy, na osiedlu suczka chodziła jednak na smyczy. Byle hałas, czasami ktoś lub coś,może spowodować, że Astra się przestraszy..A tego przecież nie chcemy, aby coś jej się stało.. Alaskan jestesmy bardzo ostrożne, majac doswiadczenie z innymi psami wyksztalcila sie w nas czujnosc. Nie pozwolimy nigdy by cos moglo sie stac Astrze. Zanim zdecydowalysmy sie na ten spacer bacznie obserwowalysmy kazdy poprzedni a przede wszystkim reakcje Astry na kazde dzwieki, ktore moglyby przestraszyc badz zaciekawic. Astra jest bardzo opanowana ale wiemy, ze roznie moze byc. Rozumiemy Twoja troske ale prosze zaufac nam, ze jestesmy odpowiedzialnymi opiekunami. Astra jest czescia naszej rodziny :) Mon. Quote
Poker Posted February 22, 2017 Posted February 22, 2017 Do psa jednak obowiązuje ograniczone zaufanie. Na ulicy ,a szczególnie w pobliżu jezdni zapinałabym smycz. Zawsze skóra mi cierpnie jak widzę psa bez smyczy w pobliżu jezdni. Quote
Monaga Posted February 22, 2017 Posted February 22, 2017 Hehehe widać, że drodzy Państwo nie znają Astruni i nie wiedzą jak wygląda z nią spacer. Ona ma ze 100 lat na ludzkie i ledwie człapie. Taki z niej Speedy Gonzales , że babcia ze złamaną nogą i torbą zakupów pobiegnie szybciej. Hahaha rozbawił mnie komentarz o cierpnięciu skóry , bo Astra to istny wulkan. Proszę mi wierzyć, że ona człapie przy nodze i ma mocno wyłożone na to co jest wokół. Od dawna w czasie spacerów smycz wisi jej na tej szyi i jest w zasadzie zbędna dlatego pomyślałam żeby ją odpiąć. A jak odpięłam, to nie było różnicy, człapała tak samo. W porównaniu do Grawera i Bodźka to Astrunia jest w zasadzie nieruchoma, a zdarzyło nam się ich gonić. Grawer kiedyś wywinął się z obroży , a Bodziek wyrwał z ręki smycz. I była gonitwa. Także z takim najstarszym w powiecie pędziwiatrem damy sobie radę. A na dodatek Astra zna już drogę do domu z około pół kilometra. Sprawdzone na GPS. Może niektórzy wyznają zasadę, że psu i kobiecie się nie ufa. Ja nie. .. Quote
helli Posted February 22, 2017 Posted February 22, 2017 a jak waga, ze bezczelnie zapytam? udaje sie zejsc? moze na wiosne? Quote
Monaga Posted February 23, 2017 Posted February 23, 2017 W piatek mamy kontrolna wizyte u weta wiec damy znac po. Mon. Quote
Monaga Posted February 23, 2017 Posted February 23, 2017 A co obroży to Pan z Allegro pomylił się i wysłał czerwoną zamiast różowej. Potem dosłał różową. Mając dwie takie same tylko inny kolor można było je połączyć. Połączyłam je nitkami i powstała jedna szeroką, dwukolorowa. Jest przynajmniej widoczna w bujnej sierści Astruli Quote
AlfaLS Posted February 23, 2017 Posted February 23, 2017 6 godzin temu, Monaga napisał: A co obroży to Pan z Allegro pomylił się i wysłał czerwoną zamiast różowej. Potem dosłał różową. Mając dwie takie same tylko inny kolor można było je połączyć. Połączyłam je nitkami i powstała jedna szeroką, dwukolorowa. Jest przynajmniej widoczna w bujnej sierści Astruli Dziękuję za wyjaśnienie. Wiedziałam że na pewno jakiś powód jest ale na to że to jedna obróżka zrobiona z dwóch bym nie wpadła bo zszycie jest doskonałe i niewidoczne :-) Quote
Gabi79 Posted February 23, 2017 Posted February 23, 2017 21 godzin temu, helli napisał: a jak waga, ze bezczelnie zapytam? udaje sie zejsc? moze na wiosne? Mnie się wydaje, że Astra już sporo schudła, chyba że się mylę Quote
Margo3011 Posted February 23, 2017 Posted February 23, 2017 21 godzin temu, Monaga napisał: Hehehe widać, że drodzy Państwo nie znają Astruni i nie wiedzą jak wygląda z nią spacer. Ona ma ze 100 lat na ludzkie i ledwie człapie. Taki z niej Speedy Gonzales , że babcia ze złamaną nogą i torbą zakupów pobiegnie szybciej. Hahaha rozbawił mnie komentarz o cierpnięciu skóry , bo Astra to istny wulkan. Proszę mi wierzyć, że ona człapie przy nodze i ma mocno wyłożone na to co jest wokół. Od dawna w czasie spacerów smycz wisi jej na tej szyi i jest w zasadzie zbędna dlatego pomyślałam żeby ją odpiąć. A jak odpięłam, to nie było różnicy, człapała tak samo. W porównaniu do Grawera i Bodźka to Astrunia jest w zasadzie nieruchoma, a zdarzyło nam się ich gonić. Grawer kiedyś wywinął się z obroży , a Bodziek wyrwał z ręki smycz. I była gonitwa. Także z takim najstarszym w powiecie pędziwiatrem damy sobie radę. A na dodatek Astra zna już drogę do domu z około pół kilometra. Sprawdzone na GPS. Może niektórzy wyznają zasadę, że psu i kobiecie się nie ufa. Ja nie. .. Bardzo sie ciesze,ze Astra znalazla taki wspanialy domek, ogladanie zdjec i czytanie o Astrze w Domku to dla mnie wielka przyjemnosc. Ale chcialabym Domkowi Astry cos powiedziec, na prawde nie wiemy tak do konca co w psiej glowce siedzi :) Kiedys adpotowalam starszego psa, Piesek bardzo sie do mnie przywiazal, chodzil bez smyczy przy mojej nodze przez dwa lata, nigdy nie oddalal sie ode mnie poza zasieg swojego wzroku. Zawsze posluszny, w 100% odwolywalny. Pewnego razu na spacerze na lakach przestraszyl sie czegos, nie wiem czego byla cisza i nikogo wokol nas. Podkulil ogon i w sekundzie uciekl. Zostal zatrzymany przez pewna Pania w sasiedniej miejscowosci i dzieki adresowce od razu do mnie wrocil. Biegalam, wolalam,szukalam ponad 1.5 godziny to byl koszmar nikomu tego nie zycze. 1 Quote
Monaga Posted February 26, 2017 Posted February 26, 2017 Info po wizycie u weta. Uszy są juz zdrowe a Astra w doskonalej formie. :))) 2 Quote
Poker Posted February 26, 2017 Posted February 26, 2017 5 godzin temu, Monaga napisał: Info po wizycie u weta. Uszy są juz zdrowe a Astra w doskonalej formie. :))) Sama radość Quote
Monaga Posted March 7, 2017 Posted March 7, 2017 Astrunia wybiera się na spacer ze swoim ulubionym misiem 2 Quote
Monaga Posted March 7, 2017 Posted March 7, 2017 A teraz zapraszam do obejrzenia fotorelacji z niedzielnego wypadu na wybieg dla piesków w Parku Krasińskich. Astrunia bawiła się z pieskami i piła z jednej miski z obcymi psami. Czy poznają Państwo tę suczkę walczącą o miskę? Hihihi wszystkie pieski były bardzo grzeczne. Napewno będziemy często tam bywać. Świetna zabawa dla całej rodzinki. Wprawdzie Astra z Grawciem jechali na kupie w bagażniku, ale nie narzekali. Dawno nie byli tak uhahani 2 Quote
Tola Posted March 7, 2017 Posted March 7, 2017 Astrunia przekochana, przytulam na odległość Wspaniałe miejsce, kaki ogrodzony teren przydałoby się w Zamościu. Mam teraz na tymczasie młodziutką Żelkę - bardzo chciałaby pobiegać, pobawić się z psami, ale nic z tego - musi chodzić na smyczy, bo nawiałaby natychmiast. Mamy na osiedlu piękne tereny spacerowe, ale z psami na smyczy. 1 Quote
Monaga Posted March 7, 2017 Posted March 7, 2017 Super miejsce. Mega radocha dla psów i dzieciaków. My też mamy 25 km do tego miejsca, ale warto. Będziemy chyba jeździć co tydzień Quote
Alaskan malamutte Posted April 4, 2017 Author Posted April 4, 2017 Monaga, co tam u ślicznej królewny słychać? Może jakieś zdjęcia?? 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.