Energy Posted April 20, 2009 Posted April 20, 2009 No z pobudkami to biedna Togaa jesteś, ale widok zdrowiejącego Lolusia na pewno Ci to rekompensuje :loveu: Quote
togaa Posted April 20, 2009 Author Posted April 20, 2009 Nie ukrywam...Całokształtnie jestem biedna ....nie wyrabiam czasami..:shake: LOlo przekopał mi zycie do góry nogami. A ono dopomina sie by znowu było po staremu.... Byc może inny domek lepiej by sobie" obsługę " Lola zorganizował. Ja inaczej nie potrafię . . Dla mnie Lolo w tej chwili to priorytet, poświęcam mu baaaardzo dużo czasu. Kosztem wielu innych spraw. Jest to dla mnie ogromnie satysfakcjonujące i miłe, bo Lolo jest wyjątkowo ujmującym psem. Najkochańszy, Słodki drań. I nie Lolo jest problemem. Problem mam ja, z własnym zyciem... A wszystko odkladane dopomina sie realizacji... Przepraszam, naszły mnie czarne myśli... Quote
togaa Posted April 20, 2009 Author Posted April 20, 2009 Nie ukrywam...Całokształtnie jestem biedna ....nie wyrabiam czasami..:shake: LOlo przekopał mi zycie do góry nogami. A ono dopomina sie by znowu było po staremu.... Byc może inny domek lepiej by sobie" obsługę " Lola zorganizował. Ja inaczej nie potrafię . . Dla mnie Lolo w tej chwili to priorytet, poświęcam mu baaaardzo dużo czasu. Kosztem wielu innych spraw. Jest to dla mnie ogromnie satysfakcjonujące i miłe, bo Lolo jest wyjątkowo ujmującym psem. Najkochańszy, Słodki drań. I nie Lolo jest problemem. Problem mam ja, z własnym zyciem... A wszystko odkladane dopomina sie realizacji... Przepraszam, naszły mnie czarne myśli... Quote
diuna_wro Posted April 20, 2009 Posted April 20, 2009 Togaa, może to głupie co powiem, ale trzeba zacisnąć zęby i przeć do przodu, jak na froncie! Tylko, że tu wrogiem są nasze zwątpienia i słabość. Jest ciężko, wiem. Nie ma odwrotu i nie masz czasu na czarne myśli. Głowa do góry! Wszystko, co odłożone cierpliwie poczeka - tak Ci dopomóż Bóg! Quote
Energy Posted April 20, 2009 Posted April 20, 2009 Na pewno pobyt Lolusia przekopał twoje życie i przewrócił do góry nogami.Nie wiem jak z organizacją i może lepiej nie będę pytać:cool3: ale na pewno świetnie radzisz sobie z "obsługą" co można zobaczyć na fotkach po wyglądzie małego. Trzymaj się mocno Togaa, czarne myśli wynocha od Togii:loveu: Quote
ona03 Posted April 20, 2009 Posted April 20, 2009 Togaaaaaaaaaaaaa:lol::lol::lol::lol::lol: uśmiechnij się jutro będzie lepiej Wszyscy trzymamy kciuki za Lola-Ola i jego opiekunki, będzie lepiej musi być lepiej. A czarne myśli niech rozwieje wiosenny wiaterek na cztery wiaterki:mad: Jutro będzie lepiej:multi::multi::multi: jutro będzie lepiej:multi::multi::multi: jutro będzie lepiej:multi::multi::multi: Quote
wellington Posted April 20, 2009 Posted April 20, 2009 Togaa, czy to znaczy ze jestes full-time dt ? Bo ja myslalam poczatkowo ze od czasu do czasu, ale teraz widze ze wlasciwie caly czas z nim jestes, oprocz wizyt do Katowic. I wiem ze w Twoim wypadku jest to absolutnie nie mozliwe - jestes calkiem sama z 7 psami, 3 kotami, i z calym domem na glowie. Nie mozesz ich zaniedbywac . Czy dziewczyny szukaja dla Lolcia dt ? Tylko gdzie on bedzie mial lepiej :niewiem: Musisz chyba wyslac mocny sygnal :help1: bo inaczej sie wykonczysz :-( Quote
Poker Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 Togaa, wiem że się łątwo pisze,ale jak widac z sytuacji jesteś niezastąpiona :lol:, W czym można Ci pomóc , oczywiście oprócz zabrania Lolka? Ktoś, kto wpłaca zawsze duże pieniądze na psiaki , napisał mi ,że pomagając tym psom w gruncie rzeczy pomagamy sobie , i chyba coś w tym jest :evil_lol: Trzymaj się dziewczyno :loveu: Quote
ona03 Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 Jak tam dzisiaj nasz Loluniu:loveu: ile biedronek go "przelaciało". A może by tak jedną niemrawą biedroneczkę położyć mu na kocyku niech sie oswaja:evil_lol:. Togaa jestem z Tobą chętnie bym pomogła tylko jak? Nie mam pojęcia. Może poskarż sie tu co jest Ci potrzebne Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 Ciągle szukamy DT dla Lolusia. Togaa spadła nam z nieba, bo gdyby Loluś był w lecznicy to rachunek byłby niewyobrażalny! Tylko jak znaleźć odpowiedzialny tymczas dla psa wymagającego takiej opieki jak Loluś? Nawet płatne tymczasy się nie podejmują :shake: Quote
Poker Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 co jest problemem u Togaa, może wyjawić? Bo może w sprawach finansowych można by ją wspomóc.W sprawach wykonawczych , niestety gorzej.Za daleko :roll: Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 Poker - i jedno i drugie. Tak jak wspominała _bubu_ finanse Lolusia są już na minusie prawie 400zł. Trzeba na bieżąco kupować pieluszki, podkłady, płacić za rehabilitacje. Pomoc pieniężna zawsze potrzebna :( Quote
ihabe Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 Musimy pomóc jak możemy, Loluś jest bardzo wymagający jako psina, nie każdego akceptuje. Gdy widziałam go pierwszy raz na rehabie myślałam, że jak trzeba b edzie to dam mu tymczas albo i stały dom. Probowalam go pogłaskać ale warczał:-( On jest cudowny ale czy zaakceptuje każdego kto chciałby mu dać dom nieważne czy tymczasowy czy stały? Trzeba chyba mieć również ogród a nie M5 :-( Patrząc jednak w te przepiękne jego ślepia nie można się poprostu odwrócić i powiedzieć nie:-( Jeteście juz tak daleko, tyle złego juz za Wami wszystkimi, trzeba zjednoczyć siły i doprowadzić to do końca, do szczęśliwego końca:loveu: Wiem , łatwo się mówi stojąc z boku ale ja nie dlatego to piszę. On i Lilu to moje pierwsze wątki od jakich zaczeła się 'przygoda" z Dogo. Gdy patrzyłam na zdjęcia Lilu to coś we mnie pękło...nie myślałam wtedy ani przez moment, że kiedyś ta okruszyna będzie u mnie na tymczasie i tak ja pokocham. Wysłalam wątki i zdjęcia Lilu i Lolusia do wszystkich swoich najbliższych kolegów i "niby przyjaciół". Niby przjaciół gdyż nikt nie zareagował na mój apel. Nikt!!!!! Przez Lolusia i Lilu moje spojrzenie na wiele spraw nabrało zupełnie innego wyrazu. Teraz bliżsi śa mi zupełnie nieznajomi ludzie niż najbliżsi "koledzy ". Dopóki Lilu jest u nas wszystkie koszty jej leczenia wezmę na siebie aby dla Lolusia było więcej. Quote
_bubu_ Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 szkoda ze nie mam czym nagrać filmiku jak Loluś śmiga bo komórka kiepsko wychodzi.. do spłacenia wózka brakuje 200zł - mamy czas do czerwca. a z opłacaniem rehabilitacji nie mozemy niestety czekac.. Quote
irysek Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 [IMG]http://img15.imageshack.us/img15/8080/dsc09105.jpg[/IMG] Boski, trzymam kciuki za nauke chodzenia. no i dzielna togo za ciebie :) Quote
irysek Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 aha no i ile jeszcze brakuje, zeby calkowicie splacic wozek? Quote
Poker Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 mam z bazarku 50 zł dla Lolka i od siebie jeszcze wpłacę 50 zł, to już połowa do spłaty wózka Quote
Energy Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 [quote name='_bubu_']szkoda ze nie mam czym nagrać filmiku jak Loluś śmiga bo komórka kiepsko wychodzi.. do spłacenia wózka brakuje 200zł - mamy czas do czerwca. a z opłacaniem rehabilitacji nie mozemy niestety czekac..[/QUOTE] Było by fajnie zobaczyć jak biega, ale trudno. Najważniejsze, że jest coraz lepiej.:p Quote
Lilmo Posted April 21, 2009 Posted April 21, 2009 Ode mnie z bazarku na Lilu i Lolusia będzie także ok. 50 zł. Jeżeli będzie potrzeba, aby wszystkie pieniążki przeznaczyć na dług Lolusia to mam nadzieję, że nikt nie będzie miał tego za złe. Czekam na wszystkie wpłaty, a później przeleję całą kwotę na konto Budrysek. Quote
togaa Posted April 22, 2009 Author Posted April 22, 2009 Ja tylko na sekundę, bo mam napięty dzień... Lolo CHODZI ...!!!!! Normalnie chodzi! Potrafi zrobić kilknaście kroków najzwyczajniej na świecie.Pięknie obciążając obie łapki i tylko czasem podwija prawą stópkę... Idzie wolniutko, po równym betonowym podeście...No, ciut tyłeczkiem balansuje, ale to pestka.... /Jak śmiga w ogródku to dalej kica jak zajączek!!!/ I "ruszył" sie ogonek. Z tyłu patrząc to jest na godz. 4..!!! A jeszcze dwa dni temu zwisał bezwładnie... Serce rośnie!!!!! Quote
norka1911 Posted April 22, 2009 Posted April 22, 2009 [B]To najwspanialsze wiadomości w dniu dzisiejszym,kochany Loluś,dzielna,kochana ślicznotka:laola::laola:[/B] Quote
ona03 Posted April 22, 2009 Posted April 22, 2009 Cudnie cudnie cudnie Togaa jesteś WIELKAAAA:loveu::loveu::loveu: A juz miałam napisać, że smutno zrobilo sie u Lolusia Quote
diuna_wro Posted April 22, 2009 Posted April 22, 2009 Gratulacje Togaa. Zazdroszczę:oops: Mam nadzieję, że i ja na wątku Itusia tak kiedyś napiszę... Lolciu:loveu:, hopsaj hopsaj! Quote
ona03 Posted April 22, 2009 Posted April 22, 2009 Buziale dla drepczącego na 4 łapkach Lolusia:multi::multi::multi: Podobnie jak Ihabe "przygodę" zaczęłam od Lolusia. Zobaczyłam go całkiem przypadkiem smutnego, brudnego z dredami - jak mu pomóc pomyslałam. I to imię rozbrajajace "Loluś" jak jego uśmiech. Przeciez mogłam trafić na inną sierotkę tyle ich jest. Ale dziewczyny z BB czymś mnie ujęły i tu zostałam. Później był Tuptuś :-( Na początku tylko czytałam bo przeciez szczekam na komputer ale w świeta zrobiło sie tu cicho i weszłam. W internet wchodzę tylko dla Lolusia. Gdybym miała blizej może mogłabym pomoc realnie a tak to chociaz troszkę kasy i gryzaczki dla Lolcia. Togaa ciasteczka i gryzaki sa dla wszystkich Twoich zwierzaków bo nie wyobrażam sobie,że Lolo się objada a oni sie oblizują. Jeżeli Lolus dobrze czuje się u Ciebie to trzeba cos zrobic zeby i Tobie bylo dobrze. Może jakieś stałe daklaracje by pomogły. Ja w tej chwili mogę zaoferować 100 zl miesiecznie. Żeby tylko Lolusiowi było dobrze:oops::oops: Trzymam kciuki za Lolusia i za Ciebie bo robisz wielkie rzeczy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.