Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dot.psa z wątku Trzcinki111.

Witajcie.Dodzwoniłam się wreszcie do sklepu ABC w Jeleniewie.Pani powiedziała,że chyba psa nie ma od soboty,ale poszła dopytać koleżanki,bo sama nie była pewna i - pies DZISIAJ był "na ławce za sklepem z takim panem,który go głaskał I chyba dawał coś jeść". ("czy to ten z tą łapką?, - no chyba tak,taki czarno biały")

Powiedziałam,że to mój pies,który mi uciekł jakis czas temu i będę chciała go odzyskać nawet "za zapłatą".

Dziewczyny - co teraz??

(na dogo będę wieczorem,więc na ewent.pytania teraz nie odpowiem,ale powiedziałam wszystko czego udało mi się dowiedzieć.)

Posted

Ja podtrzymuje moja deklaracje i pomoc w opłaceniu miejsca. Ponieważ mam jeszcze jednego psiaka w całości na siebie to liczę tutaj na pomoc, ale na pierwszy miesiąc na pewno dam. Potem dobieramy. Jeśli to ten pies

Posted

Trzeba tam jakoś dotrzeć i wykupić go. Może ktoś za kasę zgodzi sie go dokarmiać i oswoić.

 

Nie wiem dlaczego mój post sprzed paru minut nie zapisał się.

Posted

Bou, jesteś SUPER! Mimbr, ponoć w tym Jeleniewie nie ma żadnej empatycznej osoby, którą obchodził los tego psiaka....tak pisała trzcinka111....Uważam,że nie ma co tracić go z oczu, bo on potrzebuje pomocy weterynaryjnej! Od kogo chcesz go wykupić?.

Posted

Nieee,Zachary.Gdybym była "super",to zrobiłabym te 280 km w jedną stronę,poświęciła dzień nas szukanie psa i...zabrałabym,byc może dając komuś kasę...być też mogłoby i tak,że pies akurat byłby gdzie indziej i wyprawa na nic.Tymczasem - mogę tylko podać tę wiadomość i liczyć na to,że np.Madie I Agat21 (jak planowały) - pojadą po niego.Mogę też wspomóc i akcję i psa - finansowo.Ale to wszystko robi sie mało realne,bo czas,bo odległość,bo transport...

Nie wiem co dalej,nie mam pomysłu...Nie mogę wziąć wolnego dnia,nie mam takiej mozliwości.Co proponujecie,co można dla niego zrobić?

Należy też optymistycznie założyć,że to TEN pies.(przynajmniej w 98%).

Posted

Jakby co, to jestem jutro i pojutrze w podróży, ale niestety w przeciwnym kierunku - na południe. Najwcześniej mogę się znowu wyrwać w piątek, najwyżej wezmę urlop.

Posted

Agat, jeśli to kwestia podjechania w te i nazad to ja też mogę pokombinować transport. Muszę mieć jednak pewność, że pies tam będzie do odebrania  - np. że ktoś ze sklepu za stówkę i flaszkę go dla nas przytrzyma. Proponuję resztę dyskusji na PW przenieść żeby pies nagle nie znikł...

Posted

dajcie spokoj,dziewczyny...nie wierzę,żeby komukolwiek zależało na tym,żeby pies zniknął.No,nie demonizujmy...

Madie - w tej sytuacji żadnej pewności nie ma.

Ani,że to jest TEN pies,ani,że tam będzie,ani,że da się zabrać...I to wlasnie trzeba przeskoczyć,albo...zaryzykować

Posted

To ratujmy go jakoś.Tak jak obiecałam wcześniej jedynie mogę pomóc wpłacając 50,00zł,nie wiem na co,za transport,na transport,na weta.

Tam nikt z miejscowych chyba nie udzieli mu pomocy.

Posted

@agat21,@madie

jesteście w stanie sie umowić I pojechać?Bo zdążylibyśmy jakąs zbiorkę kasy wykombinować na ten cel,dajcie znać.

Posted
2 minuty temu, Madie napisał:

Mogę w piątek się zerwać około 15 30 z pracy i jechać. Agat, dasz wtedy też radę? 

to kontaktuj sie się z Agat na priv I dajcie znać...Ile masz km.do tego Jeleniewa?Ok.18 tej robi sie ciemno...

Posted

Też mieszkam w Warszawie, więc mamy taką samą drogę z Agat - tylko ja nie mam samochodu. Jutro ponegocjuję wcześniejsze wyjście w piątek z pracy no i obdzwonię hotele znów. 

Posted

To ok.300 km...byłybyście tam ok.(plus-minus) 20 tej,(przy wyjeździe ok.16 tej)...Ale jak nie mozna inaczej,to warto I tak spróbować.

Posted

Myślę, że  po ciemku nie ma co się nastawiać na zlokalizowanie psiaka. On wtedy na pewno idzie na swoją nocną miejscówkę, aby w godzinach rannych się pojawić pod sklepem. Trzeba zorganizować jego wcześniejsze złapanie, przytrzymanie aż do Waszego przyjazdu. Po ciemku może byc od Was na parę metrów a go nie zobaczycie.

Posted

Dopiero tu dotarłam, nie wiedziałam że jest nowy watek. Na fb trzeba szukać ludzi z tamtych stron. Kto ma fb dostępny przez cały dzień, np. w telefonie i może używać to niech już zacznie to robić. Ja dopiero wieczorem mogę, bo w pracy mam blokadę na fb.  

Posted
11 godzin temu, zachary napisał:

Bou, jesteś SUPER! Mimbr, ponoć w tym Jeleniewie nie ma żadnej empatycznej osoby, którą obchodził los tego psiaka....tak pisała trzcinka111....Uważam,że nie ma co tracić go z oczu, bo on potrzebuje pomocy weterynaryjnej! Od kogo chcesz go wykupić?.

W pierwszym poście bou napisała, że podała się za właścicielkę tego psa, która jest gotowa odzyskać go nawet za kasę, więc nie wiadomo czy ktoś nie łyknął tej propozycji. Bou pisze też, że sprzedawczyni widziała, jak ktoś karmił go na ławce za sklepem.

Posted

Po południu jest sens jechać, gdy psa ktoś przytrzyma do czasu przyjazdu. Inaczej to jazda na próźno! No chyba, że po to, aby pogadać ze sklepową...bo  psa  na pewno nie będzie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...