Anula Posted January 15, 2016 Author Posted January 15, 2016 No zobaczymy,trzeba się z tym tematem przespać.Też myślę,że główne słowo będzie należeć do Hani. Quote
Bogusik Posted January 15, 2016 Posted January 15, 2016 Dwa domki bardzo fajnie sie zapowiadają,więc dylemat...Właściwie to nie wiem,jaki stosunek Kracek ma do dzieci?Nie wiem czy Hania gdzieś o tym pisała? On lubi bardzo ogród,więc wybrałabym jednak jednak domek w N.T. Quote
Poker Posted January 15, 2016 Posted January 15, 2016 2 godziny temu, Poker napisał: A padła propozycja innego psa zamiast Kracka? Może by się zdecydowali. Ponawiam pytanie Quote
Anula Posted January 15, 2016 Author Posted January 15, 2016 12 minut temu, Poker napisał: Ponawiam pytanie Nie wiadomo czy supergoga zadała pytanie "gdyby Kracek trafił do drugiego sprawdzanego domu,to czy by Państwo zaakceptowali ofertę innego psiaka". Zapewne się wszystko lada dzień wyjaśni bo przecież trzeba zawiadomić dwa domki o decyzji.Ludzie nie mogą czekać w nieskończoność,poszukają sobie innego psa w zamian Kracka. Quote
szafirka Posted January 15, 2016 Posted January 15, 2016 Nigdzie nie padła propozycja innego psiaka, padło tylko zapytanie, czy przyjęliby innego psiaka w zamian za Kracka. Obydwie rodziny nastawione są właśnie na niego, więc nie wiadomo jaką decyzję podejmą. Kracek nie ma nic przeciwko dzieciom, on przede wszystkim lubi towarzystwo. Lubi wylegiwać się na ganku i obserwować, więc ogród, ale nie wariuje na dworze, nie biega, nie wykazuje dużej potrzeby ruchu, więc blok. Nie wiem! :( Quote
szafirka Posted January 15, 2016 Posted January 15, 2016 Supergoga wspomniała o tym, że inne rodziny są zainteresowane Krackiem i są też sprawdzane, na co Państwo byli zawiedzeni. Quote
Maciek777 Posted January 15, 2016 Posted January 15, 2016 2 godziny temu, ania75 napisał: nie zazdroszczę decyzji :) Ja też... Quote
Gabi79 Posted January 15, 2016 Posted January 15, 2016 22 minut temu, szafirka napisał: Supergoga wspomniała o tym, że inne rodziny są zainteresowane Krackiem i są też sprawdzane, na co Państwo byli zawiedzeni. Nie ma się co dziwić, każdy ma jakieś swoje kryteria, jeden lubi kudłaczki, drugi krótkowłose, białe, rude, łaciate itp. Albo po prostu zobaczą fotkę i wiedzą, że to TEN psiak. Quote
Poker Posted January 15, 2016 Posted January 15, 2016 Jeżeli lubi się wylegiwać na ganku i obserwować , a przy tym nie ma niczego przeciw dzieciom, to więcej jest za NT. A państwu z P. zaproponowałabym Daszę , motywując decyzję ,że właśnie ona potrzebuje takiego wyjątkowego cierpliwego domku jaki oni mogą zapewnić. Quote
Anula Posted January 16, 2016 Author Posted January 16, 2016 8 godzin temu, Poker napisał: Jeżeli lubi się wylegiwać na ganku i obserwować , a przy tym nie ma niczego przeciw dzieciom, to więcej jest za NT. A państwu z P. zaproponowałabym Daszę , motywując decyzję ,że właśnie ona potrzebuje takiego wyjątkowego cierpliwego domku jaki oni mogą zapewnić. Też myślałam o Abi.Państwo mają terierowatą suczkę,tylko co z Daszą,zapłacze się gdyby została sama w Hoteliku.Daszka powinna najpierw znaleźć DS a Abi sobie poradzi,jest żywiołową, otwartą,pogodną sunią bez strachów,za bardzo nie przejmuje się zmianami. Quote
Poker Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 Dasza nie zostanie sama.Są jeszcze psy u Szafirki. Quote
Maciek777 Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 Wcześniej o tym nie wspominałem bo nie wydaje mi się by to miało większe znaczenie, ale skoro teraz jest taki dylemat to chyba każde info się liczy. Państwo z NT mają kota wychodzącego. Jest wykastrowany. Wielki, rudy:) Ma wejście do garażu. Karmiony specjalnymi "kiełbasami" dla kota (bodajże kupowanymi w sklepie mięsnym) i surowizną. Państwo uważają, że kot z możliwością stałego wyjścia jest szczęśliwszy. Trudno się nie zgodzić. Tym bardziej, że ze strony samochodów nic mu nie grozi bo tam się nie da jeździć szybko. Państwo mają też w domu królika i (chyba) świnkę morską w dużej klatce - z metr długości. Są wypuszczane, ale szczegółów nie znam. Z tego co pamiętam to Kracek chyba dobrze reaguje na inne zwierzęta... Quote
Gabi79 Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 3 minuty temu, Maciek777 napisał: Wcześniej o tym nie wspominałem bo nie wydaje mi się by to miało większe znaczenie, ale skoro teraz jest taki dylemat to chyba każde info się liczy. Państwo z NT mają kota wychodzącego. Jest wykastrowany. Wielki, rudy:) Ma wejście do garażu. Karmiony specjalnymi "kiełbasami" dla kota (bodajże kupowanymi w sklepie mięsnym) i surowizną. Państwo uważają, że kot z możliwością stałego wyjścia jest szczęśliwszy. Trudno się nie zgodzić. Tym bardziej, że ze strony samochodów nic mu nie grozi bo tam się nie da jeździć szybko. Państwo mają też w domu królika i (chyba) świnkę morską w dużej klatce - z metr długości. Są wypuszczane, ale szczegółów nie znam. Z tego co pamiętam to Kracek chyba dobrze reaguje na inne zwierzęta... Maćku, czy dobrze zrozumiałam, źe kot "stacjonuje" w garażu , nie mieszka z rodziną w domu? Quote
Maciek777 Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 12 minut temu, Maciek777 napisał: Wcześniej o tym nie wspominałem bo nie wydaje mi się by to miało większe znaczenie, ale skoro teraz jest taki dylemat to chyba każde info się liczy. Państwo z NT mają kota wychodzącego. Jest wykastrowany. Wielki, rudy:) Ma wejście do garażu. Karmiony specjalnymi "kiełbasami" dla kota (bodajże kupowanymi w sklepie mięsnym) i surowizną. Państwo uważają, że kot z możliwością stałego wyjścia jest szczęśliwszy. Trudno się nie zgodzić. Tym bardziej, że ze strony samochodów nic mu nie grozi bo tam się nie da jeździć szybko. Państwo mają też w domu królika i (chyba) świnkę morską w dużej klatce - z metr długości. Są wypuszczane, ale szczegółów nie znam. Z tego co pamiętam to Kracek chyba dobrze reaguje na inne zwierzęta... Wiedząc, że Państwo rozmawiało już o tym przez telefon. 7 minut temu, Gabi79 napisał: Maćku, czy dobrze zrozumiałam, źe kot "stacjonuje" w garażu , nie mieszka z rodziną w domu? Wiem do czego zmierzasz, ale nie wydaje mi się byś miała rację. Nie wyglądają na takich co to uważają, że miejsce zwierzęcia jest na dworze. Nie wiem czy mieszka w domu. Nie wiem czy nie ma jakiegoś przejścia z garażu do domu lub tak po prostu nie jest wpuszczany do domu, do dzieci. Nie znam też natury tego kota - czy jest "domowy" czy dziki. Wolałbym by wypowiedział się tu ktoś kto rozmawiał z Państwem przez telefon na temat kota bo wiem, że taka rozmowa miała miejsce choć nie wiem jak szczegółowa. Zawsze też można dopytać przez telefon czy maila. Quote
szafirka Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 Państwo wspominali, że mają kota, ale Kracek jest obojętny. Nie dopytywałam, gdzie mieszka kot, upewniałam się tylko, gdzie Kracek będzie miał swoje miejsce, no i owiedzieli, że w domu. Quote
Gabi79 Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 58 minut temu, Maciek777 napisał: Wcześniej o tym nie wspominałem bo nie wydaje mi się by to miało większe znaczenie, ale skoro teraz jest taki dylemat to chyba każde info się liczy. Państwo z NT mają kota wychodzącego. Jest wykastrowany. Wielki, rudy:) Ma wejście do garażu. Karmiony specjalnymi "kiełbasami" dla kota (bodajże kupowanymi w sklepie mięsnym) i surowizną. Państwo uważają, że kot z możliwością stałego wyjścia jest szczęśliwszy. Trudno się nie zgodzić. Tym bardziej, że ze strony samochodów nic mu nie grozi bo tam się nie da jeździć szybko. Państwo mają też w domu królika i (chyba) świnkę morską w dużej klatce - z metr długości. Są wypuszczane, ale szczegółów nie znam. Z tego co pamiętam to Kracek chyba dobrze reaguje na inne zwierzęta... Chciałam zacytować kolejny post Maćka, a Dogo znów płata mi figle Absolutnie nic nie chciałam sugerować. Nie znam sytuacji. Nie jestem ekspertem, ale z moich obserwacji wynika, że koty podobnie jak psy potrzebuje kontaktu z człowiekiem (pomijając oczywiście koty wolno żyjące). Chociaż znam przypadek dzikiej koteczki, która stała się szczęśliwym kanapowym przytulakiem. Quote
Poker Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 W domu jest jeszcze królik i chyba świnkę w dużej klatce ,więc nie sądzę żeby i kotu działa się krzywda. Są koty , które całe noce przebywają poza domem ,a w dzień odsypiają w pomieszczeniach gospodarczych .Kontakt z ludźmi mają kiedy one chcą. Quote
b-b Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 Jeśli ten dom ma się stać domem Pankracka to zawsze można jeszcze do nich zadzwonić i dopytać jak to jest z tym kotem i wtedy zadecydować. Quote
Maciek777 Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 2 minuty temu, b-b napisał: Jeśli ten dom ma się stać domem Pankracka to zawsze można jeszcze do nich zadzwonić i dopytać jak to jest z tym kotem i wtedy zadecydować. I to byłoby najlepszym rozwiązaniem:) Nie ma co gdybać i dopowiadać sobie na plus czy minus. Nie uważam by kot był zlewany przez tych ludzi, którzy zadbali o inne jego potrzeby. Mają w domu 2 zwierzaki w klatce (na pelecie i sianie), które chcąc nie chcąc jakiś zapach "produkują". Do tego chcą adoptować psa do domu. To oznacza, że nie wydaje im się by mieszkali w muzeum, do którego kot nie ma wstępu. Ale zadzwonić, napisać - to najlepsze wyjście jeśli ma to mieć jakiś wpływ na adopcję Pankracego. Quote
dorcia2 Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 dopiero co Kracuś przyjechał do Hani a już tyle się dzieje , oby szybciutko znalazł się domek godny tego cudnego psiaka Quote
b-b Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 I co tam dziewczyny? Już wiadomo gdzie pojedzie chłopak? Quote
Anula Posted January 16, 2016 Author Posted January 16, 2016 Fajnie,że możemy oprzeć się na postach.Wynika z nich, że gro osób jest za domkiem w Nowym Tomyślu.W takim razie za dwa tygodnie niech nasz kudłaczek Kracek jedzie do swojego już na zawsze domku.Mam ogromną nadzieję,że Państwo będą dbać o naszego Kracka i nie zgotują mu takiego piekła w jakiego doświadczył wcześniej. Quote
Gabi79 Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 Godzinę temu, Anula napisał: Fajnie,że możemy oprzeć się na postach.Wynika z nich, że gro osób jest za domkiem w Nowym Tomyślu.W takim razie za dwa tygodnie niech nasz kudłaczek Kracek jedzie do swojego już na zawsze domku.Mam ogromną nadzieję,że Państwo będą dbać o naszego Kracka i nie zgotują mu takiego piekła w jakiego doświadczył wcześniej. Ja też mam taką nadzieję i trzymam kciuki. Kto zadzwoni do Państwa z Poznania? Quote
b-b Posted January 16, 2016 Posted January 16, 2016 no to mały szykuj manele :) Aniu a nie chcą małego wsiąść teraz na ferie? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.