Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

uzupełniłam post rozliczeniowy. Wpisałam już a konto wydatki na chipowanie i szczepienie na wściekliznę dla Meli i Lary. Ja jutro się wybieram do Krakowa na szczepienie i chipowanie. Nutusia w sobotę. Jeśli policzą nas inaczej, to poprawie rozliczenie

 Larusek dalej u mnie rozrabia. Aktualnie upodobała sobie obgryzanie drzwi tarasowych. No i urosła dziewczynka.

https://www.youtube.com/watch?v=FYMwfKTaeZ4&feature=player_embedded

Posted
23 godzin temu, Nutusia napisał:

Ogłoszenia jeszcze się nie ukazały, a tu wczoraj... telefon!

Młoda dziewczyna, mieszka sama, w Warszawie, pracuje, w domu rodzinnym zawsze były i są zwierzaki. Melcia zostawałaby sama na 5-6 godzin. Dziewczyna miła, bardzo spokojna, świadoma co to pies, w dodatku szczeniak. Mamy się zdzwonić w sprawie wizyty. Pojadę wtedy z Melanią i albo ją zostawię albo... nie ;)

Można ewentualnie zacząć trzymać kciuki :D

 

TRZYMAM!!!

Posted

masakra, jeden telefon o Larę , chopak z Krakowa , wynajete mieszkanie, w niedzielę miał do mnie przyjechać zapoznac się z Larusią. No niestety w niedzielę zadzwonił, że własciciel mieszkania za 3 miesiące je sprzedaje, więc, nie może wziąc pieska :(

a dziewczynka rośnie. Ma dalej momenty "kulenia się" ze strachu. Nie wierzę, że nikt jej tam nie uderzył. Chyba, że jak ją odławialiśmy to popełnilismy jakiś błąd. Wiadomo, że stres był dla nich ogromny.

Posted

Nie narzekaj, bo i tak z dziewczynką jest o wiele lepiej niż  w czasie naszej wizyty u Nutusi, Przecież ostatnio mała podchodziła do mnie i dała się głaskać. No i brzuszek nadstawiała tak śmiesznie do mizianka. A poprzednio nie była taka odważna.

Posted

Domek dla Melci, o którym pisałam nie wypalił. Ale Pani zachowała się w porządku, napisała sms, że rezygnuje i życzy Melci jak najlepiej. Kolejny telefon był z Siedlec - dom z ogrodem, jedna sunia wysterylizowana, druga... zginęła. Pociągnęłam panią za język.... Twierdzi, że jej psa ukradli z podwórka, bo ładny był, w typie pekińczyka. Zasugerowałam, że może ogłoszenia dać, nagrodę wyznaczyć, może się znajdzie. "Eeeee tam, nie znajdzie się" - skwitowała pani. Sunia zginęła... 2 dni wcześniej. Aha, i szybciorem miałam kogoś na wizytę przysłać, bo córka z zięciem dziś będą w Warszawie i by "tę Melę" wzięli ;)

Dziś rano kolejny telefon - takie nieporozumienie, że się rozłączyłam po pierwszym zdaniu i więcej telefonu nie odebrałam :(

Melcia nic sobie z tego wszystkiego nie robi. W sobotę była z nami w mieście :) 40 minut siedziała mi za pazuchą, gdy robiliśmy zakupy w Kauflandzie :D Była bardzo grzeczna, wszystko sobie bacznie i cichutko obserwowała. Potem pojechaliśmy do Rossmana, ale tam pieskom wstęp wzbroniony (nawet tym za pazuchą!), więc ja zostałam w sklepie, a Melcia poszła z Pańciem spacerować. Na smyczy całkiem fajnie daje sobie radę. Czasami się "zawiesza", ale łatwo ją przekonać, że idziemy dalej. Na koniec byliśmy w lecznicy. Dostała łapówkę w postaci pysznych chrupek i nie zauważyła ukłucia ze szczepionką. Przy czipowaniu tylko pisnęła, ale ja bez kłucia piszczę za każdym razem, gdy widzę tę przegrubaśną igłę :( Zgodnie z przewidywaniami, zapłaciłam 65 zł (40 zł za chip i 25 zł za szczepienie). W gratisie był manicure i usunięcie mleczaka, który już mocno dyndał ;)

Aha, od dzisiejszego wieczora będą szczęśliwą posiadaczką tymczasową... persa! :D Malagosie - rezerwować? ;)

Posted

Czy wiecie może coś o koteczce szukającej domu ?

Kraków - dom szuka młodej do 4 m-cy koteczki.  Nie będzie wychodzić z domu.

Posted
1 minutę temu, Nutusia napisał:

Wysłałam zapytanie do siostry mojego TZa - ona jest w naszej rodzinie ta "od kotów" :D

Ok dzięki :)

Posted

Ja mam całą  czarną 4 miesieczną koteczkę u mojej Krysi, ale to pewnie zbyt daleko. Kotów dorosłych, w wieku różnym, też urodzaj nadmierny - do oddania :), bo właścicielka, już nie daje sobie rady z opieką.......

Posted
28 minut temu, konfirm31 napisał:

Ja mam całą  czarną 4 miesieczną koteczkę u mojej Krysi, ale to pewnie zbyt daleko. Kotów dorosłych, w wieku różnym, też urodzaj nadmierny - do oddania :), bo właścicielka, już nie daje sobie rady z opieką.......

A w jakiej miejscowości ?

Pani chce koteczkę właśnie :)

Posted
2 minuty temu, Nutusia napisał:

Grażyna mi odpisała, że w środku zimy trudno o takie maluchy - trzeba poczekać do wiosny. A ten domek sprawdzony? Zgoda na PA, zabezpieczenie okien itp.?

Pani zadzwoniła do mnie na moje ogłoszenie z lata ubiegłego roku, kiedy szukałam domków dla koteczków z działki.  Wiem, że teraz trudno o takie małe kotki, ale jak widać,  niektórym koteckom sie spieszy i nie baczą na porę roku :)

Jeśli będzie kotek, to sprawdzę dom. Jeśli kotka nie będzie, to nie mam co sprawdzać chałupy :)

Posted
1 godzinę temu, konfirm31 napisał:

Ja mam całą  czarną 4 miesieczną koteczkę u mojej Krysi, ale to pewnie zbyt daleko. Kotów dorosłych, w wieku różnym, też urodzaj nadmierny - do oddania :), bo właścicielka, już nie daje sobie rady z opieką.......

A gdzie ta koteczka jest, w jakiej miejscowości ?

Pani właśnie o koteczkę pytała.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...