b-b Posted April 17, 2016 Share Posted April 17, 2016 Aż się łezka w oku kręci http://www.dogomania.com/forum/uploads/monthly_2016_04/IMAG0048.thumb.jpg.ab68ec366c5ea53b43007acbb249f1b7.jpg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted April 17, 2016 Share Posted April 17, 2016 O 6.03.2016o19:19, Murka napisał: Rozliczenie Kejli: Pozostałość po hotelowaniu Kejli wynosi +122,70 zł. Pozostałość po Kejli została przekazana na transport Auris (sunia wróciła z adopcji): http://www.dogomania.com/forum/topic/251584-wczoraj-bezimienna-bezdomna-–-piękna-auris-wraca-z-adopcji/?page=21 Zdjęcia Kejli super:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agniesiulka K. Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 Kejla od rana ma ropiejace prawe oko :/ Do tego zaczerwienione lekko i zalzawione. Czeka nas wizyta u veta, przy okazji odnowimy szczepienia obu psom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agniesiulka K. Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 U Kejli zapalenie spojówek, dostalysmy Gentamicin, przy okazji odrobaczanie i manicure. Fafik też się zalapal, jutro od razu zrobimy mu krew i mocz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 Życzymy zdrówka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 U nas też miała zapalenie spojówek, Gentamycyna pomogła błyskawicznie. Może to jakieś alergiczne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agniesiulka K. Posted April 26, 2016 Share Posted April 26, 2016 U nas też przeszło natychmiast. Dzień wcześniej jadła nową karmę z ryżem i kurczakiem, może to coś z tych rzeczy? Narazie Kejla ma się dobrze, ale ja chciałabym kogoś innego tu przedstawić... Póki co nie wiem nawet czy to pies czy suczka. Od minimum miesiąca mieszkał na nasypie zambrowskiej obwodnicy. Dokarmiany przez ludzi, ale cały czas dziki, nie pozwolił nawet na siebie popatrzeć, na widok zatrzymujących się samochodów uciekał. Od dzisiejszego ranka jest u nas. Narazie mieszka w łazience przeznaczonej do remontu. Ma ciepły kocyk, pełną miskę i zupełnie tego wszystkiego nie rozumie. Na widok człowieka macha ogonem, ale też piszczy i warczy. Kiedy postawiłam przed nim karmę noskiem próbował ją zakopać... Maleńki czarny piesek z mnóstwem kleszczy :( Ten ogromny pod okiem jest nawet widoczny na zdjęciach. Po 16 jesteśmy już umówieni na wizytę, mam nadzieję że psiak nie jest zarażony. Trzymajcie za nas kciuki. Jeśli wszystko będzie dobrze liczę na Waszą pomoc w szukaniu domu dla tego maleństwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted April 26, 2016 Author Share Posted April 26, 2016 A to ci niespodziewany gość. Czekamy na po 16 i trzymamy kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agniesiulka K. Posted April 26, 2016 Share Posted April 26, 2016 Oj, wcale nie taki niespodziewany ;) Już jakiś tydzień temu podjęliśmy pierwsze działania żeby go zabrać z ulicy, ale ostatecznie pokusiliśmy się o zakup klatki- żywołapki no i tak oto dziś rano zastaliśmy w niej pieska. Nie chciałam żeby skończył swój psi żywot pod samochodem, samo podrzucanie jedzenia nie satysfakcjonowało mnie w pełni, więc... jest tu :D 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted April 26, 2016 Author Share Posted April 26, 2016 Brawo Agniesiulka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agniesiulka K. Posted April 26, 2016 Share Posted April 26, 2016 No i jesteśmy. Maleństwo okazało się suczką :) Kuba już nazwał ją Bambi. Ma 6-9mcy i już szaleje :D Zaszczepiona, odrobaczona i obejrzana ze wszystkich stron. Wygląda na zdrową, ale musimy obserwować czy kleszcze niczego po sobie nie zostawiły. Nie rozumiem dlazego nikt się nią nie zaopiekował, to wspaniały piesek, ciekawski, wesoły i baaaardzo spragniony czułości. Tuli się, i nie daje się sama zostawić. Narazie zostawimy ją na kwarantannie żeby Fafik i Kejla czegoś nie złapali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted April 26, 2016 Share Posted April 26, 2016 Gratuluję udanej akcji:) Super, że mała dała się złapać na klatkę-łapkę. Słodka mała. Nie powinno być problemu ze znalezieniem dla niej domu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agniesiulka K. Posted April 27, 2016 Share Posted April 27, 2016 Sunia jest przed pierwszą cieczką, więc udało się ją w samą porę zabrać. Myślałam sobie po cichu, że po cieczce zrobimy jej sterylkę i dopiero będziemy się rozglądać za domkiem, ale jak narazie nie mam w nikim poparcia. Damian i Kuba namawiają żeby została, bo jak to tak szukać, karmić, łapać, inwestować w klatkę i ODDAĆ?! Kejla i Fafik też się już z czarnulką polubili wyraźnie, chociaż staram się w miarę możliwości jak najbardziej ich jeszcze oddzielać. Mała jest urocza, zresztą same zobaczcie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 27, 2016 Share Posted April 27, 2016 Zostawić, zostawić, zostawić :) :) :) Ona jest przeurocza I ma fajne skarpeteczki :) Dopiero przy Kejli widaćjaka to drobinka. Wygląda jak dziecko Kejli :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted April 27, 2016 Share Posted April 27, 2016 Łojejku, ona jeszcze mniejsza od Kejli! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 27, 2016 Share Posted April 27, 2016 NIE ZOSTAWIĆ. Znaleźć dobry dom i być DT. To jest najlepsza pomoc dla psów w potrzebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agniesiulka K. Posted April 27, 2016 Share Posted April 27, 2016 (edited) 1 godzinę temu, Murka napisał: Łojejku, ona jeszcze mniejsza od Kejli! Ma niecałe 5kg, sama jestem ciekawa czy jeszcze będzie rosła czy już taka maleńka zostanie :) 23 minut temu, Poker napisał: NIE ZOSTAWIĆ. Znaleźć dobry dom i być DT. To jest najlepsza pomoc dla psów w potrzebie. Już zgłaszałam Toli, że gdyby był potrzebny jakiś DT to można na mnie liczyć. Ale właśnie martwi mnie podejście moich chłopaków żeby później nie było jakichś rozpaczy zamiast radości że piesek znajdzie DS. Teraz mamy już możliwości jeśli chodzi o warunki, w sumie mamy 7 pokoi na naszą trójkę, jest ten kawałeczek ogródka, no i ja większość czasu jestem w domu, więc byłoby mi głupio się nie zaoferować ;) A Bambi... Trzeba przyznać, że niejedną noc zarwaliśmy myśląc o tym jak ją "upolować", spędzaliśmy całe popołudnia w samochodzie żeby poobserwować jak sobie radzi, specjalnie kupiliśmy klatkę żeby jak najmniej ją stresować "łapanką" i siłą rzeczy stała się dla nas ważna jeszcze zanim ją zobaczyliśmy z bliska. No i nie spodziewaliśmy się że to jeszcze szczeniak! Póki co i tak będzie trzeba zaczekać żeby poobserwować czy jest zdrowa. No i ja bym jej chyba nie oddała nikomu przed sterylizacją mimo wszystko. Zobaczymy jak się to dalej potoczy. Niemniej jednak na decyzję o DT to nie ma wpływu. A właśnie, jeśli chodzi o tą klatkę- spisała się świetnie, ale mamy nadzieję, że nam się już nie przyda. Żeby nie pozostała wydatkiem na jeden raz, to pamiętajcie, że taką mamy. Gdyby była potrzebna dla jakiegoś upartego dzikuska to polecam się. Ma wymiary ok 120x30x40 Edited April 27, 2016 by Agniesiulka K. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 27, 2016 Share Posted April 27, 2016 Pewnie ,że przed sterylizacją nie oddawajcie jej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 27, 2016 Share Posted April 27, 2016 Agniesiulka, jestem pełna podziwu, wspaniała z Was rodzina! Rozumiem rozterki związane z przyszłościa małej, ale myślę podobnie jak Poker - wyleczyć, wysterylizować i jak tylko znajdzie się taki dom jak Wasz - oddać. Wiem, ze to boli (za każdym razem czuję ukłucie sercu, jak dostaję zdjęcia Homerka, a to już rok), ale jak mówi mój Tz - trzeba zostawić miejsce dla następnych lub dla tego, którego być może nikt nie będzie chciał. A i tak zrobicie, co będziecie uważali za słuszne, serca też trzeba słuchać. A mała jest cudnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agniesiulka K. Posted April 29, 2016 Share Posted April 29, 2016 I na deser moje ulubione :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agniesiulka K. Posted April 29, 2016 Share Posted April 29, 2016 Jeszcze króciutka relacja z porannego czyszczenia dywanów. Kejla w końcu ma z kim się wyszaleć, biegają po ogródku z prędkością światła, ale mała wyraźnie wiedzie prym i już zaczyna Kejlę molestować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 29, 2016 Share Posted April 29, 2016 Świetne dziewczyny. Fajnie ,że się bawią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted April 30, 2016 Share Posted April 30, 2016 O 27.04.2016o22:13, Tola napisał: Agniesiulka, jestem pełna podziwu, wspaniała z Was rodzina! Rozumiem rozterki związane z przyszłościa małej, ale myślę podobnie jak Poker - wyleczyć, wysterylizować i jak tylko znajdzie się taki dom jak Wasz - oddać. Wiem, ze to boli (za każdym razem czuję ukłucie sercu, jak dostaję zdjęcia Homerka, a to już rok), ale jak mówi mój Tz - trzeba zostawić miejsce dla następnych lub dla tego, którego być może nikt nie będzie chciał. A i tak zrobicie, co będziecie uważali za słuszne, serca też trzeba słuchać. A mała jest cudnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! zacytuję tylko, bo cóż tu więcej dodać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted May 1, 2016 Share Posted May 1, 2016 Kochane psinki chciałoby się je ciągle oglądać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 5, 2016 Share Posted May 5, 2016 Co słychać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.