Pimpek Posted February 15, 2008 Posted February 15, 2008 Pimpka dostałam od sąsiada w wieku 4 lat, a dokładniej to wujek to załatwił :lol: Nic szczególnego ;) Quote
ladygab Posted February 21, 2008 Posted February 21, 2008 rokiego mam od bezdomnego, suka mu sie oszczenila i wydala na swiat 3 nowe psy, mieszkali na dzialce, chwala temu czlowiekowi ze 2.12.2007r pojawil sie pod drzewem na swiebodzkim z tymi pieskami!!!! jak bralam psa od niego to jedyne o czym myslalam to to ze dam mu dom, nie wazne bylo jak wyglada czy jest zdrowy czy chory. Quote
vpassione Posted February 21, 2008 Posted February 21, 2008 Pegi została wyrzucona jako szczeniak. Sroga zima, parę kartonów, a w nich czarna kulcia przysypana śniegiem w mało uczęszczanym miejscu. Byłam akurat wtedy przed kupnem psa, więc sprawa była prosta - suńka zostaje. Shila natomiast przybłąkała się pod nasz domek na wsi - najpewniej od kłusowników. Długo walczyłam, żeby jej nie stracić i by przywieść ją na Śląsk do siebie. Quote
000amanda000 Posted February 23, 2008 Posted February 23, 2008 ja mojego pieska dostalam od babci która znalazła go i jego malutkie rodzeństwo w lesie :-( to smutne...:placz: ale moj kundelek juz jest szczesliwy, ma juz 4 latka i wszystko jest dobrze :loveu: Quote
baffi2 Posted March 2, 2008 Posted March 2, 2008 Ja mam swoją Nelcię oczywiście [B]ze schroniska![/B] :loveu: Quote
baffi2 Posted March 2, 2008 Posted March 2, 2008 zmartwiło mnie, że aż 24 osoby zagłosowały że mają swojego kundelka z giełdy...:shake: pewnie od rozmnażaczy - bo kto inny sprzedaje na giełdzie? :roll: Quote
Bonni Posted March 2, 2008 Posted March 2, 2008 Ja Ere adoptowałam ze schroniska na paluchu ;) Miała wtedy 9 miesięcy i była chuda... Po kilku odwiedzinach zdecydowaliśmy się właśnie na nią i mimo dość wielu wad nie żałuje wyboru ;) Quote
Itske Posted March 3, 2008 Posted March 3, 2008 Fraszka przyszła do nas na DT z dogo i została na DS, słodziak podbił nam serca :loveu: a Lucky się sam wprowadził do budy i do miski, wprowadził się, uznał, że to jego dom, podwórko, jego ludzie i prywatny harem (mam cztery suki) naciął się tylko biedak, bo trzy panny wysterylizowane:evil_lol: a on też niestety pójdzie pod nóż, no cóż sprzedał się za miskę i przytulanko, więc trzeba ponieść konsekwencje:diabloti: a swoją drogą Lucky ma pana, który go totalnie lekceważy i nie nie reaguje na prośby i groźby, nie karmi, nie zapewnia kąta, dobrze, że przedsiębiorczy zwierzak potrafił sobie znaleźć rodzinę, oburza mnie, że polskie prawo nie przewiduje kar dla właścicieli nie dbających o swoje zwierzaki Quote
Monisia Posted March 25, 2008 Posted March 25, 2008 [COLOR=Indigo]Zaznaczyłam inną sytuację, gdyż mojego psiaka mam od bliskich sąsiadów :) Zarówno jego mama jak i tata mieszkali 5 minut od nas :) hehe mama jest rasowym golden retrieverem a tata rasowym polskim owczarkiem nizinnym :) nie musze chyba nikomu tłumaczyć,ze ta ciąża nie była planowana :) Mój skarb jest dzieckiem miłości:eviltong::eviltong::eviltong:[/COLOR] Quote
MajeczQa Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 Ja mojego Amorka mam od pijaka. Miałam zamówionego jamnika miniaturkę , rodowodowy, po rodzicach championach... Aż pojechałam na wakacje i tam spotkałam kronikarza beskidzkiego, który powiedział że jest szczeniak może 5-6 miesięczny , którego jak nie wydadzą to będą topić... Z jamnika zrezygnowalismy a wzielismy małego łaciatego stworka. I jest z nami już 8 lat. Jest moim największym przyjacielem. Quote
Ania&Andzia Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 Andziusię mamy od rodziny spod Płocka. zobaczyłam jej mamusię, chciałam ją zabrać, bo myślałam, że to szczeniak. a to była szczenna sunia. i zamówiliśmy sobie najmniejszego, najsłabszego szczeniaka :) i mam już niemal trzyletnią Andziusię, która podbiła moje serce do cna. Aza (lat 11) jest z bazaru w Miłosnej, a Flora ze schroniska na Paluchu :) Quote
grfunio Posted April 11, 2008 Posted April 11, 2008 ja moją Korunię dostałam od cioci. tak błąkała się od domu do domu, każdy ją oddawał komuś innemu, aż w końcu została u nas. i jest z nami już 2 lata :) Quote
Manndy_86 Posted April 20, 2008 Posted April 20, 2008 A nasz historia z Reso to sie zaczęła jakieś 1,5 roku temu. Właściwie trzeba zacząć od tego, że odkąd nauczyłam sie mówić, chodziłam za mama i mówiłam, że chcę pieska, ale nie udało mi sie mamę przekonać, w końcu wyjechałam na studia i znalazłam Resa :p Zimno było, a on biedaczek leżał na chodniku, nie chciał podejść, wiec na następny dzień z Paulina87 poszłyśmy z całym zapasem- smycz, jedzenie, Nie trudno go było znaleźć gdyż jak sie dowiedziałyśmy pani z pobliskiego lumpeksu go dokarmiała już dobry miesiąc- dlatego śmiejemy sie że to pies używany :eviltong: W każdym razie zrobiłyśmy akcje poszukiwania domu, nawet miał epizod DT ale w końcu został!! :multi: A mama moja przeciwniczka wszelkich psów pokochała Resiaczka, A tak w ogóle Reso to skrót od resocjalizacja- moje studia :p Quote
baffi2 Posted April 21, 2008 Posted April 21, 2008 [quote name='Manndy_86']A nasz historia z Reso to sie zaczęła jakieś 1,5 roku temu. Właściwie trzeba zacząć od tego, że odkąd nauczyłam sie mówić, chodziłam za mama i mówiłam, że chcę pieska, ale nie udało mi sie mamę przekonać, w końcu wyjechałam na studia i znalazłam Resa :p Zimno było, a on biedaczek leżał na chodniku, nie chciał podejść, wiec na następny dzień z Paulina87 poszłyśmy z całym zapasem- smycz, jedzenie, Nie trudno go było znaleźć gdyż jak sie dowiedziałyśmy pani z pobliskiego lumpeksu go dokarmiała już dobry miesiąc- dlatego śmiejemy sie że to pies używany :eviltong: W każdym razie zrobiłyśmy akcje poszukiwania domu, nawet miał epizod DT ale w końcu został!! :multi: A mama moja przeciwniczka wszelkich psów pokochała Resiaczka, A tak w ogóle Reso to skrót od resocjalizacja- moje studia :p[/quote] Ciekawa historia i imie bardzo pomysłowe :cool3: Quote
basia bonnie Posted April 21, 2008 Posted April 21, 2008 Moja 1sza suczka jest z jakiejs rozmnazalni kundli:angryy:"co roku maja szczeniaczki":angryy: 2ga sunia, ma 8 lat, urodziła się w schronie, nigdy nie miała domu, ze mną jest ponad miesiąc już :) Quote
Shadow Posted May 6, 2008 Posted May 6, 2008 Ja mam Kajmana od mamy mojej cioci. Został sam jeden z bodajże 7 rodzeństwa Quote
M&T Posted May 24, 2008 Posted May 24, 2008 ja mam mojego psiaka ze schroniska :D jestem tam wolontariuszką i od dawna namawiałam rodziców na psa. W końcu zgodzili się wziąć jakiegoś na DT no i raz poslzi ze mną do schroniska. Akurat dzień wcześniej trafił tam Mickey i jak tylko go zobaczyłam, to wiedziałam, że on musi być mój :D no i tak mieszka sobie nasz kochany Mickuś na tym "DT" już prawie pół roku i przez następne 10 lat raczej się od nas nie wyprowadzi :loveu: Quote
magdyska25 Posted July 1, 2008 Posted July 1, 2008 Oba moje psy zostały znalezione na ulicy: Kropka- 12 lat temu przez mamę. Przyszła do Niej do pracy i mama wróciła z psem do domu:p. Amor- 5 lat temu znaleziony przeze mnie na osiedlu (prawdopodobnie wyrzucony z samochodu- nie znał mojej okolicy, ani windy, schodów itp.). Śmieszna historia z Nim była- najpierw "czailiśmy" się z bratem jakby tutaj przekonać mamę- błagaliśmy, płakaliśmy, mówiliśmy nic...a jednak nie chcieliśmy dać za wygraną i zrobiliśmy mu posłanko przed Naszymi drzwiami. Tam czekał na powrót taty i rozmowę rodziców- rankiem zapadła decyzja- pamiętam jak dziś "Madziu wpuść Go do domu po pewnie zgłodniał:eviltong:. Tym samym wygraliśmy:p. Quote
pusia2405 Posted July 1, 2008 Posted July 1, 2008 [quote name='magdyska25']Oba moje psy zostały znalezione na ulicy: Kropka- 12 lat temu przez mamę. Przyszła do Niej do pracy i mama wróciła z psem do domu:p. Amor- 5 lat temu znaleziony przeze mnie na osiedlu (prawdopodobnie wyrzucony z samochodu- nie znał mojej okolicy, ani windy, schodów itp.). Śmieszna historia z Nim była- najpierw "czailiśmy" się z bratem jakby tutaj przekonać mamę- błagaliśmy, płakaliśmy, mówiliśmy nic...a jednak nie chcieliśmy dać za wygraną i zrobiliśmy mu posłanko przed Naszymi drzwiami. Tam czekał na powrót taty i rozmowę rodziców- rankiem zapadła decyzja- pamiętam jak dziś "Madziu wpuść Go do domu po pewnie zgłodniał:eviltong:. Tym samym wygraliśmy:p.[/quote] Magdyska, ucałuj swoich rodziców ode mnie;) Quote
Piratka Posted July 3, 2008 Posted July 3, 2008 Witajcie:) Ja swojego Pirata znalazłam w autobusie:) czekałam na pętli na odjazd a tu nagle wszedł za jakimś chłopcem mały zabiedzony kundelek, nie miał częściowo sierści i kulał:(. Po chorobach już prawie śladu nie ma,śmiga na 4 łapach! choć dopiero miesiąc minął. Jeszcze nad jego samopoczuciem psychicznym intensywnie pracujemy:) Kochany z niego psiak! Pozdrawiam wszystkich właścicieli kundelków:) Quote
Talia Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 Czyli można powiedzieć, że był kupiony czy ktos przygarnął i Ci dał? Quote
bogusika1 Posted July 22, 2008 Posted July 22, 2008 Ja swojego Pimpka znalazlam na osiedlu.Przyjechalam w odwiedziny do ciotki i slysze na klatce placz jakiegos psiaka,pytam wiec cioci macie tu noewgo psa ,na to slysze ze to ta cholera,drze sie od kilku dni , ktos go wyrzucil i nie chce odejsc,pomyslalam trzeba te cholere zobaczyc:crazyeye::roll:,a to byl mix pudla w strasznym stanie,moj syn jak go zobaczyl:-o,to mowi do mnie mamo bierzemy???no i wzielismy to byl wspanialy psiak :multi:a po malej kapieli i obcieciu dredow po prostu cudo:loveu::loveu::lying: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.