Jump to content
Dogomania

MajeczQa

Members
  • Posts

    233
  • Joined

  • Last visited

MajeczQa's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Byłam przed chwilą z moim Amorkiem na obchód po parku. Małej nie widziałam, ale rozwiesiliśmy trochę ogłoszen w górnej części i w miejscach gdzie by ewentualnie mogła przebiegać. Pozagadywałam też psiarzy i ludzi w ogródkach i poporosiłam zeby obserwowali i przekazali informację dalej. Myslę jeszcze podejśc do pobliskich sklepów ( jest tam chyba serwis rowerowy i suknie ślubne?) i tam tez podziałać ogłoszeniowo ( może będą tak mili i mi pozwolą sobie przyozdobić szybę czy drzwi ogłoszeniem). Zaniosłam tez do domku trochę psiego jedzenia. Jak weszłam to miseczki były totalnie puste, poprzewracane. Jedną napełniłam suchą karmą, ale wody już nie miałam :( Jeśli uda mi się to popołudniu/wieczorem postaram się zanieść tam jeszcze 5 litrowy kanisterek z wodą, żeby mala miała się co napić. Druknę jeszcze też troche ogłoszen i popowieszam w bliższej i dalszej okolicy, najpierw park a potem myslę zeby podejśc pod bloki. Jak tylko będę miała wolną chwilę to będziemy z Amorem się tam przechodzić, liczę że Amor coś w całości pomoże, bo odchodzi dość daleko, ale żyje w swoim świecie i nawet jesli mała by do niego podeszła to nie będzie zbyt natarczywy ani agresywny. Jeśli ktoś byłby chętny na dołączenie do mnie to będzie mi niezwykle miło, bo przyznam się że po kilku kocich łapankach na działkach mam lekkiego stresa żeby biegać beztrosko po opuszczonych altanach w zdziczałej częsci parku. Służę też ogłoszeniami.
  2. Majeczka pisała już kiedyś o pięknym powitaniu z kotem, jak to się zalecał do Ledy, zalecał, aż wkońcu ją zaczął podszturchiwać nosem to się poprzytulały trochę ;) Sprawdzałam ją kilka razy na koty i jest zupełnie ok. I na te uciekające i na te siedzące blisko. Przynajmniej na polu, ale w domu raczej też, zresztą to taki miły i pokorny piesek że prędzej kot ją by zaatakował niż ona kota. Ahhh, wkońcu Ledzi się domek trafił , i tak pięknie opisany, ze nie wątpię że jej będzie tam dobrze. Cieszę się , mimo że trochę smutno, bo już 1/4 mojego serca jest jej, no ale wiadomo jak to jest z rozstaniami, szczególnie z takim wspaniałym psem jakim jest Śledzik. A co do spania w łóżku, to przypomniałam sobie nasz pierwszy wspólny dzień gdy Śledz wepchała mi się pod kołdrę... Całe zycie hołdowałam zasadzie że pies swoje miejsce ma znać,a szczególnie jak przedtem mieszkał na brudnym podwórzu, ale jak zobaczyłam te maślane oczka... Także obstawiam że jednak w łóżku spać będzie , mimo że na komendę schodzi z niego w pełni skruszona i patrzy zdołowanym wzrokiem. Leda jest wzorcowym psem zabójcą - zabija wszelkie negatywne emocje i kruszy serca. A tak poza tematem ... aaaaaa!! jak ja mam wyjść z psem na taką ulewę!!??
  3. i cd ( bo ja ze zdjęciami się nei umiem opanować :D) [IMG]http://lh5.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGkm4kjp0VI/AAAAAAAAG1A/_8j_qNHRauw/sier%20558.jpg[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGkm91Iz5jI/AAAAAAAAG1M/bJsGiI4_Kz4/sier%20564.jpg[/IMG] [IMG]http://lh6.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGkm_gB6gWI/AAAAAAAAG1Q/jHRrmkNgNZ0/sier%20565.jpg[/IMG] Zajączek [IMG]http://lh6.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGknDFak6WI/AAAAAAAAG1Y/Z8FnkQZvHWM/sier%20571.jpg[/IMG] uszyyy do górrry i biegieeeem [IMG]http://lh3.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGknFJ5ZlSI/AAAAAAAAG1c/W0OVpv2MPTA/sier%20577.jpg[/IMG] i może na tyle ( jest więcej,ale co za dużo to niezdrowo ;))
  4. Dzisiaj Ledusia była na swoim pierwszym spacerku polnym. Spisała się na medal, dzielna dziewczynka, już jest coraz odważniejsza, a ciekawośc ją w świat tak ciągnie że zapomina że ją dopiero co ten świat tak przerażał i gna radośnie go poznawać :) W polu się wyluzowała zupełnie, podskakiwała, wąchała, szalała zaczepiając mnie do zabawy i była przeszczęśliwa, aż merdała cały czas ogonkiem. Dopiero dzisiaj zobaczyłam ten ogon w całej okazałości jak jest ładnie i dumnie noszony , bo zazwyczaj albo go nie było, albo gdzieś tam niepewnie wisiał. Piękny jest ten ogon jak jest taki szczęsliwy :) ( foto niewyraźne, bo wiadomo jak się robi zdjęcia trzymając modela na smyczy, ale uwiecznione jest to co miało być - wielka radość i bieganie) [IMG]http://lh5.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGkmuUWm9II/AAAAAAAAG0o/bBWGBoT1Pio/sier%20533.jpg[/IMG] bieeegieeeemmm [IMG]http://lh5.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGkmvVH2yZI/AAAAAAAAG0s/HSj5qXwbGqs/sier%20534.jpg[/IMG] " no co stoisz i się gapisz? Biegnijmy!" [IMG]http://lh4.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGkmwn-013I/AAAAAAAAG0w/sRRyDG9vfSI/s512/sier%20542.jpg[/IMG] Po kąpieli : [IMG]http://lh4.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGkm09O7D1I/AAAAAAAAG04/oYqTorN3uvY/sier%20548.jpg[/IMG] [IMG]http://lh3.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGkm21QWz9I/AAAAAAAAG08/2h891YDFC50/sier%20551.jpg[/IMG]
  5. the best to jest jej całe spanie w łózku ( upsss miałam wprowadzić żelazną dyscyplinę...), jak mnie rano wita leżeniem do góry kołami i przytulaniem się . A jak sie odezwę to się rzuca na mnie z całym impetem i uwala się na plecki obok tak zebym przypadkiem nie mogła wstać.I co mam zrobić jak na moje "wstajemy szybko bo trzeba iśc na spacer" ląduje na mnie coś co przypomina szaloną ryjówkę z wyłupiastymi oczkami i wkręca się mi pod ręce a jak już sie przytuli to zasypia kamiennym snem wtulona we mnie jak tylko się da.No i co- mam wtedy wstać ? No i ćwicz tu sobie na takiej konsekwencje, jak to zabija tymi rozmiękczającymi serce oczkami... [IMG]http://lh3.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGayWlGC8aI/AAAAAAAAGxM/pdmylCHW-5M/voclasz%20079.jpg[/IMG]
  6. "kto znowu do pysznego ryżu wrzucił te wstrętne granulki?! ehhh...." [IMG]http://lh5.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRy-3MJQqI/AAAAAAAAGvc/akUm8N8VlxU/sier%20085.jpg[/IMG] " dałaś mi niedobre jedzenie... nie zjem go! będę chodzić głodna...umrę z głodu...a to mogę chociaż pospać na łóżku?" [IMG]http://lh3.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRy_qqwnWI/AAAAAAAAGvg/2-9vc4rdsxs/s512/sier%20088.jpg[/IMG] " bo sie obraże..." [IMG]http://lh3.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRzA7DvRUI/AAAAAAAAGvk/ey9UqcJ4fOw/s512/sier%20090.jpg[/IMG] " nie rusza cię to? a widzisz jakie mam zęby?" [IMG]http://lh6.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRzCzvuV2I/AAAAAAAAGvo/ZqhP8JYNhZI/s512/sier%20091.jpg[/IMG] " dobra, to będę całą noc spała na siedząco..." [IMG]http://lh3.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRzHvz8E3I/AAAAAAAAGvs/LMs7HiuQWs4/s512/sier%20092.jpg[/IMG] " mogę na łóżko? jupiiii no to już wskakuję!" [IMG]http://lh5.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRy2CL067I/AAAAAAAAGu8/xUoda113Fxs/sier%20075.jpg[/IMG] ( jak zawsze przesadziłam z fotami, wybaczcie )
  7. " nic nie słyszę, nic nie widzę, nie ma tu żadnego psa, idę spać, dobranoc...hrrrr" [IMG]http://lh4.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRyzG8LbbI/AAAAAAAAGus/xhsPHcb9xEM/sier%20068.jpg[/IMG] " jakie znowu "wstawaj"?! o nie... zaziewam cię teraz, zobaczysz" [IMG]http://lh6.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRyz70CbgI/AAAAAAAAGuw/ygrSc4zrfrI/s512/sier%20071.jpg[/IMG] [IMG]http://lh5.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRy3RRnTZI/AAAAAAAAGvA/U-rFB5wNKac/sier%20076.jpg[/IMG] " i co? wymiękłaś?" [IMG]http://lh4.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRy0d5m4sI/AAAAAAAAGu0/2AIidU5eAJ0/sier%20072.jpg[/IMG] " nie ruszę się! wkotłuję się tam jeszcze bardziej... ooo nieeee coś mnie przywalaaaa! " [IMG]http://lh5.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRy44JVjKI/AAAAAAAAGvI/ulZMl_nn8Y0/sier%20080.jpg[/IMG] " dobra... złażę! ale daj mi w nagrodę jeść! " ...
  8. To dla odmiany troche Ledusi ( zrobimy braciszkowi konkurencję) : Dzisiejszy horror pt" kanapa" " Zwariowała dzis ta moja Majeczka zupełnie, biega,sprzata, pozgarniała mi do prania wszystkie legowiska... chociaż w sumie, dobrze mi tak, bo rozłożyla mi prześcieradełko na kanapie i mogę spać na niej bezkarnie, bo nie mam się gdzie polożyć..." [IMG]http://lh5.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRypzEFFGI/AAAAAAAAGuE/pL3sGJpAbA8/s512/sier%20051.jpg[/IMG] " o nie, nie wierzę, powiedz że to nieprawda...nie... tylko nie to... wyschło już moje legowisko..." [IMG]http://lh6.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRyZx4K3nI/AAAAAAAAGtw/dKwiRQcoTk4/s512/sier%20045.jpg[/IMG] " cooooo!? że mam zejśc?! no chyba sobie żartujesz!! " [IMG]http://lh5.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRyVFFg5WI/AAAAAAAAGts/0G_e3EMdZ80/sier%20044.jpg[/IMG] " nie wyganiaj mnie... no proooooszeeee" [IMG]http://lh4.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRyhSeqTAI/AAAAAAAAGt0/REwzW9vPSp0/s512/sier%20046.jpg[/IMG] " jak mi każesz zejść to się obrażę... obrażam się już..." [IMG]http://lh4.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRyq07ETmI/AAAAAAAAGuI/jaJI1H25PUM/sier%20052.jpg[/IMG] " no nie każ schodzić...wniosłam sobie już tu nawet swoje przysmaczki..." [IMG]http://lh3.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRysSkB0xI/AAAAAAAAGuQ/iekFySLJQCA/sier%20054.jpg[/IMG] " no ale spójrz jaka ja jestem dłuuuugaaaaa, przecież ja się na tym moim legowisku nie zmieszczę!!" [IMG]http://lh4.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TGRywGaXBsI/AAAAAAAAGug/Hww2F63aAu4/sier%20062.jpg[/IMG]
  9. O rety jaka lista ogłoszeniowa :O Jak teraz się z tego domki nie znajdą to chyba zwątpię we wszystko. Już zaczynam wątpić po tym ile ludzi Śledzię poznało i że nikt jeszcze się nie zakochał... Co do wizyt w Bielsku to popytam, bo Bielsko to tak troche moje rejony ( bywam tam często i 2/3 z moich zwierzat są z BB) , może się ktoś znajdzie. A co do pogody... Musze poskarżyć się że próbowałyśmy dzisiaj ze Śledziem 3 razy wyjść na spacer i wróciłyśmy sprzed bloku bo w taką ulewę Śledzia nie będzie chodzić i moczyć swojej pięknej sierści. W taką pogodę ona zarządza całodniowe spanie na kanapie i koniec. Ale ma plusa u mnie dziewczyna wielkiego, bo się burzy nie boi, błyska się i huczy a pies sobie śpi. I dzięki Bogu, bo z moim Amorem burza to horror. Całe szczęście Śledz mimo swojej strachliwości burzy się nie boi,ale coś za coś i np wczorajszy dzień był bardzo cięzki jak o rzeczy przerażające Ledę chodzi. I nadal tych dzieci nie możemy przeskoczyć... Coś strasznego bo one ciągle wszędzie znienacka wyskakują, ciągle wrzeszczą, wyją,krzyczą, piszczą, a Leda zmysły traci i stara się za wszelką cenę wyrwać , uciec, wbić w krzaki byleby sie ukryć.Czasem to mi serce w gardle staje jak przestaję wiedzieć gdzie ona jest albo czy już się wyłożę jak jestem 7 razy okręcona smyczą. Już doszło do tego stopnia że jak widzi nadchodzące dziecko to wpada w amok i nawet jesli trafia nam się ciche i pokorne, które by się mogło nadać do socjalizacji to Leda jest już nie do opanowania. A ja przeciez nie dam rady zlikwidować wszystkich dzieci na świecie czego czasem bardzo żałuję jak ja się miotam z psem żeby mi się nie wyrwał a bachory stoja przede mną i wrzeszczą radosnie widząc co się psu na ich widok dzieje... I boiska...ale boiska przynajmniej nie istnieją celowo i nie wydaja z siebie dźwięków po to żeby denerwować psa. O wrrrr....
  10. Pani Olu, powinna Pani być dumna, nie każdy może powozić sobie francuską karmę :P To prawie jak francuski doberman ;)
  11. Na Portosa można patrzec i patrzeć. Na Śledzię zresztą też. Nie moge pojąc dlaczego takich słodkich mordeczek nikt nie chce :( Dzisiaj testowałam Ledę na koty. Z początku za nic nie chciała spojrzeć na burasa kręcącego się obok niej, ale jak podszedł z zadartym ogonkiem i zaczął się o nią ocierać to go obwąchala i przyjęła od niego te czułości . Piękny widok :) Oprócz tego wprowadziliśmy żelazną dyscyplinę i pies od wczoraj śpi na swoim legowisku a jak sie zapędzi na łóżko to na moje " miejsce" pędzi szybciutko na swój materacyk. I na dzisiejszym porannym spacerku tez była cudowna i grzeczna. Mądra dziewczynka :)
  12. A jeszcze jak o allegro i ogłoszenie chodzi ( chciałam dopisać ale posta nie mogę zedytować) : jakby się dało to jeszcze proszę uwzględnić wielkośc Ledy, bo chyba to może mieć tez wpływ na adopcję. Ona to pół dobermana, coś w stylu pinczera średniego. Ludzie nie zdają sobie sprawy że jest taka nieduża. Wiem po znajomych którzy ją widzieli, bo wszyscy byli zadziwieni i myśleli że jak mix dobermana to więlkie psisko. Uwzględnijcie jeśli się da.
  13. [quote name='Jagienka'] [B]paoiii[/B] :), Karma myślę, że już by się przydała Ledzie. Majka, co sądzisz? :) Leda wyglada przepięknie, Majka odwaliłąś kawał dobrej roboty. Jednak z jej dziwnymi zachowaniami nie pomogę, bo się nic a nic na tym nie znam... :oops:[/QUOTE] Sądzę że Leda nie pogardzi. Jak jest karma do wykorzystania to się nie ma co nad marką rozwodzić bo bezdomniaki zjedzą co by nie było, a tak naprawde każdy producent coś na sumieniu ma ale nie ma co dyskutować na ten temat. Myślę że Ledzia przyjmie, a chyba jej dobrze zrobi bo Eukanuba ma raczej dobry skład. Wygląda już coraz lepiej, staram sie ją odkarmić rozsądnie zeby jej jeszcze trochę ciałka przybyło,nie za dużo i żeby jej też nie rozpychać. Ale z nią róznie bywa, wczoraj np miska przeleżała nie tknięta, dzisiaj rano dodałam na zachęte odrobinę paszteciku i już inaczej wszytsko smakowało. Dzisiaj już dam ryż żeby się pies długotrwale nie głodził. Najgorsze że niebawem już niedziela, a ja rodzicom powiedziałam w euforii że znalazłyśmy jej taki fantastyczny dom i że warto było Ledę u nas przytrzymać bo zapadła komuś w serce ... Nie wiem co im tym razem powiem, ale będę dalej walczyć. Za allegro pięknie dziękuję.
  14. [IMG]http://lh3.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TFHGlXTYmZI/AAAAAAAAGe0/aqcIFtF9HLw/s512/Leda%20102.jpg[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TFHGozXzJmI/AAAAAAAAGe4/bnYnYXTrxII/s512/Leda%20107.jpg[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TFHGtic0kHI/AAAAAAAAGe8/7gcVhmxGeTo/s512/Leda%20110.jpg[/IMG] [IMG]http://lh3.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TFHG8djoj1I/AAAAAAAAGfU/Vym35GRZ0Cc/s512/Leda%20122.jpg[/IMG] [IMG]http://lh3.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TFHHp5DaTwI/AAAAAAAAGfw/gUrYx-aHesg/s512/Leda%20135.jpg[/IMG] jakby komuś mało było to więcej fot jest w moim albumie [URL]http://picasaweb.google.pl/MajeczQa/LEDAMixDobermanDOADOPCJI[/URL]#
  15. No to wynagradzam to czekanie, tak jak obiecałam. Byłyśmy na takich dzisiaj spacerach że aż mi nogi chcą odpaść (ci co mnie znają to pewnie wiedzą ile moje nogi są w stanie przejść bez zmęczenia) a Śledzia to wogóle padła na łożko i choćby strzelali to jej chyba nic nie obudzi. Zapomniałam że ona nie mój Amor który od 10 lat się już przyzwyczaił że średni nasz spacer trwa min godzinę, a w porywach to i 5-6h jak mi się na wyjście w teren zbierze ;) Już ją oszczędzę i będę trochę lżej zaprawiać do chodzenia bo mnie bida będzie miała dośc. Chociaż tyle jej oszczędziłam że jak poszłyśmy na działkę to nie musiała ze mną plewić tylko sobie spała przy ławce na trawniku :D Mam nadzieję że doceni moje dobre serce :P W każdym razie wyspacerowalysmy się i naprzerażalysmy się też, szczególnie w momencie kiedy w naszą stronę rozpędziła się z piskiem dwójka dzieci co już samo w sobie Ledzie przeraziło, a jeszcze jak jedno się rozłożyło niespodziewanie z hukiem i wrzaskiem na ziemi to już wogole pies tak spanikował że jej długo opanować nie mogłam. To jest najgorsze że jak już w panikę wpadnie to każde stuknięcie, każdy człowiek, każdy dzwięk ją w tą panike jeszcze mocniej wpędza a już najbardziej próby uspokajania jej czy przytrzymywania żeby nie biegała szaleńczo w kółko na smyczy. Co jest najmądrzejszym wyjściem z takich sytuacji? Bo własciwie nie wiem co z nią wtedy zrobić i nie wiem czy odchodząc z tego miejsca udając że absolutnie się nic nie dzieje złego nie zakorzeniam w niej jakichś skłonności do uciekania czy co. Bo właściwie to cięzko mi co innego zrobić, bo prawie że asfalt i chodniki w harmonijkę zwija, próbowałam już wiele opcji i zauważam że w jej przypadku namawianie jej do czegokolwiek powoduje u niej amok. Tak jest też z wychodzeniem z pokoju - nie wiem jak wywoływać ją na spacer. Wyciągać ją siłą? Próbowałam namówić ją żeby sama wyszła. Wie dobrze co do niej mówię i że każę jej wyjśc z pokoju, ale przeraża ją to niesamowicie. Dzisiaj np nie chciałam dac za wygraną i postanowiłam że każę jej na własnych nogach wyjść, ale zaczęła się z piskiem miotać po łóżku, więc jej odpuściłam i w rezultacie znowu ją siłą musiałam zabrać wynoszoąc ją do przedpokoju skąd juz ładnie sama wyszła. Problem jest tylko przy przekroczeniu drzwi naszego pokoju - co mam z tym robić? Proszę o rady. Kilka razy ją udało mi się wyciągnąc z pokoju jak wyszłam do kuchni i z lodówki wyjęłam kurczaka, ale już teraz bardzo uważa i nie daje się nabrać ani zamknąć sobie przed nosem drzwi. dodam że za jedzeniem ( mimo że to głodomór jest) też już nie pójdzie. Nie chcę w niej nic złego zakorzenić stąd moje obawy. Juz wystarczy mi że ją zepsułam spaniem na łóżku, grymaszeniem przy jedzieniu i wyłudzaniem mojego jedzenia. Nie wspominając że dzisiaj w nocy się położyłam na kości którą Ledzia zakopała pod jedną z trzech naszych kołder i trochę mi na plecach widać że miałam kontakt z czymś ostrym... ale to nic, zupełnie :D Tu sprawca złapany na gorącym uczynku, zażerający się gryzakiem. [IMG]http://lh3.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TFHF_8YaNBI/AAAAAAAAGeU/Bt4Yvc2TZbE/Leda%20078.jpg[/IMG] W całej okazałości ( wygląda choć trochę lepiej?) [IMG]http://lh6.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TFHGFVinWEI/AAAAAAAAGeY/ubx_9RmSD0o/s512/Leda%20091.jpg[/IMG] [IMG]http://lh5.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TFHGP910XTI/AAAAAAAAGeg/YkoWfSBGBZo/s512/Leda%20093.jpg[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/_2wj4tQcUPRY/TFHGTAauckI/AAAAAAAAGek/x_VgTltDmAo/Leda%20094.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...