GoniaP Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=51b33a9932c7d061"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/448/51b33a9932c7d061med.jpg[/IMG][/URL] [/URL] Quote
sdal2 Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 Jeżeli jest to mała miejscowośc i wszyscy wszystkich znają to może byc zmowa milczenia i bedzie trudno znaleźc oprawcę. ale mam nadzieje że ktos się skusi na tysiaka. Quote
sonikowa Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 [quote name='sdal2']Jeżeli jest to mała miejscowośc i wszyscy wszystkich znają to może byc zmowa milczenia i bedzie trudno znaleźc oprawcę. ale mam nadzieje że ktos się skusi na tysiaka.[/quote] Może tak być, a może wręcz przeciwnie ;) A 1000 zł to dla wiekszości ludzi baardzo duzo pieniędzy.. Może sie uda, świetnie, ze Urząd Miasta zareagował. Tak trzymać :multi: Quote
Edi100 Posted January 30, 2009 Author Posted January 30, 2009 Śpij dobrze biedniutki Piano. Życzę Ci by jutro już nie bolało. Quote
GoniaP Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Mam nadzieję, że Hania nie obrazi się, że skopiowałam Jej mail na forum: [SIZE=3][I][FONT="]Małgosiu [/FONT][/I] [I][FONT="]Piano to kupka kości obciągnięta skórą , możesz na nim uczyć się anatomii , policzysz wszystkie żebra i kręgi .[/FONT][/I] [I][FONT="]Jest bardzo słabiutki ale na spacerek w nocy z nami potuptał , załatwił się , zrobił piękną kupkę , mimo , że to sprawia mu straszny ból.[/FONT][/I] [I][FONT="]Dostaje leki na rozluźnienie ale mimo to na jego twarzy wyraźnie widać że go to boli . Wczoraj był też na spacerze rano z pracownikiem kliniki . Dostaje leki na wzmocnienie, ma apetyt , dzisiaj rano na śniadanko dostanie kurczaka z marchewką i ryżem .[/FONT][FONT="]Pan powiedział , że może też być indyk , więc w niedziele lecimy z indorem . Mięska ma na dzisiaj i na jutro , w niedziele będzie świeża dostawa . [/FONT][/I] [I][FONT="]Piano mimo wszystko lubi ludzi . Na dzień dobry polizał mnie po rękach a nawet delikatnie się przytulił . [/FONT][/I] [I][FONT="]Można mu zabrać miskę z jedzeniem , znosi bez protestu czesanie , pielęgnacje skóry ( dostaje jakieś leki ), można go głaskać , jedynie przy pielęgnacji rany trochę straszy , chociaż nasz ulubiony pan mówi że nie jest to agresja , a tylko cicha obrona ...[/FONT][/I] [I][FONT="]Piano o 12 w nocy miał dosyć wizyty poszedł do drzwi szpitalika i dał do zrozumienia , że chce iść spać .[/FONT][/I] [I][FONT="]Pan wziął go na apcia (co Piano zniósł ze spokojem a nawet mu się chyba podobało ) polizał mnie po łapce i się pożegnaliśmy.[/FONT][/I] [I][FONT="]Zdjęcia mamy , ale dostaniesz je jak wrócę , czyli przed wieczorkiem , obiecuję.[/FONT][/I] [I][FONT="]Jak będziesz rozmawiała z Edytą , prześlij proszę pozdrowienia i serdeczne uściski dla Pani Antosi .[/FONT][/I] [I][FONT="]pozdrawiam [/FONT][/I] [I][FONT="]Hanka[/FONT][/I][/SIZE] Quote
Edi100 Posted January 31, 2009 Author Posted January 31, 2009 [quote name='GoniaP']Mam nadzieję, że Hania nie obrazi się, że skopiowałam Jej mail na forum: [SIZE=3][I][FONT="]Małgosiu [/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Piano to kupka kości obciągnięta skórą , możesz na nim uczyć się anatomii , policzysz wszystkie żebra i kręgi .[/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Jest bardzo słabiutki ale na spacerek w nocy z nami potuptał , załatwił się , zrobił piękną kupkę , mimo , że to sprawia mu straszny ból.[/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Dostaje leki na rozluźnienie ale mimo to na jego twarzy wyraźnie widać że go to boli . Wczoraj był też na spacerze rano z pracownikiem kliniki . Dostaje leki na wzmocnienie, ma apetyt , dzisiaj rano na śniadanko dostanie kurczaka z marchewką i ryżem .[/FONT][FONT="]Pan powiedział , że może też być indyk , więc w niedziele lecimy z indorem . Mięska ma na dzisiaj i na jutro , w niedziele będzie świeża dostawa . [/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Piano mimo wszystko lubi ludzi . Na dzień dobry polizał mnie po rękach a nawet delikatnie się przytulił . [/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Można mu zabrać miskę z jedzeniem , znosi bez protestu czesanie , pielęgnacje skóry ( dostaje jakieś leki ), można go głaskać , jedynie przy pielęgnacji rany trochę straszy , chociaż nasz ulubiony pan mówi że nie jest to agresja , a tylko cicha obrona ...[/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Piano o 12 w nocy miał dosyć wizyty poszedł do drzwi szpitalika i dał do zrozumienia , że chce iść spać .[/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Pan wziął go na apcia (co Piano zniósł ze spokojem a nawet mu się chyba podobało ) polizał mnie po łapce i się pożegnaliśmy.[/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Zdjęcia mamy , ale dostaniesz je jak wrócę , czyli przed wieczorkiem , obiecuję.[/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Jak będziesz rozmawiała z Edytą , prześlij proszę pozdrowienia i serdeczne uściski dla Pani Antosi .[/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]pozdrawiam [/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Hanka[/FONT][/I][/SIZE][/quote] Dziekuję za te słowa! TAk mnie cieszy, że mimo cierpienia jest w Nim tyle łagodności i ufności w człowieka. No i ten spacer!:multi: Tak bardzo na to czekałam!!!! Gorące uściski i podziekowania dla dla Hani:loveu: Quote
GoniaP Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 [SIZE=3][I]P.S. [/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Jeszcze mogę powiedzieć ,że na ten stan w jakim się znajduje nie interesują go inne psy , przechodzi obok nich obojętnie .[/FONT][/I] [/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Chodzi w kołnierzu bo zaczął się interesować raną , jest bardzo spokojny , nie płacze , nie szczeka , znosi wszystko ze stoickim spokojem. Przynajmniej na ten moment nie ma w nim agresji . Rana po ogonku się ładnie goi , nic więcej nie mogą zrobić , ze względu na to że nie mogą podać mu narkozy jest na to za słaby , więc interwencji chirurgicznej nie będzie .[/FONT][/I] [/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Trochę to moje pisanie nieskładne , ale nie bardzo mogę zebrać myśli , cały czas widzę jak idziemy na spacerek i ta kupka psiego nieszczęścia się trzęsie , zrobiliśmy tylko parę metrów a on co chwilkę odpoczywa i przystaje .[/FONT][/I] [/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Bardzo ładnie szedł na smyczy , pozwala sie bez oporów ubrać w obrożę . [/FONT][/I] [/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Hanka[/FONT][/I][/SIZE] Quote
Edi100 Posted January 31, 2009 Author Posted January 31, 2009 [quote name='GoniaP'][SIZE=3][I]P.S.[/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Jeszcze mogę powiedzieć ,że na ten stan w jakim się znajduje nie interesują go inne psy , przechodzi obok nich obojętnie .[/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Chodzi w kołnierzu bo zaczął się interesować raną , jest bardzo spokojny , nie płacze , nie szczeka , znosi wszystko ze stoickim spokojem. Przynajmniej na ten moment nie ma w nim agresji . Rana po ogonku się ładnie goi , nic więcej nie mogą zrobić , ze względu na to że nie mogą podać mu narkozy jest na to za słaby , więc interwencji chirurgicznej nie będzie .[/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Trochę to moje pisanie nieskładne , ale nie bardzo mogę zebrać myśli , cały czas widzę jak idziemy na spacerek i ta kupka psiego nieszczęścia się trzęsie , zrobiliśmy tylko parę metrów a on co chwilkę odpoczywa i przystaje .[/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Bardzo ładnie szedł na smyczy , pozwala sie bez oporów ubrać w obrożę . [/FONT][/I][/SIZE] [SIZE=3][I][FONT="]Hanka[/FONT][/I][/SIZE][/quote] Jest bardzo bardzo dzielny! Quote
Holly1 Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Tyle osób trzyma kciuki za Piano.Musisz się z tego wykaraskać malutki.:glaszcze: Quote
Olena84 Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Pies ideał:shake:, a tyle go spotkało. Że takim psom chce się jeszcze kochać... Quote
Isadora7 Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Jak odbiore Rudą po sterylce to skoncze allegro, myślałam ze uda mi sie w czasie operacji ale nie mogę się skupić nad niczym Quote
sonikowa Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Dziękuje za wieści od Piano! Wspaniale sobie radzi, a ze powarkuje przy dotykaniu rany... Ja na jego miejscu to bym nie powarkiwała, tylko szalała ze strachu ;) Dzielny, mądry pies! Quote
Edi100 Posted January 31, 2009 Author Posted January 31, 2009 [quote name='sonikowa']Dziękuje za wieści od Piano! Wspaniale sobie radzi, a ze powarkuje przy dotykaniu rany... Ja na jego miejscu to bym nie powarkiwała, tylko szalała ze strachu ;) Dzielny, mądry pies![/quote] Widać jak bardzo On chce żyć! Nigdy zapewnie nie miał suchego bezpiecznego kąta, pełnej miseczki ani "dobrego " dotyku:shake: Miał za to kata...:placz: Quote
agata51 Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Buziaki od ciotki (jeszcze, bo lada moment będę babcią! :evil_lol:), Pianku! :loveu: Quote
maarit Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 [quote name='agata51']Buziaki od ciotki (jeszcze, bo lada moment będę babcią! :evil_lol:), Pianku! :loveu:[/quote] To gratulujemy cioteczce :multi: Quote
Edi100 Posted January 31, 2009 Author Posted January 31, 2009 [quote name='agata51']Buziaki od ciotki (jeszcze, bo lada moment będę babcią! :evil_lol:), Pianku! :loveu:[/quote] O! To gratulujemy:loveu::loveu::loveu: Quote
orpha Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 no no gratulejszyn !!! a jak sie ma Piano , ze sie tak zapytam ? :cool3: Quote
majqa Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Gratulacje Przyszłej Babci!!!!!!!!!!! :loveu: :multi: Quote
majqa Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 To nie jest godzina GoniP. :lol: Teraz, mam nadzieję, łapie chwilę oddechu, a wątkowo wtargnie pewno nieco później. Quote
majqa Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 O matko, jaki...jaki...aż brak mi słów. Wisi na rękach pana jak szaliczek. :-( Quote
zula131 Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Biedactwo :-( Jak on strasznie musi cierpieć...:-(:-( Niech szlag trafi tego potwora, który mu to zrobił :angryy: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.