Jump to content
Dogomania

sdal2

Members
  • Posts

    688
  • Joined

  • Last visited

About sdal2

  • Birthday 04/11/1976

Converted

  • Biography
    sylwia d.
  • Location
    więs koło Włocławka
  • Interests
    zwierzeta, głownie psy, dobra ksiązka, film, podróże

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

sdal2's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Z Tropiczkiem wszystko dobrze, chodzi sobie po całym schronisku, czuje sie swobodnie, jak potrzebuje głasków to podchodzi do ludzi i szczeka, mysle że bedzie to taka schroniskowa maskotka, miał chlopak wielkie szczęscie.
  2. Super Agata że zajełas sie tymi psiakami, bo dzieki Tobie ju tyle psów w tak krótkim czasie znalazło ds lub dt, a schronisko jakos słabo sie stara skoro maja taką słabą adoptowalnośc.
  3. Z adoptowaniem na siebie jest ten problem , że jak później osoba która od nas adoptuje sie rozmysli to pies ląduje u nas, bo gmina jej nie przyjmie, tak było z Fionką, z nami gmina nawet juz nie chce gadać, na samym początku pytaja sie o nazwisko i nie łącza dalej, sonia juz tak miała.
  4. No i niestety gmina kłamała że ma dom i umowa adopcyjna już podpisana dla bernardynki, bo do tej pory cały czas tam jest, ona ma chociaz wiekszy kojec, a pozostałe 2 psiaki sidzą w kojcu 2/2,5 m gdzie większą częsc zajmuje buda. Co gmina chciała osiągnąc mówiąc że ma dla niej dom, może oni nie chca jej oddac do adopcji, bo sa kryci że zajmuja sie bezdomnymi psiakami, a ze stale sa w kojcach te same psy to juz nieważne, a inne giną.
  5. [quote name='Agata69']Nie ogłaszajac go to on ma rzeczywiscie szanse na kiblowanie w tej klatce do konca zycia. A Micha ogłaszacie czy tez nie ? Sylwia wybacz, ale dla mnie to jest bez sensu.[/QUOTE] Nie mam na razie na to czasu, podjełam dodatkowa pracę, mąż na razie nie pracuje i jest cięzko finansowo, więc na siedzenie przy kompie też nie mam czasu, nie mam zabardzo pomysłu co dalej, nie ma kto nam pomóc , nikt blisko mieszkający nie będzie się zajmował gminnymi psami, a moja doba ma 24h, a muszę ogarnąc dom, 2 prace, dziecko , swoje zwierzaki.
  6. [quote name='Agata69']A gdzie go ogłaszacie?[/QUOTE] Tego psiaka nie ogłaszaliśmy jeszcze nigdzie, mówiłam o beni.
  7. [quote name='ANETTTA']to jest to beniaste tak ile ma lat pies sunia ma jakies ogłoszenia ?? i gdzie teraz jest ??[/QUOTE] To zdjęcia nie sa beniastej suni, sunia ma zdjecia w poprzednich postach , ogłaszana była, ale podobno gmina ma juz umowe podpisana z rodzicami kogoś z gminy że ja wezmą, ale na razie nadal jest w kojcach gminnych, a to jest piesek cos ala seterek , wyzeł jest młody ok. 1-2 lata i bardzo przyjacielski , też jest w kojcach gminnych i jak my mu domu nie znajdziemy to będzie tam do końca życia.
  8. [quote name='Agata69']. A długo go obserwowałaś? Moze po prostu komus uciekł, albo wysezdł sobie na spacer. Zamykanie tych psów w kojcach to troche wylewanie dziecka z kapielą.[/QUOTE] Widać było że podchodzi do każdego, szuka, jak komuś uciekł to na stronie gminnej będzie ogłoszenie , a jak na razie u nas mróz i sypie snieg nie chciałam go zostawiac na ulicy, jak by to było lato to co innego. U mnie w lecznicy jest grzejnik elektryczny i sie do niego bardzo przytulał widocznie zmarzł.
  9. Dzisiaj zaprowadziłam do kojców kolejnego psiaka, jest to cos z setera, wyżła tylko nie szorstkowłosego tylko z dłuższym włosem, biało-czarny, zdjęcia może dzisiaj, może jutro prześlę do soni to wstawię. Bardzo przyjazny psiaczek, ma ok. 1-1,5 roku, umie chodzic na smyczy, do budynków wchodzi bez problemów, po schodach tez umie chodzić, jak go zamkneli w kojcu to był bardzo nieszczęsliwy i płakał, no ale u nas zima na całego sie zrobiła i to było dla niego jak na razie najlepsze. Dianka nadal jest w kojcu i Michu ten wyżłowaty też.
  10. Ja nie byłam, ale znajoma była w kojcach gminnych i sunia nadal tam jest, więc cos krecą.
  11. [quote name='zuzlikowa']Macie już jakieś konkretne informacje?[/QUOTE] Na razie nie , nie mam czasu tam iść, bo mam chore dziecko
  12. [quote name='zuzlikowa']Czy coś zmieniło się u tej suni: [B][SIZE=5][COLOR=#0000FF]8. SUCZKA [/COLOR][/SIZE][/B][COLOR=#000000]WIĘCEJ ZDJĘĆ POST-479[/COLOR][B][SIZE=5][COLOR=#0000FF] [/COLOR][/SIZE][/B]Przebywa w kojcach gminy bez sterylizacji , bez szczepień , łagodna , była poważnie okaleczona teraz w dobrej kondycji [B][SIZE=5][COLOR=#0000FF] [/COLOR][/SIZE][/B][IMG]http://images37.fotosik.pl/1934/3bfb8a1f536f020cmed.jpg[/IMG][/QUOTE] Z tego co mówi gmina to podobno maja juz na nia podpisana umowę adopcyjną , ale za pare dni podejde i sprawdze czy jest jeszcze w kojcach gminnych.
  13. To super że ktoś cos dla niej zrobi, ja o niej dowiedziałam sie niedawno, ale co ze szczeniaczkami, bo podobno sa bardziej dzikie niż ona sama. U nas Tropiczka łapał pan kierownik schroniska w Brodnicy, ale on specjalnie po niego przyjechał bo miał go zabrac do siebie i on doradził żeby mu dać 15 tabl. relanium na jego wage ok. 17 kg. i na jakies pół godziny zmozył go sen. Szkoda że tak daleko jest brodnica , bo może jeszcze kiedys by pomógł złapać psiaka. Wiem że w Piotrkowie kuj. Jest wet . dr. żbikowski który ma strzelbę palmera, no ale to kosztuje ok. 150.00
  14. [quote name='Macia']Mam pytanie. Nie znacie kogoś kto pomógłby złapać sukę, która mieszka dziko w okolicy? Mieszka w lesie. Mamy dla niej miejsce, potrzebna jednak osoba doświadczona, która pomoże ja złapać.[/QUOTE] Czy to czasem nie chodzi o sukę z okolic Bądkowa, dużą chyba raczej rasową, bo jeżeli o nią to znajomy weterynarz obiecał że może ja za darmo wysterylizować, ale co do pomocy w złapaniu to nie mam pojęcia, z tego co wiem to ta suczka podchodzi do ludzi , to może zamknąć ją w jakieś stodole itp. , chyba że to chodzi o inna suczkę. Można też ja nafaszerować relanium, ale całym opakowaniem,, albo i więcej w zależności od jej wielkości, ale wtedy trzeba za nią chodzić , żeby było wiadomo gdzie sie klapnie.
  15. [quote name='ANETTTA']masakra ale wiesz kto to jest kto ja bierze !!czy nie i czy napewno ja ktos bierze !!!na 100 %v może ten ktos nie wie ze nie można psów nie rasowych rozmnażąć[/QUOTE] osobiście ludzi nie znam, ale tak jak pisałam sa to rodzice osoby wysoko postwionej w gminie, więc nie wydaje mi sie żeby ją chcieli dla pieniędzy rozmnażać , bo kasy im nie brakuje, ale może to była bujda i suka idzie gdzie indziej, albo nie idzie wcale , tylko to była ściema, za pare dni podejde do kojców gminnych i zobaczę czy jest tam jeszcze.
×
×
  • Create New...