madziulik_13 Posted April 28, 2009 Posted April 28, 2009 Kibaa - wiesz jak ciągle o nich gadasz rodzicom, pokazujesz w necie i na żywo to w końcu zapamiętają :cool3: Ja jednak poczekam sobie 5 lat na bordeka :shake: Quote
Rottie Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 [quote name='Kibaa']Ha i wtedy pokażę rodzicom, że mimo, iż Leja ma 7 lat, to da się jej nauczyć innych sztuczek. x)[/quote] Właściwe podejście! :multi: Jak jej czegoś nauczysz i pokażesz rodzicom to na pewno się przekonają do klikera, a im więcej będziesz czasu poświęcała suczce tym ona ciebie bardziej będzie akceptować i słuchać ;) Quote
Kibaa Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Ja. Dziękuję wam. Jajć. Za te wsparcia. ;) Postanowiłam... że gdy Leja będzie miała 10 lat? Jak już będzie mega starsza, poproszę rodziców o nowego psa. Po prostu. Boję się, że jak Leja odejdzie to zamknę w sobie i nie otworzę się na inne psy. Tak strasznie. Miałam chomiki 3. Po trzecim powiedziałam ' Dość. Potem zostaje taka pustka. Nie chce śmierci zwierzaka już nigdy przeżywać. ' Martwi Mnie... Martwi. Skoro ryczałam jak głupia na chomika, co dopiero za psem? A gdy będę miała innego to będę musiała o tego dbać. Hm. Pochwalę się wam. x3 Mam fotę jak Border Collie przeskakuje przez nogę. I pełno fot jej. x3 Moja kumpelka ma Border Collie i spotkałam Ją w Ptaszarni, jak byłam tam z rodzicami. x3 A teraz... Dawać do Lejci do galerii. 'Sesyjka' ze spaceru. Na którym była grzeczna. x3 Więc niedługo zaczynami. Miałyśmy Ją z kumpelą uczyć, ale byłam wyczerpana. x) (Na klikerze. Ja nie wiem kiedy kupię, ale pewnie niedługo. :multi: ) [B] madziulik_13[/B] - Dawaj. zrobimy spotkanie naszych rodziców. :lol: Quote
Czasowa Posted July 5, 2009 Posted July 5, 2009 Napisał [B]Atkaaaa[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f542/chce-bordera-o-tym-ciagle-marze-128814/index3.html#post11582577"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL] [I]Co do Dogów to i ja się dopisuje:loveu: no i kiedyś Setery Irlandzkie ale bez porównania do BC. Będziecie na wystawie w Sopocie latem?:diabloti: I ci borderowani i nie? [/I]Ja będę!!! Ale ostrzegam- bez psa, bo ten by tylko wrzeszczał jak wariat. A co do BC. Jasne, że suszę głowę rodzicom tym że chcę drugiego( niekoniecznie border collie, ale takiego którego mogłabym wychować wedle własnych norm, jednak border to moje największe marzenie które... niestety, znając moich rodziców nigdy się nie spełni) Dom mamy wielki, podwórko tak samo ( Hania może potwierdzić, dom- za wielki). Niestety. Fudzi to i tak mój kochaś( jednak wróciłam do tego przezwiska dla Fudziaka). Zastąpił mi On Bordera w zupełności, jednak jego minusem jest to- że nie potrafi chodzić bez smyczy, i nie wszystkie sztuczki są u niego możliwe. Drugi pies ( Border w szczególności) to moje marzenie do... końca życia( przynajmniej póki się nie spełni(. Ale gdyby przyszło co do czego, gdybym miała wybierać- bord czy Fudź- od razu bym stwierdziła ze Fudzi- bo jest mój. Mój kochany. On mnie kocha, a ja jego. Tyle miłości... przypomniała mi się historia Borysa... który zdechł nie dawno, a niedawno znowórz skonczył rok... tak płakałam, mimo iż znałam go tylko z bloga, to ta historia pokazała mi, że należy cieszyc się istotami żywymi- bo tak szybko odchodzą. ;([I] [B]Napisała Kibaa[/B] Ja. Dziękuję wam. Jajć. Za te wsparcia. ;-) Postanowiłam... że gdy Leja będzie miała 10 lat? Jak już będzie mega starsza, poproszę rodziców o nowego psa. Po prostu. Boję się, że jak Leja odejdzie to zamknę w sobie i nie otworzę się na inne psy. Tak strasznie. Miałam chomiki 3. Po trzecim powiedziałam ' Dość. Potem zostaje taka pustka. Nie chce śmierci zwierzaka już nigdy przeżywać. ' Martwi Mnie... Martwi. Skoro ryczałam jak głupia na chomika, co dopiero za psem? A gdy będę miała innego to będę musiała o tego dbać. [/I]Ja również miałam 3 chomiki. I po trzecim powiedziałam "dość". Teraz została pustka w sercu... a co to będzie z psem. Pamiętam jak płakałam za Wilusiem, ale On na szczęście chodzi po ulicy czasem, i wiem ze to On, jednak teraz jest kot, i Fudzi i jeszcze Laura.Chyba wykorzystam twoja metodę ( jeśli Ci to nie przeszkadza) i jeżeli do tej pory nie dostanę drugiego psa, to przynajmniej będę miała b.mocny argument. To jest prawda- są duże szanse, ze powiem "dość" i zamknę się w sobie. na szczęście do tego aż Fudzi będzie mieć 10 lat brakuje...O.o już tylko 6 lat, a ja wtedy będę mieć... uf, 17. :D[I] Napisała [B]Kibaa [/B]Albo jak siedziałam przy śniadaniu, moja mama zawsze ogląda 'Kawa czy Herbata' rano, zanim wyjdę do szkoły. I były tam psy ze schroniska, pokazywali jakie umieją sztuczki. No i było przybij łapę. ;D Więc uklękłam przy Leji (umie 'podaj łapę') więc powiedziałam jej 'przybij łapę', ustawiłam rękę i okazało się, że to Lejcia też umie. x3 Mój pies jest mądry. Umie parę sztuczek, domowych. Mój ojciec ją uczył. x3 Potrafi też, nieść coś jak wracam ze sklepu np. paczke chipsów, batony, bądź coś co nie jest dość ciężkie i wielkie. [/I] My teraz też- na festa nauczę go siad, leżeć, daj łapę,poproś, właściwie On Wie o co chodzi tylko w życiu codziennym żeby to stosował, a nie tylko podczas treningów. I uczę go innych sztuczek- teraz. Może noszenie lekkich zakupów( i małych) ;D, a może zamykania szuflady, a może strefek. Sama nie wiem. Fakt faktem- nie wszystkich dam rade z tym głuptaskiem, ale kto wie, ostatnio jest tak chętny do nauki... ;o My oczywiście ćwiczymy z klikerem co ułatwia naukę, ale swojego pierwszego siadu nauczył się bez niego, co jest jak najbardziej możliwe. A tymczasem- mam już listę na gwiazdkowe prezenty dla zwierzaków xD Quote
Nat_ia Posted August 13, 2010 Posted August 13, 2010 Ja to już sama nie mogę się zdecydować xD Chcę psa aktywnego najpierw były SH a tez BC mi zaimponowały. Najgorszy motyw to oczywiście rodzice. Bo dla nich wydać na psa 1500,- to głupota niewyobrażalna. Nawet gdybym sama zdobyła tą kasę to na pewno krzywo by patrzyli bo przecież za te pieniądze można nawet kupić samochód xD Matko! Nie wiem czy czekać tak długo aż się wyprowadzę? Dopiero wtedy kupić sobie psa? Ale boję się, że wtedy wsyztsko się zmieni wiecie praca itd. mniej czasu mniejszy zapał co myślicie>?? Quote
_Mikuunia_ Posted August 13, 2010 Posted August 13, 2010 Za marzenia się nie kara:) Mi równiez ostatnio zaimponowała ta rasa. Jest nieduży ale jakże wszędzie takiego psa pełno :) na pewno daje wiele radości. Ja mam spanielka ( niestety z pseudo) to tez pies OGIEŃ. Bardzo bym chciała dla niego kompana do zabaw. Myślę, że BC spełnił by w 100% tę rolę. Może mój Goldii zdołał by sie nauczyć od niego kilku dobrych manier bo z tym u nieog kiepsko :P Na razie zdobywam wiedze na temat BC ale kto wie może kiedyś właśnie pesek tej rasy zagości u mnie w domu :) Quote
zmierzchnica Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 [quote name='_Mikuunia_']Za marzenia się nie kara:) Mi równiez ostatnio zaimponowała ta rasa. Jest nieduży ale jakże wszędzie takiego psa pełno :) na pewno daje wiele radości. Ja mam spanielka ( niestety z pseudo) to tez pies OGIEŃ. Bardzo bym chciała dla niego kompana do zabaw. Myślę, że BC spełnił by w 100% tę rolę. Może mój Goldii zdołał by sie nauczyć od niego kilku dobrych manier bo z tym u nieog kiepsko :P Na razie zdobywam wiedze na temat BC ale kto wie może kiedyś właśnie pesek tej rasy zagości u mnie w domu :)[/QUOTE] Raczej dokładnie na odwrót - nowy pies przejąłby wszystkie kiepskie zachowania Twojego spaniela i byś miała dwa hiperaktywne, wzajemnie nakręcające się na wariactwa psy... Nie radzę. Najpierw warto doskonale wyszkolić i wychować jednego psa, żeby móc skupić się na drugim, szczególnie jeśli chce się mieć dwa psy wymagające ogromu pracy. A tak btw. jestem właśnie w Irlandii i tutaj bc to najpopularniejsze psy :) Codziennie mijam po kilka, cudne są :) Quote
border collie Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 zmierzchnica,wcale nie.Ale decydując się na kupno 2 psa,występuje ryzyko.Zmierzchnica,zazdroszczę Ci tego ,,mijania,,ich,ja mam z nimi doczynienia w realu tylko na wystawach.Hmmm...Wy,niektórzy tutaj,piszecie jak mieliście ciężko,bo tata chciał doga,mama to,a brat tamto.U mnie w domu nikt nie chce psa!Już 1,5 roku proszę,namawiam,pokazuję filmiki,nawet ,,Rok pod psem,,2 razy oglądaliśmy,na wystawy to ciągle bym jeździła,a ich wystawy wkurzają(troszeczkę).Niewiem co robić,muszę być w domu wzorowa.Mam naszczęście królika,mogę pokazać,że umiem się nim opiekować.Ciągle rysuję borderki i zostawiam rysunki na biurku i wgl,mama pewnie zauważa,ale nie wiem,czy to coś daje.Cała tablica korkowa i okolice mają czarno-białe kolory(wiecie o czym mówię?Bc...).Pomóżcie!!!Nie chcę czekać aż 8 lat!Ja wiedzę już zdobyłam...;(Nat_ia,mam te same obawy... Quote
madziulik_13 Posted March 18, 2011 Posted March 18, 2011 Border collie - uwierz mi że tak. Szczeniak wyłapuję bardzo szybko te dobre jak i złe zachowania tym bardziej od innego psa. Quote
border collie Posted March 18, 2011 Posted March 18, 2011 hehe,jeśli wychodzisz ze swoim borderkiem na spacer,najpierw wkładasz płaszcz,potem chwytasz smycz,to psiak to wychwyci.I za każdym razem gdy wkładasz płaszcz pies myśli,że zapowiada się na wyjście.Ktoś kto nie ma pojęcia o zachowaniu i inteligencji tej rasy ma przekichane...Madziulik,a o co chodzi,,Border collie-uwierz mi że tak,,? Quote
madziulik_13 Posted March 18, 2011 Posted March 18, 2011 Z tym że pies nie wyłapie złych zachowań od drugiego psa. Co do płaszcza - każdy pies zaczyna kojarzyć takie fakty(; Quote
zmierzchnica Posted March 19, 2011 Posted March 19, 2011 [quote name='border collie']zmierzchnica,wcale nie.Ale decydując się na kupno 2 psa,występuje ryzyko.Zmierzchnica,zazdroszczę Ci tego ,,mijania,,ich,ja mam z nimi doczynienia w realu tylko na wystawach.Hmmm...Wy,niektórzy tutaj,piszecie jak mieliście ciężko,bo tata chciał doga,mama to,a brat tamto.U mnie w domu nikt nie chce psa!Już 1,5 roku proszę,namawiam,pokazuję filmiki,nawet ,,Rok pod psem,,2 razy oglądaliśmy,na wystawy to ciągle bym jeździła,a ich wystawy wkurzają(troszeczkę).Niewiem co robić,muszę być w domu wzorowa.Mam naszczęście królika,mogę pokazać,że umiem się nim opiekować.Ciągle rysuję borderki i zostawiam rysunki na biurku i wgl,mama pewnie zauważa,ale nie wiem,czy to coś daje.Cała tablica korkowa i okolice mają czarno-białe kolory(wiecie o czym mówię?Bc...).Pomóżcie!!!Nie chcę czekać aż 8 lat!Ja wiedzę już zdobyłam...;(Nat_ia,mam te same obawy...[/QUOTE] Wybacz, ale czytając Twoje posty widać, że psa nie masz. Przez mój dom przewinęło się pełno psów, obecnie mam cztery, a tymczasów nie zliczę. I nie zdarzyło się jeszcze, by jakiś "nowy", "dochodzący" pies nie przejął negatywnych zachowań mojej sfory - choćby obszczekiwania przechodniów, z czym zresztą walczę. Tak samo trzeci pies przejął od suki uciekanie, mimo że sam trzymał się mnie pięknie - ale ona pokazała mu, jaka to frajda. Zresztą, bez niej nawet nie zwiewa, ale przy niej muszę go pilnować na wspólnych spacerach. Działa to w dwie strony - mój Frotek się uwstecznia, obserwując szczyla. Szczeniak wypluwa piłkę, to Frotek nie przynosi do ręki, tylko też wypluwa. Ostatnio padłam, jak zaczął warczeć na swoje odbicie w witrynie razem ze szczylem - ma 3 lata, a psychikę przerośniętego szczeniaczka ;) [QUOTE] hehe,jeśli wychodzisz ze swoim borderkiem na spacer,najpierw wkładasz płaszcz,potem chwytasz smycz,to psiak to wychwyci.I za każdym razem gdy wkładasz płaszcz pies myśli,że zapowiada się na wyjście.Ktoś kto nie ma pojęcia o zachowaniu i inteligencji tej rasy ma przekichane...Madziulik,a o co chodzi,,Border collie-uwierz mi że tak,,? [/QUOTE] To akurat żadna sztuka, nawet świnka morska kojarzy takie fakty. Quote
border collie Posted March 19, 2011 Posted March 19, 2011 nawet mój królik...Tak,nie mam psa,ale przez to nie muszą mnie spotykać przykrości.Mam innych rodziców niż np.ty,moi nie chcą się zgodzić na psa,nawet nie mówią dlaczego.Ale mam wiedzę o bc.Dużo rozmawiam z ich właścicielami i hodowcami na wystawach.No ale tu zamiast pomocy i bratnich dusz spotykam tylko przykrości,i to gorsze,niż tutaj,na tym temacie Quote
Paskuda_Bandzior Posted March 19, 2011 Posted March 19, 2011 [quote name='border collie']nawet mój królik...Tak,nie mam psa,ale przez to nie muszą mnie spotykać przykrości.Mam innych rodziców niż np.ty,moi nie chcą się zgodzić na psa,nawet nie mówią dlaczego.Ale mam wiedzę o bc.Dużo rozmawiam z ich właścicielami i hodowcami na wystawach.No ale tu zamiast pomocy i bratnich dusz spotykam tylko przykrości,i to gorsze,niż tutaj,na tym temacie[/QUOTE] Tak naprawde najwiecej dowiesz sie jak kiedys bedziesz miec swojego ;) Wiesz np. jak postapic jesli trafi Ci sie pies lękowy? jesli będzie gonił samochody/rowerzystów/biegaczy? jesli będzie podgryzał po łydkach? jak nie będzie chciał aportować? Quote
zmierzchnica Posted March 19, 2011 Posted March 19, 2011 [quote name='border collie']nawet mój królik...Tak,nie mam psa,ale przez to nie muszą mnie spotykać przykrości.Mam innych rodziców niż np.ty,moi nie chcą się zgodzić na psa,nawet nie mówią dlaczego.Ale mam wiedzę o bc.Dużo rozmawiam z ich właścicielami i hodowcami na wystawach.No ale tu zamiast pomocy i bratnich dusz spotykam tylko przykrości,i to gorsze,niż tutaj,na tym temacie[/QUOTE] Bo zauważ - piszesz z pozycji "wiem wszystko, bo dużo czytam". A to nic nie znaczy. Nawet jeżeli będziesz znała wszystkie książki na pamięć, to nie da Ci nawet w przybliżeniu wyobrażenia - jak to jest mieć psa, jak to wygląda w praktyce. Nie wiem dlaczego Twoi rodzice psa nie chcą i myślę, że najpierw musisz poznać ich argumenty. Pamiętaj też, że siłą rzeczy oni będą musieli zajmować się Twoim psem - bo Ty będziesz w szkole, potem na studiach, pojedziesz na wycieczkę czy na wakacje. Zawsze rodzice są włączeni w opiekę nad zwierzęciem, a może akurat Twoi zupełnie nie mają na to ochoty. No i nic nie zrobisz - polecam Ci jak na razie wolontariat w schronisku, wtedy zdobędziesz więcej doświadczenia przy psach. Albo ogłaszaj się do wyprowadzania psów - nawet za darmo - to zawsze jakiś kontakt ze zwierzęciem, nie tylko na wystawach czy wirtualnie. Quote
border collie Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 zmierzchnica,sorki że tak się wkurzyłam...Ale wiesz,1,5 roku błagania i już czuję,że to na nic,że wszystko stracone.Wiem,nie miałam i nie mam psa,a książki to nie to samo co praktyka.Będę wolontariuszem za rok,bo u nas można od 14 lat.Mój kolega ma mieć sheltie i chcę go tresować,byłby to mój pierwszy ppies którego trenuję,zawsze już jakaś wiedza.Dzięki,że mnie wspierasz,będę pomagać w domu i nie poddam się Quote
metaxa Posted March 23, 2011 Posted March 23, 2011 [quote name='border collie']zmierzchnica,sorki że tak się wkurzyłam...Ale wiesz,1,5 roku błagania i już czuję,że to na nic,że wszystko stracone.Wiem,nie miałam i nie mam psa,a książki to nie to samo co praktyka.Będę wolontariuszem za rok,bo u nas można od 14 lat.Mój kolega ma mieć sheltie i chcę go tresować,byłby to mój pierwszy ppies którego trenuję,zawsze już jakaś wiedza.Dzięki,że mnie wspierasz,będę pomagać w domu i nie poddam się[/QUOTE] ehhhhh ;|:roll::roll::shake: Quote
border collie Posted March 23, 2011 Posted March 23, 2011 metaxa,widzisz?Jestem grzecznym dzieckiem xDTo było piękne... Quote
Shaunell Posted March 23, 2011 Author Posted March 23, 2011 Hm... Nie podoba mi się takie podejście - przeczytałam tysiąc książek o bc i wszystko o nich wiem... Wybacz, ale ja już od ok. 2,5 - 3 lat się interesuję tą rasą, też gadam z właścicielami i WCALE nie czuję, że jestem przygotowana. Czemu? Bo w moim pobliżu bc w ogóle nie mam, widuje je tylko i wyłącznie na wystawach i tak naprawdę to nie mam pojęcia jak się żyje z tymi psami na co dzień. Rozumiem, że jakby jakiś Twój znajomy miał bordera, a ty go często odwiedzała, bawiła się z nim i wiedziała jaki to jest obowiązek to ok ;-) Ale jak ty piszesz, że nigdy ich nie 'mijasz' to sorry, skąd masz wiedzieć jak te psy się z Tobą by zachowywały? Uwierz mi, książki to tylko teoria, ogólne przedstawienie tej rasy, a psy bywają różne. Co do marzeń to rozumiem, ja także marzę o bc, ale nie sądzę, aby teraz był odpowiedni do tego moment :) Quote
zmierzchnica Posted March 24, 2011 Posted March 24, 2011 [quote name='border collie']zmierzchnica,sorki że tak się wkurzyłam...Ale wiesz,1,5 roku błagania i już czuję,że to na nic,że wszystko stracone.Wiem,nie miałam i nie mam psa,a książki to nie to samo co praktyka.Będę wolontariuszem za rok,bo u nas można od 14 lat.Mój kolega ma mieć sheltie i chcę go tresować,byłby to mój pierwszy ppies którego trenuję,zawsze już jakaś wiedza.Dzięki,że mnie wspierasz,będę pomagać w domu i nie poddam się[/QUOTE] Ja mojego pierwszego psa wzięłam, jak miałam 15 lat ;) I też rodzice nie chcieli długo. A teraz, dokładnie jutro, mija 6 lat odkąd mam swoją Lukę. I skończyłam z 3 psami, o czym nawet w życiu nie marzyłam. No, na razie z 4, to już w ogóle. Powiem Ci szczerze, że mimo że chciałam mieć psa od 10 roku życia, to kiedy miałam te 15 - nie byłam na to gotowa. Miałam półki zawalone książkami, wiedziałam wszystko (jak każdy początkujący właściciel). Z każdym kolejnym rokiem, kolejnym psem, mam poczucie, że wiem coraz mniej. W grę wchodzą emocje - jesteś niewyspana, ciągle musisz sprzątać, nie możesz poczytać książki ani wyjść ze znajomymi. Bo to urocze, jak szczeniak Ci wyrywa książkę i szarpie za nogawkę - przez jeden dzień, może dwa. Ale miesiąc? Czasem wyskoczy Ci propozycja świetnego wyjazdu, rodzice są przeciwko psu - więc musisz porzucić okazję i zająć się psem. Szczególnie, jeżeli to jest nadaktywny szczeniak. Teraz mam na tymczasie szczeniaka. Nie znoszę szczeniaków ;) Lubię dorosłe psy, które już potrafią opanowywać emocje, które jesteś w stanie zmęczyć, nie pobudzają się na widok przelatującego przez chodnik listka - bo jak pisałam, to jest urocze tylko do pewnego momentu. Ale jeśli masz perspektywę uczenia szczyla podstaw przez kolejne miesiące, a on nadal na widok innego psa urządza dzikie piski, to ręce opadają. Kiedy miałam te 15 lat i wzięłam Lusię, też nie byłam na to gotowa. Bo byłam pewna, że wiem wszystko, a okazało się, że pies przez rok nie umie się nauczyć załatwiać w domu mimo stosowania wszelkich (pozytywnych ;)) metod, mamę to doprowadzało do szału. Pojawił się lęk separacyjny. Potem w okresie dojrzewania - głupie ataki na traktory, motocykle, duże psy. Pies-samobójca, miałam nieraz dość, a to mały kundel - a nie hiperaktywny border. Więc wierz mi, 13 lat to mało. I naprawdę, zdobądź dużo doświadczenia zanim weźmiesz psa, będziesz mogła do tego podejść spokojniej i bez takiego szoku - że pies jednak się nie dostosuje i trzeba zweryfikować wszystko, co się wie ;) Quote
border collie Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 wiem,ja tylko proszę bo u moich rodziców to jeszcze tak z...3 lata poczekam?W tym czasie chcę mieć więcej styczności z bc.U mojego dziadka na osiedlu mieszka bc,czasem go widujemy,jest grzeczny,ale to kwestia szkolenia.Jak dla mnie też muszę poczekać,bo wiecie,może trafić się taki psiak z ADHD,xD.Zmierzchnica,jak mówię mamie,że chciałabym bc,to mówi-Ale on zawsze nie będzie taki mały-ale ja,wyobrażając sobie,że mam bc,wyobrażałam sobie u mojego boku 3-letniego psa.Nie szczeniaka.Do schroniska będę chodziła często,jak będę wolontariuszem.A lęki separacyjne to porażka...Czytałam chyba w ,,Moim psie,,.Myślę też na początek o kundelku ze schrona lub wippecie.Napewno to łatwiej niż z bc.Pozdrawiam! Quote
metaxa Posted March 30, 2011 Posted March 30, 2011 [quote name='border collie']metaxa,widzisz?[B]Jestem[/B] grzecznym [B]dzieckiem [/B]xDTo było piękne...[/QUOTE] taaa to widzę Quote
Sprytna Posted April 2, 2011 Posted April 2, 2011 A może byś nam zdradziła,ile masz lat-border collie? pytam z ciekawości ;) Quote
border collie Posted April 2, 2011 Posted April 2, 2011 ja?W czerwcu 13.Ale moi rodzice przekonują się do psa.Może nie bc,w sumie to przesadziłam,bo mieszkam w bloku.Ale psy w schronisku są piękne,ale samotne.Może lepiej jednemu z nich pomóc? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.